Dungeons & Dragons - Co myślicie o tym systemie?

Forum poświęcone Dungeons and Dragons oraz wszystkim systemom opartym na mechanice d20.
ODPOWIEDZ

Który system (związany ze średniowieczem) Ci najbardziej pasuje?

Oko Yrrhedesa
2
2%
Earthdawn
5
5%
Warhammer
36
38%
Dungeons and Dragons
41
44%
Kryształy Czasu
2
2%
inny ...
8
9%
 
Liczba głosów: 94
fds
Tawerniany Che Wiewióra
Tawerniany Che Wiewióra
Posty: 1529
Rejestracja: niedziela, 13 listopada 2005, 16:55
Numer GG: 0
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: fds »

LOD pisze:Nie. Gdyż inteligencja tu wpływa bardziej na to że nie jesteś osobą do której trzeba mówić 1000 razy i itak nie rozumie (w skrócie głupkiem) tylko to są współczynniki potrzebne przy ew. rzutach kości których prawie nie stosuję (jeśli jestem MG). Sam fakt papierowy nie świadczy o tym jaka jest postać. Bohater przy niskiej inteligencji nie jest głupi tylko powiedzmy nieco więcej czasu potrzebuje na naukę, a to znaczna różnica.
Nie zrozumiałem o którym tutaj piszesz systemie, o DnD czy młotku? Zresztą, pierwsze zdanie jest jakieś zakręcone. Jak mógłbyś to napisz to jeszcze raz.
LOD pisze:Wsumie ja cały czas bronię odgrywanie postaci a nie "rzeźnię". Czyżby szfankowało czytanie ze zrozumieniem?
To było odnośnie twoich wcześniejszych wypowiedzi o wsp. inteligencji. Nie chodziło mnie to konkretnie o to, że w grze jesteś nastawiony jedynie na walkę. Mimo tego mam nieodparte wrażenie, że zwracasz uwagę jedynie na niektóre współczynniki swojej postaci. Do walki korzystasz z WW, US ... natomiast przy odgrywaniu nawet nie zwracasz uwagi na INT, CP, OP ... Bo ci tak wygodniej.
Czytanie ze zrozumieniem u mnie nie szwankuje, jeśli źle Cię gdzieś zrozumiałem to mnie popraw. I mała prośba: Czytaj potem to co napiszesz. Bardzo często piszesz zdania wielokrotnie złożone, nie trzymające się kupy i tak długie, że można się pogubić.
LOD pisze:Zakładam że postać jeśli ma coś w granicach 10 jest normalna i niczym się niewyróżniająca.
To w czym masz problem? Wcześniej napisałeś:
Jakbym miał rozwinąć moją postać jakbym chciał to miałaby ona zawsze czegoś niedobór bo albo wyjdzie on słaby, albo głupi.
Przecież otrzymanie współczynników o wartości 10 nie jest zbyt skomplikowaną rzeczą. A osoba o takiej wartości inteligencji jest nawet ociupinę ponad średnią. Przeczysz sam sobie. Albo nie odczuwasz rzeczywistego przełożenia we współczynnikach albo masz do tego podejście nabyte w grach osadzonych w tym świecie. W grach rzeczywiście, wybrawszy taki poziom inteligencji jesteśmy czasem ograniczani przez np. mniejszą ilość opcji rozmowy itd.
LOD pisze:Owszem można dorobić ale sam fakt ten pokazuje że gra jest nastawiona na wyżynkę. ... Zresztą baaaaardzo trudno by było zrobić grę komputerową RPG która by nie była MMORPGiem a by była nastawiona na odgrywanie postaci, dlatego też niby dlaczego kupę działa na podstawie D&D? Praktycznie nie ma żadnej opartej na innym systemie np. WFRP, Neuroshimie czy CP2020... a to też są popularne. Czy to nie świadczy o czymś?
Jaki fakt Ci tu wskazuje że gra jest nastawiona na wyżynkę? Że da się zrobić postać mającą więcej siły niż ogr i zręczniejszą od iluzjonisty niziołka? :shock: Da się zrobić takie postacie ale jest to bardzo trudne. Jeśli tworzysz je za pomocą puli punktów (ja jestem zwolennikiem takiego rozwiązania) to wtedy twoja postać jest brzydka, głupia itd. Nie ma nic za darmo. Właśnie to w założeniu ma odstraszać graczy przed tworzeniem przesadzonych postaci.
Jeśli to, że duża ilość gier jest oparta na świecie DnD, wydaje Ci się świadczyć o nastawieniu tego systemu na walkę, to nie masz racji. Przenoszenie świata DnD do gier odbywa się z trzech prostych powodów.
Primo: Świat DnD jest tak pełny, bogaty i różnorodny, że przeniesie na ekrany komputerów nie musi się wiązać z wzbogacaniem go na siłę.
Secundo: Mechanika DnD jest tak prosta, nieskomplikowana (ale czasochłonna) i tak stworzona, że jest wprost idealna do zaimplementowania w grach.
Tetrio: AD&D jest chyba najpopularniejszym systemem na świecie. (chyba bo nie jestem pewien). Stworzenie gry opartej na tym świecie, automatycznie oznacza pieniądze zarobione na fanach tego systemu.
Dodatkowo trzeba pamiętać, że nie wszystkie gry stworzone w tym świecie polegają na stopniowym zabijaniu potworów. Przykład? Planescape: Torment. Całą grę można przejść prawie wyłącznie za pomocą dialogów.
LOD pisze:w WFRP nie ma lvl/poziomów (kolejny przykład expienia w D&D),
Jak nie ma? :shock: A punkty doświadczenia to co? Dzięki nim rozwijasz postać, dodając jej coraz to większe umiejętności walki, zwiększasz ogładę itd. Na koniec wybierasz kolejną zaawansowaną profesję i jedziesz dalej. To inna forma tego samego expienia. Ale to nie na temat, więc kończę.

PS: Dyskusja też mnie się podoba. :D
Obrazek
Podręczniki za darmo:
Shadowrun 2ed
DnD v3.5
Sabrae Xoraim
Bombardier
Bombardier
Posty: 700
Rejestracja: wtorek, 1 listopada 2005, 15:50
Numer GG: 9383879
Lokalizacja: Preczów :P
Kontakt:

Post autor: Sabrae Xoraim »

Właściwie większość co chciałem nabluzgać LOD'owi, napisał fds, w pięknej wręcz forimie (i chwała Ci za to fds ;)) Odwołam się jeszcze do sprawy tańca itd. :
Zauważyliście kiedyś w podręczniku gracza pierwszą z opisanych postaci, czy zawsze przechodziliście do barbarzyńcy?? Otóż kochani pierwszą opisaną klasą jest BARD i co, niby w D&D nie możesz śpiewać, a co on niby robi??? Że jak nim nie jesteś, to nie możesz?? A umiejętność WYSTĘPY to napisali w podręczniku dla jajec?? A co chcesz grać i śpiewać??
Za każdą z rang w umiejętności "występy" gracz wybiera jedną formę występów, np. śpiew, taniec, poezja, pantomima, żonglowanie, gawędziarstwo, snucie opowieści ... itd. (nie chce mi się wypisywać wszystkich 22 pozycji) MG może dopuścić inne typy.
Że w D&D się z tego nie korzysta?? A moi gracze kiedyś siedli sobie na rynku w stolicy THEY (wtajemniczeni wiedzą o co chodzi, moi gracze nie wiedzieli) I bard właśnie cośtam wykorzystywał z występów, druid nauczył swe zwierzęta sztuczek i je pokazywał itd. Zarobili trochę w ten sposób (i oczywiście dostali doświadczenie) Trza też dodać, że w międzyczasie bard rzucił niewidzialność na łotrzyka, który okradał patrzących :lol:a i doświadczenia nazbierali za cały ten precedens. Powiecie, że pewnie nie umieli inaczej zarobić, bo słabiacy ?? Postacie na 8 lvl ;)

Jeżeli o sprawę Negocjacji gadania itd, to kiedyś całą sesję przekonywali burmistrza ( swą drogą zkumplowali się z nim) żeby im podarował działkę. Straszny był pijak z burmistrza, to podprowadzili beczkę wina z gospody, i mu dali wzamian za akt własności.

Ktoś może powiedzieć, że wszystkie umiejętności są pod walkę, spójrzcie na druida ludzie !! ta postać nie nadaje się do walki ;) A mój qmpel i ja jako mg byliśmy zadowoleni z tego, że go prowadził :) Powiecie, że może mieć potężnych zwierzęcych twarzyszy, ok na 8 poziomie może mieć 2 niedźwiedzie, i co z tego!?!?! mój miał wiewiórkę, ptaszka i chyba wilka ;]

Że niby sama walka ?? A co jak przeciwnik jest za silny?? Gdy u bram celu stoją 2 pajęce kamienne golemy ( wziąłem statystyki zwykłego golema, ale dałem mu oczywiście po ataku na kończynę :)) Musieli znaleźć sposób by obejść ich, znaleźli teleport, ale wyrzuciło ich gołych (jak ja kocham widzieć ich miny, gdy zabieram im całe wyposażenie :twisted:) Kombinowali jak się wydostać, a kapłan został opętany, bo znaleźli magiczną księgę i zaczął ją czytać. Jaki mieli problem jak zaczął ich atakować. Nie wiedzieli co rtobić, zabić go czy co.

D&D nadaje się tylko do walki?? Jakoś na tym forum uczestniczę w 2 sesjach D&D i nie rzuciłem ani jedną kością i gramy storytelingowo wręcz
Nie da się przeżyć i grać postacią bez wybujanej w kosmos siły itd?? W jednej z tych gier gram taką jak niżej i mi się gra fajnie (patrz "Zaginiona dziewczynka" w Sesje)
Imię postaci: Grimm Evenwood
Klasa: Druid
Poziom: 1
Rasa: Słoneczny Elf (zwany też złotym)
Charakter: Chaotyczny Neutralny
Wiara: Silvanus, tkaże inne bóstwa natury jak Mieliki, oraz zależnie od terenu, na morzu modlę się też do Umberlee, etc.
Rozmiar: Średni
Płeć: Brzydka Laughing
Wiek: 179 lat
Wzrost: 176
Waga: 60
Oczy: Zielone
Włosy: Blond, spięte w kucyk, mniejwięcej do ramion
Karnacja: Złocista (jak to złote elfy)
Pochodzenie: Evereska

Siła: 10 | 0
Zręczność: 10 | 0
Budowa: 10 | 0
Intelekt: 14 | +2
Mądrość: 18 |+4
Charyzma: 18 | +4

PW: 6
KP: 11
Bazowy Atak: 0
Inicjatywa: 0
Wytrwałość: 0
Refleks: 0
Wola: 6

W zwarciu: 0
Na odległość: 0

Broń: Drąg (+0, k6, miażdżone)
Broń: Proca (+0, k4, miażdżone)
Zbroja: Przeszywnica (+1 kp)
Amunicja: 40 pocisków

Umiejętnośći:
Dyplomacja (Cha) 4+4=8
Leczenie (Rzt) 4+4=8
Postępowanie ze zwierzętami (Cha) 4+4=8
Ptofesja [zielarz](rzt) 4+4=8
Zwierzęca empatia (Cha) 4+4=8
Znajomość dziczy (rzt) 4+4=8
Zauważanie (mk) (rzt) 0+4+4=8
Nasłuchiwanie (mk)(rzt) 0+4+4=8
Przeszukiwanie (mk)(int) 0+2+2=4

Kampania: Zaginęła Dziewczyna
Punkty doświadczenia: 0
Wyposażenie:
*Zielony płaszcz z kapturem
*Druidzkie ubranie
*plecak z manierką
* Sporo jagód (świeże i suszone)
*najpotrzebniejsze zioła (w tym ostrokrzew, jemioła i inne)
*Sakiewka z komponentami do czarów
*Ubranie na zmianę
*Derka, koc
*Podszyty biały płaszcz
*Narzędzia zielarskie
*Sierp
*Zestaw uzdrowiciela
*Racje podróżne na 2 dni
*Zwoje korowej skóry i leczenia średnich ran (gratis z pochodzenia)
Atuty:
[rasowe]
Odporność na uśpienie, +2 przeciw czarom zaklinania
Widzenie w słabym świetle
Automatyczne wykrywanie ukrytych przejść
[klasowe]
Biegłość w broniach druida
Zmysł Natury
Towarzystwo Zwierząt
[wyuczone]
Czujność

Języki: Elfi, wspólny, Druidzki, Leśny, Wodny
Magia:
Czary na dzień
Poz. | # | premiowe | Suma
0 | 3 | - | 3
1 | 1 | 1 | 2

Przygotowane:
O: Leczenie drobnych ran x2, Raca
1: Błogosławiona jagoda, Opętanie

Pieniądze:
<nie wiem, ile maogę mieć, wsumie całe moje wyposażenie jest praktycznie za grosze, powiedz mi proszę>
P.S. Za fallara nie lubiłem cię fds, ale za pawła i wypowiedzi tutaj tylko Tebryn nie lubi Fallara, a ja zaraz przejdę do odczytania twych i Ouzaru wypowiedzi na [SDG]

Noo ale się rozpisałem ;)

A, zapomniałem dodać: mam dwie "18" ale to dlatego, że mistrz kazał nam rozdysponować ileśtam (80??) punktów, tak bym miał mądrości i charyzmy ile by mi się wyrzuciło, a właśnie, zanim zrobiłem tę postac tu, to miałem normalną "papierową" losowaną kośćmi i miałem:
Siła: 11
ZR: 14
BD: 9
INT: 16
MD: 18
CHA: 15
Trzeba do tego dodać, że przed modyfikacjami rasowymi rezultaty były takie:
11, 14, 11, 14, 18, 15
Całkiem dobre, nie?
Ale do walki ?? Popatrzcie sami na tego tam wyżej: KP 11, PW: 6.

Teraz otworzę "Księgę Potworów" i: Typowy:
a)Elf: S 10, Zr 13, Bd 8, Int 11, Rzt 11, Cha 11
b)Człowiek: wszystko w granicach 9 do 11
c)Gnom: S8, Zr 10, Bd 12, Int 11, Rzt 11, Cha 11
d)Niziołek: S 8, Zr 13, Bd 10, Int 11, Rzt 11, Cha 11
e)Krasnolud: S 11, Zr 10, Bd 13, Int 10, Rzt 10, Cha 8
[Chłopie, ucz się ortografii! - dop. FLK]

Znowu ja :)
Tym razem do tematu gier się przyczepię: Ja na przykład widzę, jak wiele gier jest opartych na Warhammerze, nie mówiąc już o karciance, a bitewniaki (zwykły i 40k) tam przecież chodzi zupełnie o walkę 8) No tak, komputerowe gry warhamerowe (poza 40k) Są starusieńkie (osobiście nie grałem, ale rozmawiałem z kolegą starszym który je pamięta). Nie ma gier rpg na innych systemach?? A chociażby WAMPIR?? Warhamer down of war to nie rpg ale jest, Fallouty, wszystkie te RPG, które mają swoją urojoną mechanikę nie związaną z papierami (na ten przykład Lionhart) Jak chcesz RPG bez walk, zapraszam do działu "Przygodówki" 8)

Chciałem jeszcze dodać, że podstawą kampanii nie musi być MG. Na przykład moi gracze stwierdzili, że idą do Cormyru, gdyż jeden z graczy chciałby zostać bojowym magiem z Cormyru. A jak rzeczony zostanie tym magiem pójdą sobie do Baldur's Gate - Ot pozwiedzać bo grali w rzeczoną grę. Niby nic dziwnego gdyby nie zaczynali wędrówki z dolin zwiedzając (nie ze swej woli) podmrok. Dla nie wtajemniczonych: od miasta z którego zaczynaliśmy kampanię do BG w lini prostej jest ponad 1600 km, na drodze góry rzeki itd, a w międzyczasie zastała ich zima (idą już od lpóźnego lata, a nie przeszli nawet 1/3) nie musiałem wymyślać dokąd pójdą, inna sprawa, że nie wiem kiedy dojdą tam, bo po drodze dużo wyzwań na nich czeka 8)




[I nie pisz kilku postów pod rząd - dop. MAd Phantom]
Obrazek
(\ /)
( . .)
c('')('')
This is Bunny. Copy and paste bunny into your signature to help him gain world domination.
Craw
Bosman
Bosman
Posty: 1864
Rejestracja: poniedziałek, 25 kwietnia 2005, 20:51
Numer GG: 5454998

Post autor: Craw »

Mylisz sie.
1. Gry oparte na WH to strategie! Nie jakies tam RPG, wiec normalne ze jest tam walka. Z serii WH znam Dark Omen i Shadom of the Horned Rat, z WH40k: Final Liberation, Chaos Gate, Rites of War i Dawn of War. Inna sprawa, ze zadna z tych gier nie uzywala systemu WH :P
2. Najwiecej cRPGow zostalo opartych na DD. Wspomne o takich jak: Eye of the Beholder, Menzoberanzan czy wszystkie gry na IE
3. Bylo kilka gier opartych na Wampirze, chocby Redemption
Sabrae Xoraim
Bombardier
Bombardier
Posty: 700
Rejestracja: wtorek, 1 listopada 2005, 15:50
Numer GG: 9383879
Lokalizacja: Preczów :P
Kontakt:

Post autor: Sabrae Xoraim »

1. Przepraszam, możliwe że się mylę
2. Prawda, bo D&D nadaje się najlepiej do cRPG. Co to są gry na IE (internet explorer??) Kiedy zostały wydane Menzoberanzan i Eye of Beholder ??
3. Wiem, jeszcze jakiś bloodcośtam ostatnio chyba (nie jestem pewien)
Obrazek
(\ /)
( . .)
c('')('')
This is Bunny. Copy and paste bunny into your signature to help him gain world domination.
Craw
Bosman
Bosman
Posty: 1864
Rejestracja: poniedziałek, 25 kwietnia 2005, 20:51
Numer GG: 5454998

Post autor: Craw »

IE = Infinity Engine - engine BioWare, na ktorym opracowano Baldurki i cala reszte :P
Oierwszy EoB wyszedl w 1990, Menzoberranzan w 1994. Jak widzisz wiec, sa to juz starusienkie gry. Tego, ze najlepiej do tego sie nadaje DD nie bede komentowal, gdyz nie mnie decydowac, czy tak jest w rzeczywistosci. Po prostu system jest najpopularniejszy, wiec chyba normalne ze robia na nim gry. Latwiej to potem sprzedasz. A tak swoja droga, to jak dobrze poszukasz, znajdziesz mase innych gier opartych na Dedekach. Baldur wcale nie byl pierwszym crpgiem, ktory z nich korzystal :P
fds
Tawerniany Che Wiewióra
Tawerniany Che Wiewióra
Posty: 1529
Rejestracja: niedziela, 13 listopada 2005, 16:55
Numer GG: 0
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: fds »

Trochę spóźnione ale dopiero teraz zauważyłem.
LOD pisze:
fds pisze: I tu się baaaardzo mylisz. Dlaczego nie ma takiej możliwości? Bo nikt Ci nie wypisał umiejętności karczmarza?
Konkretniej nie umiejętności tylko profesjii ale to szczegół Cool
To nie była pomyłka. Nie chodziło mi o zawód karczmarza ale o listę umiejętności przypisanych temu zawodowi. Dlatego napisałem umiejętności a nie profesji. Jeśli by mnie chodziło o zawód napisałbym:
"Bo nikt Ci nie opisał profesji karczmarza?" albo nawet bym nie pisał słowa "profesji".
To tylko tak gwoli, wyjaśnienia nieporozumienia.
Obrazek
Podręczniki za darmo:
Shadowrun 2ed
DnD v3.5
Kloner
Chorąży
Chorąży
Posty: 3121
Rejestracja: wtorek, 21 grudnia 2004, 11:06
Lokalizacja: Tam gdzie konczy się wieś a zaczyna zadupie \,,/ <(^.^)> \,,/

Post autor: Kloner »

Moim zdaniem w D&D jest o dużo za dużo rzutów koścmi
"Lepiej Milczeć I Wyglądać Jak Idiota, Niż Się Odezwać I Rozwiać Wszelkie Wątpliwości"
Mafia Radioaktywnych Krów
CoB
Tawerniak
Tawerniak
Posty: 1616
Rejestracja: poniedziałek, 12 września 2005, 08:47
Numer GG: 5879500
Lokalizacja: Opole
Kontakt:

Post autor: CoB »

Sabrae Xoraim pisze: Ktoś może powiedzieć, że wszystkie umiejętności są pod walkę, spójrzcie na druida ludzie !! ta postać nie nadaje się do walki ;) A mój qmpel i ja jako mg byliśmy zadowoleni z tego, że go prowadził :) Powiecie, że może mieć potężnych zwierzęcych twarzyszy, ok na 8 poziomie może mieć 2 niedźwiedzie, i co z tego!?!?! mój miał wiewiórkę, ptaszka i chyba wilka ;]
Mój druid drużynowy, by Cię wyśmiał. Mu nie trzeba zwierząt, bo jak on zaczyna na********* czarami to wojownicy nic nie mają do gdania. Oplątanie, raniące kamienie itd... aż wykończy całą hordę wrogów ;(
http://niwia.myforum.pl/ - forum Opolskiego klubu RPG i fantastyki
http://my.opera.com/gimnazjon/blog/ - sport, ruch, zdrowie, itepe
laRy
Kok
Kok
Posty: 1133
Rejestracja: niedziela, 26 grudnia 2004, 14:02

Post autor: laRy »

jak sie druid nienadaje do walki? na chyba 9lvl moze przemienic sie w zywiolaka, a to juz cos! na ok. 15 ma zywiolaka ognia, a to juz potega.

i jeszcze raz mi ktos powie, ze druid niepotrafi walczyc!!!
LOD
Kok
Kok
Posty: 1348
Rejestracja: niedziela, 14 sierpnia 2005, 17:33
Numer GG: 0
Lokalizacja: Z Karczmy "Pod Wyszczerbionym Toporem"

Post autor: LOD »

fds pisze:
LOD pisze:Nie. Gdyż inteligencja tu wpływa bardziej na to że nie jesteś osobą do której trzeba mówić 1000 razy i itak nie rozumie (w skrócie głupkiem) tylko to są współczynniki potrzebne przy ew. rzutach kości których prawie nie stosuję (jeśli jestem MG). Sam fakt papierowy nie świadczy o tym jaka jest postać. Bohater przy niskiej inteligencji nie jest głupi tylko powiedzmy nieco więcej czasu potrzebuje na naukę, a to znaczna różnica.
Nie zrozumiałem o którym tutaj piszesz systemie, o DnD czy młotku? Zresztą, pierwsze zdanie jest jakieś zakręcone. Jak mógłbyś to napisz to jeszcze raz.
O młotku. Chodzi oto że w WFRP inteligencja bardziej wpływa nie na to czy jesteś głupi a na to jak długo się musisz uczyć żeby coś załapać (coś w rodzaju z osobami z "dys" lub napewno wszkole nie zawsze ci nauka przychodziła łatwo tylko trzeba było się z czasem [że tak powiem] nauczyć uczyć się :wink:)
fds pisze:To było odnośnie twoich wcześniejszych wypowiedzi o wsp. inteligencji. Nie chodziło mnie to konkretnie o to, że w grze jesteś nastawiony jedynie na walkę. Mimo tego mam nieodparte wrażenie, że zwracasz uwagę jedynie na niektóre współczynniki swojej postaci. Do walki korzystasz z WW, US ... natomiast przy odgrywaniu nawet nie zwracasz uwagi na INT, CP, OP ... Bo ci tak wygodniej.
Zwracam uwagę bo trzeba. 8) Jak zamierzasz poprowadzić tłum rozwścieczonych ludzi przeciw władzy jak nie masz CP? Jak masz rzucić czar nie używając Int.? Trza z nich kożystać.
fds pisze:I mała prośba: Czytaj potem to co napiszesz. Bardzo często piszesz zdania wielokrotnie złożone, nie trzymające się kupy i tak długie, że można się pogubić.
Nauczyciele też mi to mówią że jeśli się spieszę i się rozpędzę to mam tyle do powiedzenia że robię skróty myślowe. 8) Postaram się
fds pisze:To w czym masz problem? Wcześniej napisałeś:
Jakbym miał rozwinąć moją postać jakbym chciał to miałaby ona zawsze czegoś niedobór bo albo wyjdzie on słaby, albo głupi.
Przecież otrzymanie współczynników o wartości 10 nie jest zbyt skomplikowaną rzeczą. A osoba o takiej wartości inteligencji jest nawet ociupinę ponad średnią. Przeczysz sam sobie. Albo nie odczuwasz rzeczywistego przełożenia we współczynnikach albo masz do tego podejście nabyte w grach osadzonych w tym świecie. W grach rzeczywiście, wybrawszy taki poziom inteligencji jesteśmy czasem ograniczani przez np. mniejszą ilość opcji rozmowy itd.
Jeste trudno się rozwijać w neutralny sposób gdyż gra będąc heroic RPG jest nastawiona na walkę przede wszystkim więc nie da się jej powoli, neutralnie rozwijać. A co do wyników początkowych rzutów Sabrae to jest niezaprzeczalny dowód że od początku gry (jeśli takie jego rzuty są prawidłowe) jest herosem - maszyną do siekania...
fds pisze:Jeśli to, że duża ilość gier jest oparta na świecie DnD, wydaje Ci się świadczyć o nastawieniu tego systemu na walkę, to nie masz racji. Przenoszenie świata DnD do gier odbywa się z trzech prostych powodów.
Primo: Świat DnD jest tak pełny, bogaty i różnorodny, że przeniesie na ekrany komputerów nie musi się wiązać z wzbogacaniem go na siłę.
Secundo: Mechanika DnD jest tak prosta, nieskomplikowana (ale czasochłonna) i tak stworzona, że jest wprost idealna do zaimplementowania w grach.
Tetrio: AD&D jest chyba najpopularniejszym systemem na świecie. (chyba bo nie jestem pewien). Stworzenie gry opartej na tym świecie, automatycznie oznacza pieniądze zarobione na fanach tego systemu.
Dodatkowo trzeba pamiętać, że nie wszystkie gry stworzone w tym świecie polegają na stopniowym zabijaniu potworów. Przykład? Planescape: Torment. Całą grę można przejść prawie wyłącznie za pomocą dialogów.
Jakoś nie wydaje mi się żeby gra była na podstawie D&D szczególnie patrząc na zdjęcie pudełkowe... Obrazek Normalnie zdaje mi się chwalą się i piszą że jest na podstawie D&D a ja takowego znaczka nie widzę... być może się mylę. Poza tym to jest 1 przykład a więcej sądzę byłoby ci ciężko znaleźć. 8)
fds pisze:Jak nie ma? :shock: A punkty doświadczenia to co? Dzięki nim rozwijasz postać, dodając jej coraz to większe umiejętności walki, zwiększasz ogładę itd. Na koniec wybierasz kolejną zaawansowaną profesję i jedziesz dalej. To inna forma tego samego expienia. Ale to nie na temat, więc kończę.
W WFRP nie ma lvl/poziomów! Doświadczenie owszem jest ale jest zupełnie inaczej wykożystane w (moim zdaniu) dużo ciekawszy sposób.
Sabrae Xoraim pisze:Tym razem do tematu gier się przyczepię: Ja na przykład widzę, jak wiele gier jest opartych na Warhammerze, nie mówiąc już o karciance, a bitewniaki (zwykły i 40k) tam przecież chodzi zupełnie o walkę
Karcianki przede wszystkim polegają na pojedynkach a "figurkowy" Warhammer Fantasy/40k jest nastawiony na walkę. BA! Mało tego że jest strategią to na pudełku jest napisane Warhammer Fantasy/40k: BATTLE. :lol:
Sabrae Xoraim pisze:Jak chcesz RPG bez walk, zapraszam do działu "Przygodówki" Cool
A czujesz wogule różnicę między przygodówkami a RPG? :P Chociażby jest parę faktów takich że np. przygodówki polegają głównie na rozwiązywaniu zagadek, nie ma w nich nic z RPG, nawet odgrywania tylko w większości wybrane wypowiedzi rozwijane wraz ze zdobywaniem informacji i bawieniem się w inwentarzu, masz jeden charakter, jedną postać itp. itd. (chociaż w najnowszych przygodówkach ponoć są jakieś minimalne dodatki RPG)... Już pędzę się bawić w Przygodówki... Poza tym są one tylko na kompa. 8) (jeśli chodzi ci o takie przygodówki o jakie mi chodzi, czyli o takie jakie wnioskuję z twojego postu)
Sabrae Xoraim pisze:Chciałem jeszcze dodać, że podstawą kampanii nie musi być MG.
????!!!! Eeeee... no wiesz... jeśli chcesz znać moje zdanie to mi się wydaje że jednak podstawą do grania sesji RPG jest potrzebny głównie i conajmniej MG+gracz(e) bo inaczej w ogóle nie ma sesji i gry... Ale to tylko moje subtelne zdanie...
Sabrae Xoraim pisze:D&D nadaje się tylko do walki?? Jakoś na tym forum uczestniczę w 2 sesjach D&D i nie rzuciłem ani jedną kością i gramy storytelingowo wręcz
Powiedzmy że są pewne różnice między grą na forum niż w realu...

Sabrae Xoraim pisze:A co jak przeciwnik jest za silny??
Uciekasz, albo giniesz i po sprawia. 8) W każdym systemie akurat tak masz, a spotykanie silniejszej osoby od siebie np. w WFRP nie jest wcale żadną rzadkością...
Sabrae Xoraim pisze:Właściwie większość co chciałem nabluzgać LOD'owi, napisał fds
A to drań mnie zbluzgał.... i obelg nieżałował... no niewiem co ja teraz pocznę tak mi nabluzgał! (buehehehehe...) :lol: [/img]
Obrazek
"Nie wiem na co będzie trzecia wojna światowa, ale czwarta będzie na pewno na maczugi." Albert Einstein
laRy
Kok
Kok
Posty: 1133
Rejestracja: niedziela, 26 grudnia 2004, 14:02

Post autor: laRy »

sigil (miasto ktora jest w planescape torment) jest z dedeka. niejest w standardowym, ale to jeden z swiatow d&d. mi sie najbardziej podoba z wszystkich dedekowych swiatow.
Awatar użytkownika
BLACKs
Tawerniany Cygan
Tawerniany Cygan
Posty: 3040
Rejestracja: poniedziałek, 21 listopada 2005, 17:30

Post autor: BLACKs »

Tym razem do tematu gier się przyczepię: Ja na przykład widzę, jak wiele gier jest opartych na Warhammerze, nie mówiąc już o karciance, a bitewniaki (zwykły i 40k) tam przecież chodzi zupełnie o walkę
LOL! A jaki jest tytuł bitewnego Warhammera? Warhammer Fantasy BATTLE! Przecież wiadomo, że w wojnach i wielkich bitwach z udziałem wielkich armii chodzi o potyczki armii. A mottem Warhammer'a 40k jest: "W 40 tysiącleciu pozostała tylko wojna"... No to sama widzisz. W karciankach chodzi o potyczki między dwoma dowódcami. W RPGach chodzi o odgrywanie postaci, a żeby skupić się na walce kup sobie takiego bitewniaka lub karciankę (jeśli nie chcesz walczyć wielkimi armiami kup sobie jedną figurkę rotfl).
krucaFuks
Tawerniany Trickster
Tawerniany Trickster
Posty: 898
Rejestracja: wtorek, 22 listopada 2005, 10:35
Numer GG: 0
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

[łapie sie za glowe i kręcę nią z niedowierzaniem]

Post autor: krucaFuks »

Ludzie!
(tudzież inne rasy, przepraszam za ten skrót myślowy]

zapominacie o najważniejszej zasadzie która zapisana jest chyba w każdym podreczniku - There are no rules!

skąd się wzięły RPGi? coby ułatwić dobrą zabawę i zapobiedz kłótniom typu - bang!, bang! nie żyjesz! - a wcale nie, bang, bang, bang - to ty nie żyjesz.

Po to właśnie opracowano mechanikę, żeby pozwolić czasem losowi zadecydować. Mechanika ma wam pomagać a nie przeszkadzać, jeśli coś wam nie pasuje, to porozmawiajcie z mistrzem i innymi graczami i ustalcie własne zasady.

Moja pierwsza sesja, o ile dobrze pamietam była w Lord of the Rings, taki mały systemik, którego bardziej rozszerzona wersja były MERP i Rolemaster (zwany także rulemasterem, bo tam do każdej broni była np kilkustronnicowa tabelka z obrażeniami + tabelka z krytykami dla każdej broni; ale dało się grać, bo prowadził to mój kumpel - geniusz matematyczny, a on i tak po dwóch sesjach znał to na pamięć). Ale wracając do LOR - tam było chyba z 5 współczynników, rzucało sie 2 czy 3 kostkami do gry (zwykle szostki) i zasadniczo to mechanika nie była skomplikowana dużo bardziej od chińczyka. Cały podręcznik wraz z przygodą to było ze 30 stron, taki grubszy zeszyt. Z czego 25 na przygodę. Ale grało się świetnie.

Potem nadeszły czasy KC, jakies wydruki z igłowki, coś tam sie grało, w końcu Szyndler uznał, że to jego system i zaczał to wydawać W Magii i Mieczu. no i sie zaczeło. bo to taki realny system. Siedzenie po nocach i przeliczanie wspolczynnikow, coby wyciagnac jak najwiecej z tych zasad. Tylko że potem się okazywało ze w ciągu 5 sek. rundy można 10 razy rzucić dwuręcznym mieczem... Tak z tych zasad wynikało. Potem długo ADD, rózne swiaty, choć przeważnie FR, oczywiscie. I masa innych systemow. I jak tak teraz patrze na to z perspektywy, to nie ma zadnego znaczenia, w jakim systemi grasz. oczywiscie, jedne sa bardziej elastyczne, inne mniej, w jednych postac losujesz, w innych ukladasz.

W każdym systemie współczynniki maja tylko pomoc zarysować postać; czy postać z niską inteligencją jest musi być glupia? a co to znaczy głupia?
na pewno nie bedzie profesorem, ale może być bardzo madra życiowo - i może całkiem dobrze sobie radzic, wcale też nie musi odpowiadac monosylabami. A inteligentna (np. oczytana, wykształcona) może robić głupotę za głupotą. Wczoraj widziałem w TV Dodę, która podobno ma jakies tam piekielnie wysokie IQ. no to pewnie w ADD mialaby INT 15-16. I co z tego? :D Dla mnie tam nie jest raczej latarnią intelektu i światłości wszelakiej... raczej przeciwnie.

Co do zabawy odgrywaniem takich zwyczajnych postaci... Najlepsze pogrywki jakie pamietam, czy to grajac w nich czy mistrzujac, grane były zwykłymi "cieciami". Zreszta - to co np najbardziej cenię w Falloucie, to takie zdarzenia jak np. w drugiej cześci, kiedy znalazłem Pipe Rifle'a - czułem się jak bóg, mimo że swieżo w pamięci miałem jeszcze snajperkę i power armor z jedynki ;o) Moim zdaniem to przy odrobinie inwencji i dobrej woli można się świetnie bawić nawet grając przetartą onucę - o ile chcesz się po prostu rozerwać, a nie leczyć swoje kompleksy grając kimś silnym, ważnym czy ogolnie boskim - w przeciwieństwie do tego, jak się czujesz w realnym swiecie.
Obrazek Obrazek
fds
Tawerniany Che Wiewióra
Tawerniany Che Wiewióra
Posty: 1529
Rejestracja: niedziela, 13 listopada 2005, 16:55
Numer GG: 0
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: fds »

LOD pisze:Jakoś nie wydaje mi się żeby gra była na podstawie D&D szczególnie patrząc na zdjęcie pudełkowe ... Normalnie zdaje mi się chwalą się i piszą że jest na podstawie D&D a ja takowego znaczka nie widzę... być może się mylę.
Mylisz się. Nie dość że ja mam na swoim pudełku znaczek AD&D :D to przecież sama nazwa gry wskazuje na powiązania z tym systemem.
Wikipedia pisze:Planescape to setting do papierowej gry fabularnej Dungeons & Dragons. W odróżnieniu od typowych światów fantasy nie obejmuje on jednego kontynentu ani planety, a cały wszechświat opisując dokładnie jego kosmologię. Rozwija on istniejącą w D&D ideę planu (płaszczyzny) egzystencji i umożliwia podróże między nimi. Planescape łączy ze sobą większość oficjalnych światów do D&D, takich jak: Forgotten Realms, Dragonlance, Greyhawk. Istnieją one w nim jako osobne planety na Pierwszym Planie Materialnym. Ze względu na specyficzną budowę świata, Planescape porusza wiele tematów natury filozoficznej, które mogą skłonić graczy do refleksji także poza grą.
I przecież nie znaczek się liczy na pudełku. Nieważne czy jest czy nie. Po chwili grania od razu widać czy gra jest osadzona w tym świecie czy nie.
LOD pisze:Chodzi oto że w WFRP inteligencja bardziej wpływa nie na to czy jesteś głupi a na to jak długo się musisz uczyć żeby coś załapać
Tu się z tobą nie zgodzę. Już zresztą wcześniej przytoczyłem opis inteligencji z podręcznika do młotka 2ed.
Warhammer 2ed. pisze:Ta cecha odzwieciedla sprawność intelektualną Bohatera, jego zdolnośc rozumowania oraz zapamiętywania faktów.
... sprawność intelektualną Bohatera, jego zdolnośc rozumowania ...
Innymi słowy określa inteligencję twojego bohatera. Czy potrafi szybko myśleć, wyciągać wnioski, myśleć abstrakcyjnie, wybiegać myślą wprzód itd. Czyli czy jest głupi jak but czy inteligentny. A nie czy nauka mu wchodzi ociupinę gorzej czy lepiej. Tak jak wcześniej podejrzewałem nie wiesz w jaki sposób współczynniki twojej postaci przenoszą się na jej wygląd oraz zachowanie.
LOD pisze:Zwracam uwagę bo trzeba. Cool Jak zamierzasz poprowadzić tłum rozwścieczonych ludzi przeciw władzy jak nie masz CP? Jak masz rzucić czar nie używając Int.? Trza z nich kożystać.
Dziękuję, że mnie poparłeś. :D Sam dałeś piękny przykład nieumiejetnego posługiwania się cechami swojej postaci. Z CP i Int korzystasz tylko gdy trzeba rzucić kostką. A pomyślałeś czasem o tym, że takie cechy przywódcze grają dużą rolę także w zwykłej rozmowie? Inaczej się zapyta obcą osobę o drogę osoba mające duże CP niż taka mająca je na niskim poziomie. Pierwsza będzie pewna siebie, uśmiechnięta, jej z przyjemnością odpowie prawie każdy zapytany. To trzeba zarówno wiedzieć jak i to umieć odegrać. Tak samo jest z OP czyli opanowaniem. Z przykładów które mi dałeś wnioskuję, że też korzytsasz z niego jedynie za pośrednictwem MG. MG rzuca koścmi i Ci mówi, że np. nie mogłeś opanować ogarniającej Cię żądzy złota czy czegoś i wbiegłeś do skarbca. A inne zastosowania? Przecież osoby mające duże OP są z reguły spokojne i zrównoważone. A ci co mają małe to są tzw. cholerycy. Wykorzystywałeś w ten sposób kiedyś cechy twojej postaci? Przecież wartośc cech w warhammerze bardziej określa zachowanie postaci niż w większości innych gier. W statystykach masz wszystko zapisane. I ty piszesz, że staty z DnD Cię ograniczają? :shock:
LOD pisze:A co do wyników początkowych rzutów Sabrae to jest niezaprzeczalny dowód że od początku gry (jeśli takie jego rzuty są prawidłowe) jest herosem - maszyną do siekania...
No z tym to się zgadzam, rzuty miał dosyć wysokie. I te 18 mądrości! Wiedza półboga. Dlatego własnie jestem zwolennikiem rozdziału punktów z puli. Nie ma wtedy problemu, że ktoś miał za dobre rzuty i gra wyczesem.
Zresztą Sabre dał niżej przykładowe, zalecane przez podręcznik cechy wszystkich głównych ras. Jakoś nie widziałem tam półbogów.

Co do gier opartych na innych systemach. Czepiasz się, że AD&D jest wtryniane do gier i że w tych RPG'ach jest dużo walki. Prawda ale takie są realia gier na kompa. System nie ma z tym nic wspólnego. Zresztą gry oparte na innych systemach to też głównie naparzanka. I często to w ogóle nawet nie są RPG, tylko zwykła sieczki. Albo maja małe elementy RPG, tylko takie żeby rozwijać postać. Umiejętności itd. To o niczym nie świadczy. Nieważne jakie systemy, i w jakie gry zostały wrzucone.
Obrazek
Podręczniki za darmo:
Shadowrun 2ed
DnD v3.5
Sabrae Xoraim
Bombardier
Bombardier
Posty: 700
Rejestracja: wtorek, 1 listopada 2005, 15:50
Numer GG: 9383879
Lokalizacja: Preczów :P
Kontakt:

Post autor: Sabrae Xoraim »

BLACKSouL pisze: ... No to sama widzisz.
Sorry jestem chłopakiem, mam nadzieję, że to literówka ;)
LOD pisze: O młotku. Chodzi oto że w WFRP inteligencja bardziej wpływa nie na to czy jesteś głupi a na to jak długo się musisz uczyć żeby coś załapać (coś w rodzaju z osobami z "dys" lub napewno wszkole nie zawsze ci nauka przychodziła łatwo tylko trzeba było się z czasem [że tak powiem] nauczyć uczyć się :wink:)
Nie wiesz co piszesz!! Ja jestem "dys" jak to określasz (dysgrafia, dysortografia) zresztą czytając moje posty widzicie masę głupich błędów. Zazwyczaj po przeczytaniu posta już gotowego edytuję go po 5 razy zmieniając błędy ;) ale tu się nie da :? W domu praktycznie tylko odrabiam lekcje i nie ucze się, a średnią w klasie 2 gimnazjum miałem 4.9, czerwony pasek ;) Teraz w 3 kl za tydzień jadę na 2 etap konkursu z matmy. Byłem badany i posiadam intelekt na poziomie wyższym (odrobinę) od przeciętnej, a poprostu problem polega na zgraniu mózgu z ręką (jakieśtam połączenia nerwowe czy coś) Człowieku zastanów się co piszesz! A, nie to że chciałem się przechwalać, tylko uzmysłowić LOD'owi pewien błąd ;) Osobiście trochę denerwuje mnie jego podejście do sprawy.

Do Moderatora: Sorry, gdyby była edycja, to bym napisał w jednym, tamte myśli przyszły mi na myśl po zastanowieniu dopiero. Za błędy też sorka, postaram się czytać 2 raz zanim wyślę posty ;). Wiem, sory, trochę odeszłem od tematu, ale chciałem coś LOD'owi uzmysłowić. W temacie też napiszę:

A'propos (chyba tak to się pisze) współczynników: Nie chcesz być mocny: odsyłam do przewodnika mistrza podziemii: Są tam alternatywne formy generowania cech: Możesz rzucać 3K6 dla każdej cechy (nie dajesz wyniku której chcesz, tylko po kolei jak w młotku) lub zastosować system punktowy albo tzw. Matrycę: masz 15, 14, 13, 12, 10, 8 dajesz do jakich chcesz cech (jak widać daje to maks 17, minimalnie 6, po uwzględnieniu rasy).

MAM POMYSŁ: Wróćmy do tematu:
Co sądzicie o D&D

zamias przegadywac się co jest lepsze: młotek czy D&D, bo to bez sensu, to tak jak rozmawiać czy lepsze są thrilery psychologiczne (młotek) czy horrory (wampir), SF (neuro, CP, itd.) czyteż filmy akcji (D&D). Możnaby załorzyć taki temat w "bibliotece światów ;)
Obrazek
(\ /)
( . .)
c('')('')
This is Bunny. Copy and paste bunny into your signature to help him gain world domination.
fds
Tawerniany Che Wiewióra
Tawerniany Che Wiewióra
Posty: 1529
Rejestracja: niedziela, 13 listopada 2005, 16:55
Numer GG: 0
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: fds »

Sabrae Xoraim pisze: MAM POMYSŁ: Wróćmy do tematu: ... zamias przegadywac się co jest lepsze: młotek czy D&D ...

Ale przecież my nie zboczyliśmy z tematu? :shock: I wcale się nie przegadujemy który system jest lepszy (bo to głupota). Warhammer służy nam do porównania niektórych cech systemu DnD.
Przynajmniej ja, tak to odbieram.
Obrazek
Podręczniki za darmo:
Shadowrun 2ed
DnD v3.5
Sabrae Xoraim
Bombardier
Bombardier
Posty: 700
Rejestracja: wtorek, 1 listopada 2005, 15:50
Numer GG: 9383879
Lokalizacja: Preczów :P
Kontakt:

Post autor: Sabrae Xoraim »

I bardzo słusznie fds !! Tyle, że chyba LOD usiłuje nas przekonać jaki Młotek jest fajny a D&D głupie :? Narazie tylko kilka osób wypowiedziało się na temat co ądzą o D&D, a większość postów to rozważania nad mechaniką DD i młotka prowadzone przez naszą trójkę i czasem BLACKSoul'a
UWAGA teraz apel do wszystkich!!: Wypowiedzcie się na pytanie postawione w temacie i przyłączcie się do dyskusji. ;)
Obrazek
(\ /)
( . .)
c('')('')
This is Bunny. Copy and paste bunny into your signature to help him gain world domination.
ODPOWIEDZ