Ale robią dobre farby.kudaj pisze:Troche źle sie wyraziłem sory, nie robią metali tylko gumo plastiki teraz tłuką i na dodatek gorszej jakości. A wiem bo u mnie w MOKu gdzie gramy jest kilka osób obeznanych w sprawach światowych i oni mi powiedzieli. Poza tym to co oni odwalali w biznesie przechodziło ludzkie pojęcie, totalna komercha.
(Może oprócz czarnej, która ma ciekawą fakturę ale nie najlepiej trzyma się metalu.)
Mogę więc tylko polecić stary, dobry Chaos Black z GW. Działa, nie łuszczy się, dobrze kryje. Nie ma tak fajnej struktury, ale cóż...kudaj pisze:Taa i tą farbą maluje to co mi zastąpiło konfe, o ironio
Każda z tych gier ma swoje plusy. Warhammer Fantasy Battle ma dużo bardziej dopracowane i logiczne zasady, a także na ogół ładniejsze figurki, ale z drugiej strony nie ma tam tego Umff! pochodzącego z wielkich czołgów, mechów i karabinów laserowych. Wybór należy do ciebie.necron1501 pisze:Już od dłuższego czasu mnie korci aby zacząć grać w któregoś młotka... Tylko powstaje pytanie którego? Moim zdaniem Wh40k lepiej wygląda, ale mniej osób gra, w szczególności tam gdzie mieszkam...
Eee... Games Workshop może?necron1501 pisze:I jeszcze jedno: gdzie najlepiej obejrzeć, a potem ewentualnie zakupić figurki? Bo cytadela ma jakąś dziwną stronę.
No to tylko Allegro albo eBay... Chyba że figurki mogą być niefirmowe, wówczas odsyłam do mojego własnego artykułu na IRSie.necron1501 pisze:@up
Taaa, tylko twe ufff figurki kosztują swoje.
Geez, no to skwitowałeś.necron1501 pisze:O ile wiem, to WFB bardziej leci na strategię, te formacje itp., a WH40k coś alla LOTR. Z tych dwóch co taniej wyjdzie?
Co wyjdzie taniej? Trudno powiedzieć zależy jak wielką armię chcesz budować. Wydaje mi się jednak, że WFB wyjdzie taniej, bo 1) na ogół nie trzeba kupować pojazdów itp., które generalnie są dość drogie (tzn. w WFB też występują, tak jak potwory, ale są chyba mniej potrzebne), oraz 2) jakoś łatwiej zrobić małą ale grywalną armię niż w czterdziestce bowiem w WFB armia jest modularna (im więcej masz punktów, tym więcej możesz wydać na jednostki specjalne, podczas gdy w WH40K możesz kupować jednostek specjalnych do woli, pod warunkiem że nie skończą ci się sloty, co ma różne irytujące konsekwencje). dlatego WFB chyba wyjdzie taniej. Poza tym do fantasy można dużo łatwiej znaleźć odpowiednie niefirmowe figurki (patrz link).No cóż poczytam, zobaczę kto u mnie gra w mieście, obczaję tematNo to tylko Allegro albo eBay... Chyba że figurki mogą być niefirmowe, wówczas odsyłam do mojego własnego artykułu na IRSie.
Space Marines? No nieeee...necron1501 pisze:Tak stwierdziłem, że jednak WH40k, ale mam pytanie do tych którzy mają podręcznik:
Chciałbym sobie kupić jakiegoś herosa/HQ ze SM, ale nie wiem którego. http://www.games-workshop.com/gws/catal ... GameStyle=
Tak aby ładnie stał na półce i mnie zachęcał do całej armii
Solarius Scorch pisze:
Co do malowania: Bogu dzięki, takim noobem nie jestem, malowałem LOTRa, więc jakąś praktykę mam, dość dobrze mi szło. Zrobię zdjęcie to pokarze A to przepraszam.necron1501 pisze:też myślałem o Space Wolves i mi się bardzo podobają. Co do deamonhunters, to są dość dziwni, tylko HQ mają fajne
Hmm... Skoro na półeczkę, to już na pewno nie wiem co ci doradzić, w końcu to wyłącznie kwestia gustu. Tylko błagam, nie Ultramarines.necron1501 pisze:Co do armii: wiem, że lepiej najlepiej zacząć od szeregowca, ale ten raczej byłby na półeczkę. Książki... tak myślę czy kupić przez allegro, czy w sklepie w Opolu...
Pokarze to cię Bozia za takie orty.necron1501 pisze:Co do SM: mam już 9 kupionych dawno tematu przez allegro
Oj pokaże, pokaże Można by zrobić takiego wspólnego devianta tawerny.rpg. np: o figurkach 
Opinie będą, kiedy coś pokażesz.necron1501 pisze:Jeśli zaś się tyczy malowania: Jestem otwarty na wszelkie propozycje, pomysły i opinie
