Sesja w free system

[Seth]

Dochodzicie do jaskini Khazada, Aramil rozgląda się po okolicy...
- Świetnie, nikt nas nie powinien niepokoic... a do wschodu jeszcze trochę, jeśli nasi nowicjusze mają jakieś pytania to niech je zadadzą... następnej nocy ruszymy w dalszą drogę...

[Kloner]

Khazad

-opowiedźcie mi o co w tym wszystkim chodzi

[Dark_Voyager]

Hektor

Próbuję dobudzić Ariel, jeżeli mi się to udaje to oprzytomniałą kobietę delikatnie biorę pod rękę i pomagam ją zaprowadzić do reszty towarzyszy.
Jeżeli nie mogę jej dobudzić to biorę ją delikatnie na ręce i znoszę do reszty towarzyszy.

[Seth]

Ariel się budzi... spogląda na ciebie, po czym wstaje, wciąż lekko oszołomiona... gdy pytasz się jej czy chce by jej pomóc iśc, tylko się uśmiecha i mówi ,,nie, dzięki''... Dochodzicie do reszty, tam Aramil opowiada jakąś bajkę Khazadowi... że musieliście uciekac z Runespell w góry przed barbarzyńcami, gdy w mieście zaczęły się walki...

[Dark_Voyager]

Hektor

Do Khazad:
- Witam - Podaję mu dłoń
- Jeżeli nie chcesz nas zabić to się do nas przyłącz.

[Kloner]

Khazad

podaje dłoń hektorowi.
-Dobrze, a mógłbyś mi coś o sobie opowiedzić?

[Dark_Voyager]

Hektor

Z uśmiechem na twarzy odpowiadam Khazadowi:
- Jestem Hektor i jak już wiesz jestem także wampirem i od paru dni podrużuję z całą ekipą, nic dodać nic odjąć.
- A co ty porabiasz w tym miejscu? Dałeś się złapać?

[Kloner]

Khazad

-Byłem po ciężkiej walce w tych stronach i ci ludzie z tej wioski przygarneli i zajeli się mną mimo mej odmienności, w zamian za co broniłem ich przed wilkami i zbujami. A jak stałeś się wampirem?

[Dark_Voyager]

Hektor

Do Khazada:
- Długo by opowiadać, powiem ci w skrócie. Trafiłem do miasta jako eskortujący karawanę, w owym mieście spotkałem Ratalkina, Aramila i resztę, wykonałem zadanie dla wampirów, po czym zamienili mnie bez mojej zgody w wampira.

[Kloner]

Khazad

-rozumiem, ale czego szukacie w tych stronach?

[Dark_Voyager]

Hektor

Do Khazada:
- Szczerze, to za bardzo nie wiem. Po prostu uciekamy od tamtego miasta.

[Kloner]

Khazad.

Rozumiem

[Seth]

Podchodzi do was Aramil, zwraca się do Khazada:
- Dziękuję ci że użyczyłeś nam schronienia... niestety nie mam żadnych środków by ci się odwdzięczyc...
Po chwili przemawia do Hektora:
- Mamy jeszcze trochę czasu, jeśli chcesz to idź do Schezara a na pewno nauczy cię czegoś nowego dziecko...

[Kloner]

Khazad

-Niema za co, wkońcu działamy teraz razem

[Dark_Voyager]

Hektor

Do Aramila:
- Niedługo czas na drzemkę, coraz bardziej jestem zmęczony. Co wy na to?

[Seth]

Schezar podchodzi do waszej grupki...
- Heh, zgadzam się z Hektorem, nie wiem czy mógłbym go coś nauczyc będąc zmęczonym...
Rozchodzicie się... po chwili zauważasz że Ariel zamyślona wpatruje się w horyzont...

[Dark_Voyager]

Hektor

Podchodzę do Ariel nie wywołując hałasu po chwili odzywam się:
- Daleko od domu? Pewnie ktoś na ciebie czeka. Nie ma jak to rodzina, przyjaciel. Dobrze myślę?