[SF] Pętla

-
- Chorąży
- Posty: 3653
- Rejestracja: sobota, 19 listopada 2005, 11:02
- Numer GG: 777575
- Lokalizacja: Poznań/Konin


-
- Kok
- Posty: 928
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 19:37
- Numer GG: 1692393
- Lokalizacja: Świnoujście - Koszalin -Szczecin
- Kontakt:
A. L. Armstrong
- Baczność! Co tam mamroczecie? Zresztą i tak nieważne w tej chwili… Nazywam się Alex Louise Armstrong. Na pewno słyszeliście o celu naszej wizyty. Z tego powodu proszę o pełną dokumentację waszej działalności i osiągnięć.
Patrzże na załogę z kamienną twarzą, poczym widząc brak natychmiastowej reakcji szybko dodaję:
- Nie słyszeliście rozkazu! Ruszać się!
Czekam na dostarczenie mi dokumentów.
- Baczność! Co tam mamroczecie? Zresztą i tak nieważne w tej chwili… Nazywam się Alex Louise Armstrong. Na pewno słyszeliście o celu naszej wizyty. Z tego powodu proszę o pełną dokumentację waszej działalności i osiągnięć.
Patrzże na załogę z kamienną twarzą, poczym widząc brak natychmiastowej reakcji szybko dodaję:
- Nie słyszeliście rozkazu! Ruszać się!
Czekam na dostarczenie mi dokumentów.


-
- Chorąży
- Posty: 3653
- Rejestracja: sobota, 19 listopada 2005, 11:02
- Numer GG: 777575
- Lokalizacja: Poznań/Konin
ISS Centauri 8.06.2015 godz: 6:47
Gertruda podeszła do panelu komputerowego nachylila sie nad nim napinajac swój kształtny tyłeczek i uwydatniajac go jak tylkos ie da przez kombinezon zaczęła coś szperać nad klawiatura.
- Panie generale dokuemntacja znajduje sie w komputerach o proszę- panie Viktorze moze pan mi pomóc w odszukaniu odpowiednich plików?
Steven zdaje ci sie ze ejsteś przemęczony Spoglądajac na ksiezyc przez okno stacji zdawaloc i sie że wszytkoz aczęło falowac poczym przestało.
A.C
(zrobileś to co chciałes )
Gertruda podeszła do panelu komputerowego nachylila sie nad nim napinajac swój kształtny tyłeczek i uwydatniajac go jak tylkos ie da przez kombinezon zaczęła coś szperać nad klawiatura.
- Panie generale dokuemntacja znajduje sie w komputerach o proszę- panie Viktorze moze pan mi pomóc w odszukaniu odpowiednich plików?
Steven zdaje ci sie ze ejsteś przemęczony Spoglądajac na ksiezyc przez okno stacji zdawaloc i sie że wszytkoz aczęło falowac poczym przestało.
A.C
(zrobileś to co chciałes )

-
- Kok
- Posty: 1007
- Rejestracja: wtorek, 3 stycznia 2006, 17:37
- Numer GG: 8564458
- Lokalizacja: Z TBM
-Z przyjemnością Gertrudo.
Podchodzę do komputera naciskam kilka przycisków i robię strasznie zdumioną minę.
- Gertrudo nie wiesz przypadkiem gdzie są sprawozdania z poprzedniego miesiąca? Nie wiesz czy ktoś ich nie przenosił? Bo zdawało mi się, że jeszcze wczoraj były w tym folderze.
Podchodzę do komputera naciskam kilka przycisków i robię strasznie zdumioną minę.
- Gertrudo nie wiesz przypadkiem gdzie są sprawozdania z poprzedniego miesiąca? Nie wiesz czy ktoś ich nie przenosił? Bo zdawało mi się, że jeszcze wczoraj były w tym folderze.
OŻESZ TY W PYTĘ WRÓCIŁEM NA FORUM
!


-
- Kok
- Posty: 928
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 19:37
- Numer GG: 1692393
- Lokalizacja: Świnoujście - Koszalin -Szczecin
- Kontakt:
A. L. Armstrong
- Czyżbyście mieli jakiś problem, z dokumentacją? Jeśli tak, to macie od razu meldować. Może to wam oszczędzić dużo kłopotów.
Podchodzę do panelu przy którym stoi Gertruda spoglądam co się dzieje na monitorze. Wyciągam notes i ołówek i zaczynam notować tak by mogła zobaczyć co piszę:
- problemy z dostarczeniem pełnej dokumentacji
- chaos w bazie danych
Zaraz po tym z powrotem chowam notes. I czekam na reakcję.
- Czyżbyście mieli jakiś problem, z dokumentacją? Jeśli tak, to macie od razu meldować. Może to wam oszczędzić dużo kłopotów.
Podchodzę do panelu przy którym stoi Gertruda spoglądam co się dzieje na monitorze. Wyciągam notes i ołówek i zaczynam notować tak by mogła zobaczyć co piszę:
- problemy z dostarczeniem pełnej dokumentacji
- chaos w bazie danych
Zaraz po tym z powrotem chowam notes. I czekam na reakcję.


-
- Chorąży
- Posty: 3653
- Rejestracja: sobota, 19 listopada 2005, 11:02
- Numer GG: 777575
- Lokalizacja: Poznań/Konin
ISS Centauri 8.06.2015 godz: 6:49
Niestety Steven chcąc opuścić Modół zdziwił sie abrdzo gdy system nieprzyjął czytnika jego karty i neichcial otworzyć drzwi
General i victor zuważyli jak na monitorach przeszły jakieś zakłucenia typowe jak przy dzwoniacej komurce gdy zostawis ie ja zbyt blisko monitora. Jean cloud spojżał zdziwony na reszte i zrekl
- słuchajcie cos ejst nie tak z systemem.
Victor spojzał w zamyśleniu co moze byc nie tak przez oknow piękny Ksieżyc ktory takze mu zafalował w pierwsyzm momencie przetarl oczy ale poźniej znów zauważyl fale iz neiksztalcenia obrazu. Monitor znów zazczely nieco szwankować.
z głosników odezwał sie głos Pilota J.F kennediego
- Centauri mamy problem z urzą... ....adowymi cen.... dbi... dźwięk z mikrofonu zaczął zanikać.
Niestety Steven chcąc opuścić Modół zdziwił sie abrdzo gdy system nieprzyjął czytnika jego karty i neichcial otworzyć drzwi
General i victor zuważyli jak na monitorach przeszły jakieś zakłucenia typowe jak przy dzwoniacej komurce gdy zostawis ie ja zbyt blisko monitora. Jean cloud spojżał zdziwony na reszte i zrekl
- słuchajcie cos ejst nie tak z systemem.
Victor spojzał w zamyśleniu co moze byc nie tak przez oknow piękny Ksieżyc ktory takze mu zafalował w pierwsyzm momencie przetarl oczy ale poźniej znów zauważyl fale iz neiksztalcenia obrazu. Monitor znów zazczely nieco szwankować.
z głosników odezwał sie głos Pilota J.F kennediego
- Centauri mamy problem z urzą... ....adowymi cen.... dbi... dźwięk z mikrofonu zaczął zanikać.


-
- Bosman
- Posty: 2204
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:11
- Numer GG: 4159090
- Lokalizacja: Las Szamanów
- Kontakt:

-
- Kok
- Posty: 1007
- Rejestracja: wtorek, 3 stycznia 2006, 17:37
- Numer GG: 8564458
- Lokalizacja: Z TBM

-
- Kok
- Posty: 928
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 19:37
- Numer GG: 1692393
- Lokalizacja: Świnoujście - Koszalin -Szczecin
- Kontakt:
A.L.Armstrong
- Co to ma znaczyć! Co się dzieje? To jest sprzęt warty kilku ładnych milionów! Dla czego szwankuje? Czyżbyście coś uszkodzili żołnierzu? Zwracam się do Victora. - Naprawcie to jak najszybciej! Nie potrzeba wam więcej problemów chyba, a to na pewno ich trochę narobi, szczególnie, ze stacja aktualnie jest w centrum zainteresowania mediów.
Nerwowo zacząłem machać rękami w trakcie wydawania tych rozkazów. Jak skończę mówić podchodzę do okna i obserwuje co się dzieje za nim. Mówię cicho do siebie - Jeszcze tylko tej awarii brakowało. Teraz najprawdopodobniej zamkną ten ośrodek, skoro załoga nie pilnuje dokumentów i porządku swych prac, a sprzęt niszczeje. Czemu nie wydali tych funduszy na udoskonalenie uzbrojenia, tylko na jakąś tam zabawę paru osób w kosmosie
- Co to ma znaczyć! Co się dzieje? To jest sprzęt warty kilku ładnych milionów! Dla czego szwankuje? Czyżbyście coś uszkodzili żołnierzu? Zwracam się do Victora. - Naprawcie to jak najszybciej! Nie potrzeba wam więcej problemów chyba, a to na pewno ich trochę narobi, szczególnie, ze stacja aktualnie jest w centrum zainteresowania mediów.
Nerwowo zacząłem machać rękami w trakcie wydawania tych rozkazów. Jak skończę mówić podchodzę do okna i obserwuje co się dzieje za nim. Mówię cicho do siebie - Jeszcze tylko tej awarii brakowało. Teraz najprawdopodobniej zamkną ten ośrodek, skoro załoga nie pilnuje dokumentów i porządku swych prac, a sprzęt niszczeje. Czemu nie wydali tych funduszy na udoskonalenie uzbrojenia, tylko na jakąś tam zabawę paru osób w kosmosie

-
- Chorąży
- Posty: 3653
- Rejestracja: sobota, 19 listopada 2005, 11:02
- Numer GG: 777575
- Lokalizacja: Poznań/Konin
ISS Centauri 8.06.2015 godz: 6:49 am
Wszystkie urządzenia zaczeły szaleć i szwankować drzwi o dmostka sie otwozyły by zaraz się zamknać i tak z kilka razy, swiatło zaczęło mrugać a ludzie byli całkowicie zdezorientowani. zegar wskazówkowy wiszący na scianie zaczął wariować wskazówki zaczęły krążyć w rózne strony raz do tyłu raz do przodu elektroniczny paltop Victora równeiż oszalał z radia słychac tylko
- Ma.. e.m... Dok..nie ... uwa.. strzega...cen.. ri ... ur.....
Za oknem general dostrzegl ajk jasna strona ksieżyca wrecz rzomywa się pod wpływem jakiejś siły która zaczęła narastać.
Hotel Mariot Warszawa 9.06.2015 godz 0:21
W wiadomosciach leciał obszerny materiał o Stanie wojennym w Rosji i groźbie wojny Ukraińsko Rosyjskiej oraz próbach stabilizacji sytuacji ze strony Premiera Starskiego telwizja nagle zaczęła szwankować. Zrezygnowany dzidowska jakoscią telwizora postanowileś zadzwonić do stanów ale komórka nie dzialała. w telwizji pojawił sie śneiżek trwało przezucileś nerwowo kanły wogole neiodbierało kanałów satelitarnych bez zarzutu chodziły tylko antenowe. trwało to kilak minut moze 2 az wkońcu wszystko wruciło do normy
Wszystkie urządzenia zaczeły szaleć i szwankować drzwi o dmostka sie otwozyły by zaraz się zamknać i tak z kilka razy, swiatło zaczęło mrugać a ludzie byli całkowicie zdezorientowani. zegar wskazówkowy wiszący na scianie zaczął wariować wskazówki zaczęły krążyć w rózne strony raz do tyłu raz do przodu elektroniczny paltop Victora równeiż oszalał z radia słychac tylko
- Ma.. e.m... Dok..nie ... uwa.. strzega...cen.. ri ... ur.....
Za oknem general dostrzegl ajk jasna strona ksieżyca wrecz rzomywa się pod wpływem jakiejś siły która zaczęła narastać.
Hotel Mariot Warszawa 9.06.2015 godz 0:21
W wiadomosciach leciał obszerny materiał o Stanie wojennym w Rosji i groźbie wojny Ukraińsko Rosyjskiej oraz próbach stabilizacji sytuacji ze strony Premiera Starskiego telwizja nagle zaczęła szwankować. Zrezygnowany dzidowska jakoscią telwizora postanowileś zadzwonić do stanów ale komórka nie dzialała. w telwizji pojawił sie śneiżek trwało przezucileś nerwowo kanły wogole neiodbierało kanałów satelitarnych bez zarzutu chodziły tylko antenowe. trwało to kilak minut moze 2 az wkońcu wszystko wruciło do normy

-
- Bosman
- Posty: 2204
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:11
- Numer GG: 4159090
- Lokalizacja: Las Szamanów
- Kontakt:


-
- Marynarz
- Posty: 302
- Rejestracja: czwartek, 5 stycznia 2006, 09:31
- Lokalizacja: Chorzów City Crew
- Kontakt:
Wladymir
Wladymir odłożył słuchawkę...gdy tylko powiedział że nie przyjedzie na pogrzeb nie dali mu nawet wytłumaczyć dlaczego...rodzina go wylęła, a on to poniekąd rozumiał Nie moge już tu wytrzymać...musze urwać się gdzieś...gdzieś daleko z tąd..
Wladymir usiadł w fotelu i zapalił papierosa...zastanawiał się co by mu dało satysfakcję i ukojenie bólu,jego odpowiedź wciąż była jedna: praca...
Zadzwonił do szefa:
-John skończyłem projekt silników i muszę się czymś zająć najlepiej w jakimś innym mieście bo w Dallas nie potrafię już wytrzymać...pewnie zmiana klimatu dobrze mi zrobi..
Wladymir odłożył słuchawkę...gdy tylko powiedział że nie przyjedzie na pogrzeb nie dali mu nawet wytłumaczyć dlaczego...rodzina go wylęła, a on to poniekąd rozumiał Nie moge już tu wytrzymać...musze urwać się gdzieś...gdzieś daleko z tąd..
Wladymir usiadł w fotelu i zapalił papierosa...zastanawiał się co by mu dało satysfakcję i ukojenie bólu,jego odpowiedź wciąż była jedna: praca...
Zadzwonił do szefa:
-John skończyłem projekt silników i muszę się czymś zająć najlepiej w jakimś innym mieście bo w Dallas nie potrafię już wytrzymać...pewnie zmiana klimatu dobrze mi zrobi..
"Jeśli słowa wypowiada się z należytą pasją, a bogowie akurat się nudzą, bywa, że cały wszechświat przeformatowuje się wokół owych słów. Słowa zawsze miały moc odmieniania świata."
