POEMAT

[Eglarest]

no no ja tu widze niezly burdel i dowodzenie wyzszosci swięta bozego narodzenia nad bozym cialem ychhhh

[Aurora]

no no ja tu widze niezly burdel i dowodzenie wyzszosci swięta bozego narodzenia nad bozym cialem ychhhh

bo kobiecie przyznaje sie racje..
szczegolnie kiedy ona ją ma.. ;]

[AC]

nadal uważasz, że to obojętne ? :]

"Dawno a moż ńe dawno se pracowałem we warśtatie we Warśawce, minol z lat sporo ńm pojąłem o co lotto u łacinnickich znaczków. I w ogóle se to mńi omija."

WARSZTAT jest najważniejszy...

To nie dziwne, że tak dużo twych wierszy jest tak bardzo do siebie podobnych - jak ty wyroby maszynowe prosto z taśmy ściągasz. Najważniejsza jest WYOBRAŹNIA, potem możność opisania tego słowami i znakami, a dopiero potem umiejętności pisarskie "(ktorę zdantie mńi zwiś warśtatem)". Od d... drugiej strony to wychodzą ci rzeczy podobne do romansideł angsocu opisanych w książce Rok 1984.

no no ja tu widze niezly burdel i dowodzenie wyzszosci swięta bozego narodzenia nad bozym cialem ychhhh

A myślałem, że tylko ja to zauważyłem: może jak Narmo wróci i zobaczy już gdzie jest w mojej twórczości POEMAT to wykasuje niepotrzebne posty moje i Aurory.

bo kobiecie przyznaje sie racje..
szczegolnie kiedy ona ją ma.. ;]

Po tej jałowej dyskusji odnoszę wrażenie, że jesteś młodą dziewczyną. Z płci wynika oczywiście, że jesteś kobietą - ale słowo kobieta ma też oddźwięk dorosłości. Odpisuję ci, bo lubię pisać i ogółem nudzi mi się - słowem sprawia mi to coś co nazwałbym radością. Oczywiście jeżeli ty też piszesz tylko po to, żeby sobie pisać i sprawia ci to przyjemność to wycofuję swoją sugestię, że nie zachowujesz się dorośle. Każdemu potrzeba trochę dziecinnej zabawy - zwłaszcza po trzydziestce.
Zresztą już udowodniłaś, że nie wszystko co piszę to ty czytasz (np przyznanie racji na samym początku że tam powinno być "w cudzysłowie"). Ale nic, pisz dalej. Ja chętnie odpowiem.

[krucaFuks]

Dałem 2.
dlaczego tak dużo? bo to pierwsza chyba surrealistyczna próba tutaj; no i za akronim.
dlaczego tak mało? bo próba niezbyt udana, a Apollinaire nie żyje od stu lat.

Niestety, surrealizm, dadaizm itp można wymyślić tylko raz. Wtedy, na początku XX wieku miało to sens i pewne podłoże kulturowe. Dzisiaj obawiam się, że jest to tylko próba maskowania nieudolności warsztatowej i braku jakiegokolwiek sensu - a jak już powiedziałem jest o 100 lat za późno, aby uznać to za nowatorski manifest i założenie.

Poezja, jak każda sztuka, oprócz pewnego znaczenia (nawet jeżeli jest nim w założeniu brak znaczenia), musi też wiązać się ze świadomym użyciem odpowiednich środków. Zasady można odrzucać, owszem, ale świadomie. Czyli najpierw trzeba je po prostu znać. Zdecyduj się, czy chcesz być poetą, czy tylko grafomanem.

[AC]

Chyba żartujesz, to w ogóle nie jest podobne do prawdziwego nadrealizmu. A czemu? Nadrealizm to myśli - a nikt nie myśli w rymowany sposób.

Ani poetą ani grafomanem. To co napisałem to wiersz - rymowany utwór.
Serio nikt nie wie czemu nazywa się POEMAT? Napewno ktoś wie - no już, pokażcie się

A ty ogółem masz problemy z sensem, więc nie pisz że tu brakuje. Tu raczej ty go nie widzisz.

[Alucard]

WARSZTAT jest najważniejszy...

To nie dziwne, że tak dużo twych wierszy jest tak bardzo do siebie podobnych - jak ty wyroby maszynowe prosto z taśmy ściągasz. Najważniejsza jest WYOBRAŹNIA, potem możność opisania tego słowami i znakami, a dopiero potem umiejętności pisarskie "(ktorę zdantie mńi zwiś warśtatem)". Od d... drugiej strony to wychodzą ci rzeczy podobne do romansideł angsocu opisanych w książce Rok 1984.

Ech, i po co tyle agresji zarówno z pierwszej jaki drugiej strony
Moim skromnym zdaniem myli się zarówno Aurora jak i AC. Dlaczego? Bo nie da się powiedzieć co jest najważniejsze, gdyż zarowno forma jak i tresc sa integralnymi cześciami wiersza.
Choćby jak najpiękniejsze słowa znajdowały się w utworze, a ten nie miał sensownej treści-zostanie zdeptany
Choćby nie wiem jaka treścia emanował utwór, a był pisany całkowicie arytmicznie, częstochową i na dodatek prymitywnym słownictwem (nie mylić z zamierzona prostotą)- będzie zdeptany

Nalezy wyważyć tresć, formę (warsztat) i oddziaływania na emocje ;D

Takie jest moje zdanie.

[krucaFuks]

Może po prostu to jest tak oczywiste, że nikomu nie chce się o tym pisać? zresztą wspomniałem o akronimie, a innego tam nie widzę. Czytaj ze zrozumieniem, w razie konieczności podeprzyj się słownikiem.

Jeżeli odżegnujesz się od surrealizmu, to tym gorzej dla Ciebie, ponieważ to byłoby by jedyne, co ratowałoby tę próbę. Prawdopodobnie po prostu pojęcia nie masz kim byli Apollinaire, Andre Breton czy Louis Aragon.

Fakt, sensu poza tym opisanym wyżej nie widzę, widzę tylko niepotrzebnie udziwniony zlepek słów i wewnętrznie sprzecznych metafor. Czy oprócz tytułu cokolwiek ten wiersz ze sobą niesie? Czy jako autor możesz wskazać jakieś tropy interpretacyjne?

@ alucard
nie zgodzę się. W poezji nie chodzi o wyważanie formy i treści - chodzi o przekraczanie i jednego, i drugiego. To właśnie różni poezję od grafomanii.
Czyli najpierw trzeba żmudnie doskonalić, zarówno nasz zmysł obserwacji, jak i warsztat. To drugie nie jest takie trudne, trzeba tylko nad tym pracować - ale dzięki temu słowa przestają "zawadzać", a stają się łatwym w użyciu narzędziem.

[Alucard]

@ alucard
nie zgodzę się. W poezji nie chodzi o wyważanie formy i treści - chodzi o przekraczanie i jednego, i drugiego. To właśnie różni poezję od grafomanii.
Czyli najpierw trzeba żmudnie doskonalić, zarówno nasz zmysł obserwacji, jak i warsztat. To drugie nie jest takie trudne, trzeba tylko nad tym pracować - ale dzięki temu słowa przestają "zawadzać", a stają się łatwym w użyciu narzędziem.

No nie jestem pewien Zrównoważenie formy i treści nie znaczy że mają one byc na średnim poziomie. Jeżeli mamy idealna formę i odkrywczą tresć to tez jest ich wyrównanie, a wtedy grafomania nie ma prawa zostac twórcy zarzucona A czy słowa przestaja zawwadzać... Moim zdaniem słowa zawsze w jakis sposób zawadzaja ponieważ
Primo- nie oddadza myśli idealnie
Secundo-Np. w takim sonecie nieraz trzeba się poważnuie natrudzić ( i nawet geniusze maja z tym problem) nad stopami metrycznymi, rymami, układem wersów.
W sumie ciekawa rozmowa sie zawiazuje.

[krucaFuks]

Przy wierszu zawsze się trzeba natrudzić Wielkość poety poznaje się nie po tym co publikuje (pokazuje innym), ale po tym co zostawia w szufladzie.
Jeżeli coś można opisać prozą, po co sięgać po poezję? ta służy do opisania tego, co trudno uchwycić bez środków stylistycznych używanych w liryce. Poezja powinna być ostatecznością, po którą sięgamy, kiedy nie możemy się wyrazić za pomocą innych środków. Pisanie wierszy tylko z tego powodu, żeby napisać wiersz, to czysta grafomania, przykro mi, ale swojego zdania nie zmienię. Bełkot nawet ubrany w składne rymy nie nabierze wiele sensu. Tak samo jak bezsensowna i nieumiejętna stylizacja będzie świadczyć tylko i wyłącznie o nieuctwie piszącego.

Jeszcze jedno pytanie do AC (jeżeli raczy odpowiedzieć):
Po co zamieściłeś tu swój wiersz? Aby pochwalić się "swoim geniuszem"? Czy żeby usłyszeć rzeczową krytykę, która pozwoli ci poprawić niedociągnięcia i pisać lepiej?