Kurde jak ja lubię takie historie.
Chwilowo nie potrafię sobie żadnej przypomnieć, pogadam ze znajomymi, poszukam, jak znajdę to wrzucę. To mało prawdopodobne bym żadnej nie znalazł .
Ja mam z Opolszczyzny parę nie tyle miejskich legend co ciekawostek historycznych, jak coś mogę napisać.
A z legend - pół legenda pół fakt. Pod budynkiem wydziału prawa i administracji była mordownia NKWD (a nad ziemią biura itp.) a w Wojewódzkim Ośrodku Metodycznym (rzut kamieniem od IIILO, często klasy mają tam lekcję z braku sal) mordownia Gestapo.
Prawda jest taka, że w jednym z budynków należących do leżącego przy obecnej ulicy Drzymały kompleksu wojskowego faktycznie była siedziba NKWD, tylko dziś już nie wiadomo w którym bo dokumenty zaginęły, mieszkańców Rosjanie trzymali z daleka a ewentualni świadkowie dawno nie żyją lub wrócili do ZSRR.
Wesoła- przedwojenna wieś, dawna miejscowość sanatoryjna. Znajduje się tu szpital wojskowy w którym ,,coś się działo" w czasie II wojny światowej. Krążą plotki o połączeniu szpitala z pobliskim, zasypanym gruzem bunkrem. Pełne poniemieckich zabudowań lasy mogą kryć wiele cudów i koszmarów. Jednak wszystko chroni tajemniczy ,,park krajobrazowy" za wstęp do którego karzą takimi mandatami, że lepiej niech nie próbuje nawet najbogatszy... Nad ponurymi bagnami nocą unosi się łuna, a poziom ich wody zwiększa się co roku zmuszając nadleśnictwo do straty kolejnych leśniczych i leśniczówek...
Ostatni uczciwy listonosz zaginął jakiś czas temu...
EDIT: Poprawiłem, zostały same ,,oryginalne" plotki.Tak szczerze niektóre wymienione historie są prawie tak fantastyczne jak mój ,,twór" na podstawie oryginalnych plotek... Ale naganę przyjmuję.
Ostatnio zmieniony niedziela, 22 lutego 2009, 10:50 przez Szary Kocur, łącznie zmieniany 3 razy.
Sporne jest nie to, czy świat materialny zmienia się za sprawą naszych idei, lecz czy na dłuższą metę zmienia się za sprawą czegokolwiek innego.
Tolerancja jest cnotą ludzi bez przekonań.-Gilbert Keith Chesterton