Martwe ptaki

Oceń:

1
0
Brak głosów
2
0
Brak głosów
3
1
100%
4
0
Brak głosów
5
0
Brak głosów
6
0
Brak głosów
 
Liczba głosów: 1
Epyon
Tawerniak
Tawerniak
Posty: 2122
Rejestracja: poniedziałek, 3 października 2005, 13:57
Numer GG: 5438992
Lokalizacja: Mroczna Wieża
Kontakt:

Post autor: Epyon »

Tia, a teraz mnie wrobiła w dwa posty pod rząd :/
Obrazek
Eglarest
Chorąży
Chorąży
Posty: 3653
Rejestracja: sobota, 19 listopada 2005, 11:02
Numer GG: 777575
Lokalizacja: Poznań/Konin

Post autor: Eglarest »

Ra-V kto „statsuje” ten „statsuje”. My przynajmniej staramy się wiązać nasze wypowiedzi w więcej niż trzy zdania i to jeszcze wielokrotnie złożone. ponad to nasze wypowiedzi odnoszą się do tematu na jaki dyskutujemy w końcu po to istnieje forum by dyskutować, a że na polanie dyskutujemy o Poezji tudzież tekstach ją udającą, a ty ich nie rozumiesz to nie znaczy że to odrazy „statsowanie”.
Jak na razie to Twoje posty wyglądają na statsowanie.
Epyon
Tawerniak
Tawerniak
Posty: 2122
Rejestracja: poniedziałek, 3 października 2005, 13:57
Numer GG: 5438992
Lokalizacja: Mroczna Wieża
Kontakt:

Post autor: Epyon »

Po prostu niepodoba mi się krytykowanie na okrągło jednego wiersza i to w sposób szyderczy. Udając normalną dyskusję nie zostawiacie na Villemo suchej nitki. To że utwór nie jest najwyższych lotów nie oznacza, że autorce przyszlo łatwo napisanie go. Nie wszyscy są tak utalentowani jak wy (bo notabene pod tym względem jesteście). Zresztą od dyskusji, które prowadzicie w tym temacie jest gg, a nie forum. Co wam stoi na przeszkodzie najpierw porównać opinie, a potem zamieścić spostrzeżenia?

Przy okazji chciałem przeprosić za wytykanie wam "statsiarstwa" jednocześnie samemu pisząc nie na temat.
Obrazek
Wilczyca
Marynarz
Marynarz
Posty: 298
Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2005, 19:02
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: Wilczyca »

Po pierwsze, nie jest to wiersz Villemo tylko, jak zaznaczyła, jej brata.

Po drugie, skoro założyła na niego osobny temat (mogła go zamieścić w dziale "Otwórzcie szuflady") miała na celu wywołanie dyskusji.

Po trzecie, zauważ, że zaczynaliśmy krytykę bardzo łagodnie Wielokrotne powtarzanie tych samych błędów i zarażanie nimi innych "autorów" winno zostać napiętnowane. Skoro delikatna, aluzyjna krytyka jest nieczytelna, używamy mocniejszego kalibru.

Po czwarte, nie komentujemy po to, by pokazać swoją wyższość umysłową, ale by poprawić niedociągnięcia. Wszystkiego się można nauczyć, trzeba tylko czerpać ile wlezie od tych, co chcą pomóc.

Co do uzgadniania wspólnej wersji na gg. Pewnie. Tylko po co mamy uśredniać nasze zdania? Pewnych rzeczy nie wyjaśni dobrze wypracowanie ale właśnie dyskusja na ich temat.
Po za tym oboje mamy inne zajęcia, nie tylko pisanie postów czy gawożenie przez komunikator. To nie jest moja praca, tylko zapchajdziura, więc zajmuję się nią, kiedy mam czas.

PS. Dobry wiersz nie potrzebuje adwokata.
If the ocean was vodka
And I were a duck
I would swim to the bottom
And never come up

But since it ain't vodka
And I'm not a duck
Pass me the bottle
And shut the fuck up
Villemo
Bombardier
Bombardier
Posty: 622
Rejestracja: wtorek, 4 października 2005, 15:21

Post autor: Villemo »

Wilczyca pisze: Po drugie, skoro założyła na niego osobny temat (mogła go zamieścić w dziale "Otwórzcie szuflady") miała na celu wywołanie dyskusji.
Tak...dyskusji...Dyskusji a nie zwykłego nabijania się...
Wilczyca pisze:Po trzecie, zauważ, że zaczynaliśmy krytykę bardzo łagodnie Wielokrotne powtarzanie tych samych błędów i zarażanie nimi innych "autorów" winno zostać napiętnowane. Skoro delikatna, aluzyjna krytyka jest nieczytelna, używamy mocniejszego kalibru.
Rozumiem, 'zaczęliście'...Więc jak to się skończy? A poza tym, 'aluzyja' dotarła: więcej wierszy już nie będzie.[/quote]

[/quote]PS. Dobry wiersz nie potrzebuje adwokata.[/quote]
A Villemo o adwokata nie prosi
Fie fye foe fum,
I smell the blood of the asylum.
Wilczyca
Marynarz
Marynarz
Posty: 298
Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2005, 19:02
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: Wilczyca »

Sprostowanie:
Elg na początku sumiennie wytknął wady wiersza, później natomiast rozpoczęła się dyskusja oparta na skojarzeniach, jakie w nas wywołał. Utrzymana w jedynym tonie, w jakim ten wiersz był strawny.
Z resztą nawet te dialogi nie były pozbawione konstruktywnego pierwiastka.
Celem naszej wymiany zdań było wskazanie błędów i możliwości, jakie drzemią w wierszu. Szkoda, że ten przekaz był mniej czytelny.
A adwokat sam się znalazł, nie musiałaś o niego prosić.

Niemniej, oświadczam, iż wobec rosnącego sprzeciwu jaki wywołuje wypowiadanie mojego zdania (przypominam rodowód słowa "forum") z chwilą obecną zaprzestaję dzielenia się nim w miejscach, gdzie wyraźnie nie będzie zaznaczona ta możliwość.
Może to zapobiegnie "wypłaszaniu" nielotów.

Zawsze byłam przekonana, że nie liczy się ilość a jakość. Tym optymistycznym truizmem pragnę zakończyć post, życząc jednocześnie "martwym ptakom" oderwanie się od ziemi.
If the ocean was vodka
And I were a duck
I would swim to the bottom
And never come up

But since it ain't vodka
And I'm not a duck
Pass me the bottle
And shut the fuck up
AC
Bosman
Bosman
Posty: 2204
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:11
Numer GG: 4159090
Lokalizacja: Las Szamanów
Kontakt:

Post autor: AC »

Boże święty, gdyby nie to że komentuję wszystkie wiersze z ostatniej strony to nie dotknąłbym się już do żadnego tematu w poezji z nickiem "Villemo". Kolejny chory wiersz grabarski... Bez oceny i niczego. Fuj :P
Obrazek
Eglarest
Chorąży
Chorąży
Posty: 3653
Rejestracja: sobota, 19 listopada 2005, 11:02
Numer GG: 777575
Lokalizacja: Poznań/Konin

Post autor: Eglarest »

AC dna nie ma co się dotykać tu nawet sie odbic nie mozna bo wciaga swoja dnnoscia :D
swoja drogą miło ze odgrzebujesz starsze wątki przynajmniej sobię wiele odświerzam szkoda ze dyskusja jaka tu się rozpętała umilkła bo było ciekawie.
ODPOWIEDZ