Rytuał, tom 2 – druga recenzja

rytual2Wydawnictwo Red Horse zdecydowało, że powieść Rytuał Dušana Fabiána zostanie wydana w dwóch częściach. Pierwsza z nich, wprowadziła nas w historię Dawida Abla, pracownika bankowego, na którego drodze stają siły, których istnienia nawet nie przewidywał. Do tego zostaje uraczony klątwą, która wieszczy mu rychły koniec. Część druga została wydana później, jednak wystarczająco szybko, żeby nie zirytować czytelników oczekiwaniem.

O ile pierwszy tom powieści nie zachwycił, o tyle pierwsze strony drugiego zwyczajnie rozczarowują. Po chwilowym przestoju w bezpiecznym miejscu, Tamara i Dawid wyruszają na poszukiwania Kazhegeldina. Czytelnik spodziewa się tu jakiejś akcji, tymczasem przez pół książki zwyczajnie wieje nudą. Bohaterowie jeżdżą z miejsca na miejsce, wypytują szukają i sprawiają wrażenie ślepców we mgle. Akcja zupełnie nie posuwa się do przodu, czasami tylko, z ust dziewczyny, poznajemy trochę więcej szczegółów na temat nieznanego nam, magicznego świata.

Kiedy w połowie książki zaczyna się coś dziać, wszystko sprawia już wrażenie niespójnego. Adwersarz bohaterów zadaje sobie więcej trudu aby zastawić pułapkę na przeciwników, niż żeby zabezpieczyć miejsce rytuału, nie dba o powodzenie swojego planu, a na koniec odwołuje zabójcę, którym próbował przestraszyć czytelnika już w pierwszym tomie. Na domiar złego samo finałowe starcie pozostawiało niedosyt. Armia żywiołaków starła się z członkami Stowarzyszenia, ale walka odbywała się gdzieś daleko od głównego bohatera i Aziza. I na koniec czarnoksiężnik, który pstrykając palcami uśmierca muchy nie jest w stanie dogonić, czy choćby powstrzymać przed ucieczką okulawionego przeciwnika…

Drugi tom książki jest wyraźnie słabszy. Nie wiem, czy autorowi skończyły się pomysły, czy może przecenił swoje możliwości opisywania kilkunastu dni klątwy, podejrzewam jednak, że gdyby ograniczyć czas akcji do 10 dni i wyrzucić wydarzenia, które nie mają żadnych konsekwencji, książka tylko by na tym zyskała.

Pozytywne cechy drugiego tomu Rutuału to, podobnie jak w poprzednim, język i styl narracji oraz wydanie. Autor pisze lekko i bardzo przyjemnie w odbiorze; mimo, że pół książki wydaje się być przegadane, to wcale ona nie nuży. A końcówka, bez specjalnych fajerwerków czy zaskoczenia, wydaje się być odpowiednia dla zwieńczenia tej historii.

Wydawnictwo postarało się tak jak przy części pierwszej – okładka podobna graficznie, choć utrzymana w innych barwach robi naprawdę dobre wrażenie, zaś wnętrze książki wygląda tak jak powinna wyglądać robota profesjonalistów. To jednak niewiele w kontekście słabej treści. Książka jest adresowana raczej dla tych, którym bardzo spodobał się tom pierwszy, ale i oni prawdopodobnie będą rozczarowani.

Tytuł: Rytuał [V čarodejnej pavučine]
Autor: Dušan Fabián
Wydawca: Red Horse
Rok wydania: 2007
Stron: 256
Ocena: 3
BAZYL Opublikowane przez:

Zaczął od tekstowego Hobbita na Commodore 64, a potem poszło już z górki. O tamtej pory przebił się przez wszystkie chyba rodzaje fantastyki – i nie przestaje drążyć tematu dalej.

Bądź pierwszą osobą, która zostawi swój komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.