Cykl Piekło i szpada jest tym mniej popularnym cyklem Kresa. Sam autor opowiadając o nim często powtarza, że czytelnicy go lubią, ale kręcą nosami, że to jednak nie Szerer. Osobiście uważam, że ta seria zasługuje na nie mniejszą uwagę niż Księga Całości.
Klejnot i wachlarz to trzeci tom cyklu rozpoczętego przez Strażniczkę istnień i kontynuowanego w Piekle i szpadzie. Jednakże w zestawieniu z tą drugą pozycją może tworzyć dylogię, zaś do Strażniczki… nawiązuje zupełnie marginalnie.
O ile Piekło i szpada to zbiór opowiadań, o tyle tym razem w ręce czytelnika trafia pełnowartościowa powieść. Co więcej z niezależną fabułą – choć ze względu na głównych bohaterów czytelnik winien zapoznać się z poprzednim tomem. Dlaczego? Ano dlatego, że ta pozycja, to nic innego jak dalsze losy postaci znanych z opowiadań: baronowej Sa Tuel, kawalera Del Wares, Egaheer i innych.
Tłem powieści jest prowincja Valaquet, w której trwa wojna domowa. I tak naprawdę nie trzeba więcej… Brawurowo poprowadzona akcja gdzie awantura goni awanturę, trup ściele się gęsto, a bohaterowie rzucani są z najświetniejszych salonów do najpodlejszych lochów. Doprawdy, miejscami naprawdę trudno nadążyć za nieprzewidzianymi zwrotami akcji. A jeśli wspomnę, że w niejasnych okolicznościach zaginie Egaheer, to chyba nikt kto czytał poprzedni tom nie przejdzie obok tej książki obojętnie!
Klejnot i wachlarz jest pozycją wartą polecenia; to kawał znakomitego czytadła, które zadowoli każdego. Stanowi dodatkowo ciekawą odskocznię od Księgi Całości, pokazując, że Kres jako autor nie powinien być szufladkowany jako ten od Szereru…
Pisarz przyznaje, że z czasem stracił lwi pazur znany z początków jego prozy; nie dziwi więc, że Klejnot… nie jest już taką mroczną częścią jak poprzednia. Nie umniejsza to jednak jakości książki.
Jedyne zastrzeżenie mam do ilustracji, ale nie chodzi bynajmniej o znakomitą, jak zawsze, kreskę Jarosława Musiała, ale o ich rozmieszczenie. Obrazki znajdują się zbyt wcześnie w stosunku do treści, przez co nierzadko zdradzają treść przed czasem. W reedycji Fabryki Słów problem ten został rozwiązany, na dodatek pojawiły się dodatkowe obrazki Musiała!
Polecam!
Tytuł: | Klejnot i wachlarz |
---|---|
Autor: | Feliks W. Kres |
Wydawca: | Fabryka Słów |
Rok wydania: | 2006 |
Stron: | 604 |
Ocena: | 5 |
🙂
Dobra ksiażka i co ciekawsze opowiada o losach pary bohaterów, którzy najbardziej zapadli w pamięć (i pzeżyli ;)) w „Piekle i szpadzie”.
😀
Warto było kupić, chociaż kupowałem w ciemno. Według mnie 5 to za niska ocena, ja dałbym z czystym sumieniem 6, bo lubię właśni taki klimat. Bohaterowie oczywiście mi się spodobali, ale raczej podobały mi się naturalne konsekwencje ich czynów i niewiele idealizowania świata i zjawisk w nim zawartych. Co mogę powiedzieć? Książka świetna, nie żałuję ani grosza na nią wydanego 🙂