„Historia przyszłości” – termin tyleż interesujący, co całkowicie bezsensowny. Interesujący, bo wszyscy wiedzą, co oznacza, oznacza zaś ścieżkę, którą będzie kroczył człowiek za dekadę, dwie, a może za całe stulecia, coś, co nie ma siły – przynajmniej raz każdego w życiu zaciekawiło; bezsensowny, bo zwrot typu „historia przyszłości” jest zupełnym nieporozumieniem – najprostsza definicja historii oznacza przecież, że to „coś, co się już wydarzyło”…
…Ale to była tylko taka dygresja. Po co? A bo ja wiem? Pewnie dlatego, że musiałem jakoś zacząć tę recenzję, a że kilka (…dziesiąt?) już ich w życiu napisałem, to i pierwszy akapit każdej następnej pisze mi się coraz trudniej. Sztampy zaś odstawiać nie lubię, tym bardziej, gdy recenzuję książkę, która z pewnością do sztampowych nie należy.
PL+50: historie przyszłości wydano już dobrych kilka miesięcy temu i od samego początku ostrzyłem sobie na nią zęby. Jako miłośnik science-fiction, ale przede wszystkim futurolog-entuzjasta (wiem, futurolog to duże słowo; powiedzmy, że lubię myśleć o przyszłości i dzielić się tymi myślami z innymi) z nieskrywanym zainteresowaniem powitałem pojawienie się na rynku wydawniczym książki, która stanowiła zbiór opowiadań dotyczących Polski za pięćdziesiąt lat. Wydanie PL+50… zbiegło się w czasie z atmosferą obchodów 15-lecia III Rzeczpospolitej i, być może, z tej właśnie okazji owa antologia powstała. Książka przyciągała o tyle, że na jej zawartość złożyło się naprawdę wielu autorów o rozmaitym dorobku, łącznie dwadzieścia trzy nazwiska, wśród nich takie sławy i autorytety, jak Stanisław Lem i Ryszard Kapuściński. Skoro więc literaci tego formatu przyłożyli rękę do tytułu, musiał on być czymś niebanalnym i frapującym.
Nie pomyliłem się. Dość gruba (560) stron, świetnie wydana PL+50… wciąga od pierwszego opowiadania. Ba, od samej przedmowy! Nawet bowiem słowo wstępu, za które odpowiada Jacek Dukaj, jest niesamowicie interesujące i naprawdę świetnie wprowadza w klimat całości, czyniąc to zręcznie, lekko i zgrabnie – rozbudza zapał i ciekawość przyszłości, ale trzyma je w zdrowych ryzach realizmu wspieranego przez otwartość na alternatywy, których nie przewidzi żaden futurolog. Po prostu brawa dla pana Dukaja!
Dalej jest tylko coraz lepiej. Opowiadania w książce uszeregowano plus-minus w kolejności od najmniej do najbardziej prawdopodobnych i poważnych. Zaczynając więc z uśmiechem na ustach i pobłażaniem, brnie się przez pierwsze niepokoje i refleksje, by skończyć na głębokiej zadumie. Swoją drogą już sam fakt, że można było dokonać takiej hierarchizacji tekstów świadczy na korzyść PL+50… – różnorodność historii jest na tyle znaczna, że nie ma mowy o znużeniu. Książka dostarcza zarówno rozrywki, jak i karmi fantazję tych, którzy w wizjach przyszłości szukają czegoś więcej, którzy autentycznie lubią mierzyć się z perspektywami, jakie niesie rozwój ludzkości.
O to postarali się zresztą znakomici autorzy. Reprezentujący rozmaite poglądy, dzielący ze sobą arcyciekawe, często skrajne wizje, zadbali o to, by nie tylko zabawić, ale autentycznie poruszyć czytelnika tym, „jak to może kiedyś być”. W PL+50… odbijają się wszystkie poważne lęki związane z przyszłością, pobrzmiewają też jednak czarowne tony wciąż mocno zakorzenionej w każdym, nawet największym sceptyku nadziei. Nie brak historii szokujących, jak chociażby takich, gdzie na świecie uprawia się zakamuflowane pozbawiane życia bezrobotnych (Cezary Domarus), czy takich, w których Europa, na skutek niepohamowanych zdrowym rozsądkiem dążeń liberalnych, w końcowym rozrachunku znów podzieliła się na dwa obozy oddzielone murami, zasiekami i polami minowymi (Jarosław Grzędowicz). Między nie umiejętnie wpleciono z kolei opowiadania lżejsze, z większą ilością akcji, choć nie mniej wciągające i zagadkowe (absolutnie mistrzowskie Chłopaki, wszyscy idziecie do piekła A. Ziemiańskiego czy Wyhoduj mnie, proszę Maćka Żerdzińskiego z jego rewelacyjną wizją euroslangu i emocji jako… środków płatniczych). Wyciszający, kulturalny deser stanowią zaś już może nie tyle opowiadania, co błyskotliwe eseje – właśnie Kapuścińskiego i Lema, poprzedzone równie świetnymi tekstami Staniszkis (jałowy świat przyszłości w ślepym, bezdusznym dążeniu do wiedzy, z więziami międzyludzkimi w końcowej fazie zaniku), Baumana (pięć rozmaitych przewidywań), Jęczmyka (tekst podzielony na części o demografii, przyrodzie i polityce oraz dwie wizje przyszłości Polski), a jeszcze wcześniej Wnuka-Lipińskiego (urzekająca Struga czasu – opowiedziana z dystansem historia pewnej kobiety, która urodziła się w 2001 roku…).
PL+50… fascynuje, bawi, onieśmiela, czasem przeraża. Czego więcej chcieć od książki, która zajmuje się trudną tematyką przyszłości? Z czystym sumieniem polecam ją każdemu, kto choć trochę jest ciekaw, co przyniosą następne dekady, a także tym, którzy mają po prostu ochotę na przyjemne oderwanie od rzeczywistości z dobrą lekturą. Zainteresowanie gwarantowane, a i refleksje czasem pewnie też się nasuną. W każdym jednak razie czas spędzony nad Historiami przyszłości nie będzie czasem zmarnowanym.
Średnia ocen opowiadań nie przekracza 5. Z uwagi jednak na ogólne wrażenia książka dostaje ode mnie zasłużone 6.
Zawiera (w nawiasach oddzielne oceny każdego z opowiadań):
- Listy z Tytana, Maciej Dajnowski (4)
- Łabędzi śpiew ministra dźwięku, Bartek Świderski (5)
- Kochać w Europie, Andrzej Zimniak (5)
- Wyhoduj mnie, proszę, Maciej Żerdziński (6!)
- Władca deszczu, Łukasz Orbitowski (4)
- Serce wołu, Maja Lidia Kossakowska (6!)
- Rubież, Olga Tokarczuk (3),
- Autorewers, Jerzy Sosnowski (4)
- Ostatnia poetka, Karol Maliszewski (4),
- Biała krew, Cezary Domarus (5),
- Chłopaki, wszyscy idziecie do piekła, Andrzej Ziemiański (6!)
- Siódme niebo, Marek Oramus (4),
- Et im Arcadia ego, Barnim Regalica (4)
- Crux, Jacek Dukaj (5)
- Weekend w Spestreku, Jarosław Grzędowicz (6!)
- Spacer, Daniel Odija (5)
- Gówniarze, Tomasz Piątek (4)
- Struga czasu, Edmund Wnuk-Lipiński (6!)
- Oglądając się na minione pół wieku, Lech Jęczmyk (5)
- Pięć przewidywań i mnóstwo zastrzeżeń, Zygmunt Bauman (4)
- Podwójna pętla, Jadwiga Staniszkis (6!)
- Kultura narodowa w erze globalizacji, Ryszard Kapuściński (5)
- Orzeł Biały na tle nerwowym, Stanisław Lem (6)
Tytuł: | PL+50: historie przyszłości |
---|---|
Wybór i wstęp: | Jacek Dukaj |
Wydawca: | Wydawnictwo Literackie |
Rok wydania: | 2004 |
Stron: | 560 |
Ocena: | 6 |
Zbiór ciekawy
Ale mimo wszystko nie podzielam entuzjazmu Equiego… Jak dla mnie 5 to sprawiedliwa ocena :))
MOM
Siwmano a to moja ksiega modrosci i czarow trza wody i koksu i wybucha
Chikita
Jak dla mnie to -0 (ocena) do duzy ta praca bpo prosnu kanal w banal
chikita
przeczytaj potem oceniaj
wielki krytyk się znalazł
napisz coś lepszego
albo czytaj Harlekiny – to twój poziom