[X-Men] Oddział Magneta

-
- Tawerniak
- Posty: 1616
- Rejestracja: poniedziałek, 12 września 2005, 08:47
- Numer GG: 5879500
- Lokalizacja: Opole
- Kontakt:
Pinki
"Ale nudy" - pomyślał chłopak. Zgasił peta i przeszedł przez ulicę do budynku. Wszedł przez główne drzwi i zaczął nasłuchiwać i rozglądać się wokół...
"Ale nudy" - pomyślał chłopak. Zgasił peta i przeszedł przez ulicę do budynku. Wszedł przez główne drzwi i zaczął nasłuchiwać i rozglądać się wokół...
http://niwia.myforum.pl/ - forum Opolskiego klubu RPG i fantastyki
http://my.opera.com/gimnazjon/blog/ - sport, ruch, zdrowie, itepe
http://my.opera.com/gimnazjon/blog/ - sport, ruch, zdrowie, itepe

-
- Kok
- Posty: 951
- Rejestracja: piątek, 11 listopada 2005, 10:00
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Sosaria... Kraina rozpusty :]

-
- Marynarz
- Posty: 389
- Rejestracja: środa, 21 grudnia 2005, 13:29
- Lokalizacja: Silent Hill

-
- Kok
- Posty: 1115
- Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2005, 10:53
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Hrubieszów
Pinki:
Wchodząc usłyszałes że w środu jest głośno. Zatrzymałeś się w obawie przed niebezpieczeństwami.
Victor:
Udało Ci się stworzyć barire z 2 półek z książkami. Wycofałeś się do korytarza, Rapid poszeł w twoje ślady. Po chwili dołączył do was Martin.
Martin: Już miałeś wskakiwać na ściane kiedy przed tobą pojawiła się półka przesunięta przez Victora. Szybko wycofałeś się do korytarza.
Wchodząc usłyszałes że w środu jest głośno. Zatrzymałeś się w obawie przed niebezpieczeństwami.
Victor:
Udało Ci się stworzyć barire z 2 półek z książkami. Wycofałeś się do korytarza, Rapid poszeł w twoje ślady. Po chwili dołączył do was Martin.
Martin: Już miałeś wskakiwać na ściane kiedy przed tobą pojawiła się półka przesunięta przez Victora. Szybko wycofałeś się do korytarza.

-
- Marynarz
- Posty: 302
- Rejestracja: czwartek, 5 stycznia 2006, 09:31
- Lokalizacja: Chorzów City Crew
- Kontakt:

-
- Marynarz
- Posty: 389
- Rejestracja: środa, 21 grudnia 2005, 13:29
- Lokalizacja: Silent Hill
Victor "Apricznik" Borzov
- Zobaczymy co powiecie na to hihi! - żłośliwie zahichotał rosjanin.
Wyciągnął za pazuchy pare noży i pokierował je by "poznały" ich bliżej starżnicy. Proste trafienie w głowe, załatwiło by sparwe. Zastanawiał się co zrobią pozozstali, no niemówiac już o posiłkach znajdójących się na zewnątrz...
- Zobaczymy co powiecie na to hihi! - żłośliwie zahichotał rosjanin.
Wyciągnął za pazuchy pare noży i pokierował je by "poznały" ich bliżej starżnicy. Proste trafienie w głowe, załatwiło by sparwe. Zastanawiał się co zrobią pozozstali, no niemówiac już o posiłkach znajdójących się na zewnątrz...

-
- Tawerniak
- Posty: 1616
- Rejestracja: poniedziałek, 12 września 2005, 08:47
- Numer GG: 5879500
- Lokalizacja: Opole
- Kontakt:
Pinki
Kiedy chłopak usłyszał hałas, najpierw jeszcze raz wyjżał na zewnątrz, patrząc, czy nic ne odetnie mu drogi ucieczki, po czym powoli zaczął się skradać w kierunku dźwięków.
Kiedy chłopak usłyszał hałas, najpierw jeszcze raz wyjżał na zewnątrz, patrząc, czy nic ne odetnie mu drogi ucieczki, po czym powoli zaczął się skradać w kierunku dźwięków.
http://niwia.myforum.pl/ - forum Opolskiego klubu RPG i fantastyki
http://my.opera.com/gimnazjon/blog/ - sport, ruch, zdrowie, itepe
http://my.opera.com/gimnazjon/blog/ - sport, ruch, zdrowie, itepe

-
- Kok
- Posty: 1115
- Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2005, 10:53
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Hrubieszów
Flash:
Stoisz w koryatrzyku razem z Victorem i Martinem po chwili dołączył do was Pinki. Widzisz jak Victor rzucił nożemi w mężczyzn z bronią. 2 noże trafiły idealnie w tentnice przeciwników. Pozostałe rozstały niszczone przez lasery z pistoletów.
Victor:
Rzuciłeś nożami 2 trafiły prosto w tętnice przeciewników. Pozostałe zostały swpalowe w locie przez lasery z pistoletów.
Pinki:
W korytarzyku widzisz Martine, Flasha i Victora. Bez słowa dołączasz do nich. Przed wami jest otwarty gabinet z białymi ścianami. W Środku jest barykada z 2 pułek, a za nią jacyś mężczyżni z dziwnymi srebrnymi pistoletami.
Stoisz w koryatrzyku razem z Victorem i Martinem po chwili dołączył do was Pinki. Widzisz jak Victor rzucił nożemi w mężczyzn z bronią. 2 noże trafiły idealnie w tentnice przeciwników. Pozostałe rozstały niszczone przez lasery z pistoletów.
Victor:
Rzuciłeś nożami 2 trafiły prosto w tętnice przeciewników. Pozostałe zostały swpalowe w locie przez lasery z pistoletów.
Pinki:
W korytarzyku widzisz Martine, Flasha i Victora. Bez słowa dołączasz do nich. Przed wami jest otwarty gabinet z białymi ścianami. W Środku jest barykada z 2 pułek, a za nią jacyś mężczyżni z dziwnymi srebrnymi pistoletami.

-
- Tawerniak
- Posty: 1616
- Rejestracja: poniedziałek, 12 września 2005, 08:47
- Numer GG: 5879500
- Lokalizacja: Opole
- Kontakt:
Pinki
Spieprzam stamtąd jak najszybciej i odchodzę daleko od ściany i drzwi - byleby nie dostać kulki. Przy tym rozglądam się po korytarzu, co mozna by tu wykorzystać, by wspoóc współpracowników w walce...
Spieprzam stamtąd jak najszybciej i odchodzę daleko od ściany i drzwi - byleby nie dostać kulki. Przy tym rozglądam się po korytarzu, co mozna by tu wykorzystać, by wspoóc współpracowników w walce...
http://niwia.myforum.pl/ - forum Opolskiego klubu RPG i fantastyki
http://my.opera.com/gimnazjon/blog/ - sport, ruch, zdrowie, itepe
http://my.opera.com/gimnazjon/blog/ - sport, ruch, zdrowie, itepe

-
- Marynarz
- Posty: 389
- Rejestracja: środa, 21 grudnia 2005, 13:29
- Lokalizacja: Silent Hill


-
- Tawerniak
- Posty: 2122
- Rejestracja: poniedziałek, 3 października 2005, 13:57
- Numer GG: 5438992
- Lokalizacja: Mroczna Wieża
- Kontakt:

-
- Kok
- Posty: 1115
- Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2005, 10:53
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Hrubieszów
Pinki: Biegłeś przez korytarz strosznie się bojąc. Nagle wrucił twój koszmar znowu zaczołeś widzieć równania przypominające kształtem ludzi. Widzisz jak jakieś równania zbliżają się do miejsca gdzie powinni być Rapid, Martin i Victor.
Victor i Martin: Rapid otworzył ognień do ochroniarzy. Strumieniem ognia powalił trzech. Odgrodził was też od nich ścianą ognia.
Victor i Martin: Rapid otworzył ognień do ochroniarzy. Strumieniem ognia powalił trzech. Odgrodził was też od nich ścianą ognia.

-
- Tawerniak
- Posty: 1616
- Rejestracja: poniedziałek, 12 września 2005, 08:47
- Numer GG: 5879500
- Lokalizacja: Opole
- Kontakt:
Pinki
Zaczynam krzyczeć ze strachu przed tym co się ze mną dzieje... Potem patrzę na trójkę przyjaciół i staram się oczyścić umysł i jakoś im pomóc... (Wciąż krzyczę)
Zaczynam krzyczeć ze strachu przed tym co się ze mną dzieje... Potem patrzę na trójkę przyjaciół i staram się oczyścić umysł i jakoś im pomóc... (Wciąż krzyczę)
http://niwia.myforum.pl/ - forum Opolskiego klubu RPG i fantastyki
http://my.opera.com/gimnazjon/blog/ - sport, ruch, zdrowie, itepe
http://my.opera.com/gimnazjon/blog/ - sport, ruch, zdrowie, itepe
