Star Worse
(than ever)
Epizod 2
Blair in Solo został zkarbonizowany. W węglowej płycie odbijała się jego krzywa twarz. Tymczasem George wparował do sali i rozpoczęła się walka. Na Larę i Castrata nikt nie zwracał uwagi. Wtedy pomógł im nawrócony Leonardo DiCaprio i uciekli z Gwiazdy Iraku.
Walka przeniosła się do sali Imperatora…
– George, wyczuwam w tobie nienawiść! Przejdź na złą stronę Alfreda, zostań Sedesem!
– A niby dlaczego miałbym to zrobić Lejpper?!
– Ponieważ… ponieważ jestem dziadkiem twojego wujka Wiesława!
– Ach NIE! TO NIEMOŻLIWE! KŁAMIESZ! TO TY ZABIŁEŚ DZIADKA WUJKA WIESŁAWA DAWNO TEMU!
– George, naprawdę nazywam się Andrew Jose Maria Bushwalker, jestem dziadkiem twojego wujka, to po mnie masz Alfreda! Obi Brytney Kenobi była głupia, wcisnęła ci taki kit, bo wiedziała, że inaczej przejdziesz na naszą stronę! To jest twoje przeznaczenie!
– Nie, ja nie chcę! Nie będę taki jak ty! Co ciebie skłoniło do przejścia na stronę Sedesa?! Przecież kiedyś byłeś Padywanem Obi Brytney! Byłeś Yetim, poślubiłeś babcię wujka Wiesława – Azbestę!
– No cóż, Sedesy mają ładniejszy kolor Biczów Świetlnych…
– Mój purpurowy też jest ładny, zobacz!
– Och, rzeczywiście, ładnie by się komponował z moją karnacją!
– Darth Lejpper!
– Przepraszam Imperatorze Ladenie! Mój Bicz jest od Ormianiego!
– A mój od Curla Lugerfelda!
– Ach naprawdę?! To jeden z moich ulubionych projektantów! O kurcze, mam dylemat moralny…
– Lordzie Lejpperze, przywołuję cię do porządku! Jak nie będziesz lojalny wobec mnie, zabiorę ci twój hełmofon!
– Ach, przepraszam! Sorry, George, ale jak nie przyłączysz się do nas to ci utnę rękę.
– Nigdy się do was nie przyłączę! Założyłem się o to z Mr Jedim o wielki plakat z Legolasem!
– No tak, też bym taki chciał… No ale trudno, a masz!
Darth Lejpper z wrodzonym wdziękiem odciął rękę Georgowi, który z wrażenia zrzucił się do zsypu śmieci. Na szczęście na dnie czekał statek Leonarda.
– Ach na szczęście miałam wizję! Zobaczyłam cię i postanowiliśmy zawrócić! Twój przeterminowany towar jest niesamowity!
– Ach Lara, kochanie, dziękuję! Uratowałaś mi życie!
– Nie musisz dziękować. Ty też mnie uratowałeś!
Lara podniosła niskiego Yetiego i pocałowała go. George bardzo się zawstydził, ale spodobało mu się. Później obmyślili plan. George miał odwiedzić Mr Jedi i odebrać plakat, a później pójść do siedziby Saddama the Hutt, gdzie już będą przebrani Lara, Castrat i Leonardo.
Na planecie Mr Jediego…
– Ach miszczu, udało mi się! Oczywiście pomijając brak jednej kończyny…
– Twój przyjazd bardzo mnie cieszy, George. Co do twojej ręki, nie martw się. Swoich najlepszych chirurgów plastycznych wynajmę, którzy ją ci przywrócą.
– Masz chirurgów plastycznych?!
– A myślisz, że jakim cudem tak dobrze wyglądam, na karku 890 lat mając?! Dzięki nim nadal przystojny jestem i laski na mnie lecą, bo kto by się tej aksamitnej, brunatno zielonej skórze oparł?
– Akurat! Jakie laski by na ciebie poleciały?
– Bezczelny jak na takiego zidiociałego kurdupla jesteś! A na ciebie jakaś dziewczyna leci?
– Oczywiście, że tak. Lara, Blair in Solo, Leo też patrzy na mnie w ten dziwny sposób…
– Lara?!
– No co, zazdrościsz cieniasie? Cha, cha, cha!
– Coś ci powiedzieć muszę zanim wyjadę w rejs po Morzu Śródziemnym z Claudią Shiffer, Charlize Theron i Catherine Zeta-Jones (Pamela chyba też będzie…).
– Yyyy… Że co?
– Wyjeżdżam, młocie i coś powiedzieć ci muszę. Otóż, że Darth Lejpper dziadkiem twojego wujka Wiesława jest, już wiesz, ale, że miał on nieślubne dziecko z dresiarzem z Pcimia Dolnego nie wiesz. Dziewczynka, która z tego chorego związku się narodziła, jest twoją kuzynką! Macie wspólnego dziadka!
– To fajnie, ale przecież ja jej w ogóle nie znam.
– Tak myślałem, nie zajarzyłeś… Ta dziewczynka to Lara!
– Och, nazywa się tak samo jak księżniczka!
– Czy jak mały byłeś, TO GŁÓWKĄ NA BETONIK SPADŁEŚ?! To jest ta Lara, księżniczka i przywódczyni Ruchu Oporu!
– Ach! To niesamowite! To niemożliwe! Ja się z nią całowałem!
– No właśnie, ale teraz wyjechać muszę, więc żegnaj. I zapomnij, że mnie znasz!
– Ale miszczu, a co ja mam zrobić z Gwiazdą Iraku? Jak możesz teraz wyjeżdżać?!
– Piękne panie na mnie czekają. Rozwal wszystko albo wyślij tam do uczciwej pracy agentów FBI, po paru miesiącach Imperium padnie. Niech Alfred będzie z tobą! Adios!
Tymczasem w pobliżu zatęchłej siedziby Saddama the Hutt niedaleko fabryki broni biologicznej „Bagdad entertainment”…
– Myślisz, że te stroje są odpowiednie?
– Oczywiście Lara. Castrat w stroju Drag Queen, ja w lateksowych ciuchach i ty w odblaskowo pomarańczowym dresie Rembok zrobimy na Saddamie the Hutt bardzo dobre wrażenie. HoMM3 będzie udawał żel do włosów. Czy może być lepiej?!
– Ale on mnie użyje do swoich wąsów!
– Powiemy, że jesteś przeterminowany.
– To go nie powstrzyma. Myślisz, że kto jest największym rynkiem zbytu akcesoriów do układania i modelowania zarostu?!
– No dobra, nie będziesz żelem. Ale możesz udawać naszyjnik Castrata ze sztucznego złota. A teraz wchodzimy. Tylko uważajcie, Saddam podobno ma skłonności do kanibalizmu…
W sali tronowej Saddama the Hutt…
– Gdzie są przybory Saddama do układania wąsów? – zapytał Saddam.
– Ależ panie, przecież wszystko jest na stole!
– Nie dyskutuj! Saddam chce lokówkę i szampon z odżywką z 54 prowitaminami!
– Tak panie, zaraz przyniosę.
– Ach, Saddam jest bardzo zadowolony ze swojego Blaira in Solo. Ładnie komponuje się z jacuzzi! Ma nauczkę za swoje długi. Potem Saddam będzie musiał się rozprawić z tymi bezczelnymi twórcami South Parku! Wyśmiewają się z Saddama, a on jest taki wrażliwy! A kto to przyszedł?! Jakie śliczne stroje!
– Dziękujemy panie. Chcielibyśmy ci towarzyszyć przez jakiś czas w tej obleśnej ruderze!
– Ach, Saddam się cieszy. Saddam lubi wasze stroje. Możecie zamieszkać z Saddamem
Lara, Leonardo DiCaprio i Castrat z HoMM3 na szyi spędzili dwa dni w rezydencji Saddama the Hutt, cały czas stojąc obok płyty z Blairem. W pewnej chwili Lara rzuciła się na płytę karbonową. Chciała ją dezaktywować, ale uderzyła się w głowę i zemdlała. Leo i Castrat chcieli uciec, ale Saddam przetestował na nich nową broń biologiczną. Po trzech godzinach obudzili się przywiązani łańcuchami do ściany.
– Nieładnie postąpiliście z Saddamem. Saddam tak się zdenerwował, że musiał zabić i zjeść trzech niewolników. Teraz będę was tuczyć, a jak utyjecie, to was zjem!
– Witaj panie – w sali zjawił się tajemniczy kurdupel z Biczem Świetlnym w ręku.
– Wow, ale fajne ciacho!
– To nie jest jedzenie grubasie, to Yeti!
– To jakieś nowe chipsy?
– Rycerz Yeti, nie chipsy.
– Szkoda… Czego chcesz rycerzu?
– Jestem Bushwalker, George Bushwalker. Przyszedłem po swoich przyjaciół. Masz ich natychmiast wypuścić!
– Wypuszczę ich jak odpowiesz na moje pytanie! W przeciwnym razie zjem was wszystkich!
– No dobra, let’s rock!
– Ile to jest: 10 + 5?
– To nieuczciwe! To jest za trudne pytanie!
– George, przecież chodziłeś do szkoły! – krzyknęła Lara.
– Chwila, muszę pomyśleć! – W protezie mózgu zachodziły lekkie reakcje…
Po dwóch godzinach…
– Kit z tym! Wsadź sobie takie trudne łamigłówki! Do ataku! – George wyciągnął Bicz Świetlny i przeciął Saddama na pół. Uwolnił przyjaciół i uratował Blaira in Solo.
– George, to ty?
– Tak Blair. Już nic ci nie grozi. Ze mną jesteś bezpieczny.
– Ze mną też! – powiedziała Lara. – Tworzymy wspaniałą trojkę. Razem będziemy zawsze szczęśliwi!
– To takie romantyczne! Jak w „Rozwiązłościach i namiętnościach”! Ale muszę ci o czymś powiedzieć Laro. Mamy wspólnego dziadka, Andrew Jose Marię Bushwalkera.
– Domyśliłam się po nazwisku.
– Ach, jakaś ty mądra, ale jest jeszcze coś…
– Cicho George! Teraz musimy się udać na planetę CDA. Zniszczymy północnokoreański reaktor, kupimy parę rzeczy od Smugglerów, a potem na Gwiazdę Iraku! Ruszajmy więc!
Albatros Dekada wyruszył w kierunku małej, niepozornej planetki CDA. Reaktor znajdował się obok stolicy Smugglerów – Old Smuggler. Statek wylądował na placu w centrum miasta. Smugglery zaczęły bezczelnie drwić z tych wspaniałych, poważnych, niezwykle ynteligentych przybyszów (Jak on w ogóle śmiał?! Przecież oni wszyscy płacą co miesiąc 20 zł na ochronę Parku Narodowego Smugglerów – AR! Co za bezczelność i chamstwo!). Oni postanowili jak najszybciej dostać się do reaktora.
– Jak my się teraz tam dostaniemy?
– Spokojnie SoF2. Widzisz? Teraz szturmowcy bawią się w Salon Piękności i nakładają maseczki. W tym zamieszaniu łatwo się przemkniemy.
Rzeczywiście, szturmowcy zajęci kosmetykami nie zauważyli grupy rebeliantów, którzy w 5 minut byli już w odległości kilometra od wybuchającego reaktora. Lara powiadomiła siły Ruchu Oporu i rozpoczął się atak! Przed wyjazdem kupili jeszcze parę napojów od Smugglerów. Później Lara i Blair in Solo wsiedli do myśliwców E15, a George dostał się do sali Imperatora Ladena by zniszczyć Sedesy.
– George, tylko nie daj się zabić!
– Nie martw się Lara. Idę na spotkanie z dziadkiem mojego wujka Wiesława.
– Jak to? Przecież on nie żyje!
– Właśnie o tym chciałem ci powiedzieć. Darth Lejpper to naprawdę Andrew Jose Maria Bushwalker, nasz dziadek.
– A więc to po nim mam te cudne kości policzkowe! Wiedziałam, że coś nas łączy!
– …
– George, idź na spotkanie z przeznaczeniem. Tylko musisz zdążyć zanim wysadzę główny silnik Gwiazdy Iraku.
– Ok, Blair! Do zobaczenia…
W sali Imperatora Ladena…
– Zaraz się zjawi… Czuję to…. Och, już jest! Witaj młody Bushwalkerze!
– Imperator Laden! Zaraz zginiesz kanalio!
– A niby jak chcesz to zrobić? Najpierw będziesz musiał pokonać Lorda Sedesa Darth Lejppera! Cha, cha, cha!
– Dziadku wujka Wiesława!
– Mów mi po prostu dziadku.
– Dziadku! Ja czuję w tobie dobro, przejdź na moją stronę! Imperator cię całkowicie nie opanował!
– Ach, znowu mam dylemat moralny! Ja tak dłużej nie mogę! Osama! Rzucam cię! Purpurowe Bicze Yeti bardziej pasują do mojej osobowości! Stanę po stronie swego wnuka!
– Lejpper, ty zdrajco! Nie ujdzie ci to płazem… Porażę cię moim zatrutym Promieniem X!
– O nie, Promień X! Auuu, ja chyba umieram!
– Nie! Zostaw mojego dziadka, brutalu! Nie przeżyjesz mojego nowego chwytu, którego nauczył mnie Mr Jedi!
George z gracją wykonał trzy obroty z krążącym wokół niego Biczem Świetlnym, po czym zrobił potrójne salto i odciął Imperatorowi głowę.
– Brawo, George. Dokonałeś wspaniałych czynów. Nie myślałem, że ktoś tak tępy i niski ma w sobie tyle uroku. A teraz uciekaj! Blair in Solo zaraz zniszczy Gwiazdę. Nie obawiaj się o mnie. Moim przeznaczeniem jest zginąć tutaj…
– OK, no to nara!
– Hej, zaczekaj, ja żartowałem… – wyszeptał umierający Darth Lejpper, gdy George wybiegał z sali, ale zaraz zawrócił.
– Ach George, wiedziałem, że mnie tak nie zostawisz!
– Nie, skądże! Chciałem tylko zabrać twoją pelerynę i Bicz Świetlny, będę miał strój na zmianę! To teraz możesz umierać! Pa!
– Ty niewdzięczniku… Skarlały ignorancie… Jak mógł mnie tak zostawić i zabrać moje rzeczy? Ach, umieram!
George wsiadł do statku kosmicznego i w ostatniej chwili uciekł z Gwiazdy Iraku. Blairowi udało się rozwalić główny silnik i wielka siedziba Sedesów wybuchła. Siły Ruchu Oporu zniszczyły wojska zniewieściałych szturmowców i 4 oddziały Talib Forces, a nawet 5 Talib Forces 2 Revenge. Galaktyka była wolna, a rebelianci skierowali się na Koruszant. Lara została wielką królową i przejęła władzę w stolicy Galaktyki. Jej pierwszym zarządzeniem było zalegalizowanie związków poligamistów. Poślubiła Blaira i Georga, i w trójkę żyli szczęśliwie w pałacu na Koruszancie. Włochaty Castrat został kucharzem Jej Królewskiej Mości, a para robotów dostała posadę stróżów. Mr Jedi został producentem w Hollywood i poślubił Jennifer Lopez. A Smugglery podbiły światowy rynek alkoholowy. Równowaga sił w kosmosie została przywrócona. Wreszcie zapanował pokój…
Bądź pierwszą osobą, która zostawi swój komentarz