Bywa,że się gubię,na Drodze do Nieba,
Wybieram złe zakręty,nie potrafię zawracać -
Powinnaś podać mi rękę,
Zamiast wbijać proporzec,
W moje,coraz słabiej bijące serce
Droga Do Nieba, jest całkowicie zniszczona,
Nie potrafię, mówić szeptem:
Mój krzyk jest dla Ciebie manifestem bezsilności! -
Powinnaś podać mi rękę,
A jesteś kreatorką Zniszczonej Nadziei
Jestem jedną z tych, zbyt pragnących miłości,
Jestem jedną z tych, zbyt pragnących wolności,
Jestem jedną z tych, mówiących Nie -
Musicie odebrać mi życie, napisać o tym książkę,
Z pobożnym życzeniem, by zrozmiał mnie Mój Czas
"Na Drodze Do Nieba"

-
- Mat
- Posty: 503
- Rejestracja: poniedziałek, 20 listopada 2006, 15:43
- Numer GG: 1668791
- Lokalizacja: Ziemia Niczyja
- Kontakt:
"Na Drodze Do Nieba"
Mój świecie rozpal duszę moją, aż do końca! Mój świecie zamień duszę w cząsteczkę słońca! Niech świeci w mroku, niech rozjaśnia dni parszywe! Chcę mięc gorączkę! (...) Ogrzej mnie, miłości, której nie znam jeszcze(...)ogrzej mnie!

-
- Chorąży
- Posty: 3653
- Rejestracja: sobota, 19 listopada 2005, 11:02
- Numer GG: 777575
- Lokalizacja: Poznań/Konin
Re: "Na Drodze Do Nieba"
Kurde albo cos zemna sie stało albo z toba
jakos mi neiwchodza twoje teksty cos mi za duzo zgrzyta rymy staly sie proste czasem mam wrazenie ze o czestochowe zachaczasz hmm niewiem musze to jeszcze przemyslec
jakos mi neiwchodza twoje teksty cos mi za duzo zgrzyta rymy staly sie proste czasem mam wrazenie ze o czestochowe zachaczasz hmm niewiem musze to jeszcze przemyslec
