Siedząc pośród drzew, których myśli nieustannie krążą wokół
czuję się niby człowiek skazany, stojący przed narodem przysięgłych
Z niecierpliwością czekam kiedy wydadzą wyrok,
słabnę z każdą chwilą, nie widzę już swego celu,
upadam na kolana, one obserwują, nie szydzą
podnoszę się i brnę dalej w głąb obłędu i poświęcenia,
wpatrują się we mnie bez szacunku i pogardy
dotykam ich oblicza, nawet nie drgną
nic nie odczuwam, jeno upływające chwile mego istnienia
spełzają na poszukiwaniu tego pierwiastka,
brakującego ogniwa mej egzystencji.
Codziennie budząc się we śnie, poszukuję wskazówek
które doprowadzą mnie do jaskini mej wyobraźni,
wytłumaczą obłęd, w którym tkwię po czubki moich włosów.
Codziennie doznaję wrażeń, bezsensownych strzępków uczuć,
które utrzymują mnie przy życiu, dając nadzieję okrucieństw pełną
iż odszukam przystanek mego dziedzictwa
wpisany pomiędzy wierszami mego istnienia.
Nie wiem…
czy jest w tym jakiś sens, ale napisane dość zręcznie.
Jest…
zapewniam :]
ehh
nic szcególnego, szczerze powiedziawszy
Coś w tym jest…
ale jednak czegoś brakuje. Widać, że autor ma talent, aleten text niestety do mnie nie przemawia.
WIDZE CIEMNOŚĆ
ŁADNIE NAPISANE COŚ W TYM JEST ALE JA TYLKO CIEMNOŚĆ WIDZE…
dobre…
daje do myślenia…. mnie sie podobało 🙂
Hmm…
Racja, coś w tym jest… tylko czy można odczytać, co? mimo to nieźle napisane.. Podobało mi się.
Taakk..
niezle, ale prawde mowiac nie przemawia specjalnie do mnie. moze nastepnym razem…
Leśbolesławmian
Czytając liryk ów, doznałem „bezsęsownych strzępków uczuć”. Totalnie obrzydził mi u „upływające chwile mego istnienia”. Dlaczego to jakiś przystanek twego dzieciństwa jest wpisany pomiędzy wiersze twego istnienia . KIEPSKIE KIEPSKIE KIEPŚCIUTKIE. Człowieku ty nie myślisz, ponadto nie umiesz pisać. Nie czytasz poezji – dlatego technicznie jest do bani, nie masz nic do powiedzenia – dlatego treść jest miałka. „Zajwka” na poezje przejdzie ci wraz z uzyskaniem satysfakcjii z życia seksualnego.
Do Leś……………
Czy pisząc jakoby autor ww. „wiersza” nie umiał pisać, ma pan na myśli „detonacja jastrzębia za kwadrans”. Czy też ses wyeksplikował pan nie dokonując transgresji subiektywistycznej. W drugim nie-masońskim przypadku pańska konstytucja psychiczna porównywalna jest do rudymentów struktóralych homo dewiator.
do Masona
Przyznam, iż nakrył mnie pan. Oczywiscie, że chodzi o jastrzębia. Autor być może sam nie wie, że jego pseudo -liryk odegrał wielką rolę w rekrutacji nowego członka wolnomularstwa hybrydalnego.
Do Leś……………
Dziękuje za uznanie. Zagadka nie była trudna. Na początku miałem problem, ale szybko zauważyłem, że krążące myśli drzew to aluzja do jastrzębia. Co do eksplozjii to przekonał mnie wers „bezsęsownych srzępków uczuć „. Kwadrans był najtrudniejszy, ale zorientowałem się, iż przecież napisanie tak panalnego wierzszyka zajmuje właśnie ok 15 min. Eksplozja zakończona.
do Masona
Nie zrozumiałem ostatniego pańskiego zdania. Eksplozja nie może być zakończona. Jastrząb nadal leci.
Do Leś……………
Najwyraźniej nie poinformowano pana co do zmiany planów. Co oznacza, iż utracił pan kontakt z górą. Procedura w tym wypadku jest jasna: W LESIE NIE MA ŻADNYCH DRZEW.
do obu panów
Przeanalizowałem struktóre wypowiedzi panów. Ta analiza formalno treściowa upewniła mnie co do tego, że sposób oraz treść powyrzszej dyskusjii jest tylko sublimacyjnym epifenomenem wypartych konfliktów. Wyparcie takie może być oczywiście jedynie nieskuteczne, zatem potrzeba panom terapii psychodynamicznej.
Do Freuda
Zrozumiałem. Procedura zostanie wszczęta 23.V.2006
Sit Vobis terra levis
Zbiór drobin czasu
nadszedł z ukrycia
Kolejny szary, dla Nich
zawsze taki będzie
Wszędzie gwar
wokół ich piedestału
a i sufit ciut za nisko
wadząc czołem
wzdychają paniska
Coś ich kłuje, dusi, ściska
potok słów
bełkot marny
Dam Ci radę czytelniku
nie odczuwaj wrażeń żadnych
gdy zrozumieć chcesz choć trochę
słowa panów Tych figlarnych
Pieknie…
…ich podsumowales. Buce. Swoja droga to chyba dobrze ze dwunasto/trzynastolatkowie wertujac slowniki spedzaja kilka godzin na skomentowanie jednego wiersza, ktorego i tak nie zrozumieli. Zreszta to pewnie jeden koles. Uzyskujacy satysfakcje z zycia seksualnego przy pomocy tanich czasopism.
Tak szczerze…
…to wasze komentarze ciekawsze są od wiersza o którym traktują. No to tyle.
A co do wiersza…
myślę iż autor wiersza albo był molestowany w dzieciństwie i dlatego jego wiersz jest przesycony dekadencją i wręcz chorym uzalaniem się nad soba lub po prostu miał zły dzień nie napił się kawy i tak dalej…….
Bzdura
Zastanawiające…ze wszystkich stron słyszę (a właściwie odczytuje) bełkot, czy rzeczywiście potraficie dojrzeć jakikolwiek sens w analizowaniu i komentowaniu wolności? Pętać to konwencją? wiersz jest bzdurny w istocie, lecz kurde jest podobnie jak każdy wiersz tego typu tańcem, którego nie warto pogrążać…Gdy odczytuje wasze komentarze…Tak właściwie to jesteście tylko kolejnymi cegłami w murze (pink floyd):> murze który was więzi, zniewala…(arawen) ale to tylko moja skromna opinia.
c.d.
jeszcze odnośnie powyższego komentarza…jest chaotycznie skonstruowany ale prawdziwy. NIe uważacie?
Myślem sobie iż…
nie rozumiem ani słowa z komentatów zarówno strony reprezentytowanej przez Szymbwiesławaorską, jak i MASON’a to wierszyj tyn pokumałem na myj sposób. I wydawać mi się zdaje, że w poezji o to wać państwo chodzi, aby każden jeden kumał jak mu wychodzi…