Nocny patrol – druga recenzja

nocny-patrol

Dawno nie spotkałem się z książką, która by tak przyciągała oko czytelnika, jak Nocny Patrol Siergieja Łukjanienki. Pozycja ta należy do tych, które można przeczytać od deski do deski jednym ciągiem, mimo swojej sporej, bo ponad czterystustronicowej objętości. Mnie z pro­za­icz­nych powodów nie było to jednak dane i tę przyjemność rozłożyłem na trzy wieczory. Również na tyle części/historii dzieli się sam Nocny Patrol. Pierwsza z nich nosi tytuł Własny Los, dwie kolejne to Swój Wśród Swoich i Wyłącznie Dla Swoich.

Wszystkie opowieści łączy postać głównego bohatera – Antona Gorodeckiego, pracownika tytułowego Nocnego Patrolu – organizacji powołanej do kontrolowania sił Ciemności. Anton jest jednym z Innych – istot wy­wo­dzą­cych się z ludzi i pod wieloma względami od nich nie różniących, którym dane jest jednak dostrzeganie prawdziwej – można rzec – magicznej natury otaczającego nas świata i korzystanie w pełni z jego nadprzyrodzonego (dla nas, zwykłych śmiertelników) charakteru.

Przeciwwagą Nocnego jest Dzienny Patrol, który dla odmiany pilnuje sił Światła. Obie organizacje dbają o to, by, jak stanowi podpisany przed wiekami Traktat, obie siły pozostały w stałej równowadze i nie prowadziły ze sobą otwartej wojny, która to mogłaby być katastrofalna w skutkach dla Świata. Praca Patroli do złudzenia przypomina pracę służb policyjnych, czy nawet specjalnych, które prócz kontrolowania, wydawania licencji na czynienie Dobra i Zła, prowadzą między sobą walkę operacyjną opartą nierzadko na prowokacjach, szantażach i działaniach na granicy ustalonego prawa. W gruncie rzeczy nadrzędnym celem wydaje się być przyciągnięcie jak największej ilości młodych Innych, którzy nie wybrali jeszcze swojej ścieżki, na stroną Światła lub Ciemności.

Również Anton, którego poznajemy jako debiutującego w roli pracownika operacyjnego, a będącego do tej pory jednym z analityków Nocnego Patrolu, przechodzi szybką metamorfozę z młodego idealisty do doświadczonego pracownika, widzącego, jak płynna i cienka jest granica pomiędzy Ciemnością a Światłem.

Książkę Nocny Patrol czyta się jak doskonałą powieść policyjną z szybką i ciekawą akcją, nagłymi zwrotami i niespodziewanymi rozwiązaniami. Cała fabuła rozgrywa się jednak w otoczeniu wyjątkowych bohaterów, magów, czarownic, wiedźm, wampirów i innych istot. Również stawka jest tu wyższa, gdyż zahacza momentami o losy całego świata.

Miejsce, w którym w większości toczy się akcja powieści, jest bardzo ciekawe dla polskiego czytelnika. Jest to bowiem Moskwa z końca lat dziewięćdziesiątych. Z jednej strony trochę od nas odległa, z drugiej czasami bardzo bliska przez, podobną do naszej, mentalność jej mieszkańców.

Stylistyka całej powieści, mimo znacznie poważniejszej i głębszej moralnie treści, jest bardzo podobna do tej zwartej w książce Poniedziałek zaczyna się w sobotę braci Strugackich. Również tam obok naszego zwykłego świata przedstawiony był ten magiczny, przez nas niedostrzegalny, a znajdujący się tuż na wyciągnięcie ręki. Zupełnie inny, a jednocześnie bliski, przez rządzące nim prawa, struktury biurokracji i problemy, może nie tak codzienne, ale bardzo podobne do naszych. Właśnie to połączenie niezwykle wciągającej fabuły z bardzo ciekawymi bohaterami i osadzenie jej w nadnaturalnym świecie powoduje, że książkę Nocny Patrol czyta się tak dobrze.

Ważnym jest, że czytelnik cały czas ma wrażenie realności świata, w którym toczy się powieść, nie tylko przez osadzenie go w rzeczywistych miejscach, nie tylko przez jasne określenie zasad działania nadprzyrodzonych mocy, ale przede wszystkim przez wybory, jakie przychodzi podejmować bohaterom, będące bardzo ludzkimi (nie wyidealizowanymi, jak często bywa w powieściach fantastycznych). Sprawia to, że odbiorca może z łatwością utożsamiać się z postaciami opisanymi na kartach powieści, a co za tym idzie, bardzo z nimi zżyć.

Reasumując – po zakończeniu lektury Nocnego Patrolu pierwszą myślą, jaka świta w głowie czytelnika, jest chęć sięgnięcia po kolejne książki z cyklu, tj. Dzienny Patrol i Patrol Zmroku. Książkę tę mogę z czystym sumieniem polecić każdemu, a przede wszystkim miłośnikom literatury fantastycznej zza naszej wschodniej granicy – tak innej od zachodnioeuropejskich i amerykańskich dzieł.

Tytuł: Nocny Patrol
Autor: Sergiej Łukjanienko
Wydawca: Mag
Rok wydania: 2007
Stron: 424
Ocena: 6
borg Opublikowane przez:

Wychowany na starym dobrym radzieckim science-fiction oraz poczciwym Commodorku. Fantasy też lubi, szczególnie jeśli za oknem naparzają się magowie.

Jeden komentarz

  1. scorez
    21 sierpnia 2007
    Reply

    Warto! Naprawdę Warto…

    Warto przez duże W i drukowanymi literami. W tym momencie czytam książkę po raz drugi [nawet wiedźmina drugi raz nie czytałem]

    Cena 29.99 nie jest wygórowana jak widzi się znaczek jakości.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.