Jaki jest wasz ulubiony piszarz bajek i ulubiona bajka?

Biblioteka Światów

Ulubiony "bajarz" i bajka

Andersen i jego utwory
11
19%
Bracia Grimm
10
18%
Wiersze Tuwima
5
9%
Jan Brzechwa
5
9%
Ignacy Kraszewski
3
5%
Maria Konopnicka
1
2%
Inny...
22
39%
 
Liczba głosów: 57
Falka
Tawerniana Wiewiórka
Tawerniana Wiewiórka
Posty: 2008
Rejestracja: poniedziałek, 23 sierpnia 2004, 15:54
Numer GG: 1087314
Lokalizacja: dziupla ^^
Kontakt:

Post autor: Falka »

Runiq pisze: :arrow: Tygrysek: Erm... Falka w zweirzęcym wydaniu :lol:
Ej! Ja sobie wypraszam! :P

A zeby nie bylo calkiem OT to pochwale sie, ze juz od dwoch tygodni uczeszczam na kurs, ktory zwie sie 'Pisanie i ilustrowania bajek dla dzieci' i jak za pare lat ktos zalozy taki temat na jakims forum, to wsrod nazwisk autorow bedzie moje ;D
Sblam! | "Orły są duże i tupią"
Khazar
Mat
Mat
Posty: 574
Rejestracja: niedziela, 12 września 2004, 18:03
Kontakt:

Post autor: Khazar »

No, to brawo Falka. Trzeba się dokształcać. A za 10-15 lat Falka zbije fortunę, pisząc dziesiątki opowiadań z cyklu "Przygody Wiewiórki Falluni" :P.
Obrazek
Carchmage
Trocheiczny Tawerniak
Trocheiczny Tawerniak
Posty: 668
Rejestracja: środa, 27 października 2004, 18:54
Numer GG: 3654146
Lokalizacja: Inonia.

Post autor: Carchmage »

Od tej chwili pisanie bajek upada! Nie, nie z powodu Falki... tylko dlatego, ze nawet Madonna je pisze! Patrzac na takie 'dzieciece' i 'cukierkowate' teledyski jak Britnej i Madonny (nutka ironii)... hm, biedne te nasze bajki, spadają poziomem na łęb, na szyje...
Śnieżysta równina, biały krąg księżyca,
Całunem przykryta nasza okolica,
I zawodzą w lasach brzozy w bieli całe.
Kto zginął tu? Umarł? Nie ja sam skonałem?


(Sergiusz Jesienin, 1925)
Eperogenay
Majtek
Majtek
Posty: 126
Rejestracja: poniedziałek, 27 grudnia 2004, 14:46
Numer GG: 3206842
Lokalizacja: Zapomniana planeta na obrzeżach galaktyki :)
Kontakt:

Post autor: Eperogenay »

Ja bajki lubiałem zawze,ulubionego autoora nie mam.Jednak im jestem starszy tym bardziel wlę poważniejsze książki. A jak jest z wami ? (dobra wiem że falka wraca do bajek ja też od czasu do czasu)

(dziwnie się czuję pisząc o bajkach bo jakoś mało zostało mi w pamięci)
Obrazek kIEpski musi odejść!

"...and those who are prideful and refuse to bow down shall be laid low and made unto dust." - Book of Origin

"You know, you blow up one sun and suddenly everyone expects you to walk on water."
Khazar
Mat
Mat
Posty: 574
Rejestracja: niedziela, 12 września 2004, 18:03
Kontakt:

Post autor: Khazar »

A wiecie, że bajka to technicznie utwór... wierszowany. Tak, tak, wierszowany. To gatunek literacki, należący jednka do epiki, a nie liryki. A co z Czerownym Kapturkiem, Jasiem i Małgosią i wieloma innymi historyjkami? Z punktu widzenia polonistyki to baśń. Tym się różni bajka od baśni, jak się was o to ktoś zapyta.
Obrazek
Carchmage
Trocheiczny Tawerniak
Trocheiczny Tawerniak
Posty: 668
Rejestracja: środa, 27 października 2004, 18:54
Numer GG: 3654146
Lokalizacja: Inonia.

Post autor: Carchmage »

Hm, czyli xle sformułowałem temat :P. Trudno, ale chyba kazdy wie że chodzi o baśń,a napisane jest, ze bajka :).
Poza tym tytuł nic nie znaczy. Wiekszosc osob, na dziwek slowa bajka, przypomina sobie stare dobre czasy... Bajka/baśń to przeciez jeden z naszych fundamentów dziecinstwa, dlatego sa ważne :wink:
Śnieżysta równina, biały krąg księżyca,
Całunem przykryta nasza okolica,
I zawodzą w lasach brzozy w bieli całe.
Kto zginął tu? Umarł? Nie ja sam skonałem?


(Sergiusz Jesienin, 1925)
Waltos
Mat
Mat
Posty: 438
Rejestracja: czwartek, 25 listopada 2004, 19:53
Numer GG: 6635964
Lokalizacja: tu

Post autor: Waltos »

Carchmage pisze: Wiekszosc osob, na dziwek slowa bajka, przypomina sobie stare dobre czasy...

Na dziwek? Oj tak, wspomina się stare, dobre czasy :P
Sory za offotpic, ale nie mogłem z tego przejęzyczenia się :D
żyję
Skorpinor
Pomywacz
Posty: 61
Rejestracja: sobota, 22 stycznia 2005, 20:38
Lokalizacja: z RG
Kontakt:

Post autor: Skorpinor »

Znacie może wiersz Bolesław'a Leśmiana "Dusiułek"? Nie? To macie okazję go przeczytac :D , jest fajny.



Szedł po świecie Bajdała,
Co go wiosna zagrzała -
Oprócz siebie - wiódł szkapę, oprócz szkapy - wołu,
Tyleż tędy, co wszędy, szedł z nimi pospołu.


Zachciało się Bajdale,
Przespać upał w upale,
Wypatrzył zezem ściółkę ze mchu popod lasem,
Czy dogodna dla karku - spróbował obcasem.


Poległ cielska tobołem
Między szkapą a wołem,
Skrzywił gębę na bakier i jęzorem mlasnął
I ziewnął wniebogłosy i splunął i zasnął.


Nie wiadomo dziś wcale,
Co się śniło Bajdale?
Lecz wiadomo, że szpecąc przystojność przestworza,
Wylazł z rowu Dusiołek, jak półbabek z łoża.


Pysk miał z żabia ślimaczy -
(Że też taki żyć raczy!) -
A zad tyli, co kwoka, kiedy znosi jajo.
Milcz gębo nieposłuszna, bo dziewki wyłają!


Ogon miał ci z rzemyka,
Podogonie zaś z łyka.
Siadł Bajdale na piersi, jak ten kruk na snopie -
Póty dusił i dusił, aż coś warkło w chłopie!


Warkło, trzasło, spotniało!
Coć się stało, Bajdało?
Dmucha w wąsy ze zgrozy, jękiem złemu przeczy -
Słuchajta, wszystkie wierzby, jak chłop przez sen beczy!


Sterał we śnie Bajdała
Pół duszy i pół ciała,
Lecz po prawdzie niedługo ze zmorą marudził -
Wyparskał ją nozdrzami, zmarszczył się i zbudził.


Rzekł Bajdała do szkapy:
Czemu zwieszasz swe chrapy?
Trzebać było kopytem Dusiołka przetrącić,
Zanim zdążył mój spokój w całym polu zmącić!


Rzekł Bajdała do wołu:
Czemuś skąpił mozołu?
Trzebać było rogami Dusiołka postronić,
Gdy chciał na mnie swej duszy paskudę wyłonić!


Rzekł Bajdała do Boga:
O, rety - olaboga!
Nie dość ci, żeś potworzył mnie, szkapę i wołka,
Jeszcześ musiał takiego zmajstrować Dusiołka?

I jak, podoba się?? Przypomniałem sobie o tym wierszu jak tylko zobaczyłem ten temat.... Przerabiałem go w gimnazjium. Niezłą breche mieliśmy z tego arcydzieła :D .
Esa que fortunate alve religious - hanta mama ;-P
Danai
Tawerniana Smoczyca
Tawerniana Smoczyca
Posty: 318
Rejestracja: sobota, 14 sierpnia 2004, 23:00
Kontakt:

Post autor: Danai »

Tako Leśmian jak i Staff piszą świetne wiersze, które mocno zapadają w pamięć i rzucają sie na mózg;) Ale "Dusiołek" to ballada akurat,nie bajka.

Zaś odpowiadając na pytanie postawione w temacie:

-Baśnie Polskie
-Klechdy domowe
-Baśnie braci Grimm(erm...bracia Grimm? ^^;)
-Kroniki Narni(C.S.Lewis)
-Alicja w Krainie Czarów(L.Carrol)

i dziwić się potem,że dziecko takie spaczone wyrasta,co nie?:)

o,prawie bym zapomniała- "Fortele Jonatana Koota" by Jerzy Przymanowski
I'm not a bitch. I just have low bullshit tollerance.
''Μῆνιν ἄειδε, θεά...''
www.smoczej.blogspot.com
Falka
Tawerniana Wiewiórka
Tawerniana Wiewiórka
Posty: 2008
Rejestracja: poniedziałek, 23 sierpnia 2004, 15:54
Numer GG: 1087314
Lokalizacja: dziupla ^^
Kontakt:

Post autor: Falka »

Koota tez znam, ale na smierc o nim zapomnialam :) Czytalam cos o Wezle Kootyjskim :D

A co do bajek, wpadla mi wlasnie w lapki ksiazeczka z historyjkami dla dzieci Terry'ego Jonesa (tak, tego z Monty Pythona) i nawet ciekawie pisze :)
Sblam! | "Orły są duże i tupią"
Seth
Tawerniak
Tawerniak
Posty: 1448
Rejestracja: poniedziałek, 5 września 2005, 18:42
Lokalizacja: dolina muminków

Baja

Post autor: Seth »

Ja jak na dziwną ironię wolę Andersena i jego chore bajki pisane pod wpływem. Jak byłem mały to mi je mama czytała przed zaśnięciem. Teraz wiem dlaczego boję się ciemności(albo nocy jakby kto nie zajarzył).
Lubię go ponieważ był użyteczny gdy chciałem powyżywac się na moim małym (i wyjątkowo wrednym)bracie ciotecznym(właściwie to mi pomogła twarda oprawa ale na to samo wychodzi;-) Oprócz Andyego lubię też Smerfy, a ściślej to Gargamela i Klakiera bo to dobrzy agenci byli;-)
Seth
Mu! :P (ja przynajmniej działam pod przykrywką)
http://www.pajacyk.pl/- wstawic do zakładek i klikać raz dziennie! NATYCHMIAST!
Falka
Tawerniana Wiewiórka
Tawerniana Wiewiórka
Posty: 2008
Rejestracja: poniedziałek, 23 sierpnia 2004, 15:54
Numer GG: 1087314
Lokalizacja: dziupla ^^
Kontakt:

Post autor: Falka »

Andresen.. Pamiętam, że po przeczytaniu Małej Syrenki się poryczałam. No jak tak można? Bez happy-endu? Syrenka się w pianę morską zamienia, bo sobie książę inną znalazł? Trauma do końca życia ;)
Sblam! | "Orły są duże i tupią"
Wilczyca
Marynarz
Marynarz
Posty: 298
Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2005, 19:02
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: Wilczyca »

Niedawno z racji wydania przez "Gazetę Wyborczą" zbioru opowiadań Andersena, miałam OGROMNĄ przyjemność przypomnieć sobie większość jego bajek...

Byłam pod wrażeniem, także "Małej Syrenki" (znałam ją wcześniej jedynie z disneyowskiej przeróbki). Miałam jednak tą przewagę, że przeczytałam ją niedawno i tak, jak ceniłam tą bajeczkę za "żyją długo i szczęśliwie" w dzieciństwie, tak teraz mogłam docenić ją za myśli jakie z niej płyną. To na prawdę mądra bajka! Pod tym względem mogę się uważać zgwałcona - ale jedynie przez Disneya (ale to drastycznie zabrzmiało :P).

Jednak moją ulubioną bajką były "Czerwone trzewiczki". Jak byłam mała, często je czytałam, stąd teraz może te male odchył psychiczne ;]. Niemniej - ulubiona od zarania dziejów ;].

Po za tym mam ogromny sentyment do baśni Braci Grimm (szkoda, że tylko jedna opcja jest w ankiecie), "Alicji z krainy czarów", "Czarnoksiężnika z Oz" (była taka stara ekranizacja w teatrzyku lalek... wychowałam się na niej... a zaraz po tym był musical ;]).

To chyba wszystko.. jak mi się przypomni to wygarnę więcej :D.

Bajek Kraszewskiego (chociaż bardzo mądre i umiem je docenić) w życiu bym nie czytała przed zaśnięciem. Co innego miłość do literatury, a co innego odmiany sadomasochizmu :P.

A Tuwim.. no cóż, wolę go w wydaniu "dla dorosłych" ;].
If the ocean was vodka
And I were a duck
I would swim to the bottom
And never come up

But since it ain't vodka
And I'm not a duck
Pass me the bottle
And shut the fuck up
Nyano
Mat
Mat
Posty: 589
Rejestracja: poniedziałek, 6 lutego 2006, 11:51
Numer GG: 3030068
Lokalizacja: Z ukrycia i cienia

Post autor: Nyano »

Aż dziwne że nikt nie wymienił pani Rowling i jej "Pottera". Wszak zalicza się do bajek/baśni dla dzieci. Nakład sugerowałby, że to to jest całkiem popularne.

Ja osobiście już zdążyłem zapomnieć co czytałem. Wiem że miałem np. baśnie braci Grimm, ale nie pamiętam już nawet czy mi się podobały.

Jako dziecię chyba mało czytałem, co nadrabiam dzisiaj zaczytując się np. w Kingu, ale raczej nie mogę tego pod bajki/baśnie podciągnąć
Bóg na Krzyżu był tylko kolejną religią, która uczyła że miłość i morderstwo są nierozłącznie związane - że w końcu Bóg zawsze pije krew
Falka
Tawerniana Wiewiórka
Tawerniana Wiewiórka
Posty: 2008
Rejestracja: poniedziałek, 23 sierpnia 2004, 15:54
Numer GG: 1087314
Lokalizacja: dziupla ^^
Kontakt:

Post autor: Falka »

Nyano pisze:Aż dziwne że nikt nie wymienił pani Rowling i jej "Pottera". Wszak zalicza się do bajek/baśni dla dzieci.
Ale widocznie wszyscy wspominają bajki z dzieciństwa, a Potter najczęściej się już do takich nie zalicza.

Poza tym Pottera trudno traktowac jako bajkę czy baśń. Ot czytadło dla najmłodszych po prostu ;)

Książki Pratchetta, które powinny być traktowane jako bajki dla dzieci, bo właśnie dla nich zostały napisane, też są w takiej sytuacji ja Potter. "Wee Free Men" (niecierpię polskiego tytułu, wybaczcie), "Kapelusz pełen nieba" czy "Niesamowity Maurycy i jego uczone gryzonie" (czy jakoś tak... "...educated rodents" w każdym razie) to książki bardzo dobre, których nikt bajkami nie nazwie.
Sblam! | "Orły są duże i tupią"
Jelcyn
Bombardier
Bombardier
Posty: 643
Rejestracja: niedziela, 12 czerwca 2005, 15:41
Numer GG: 9025892
Lokalizacja: Bydgoskie przedmieścia mrokiem zalane...
Kontakt:

Post autor: Jelcyn »

a moją ulubioną i pierwszą bajką jaką mi przeczytano była Lokomotywa. Pamiątam jak wpływało na wyobraźnie "...i choćby przyszło tysiąc atletów, i choćby zjadło tysiąc kotletów i tak nie udźwigną taki to ciężar..."
"It is often said that before you die your life passes before your eyes. It is in fact true. It's called living."
-- Terry Pratchett
"Z głupotą się nie walczy, głupotę się omija"
BochN
Majtek
Majtek
Posty: 126
Rejestracja: poniedziałek, 14 listopada 2005, 10:50
Numer GG: 12017892
Lokalizacja: Zimny dołek zwany Jelenią Górą

Post autor: BochN »

Dawniej najbardziej lubiłem baśnie Andersena a w szczególności "Magiczne krzesiwo" a aktualnie uzależniłem się od Pratchetta.
De gustibus non est disputandum, no nie?
ODPOWIEDZ