Asthner, to była podpowiedz, możnaby rzec zagadka Ale... mniejsza z tym. Jednego sobie nie wybacze!!! Nie wymieniłem jeszcze jednej kultowej ksiązki! Mianowici jest nią "Porwanie Baltazara Gąbki"! Lubisz smoki, kucharzy (ja bardziej od kucharzy wolę jedzonko ), przygodę, która niesie ze sobą wiele niebezpieczeństw i niespodzianek?? Jeśli tak, to ta książka jest dla Ciebie!! Zadzwoń pod numer 0700... (Telezakupy Mango ), a w krótce staniesz się jej posiadaczem <żart, na dodatek niewinny>
Pokecam...
Wiem, że trylogia ma taką nazwę. Po prostu jest ona nieco myląca dla niezorientowanego czytelnika, a nie wybaczyłbym sobie, gdyby ktoś przez to nie trafił na to dzieło. - dop. Asthner
Czy ktokolwiek zna powieści na historycznej kanwie napisane przez Karola Bunscha???? Szczerze polecam tym zwłaszcza, którym historia Polski nie jest obojętna. Fantastyczna narracja, wspaniałem czasy Piastów.
Co dalej? Ktoś już pisał, ale powtórzę - JAKUB WĘDROWYCZ. Śmierć ze śmiechu może być przyjemna w trakcie lektury opowiadań tego nowego Żeromskiego, wspaniałego piewcy wsi polskiej.
Polecam wreszcie popnaukowe książki Pawła Jasienicy - "Polska Piastów", "Polska Jagiellonów", "Rzeczpospolita Obojga Narodów".
Tyle na razie...
"Życie przecieka między palcami, gdy nie turlasz kostkami" - Platon
13 dni temu już skończyłem Artemisa... I ciagle nic nie czytam! Znaczy próbuję meczyc Amphitryon Padilli, albo Wikla Stepowego... A propos Wilka - to ostatnia z kolekcji Gazety Wyborczej . Teraz samemu musze polowac na książki...
No i oczywiscie polecam serdecznie Artemisa Fowla, wszystkie części!
Śnieżysta równina, biały krąg księżyca,
Całunem przykryta nasza okolica,
I zawodzą w lasach brzozy w bieli całe.
Kto zginął tu? Umarł? Nie ja sam skonałem?
A ja się wziąłem za "Eragona"! Chyba już każdy o niej słyszał, a jeśli nie, to niech sobie kupi lub wypożyczy. Czyta się miło i lekko. Teraz tata mi tą książke porwał . On czyta fantasy?? I tak jak na razie nie mam czasu. Znajdę go dopiero w sobotę i niedzielę
Co do Pawła Jasienicy, to jego ksiażki czytałem jeszcze w czasach moich wizyt w Podstawówce. Pisał bardzo przyjemnie i ujął mnie informacja ze ksiażki te nie roszczą sobie prawa do miana podręczników. TO on - można powiedzieć - pozwolił mi na nowo odkryć historię. Polecam!
Pierwszy Admirał Niezwyciężonej Floty Rybackiej Najjaśniejszego Pana, Postrach Mórz i Oceanów, Wody Stojącej i Płynącej...
Czytała jedynie "Bezkrólewie", ale uważam, że facet pisze całkiem nieźle. Mnie na kolana nie rzuciło, ale może byc, jeśli ktoś lubi powieści historyczne, zwłaszcza z okresu piastowskiego!
Zedytowałem, następnym razem utnę. Tu nie oddział laryngologiczny, żeby krzyczec do wszystkich... - dop. Asthner
Neil Gaiman, Dym i lustra - polecam. Styl pisania i humor autora sa boskie. Nawet moj nieczytajacy ksiazek chlopak przeczytal jedno opowiadanie z wlasnej i nieprzymuszonej woli, i mu sie podobalo :)
Przeczytałem jeszcze raz "Druzynę Pierścienia". Zapomniałem, ze to taka piekna książka! Czytajcie, kto nie czytał, bo swietne. Zresztą nie ja pierwszy i nie ostatni to mówię... Ta książka ma to "coś". A dzisiaj oglądnąłem Władcę animowanego . Wole książke...
Śnieżysta równina, biały krąg księżyca,
Całunem przykryta nasza okolica,
I zawodzą w lasach brzozy w bieli całe.
Kto zginął tu? Umarł? Nie ja sam skonałem?
Ja szczególnie polecam książki Mercedes Lackey :].
Prócz tego warto (moim zdaniem) przeczytać:
"Faraon" - Bolesława Prusa
"Poczet faraonów" - Bogusława Kwiatkowskiego
"Neitaqerti (Nitokris), panowała od 2218 r. do śmierci w 2214 r. p.n.e jako królowa Górnego i Dolnego Egiptu (Stare Państwo, VI dynastia, 7 władca)"
Bogusław Kwiatkowski "Poczet faraonów"
Hmm...nikt nie odpowiedział nic o Anthonym? Czyżbym był jedynym który tutaj czytał XANTH ?
Ja szczególnie polecam książki Mercedes Lackey :].
Heh. Neitaqerti masz absolutną rację! Styl Lackey też mi się podoba(Ci uzdrowiciele...). Tylko teraz nie mam czasu nic czytać Jakoś się wyrabiam na tym forum, ale juz na czytanie czegoś poza szkolnymi książkami mam małoczasu...zreszta jeszcze zobaczę.
kIEpski musi odejść!
"...and those who are prideful and refuse to bow down shall be laid low and made unto dust." - Book of Origin
"You know, you blow up one sun and suddenly everyone expects you to walk on water."
Kolejna ksiazka do dodania na liste 'Przeczytac koniecznie': Spiac w plomieniu Jonathana Carrolla (tego od Krainy Chichow, ktora notabene tez polecam, o ile jej nie polecalam juz wczesniej;)) - ksiazka naprawde bardzo dobra. Jest w niej magia i nawiazania do bajek braci Grimm.
Jedyna rzecz, ktora mi sie nie podobala, byl ostatni akapit, no ale to tylko drobiazg, a poza tym ja lubie narzekac i sie czepiac ;)
Polecam nie książkę ani dwie ale całe serie
Pierwsza seria to OPOWIEŚĆ Z MALAZAŃSKIEJ KSIĘGI POLEGŁYCH STEVENA ERIKSONA,(wysokich lotów fantasy w świecie opanowanym przez konflikty ludzi i bogów) zakrojona na wielką skalę historia w której luzdie są bogami,do tej pory wydano w Polsce 5 pierwszych tomów i według mnie są one dziełem spaczonego ale jakże wspaniałego umysłu, czytałem tomiszcza (po ok 1000 str każde)po kilka razy i jest to coś wspaniałego. To jak autor potrafi rozwinąć świat, wykreować całe cywilizacje i utrzymać napięcie, wielu bohaterów pozytywnych , i dobrych w byciu złymi, każdy czytający może wybrać sobie żesze postaci , ba, całe społeczności z którymi może się identyfikować.
Druga seria to SF bitewne 'HONOR HARRINGTON' DAVIDA WEBERA, tak też nazywa się główna bohaterka zakrojonej na wielką skale opowieści(10 tomów), pzreczytałem całość i polecam szczerze, mimo że to 10 tomów nie znudziły mi się i mam zamiar przeczytać je jeszcze pare razy.
a jest to tródne bowiem nie nalerzą one do najcieńszych.
Ja ostatnio odkopałem gdzieś ksiazkę Henryka Wiatrowskiego pod tytułem Ostateczni. Coś dla miłośnikó klimatu Fallouta. Gdyby nie zostałą napisana przed grą zastanawaiałbym sie czy nie jest plagiatem - mimo kilku niedociągnięć naprawdę dobra pozycja - wkrótce w TRPG recka...
Pierwszy Admirał Niezwyciężonej Floty Rybackiej Najjaśniejszego Pana, Postrach Mórz i Oceanów, Wody Stojącej i Płynącej...
Nie przeczytałew wszystkich postów, więc mogę się powtarzać...
Polecam powieści Mike`a Resnick`a. W szczególności trylogię "Wyrocznia" (raczej tak jest u nas tłumaczone "Oracle") należą do niej: "Soothsayer", "Oracle" i "Prophet". Chyba były tłumaczone na Polski... Oprócz tego śmieszne powieści o przygodach Lucyfera Jones`a, czyli "Lucyfer Jones" i "Przygody". Oczywiście polecam resztę jego ksiązęk. Wszystkie moim zdaniem są bardzo dobre. Chociaż większość z nich opowiada o baaardzo dalekiej przyszłości.
Dodatkowo polecam książki autorstwa pani Robin Hoob. Cykl "Kupci i ich Żywostatki" oraz kontynuację. Oprócz tego również powieści powiązrene ze sobą: "Uczen Skrytobójcy, "Królweski Skrytobójca", oraz "Wyprawa Skrytobójcy" Starczy. Naprawdę polecam!!!!!!!
Fear me not but fear my hell
Man made me so I could kill
Praise me in the name of war
I destroy both rich and poor
Tym razem bedzie o ksiazce, ktora nawet polubilam (na tyle, aby szukac dalszych czesci), ale nie wiem, czy polecilabym ja innym. Nazywa sie toto 'The Thunder Oak' i jest o... zwierzetach. Takie fantasy, gdzie banda wyjetych spod prawa lasic sprzeciwia sie lokalnemu ksieciu i postanawia sprowadzic do Welkin (krainy, w ktorej mieszkaja) ludzi, ktorzy kiedys z niewiadomych przyczyn odeszli zostawiajac wszystko.
Sposb narracji i plytkie zarty odstraszaja, fabula jest naciagana, ale czasami nie da sie przewidziec, co bedzie dalej i znalezc mozna kilka fajncyh posmyslow, np. jeze-kultysci :D
Cos mi sie wydaje, ze podoba mi sie to tylko dlatego, ze jest o takich fajnych malych zwierzatkach... W drugiej czesci maja byc rycerze-wiewiorki :D
Czytając powyższy post Falki przypomniała mi się podobna książka. Podobna, jeżeli chodzi o bohaterów. Są nimi mianowicie... myszy. Ksiązka ta nosi tytuł "Dom obiecany", a autorem jej jest Garry Kilworth. Jest to bardzo ciekawa (jak dla mnie) książka i polecam ją każdemu. Szczególnie z tego względu, że zmusza ona do zastanowienia się nad tym co czują myszy. Szczególnie dobry jest mysi pogląd na ludzi... Tam też myszy są podzielone na klany, walczące nieraz między sobą. . Nazwy ich pochodzą od miejsca zamieszkania. Jednak wszyscy bez wyjątku boją się... a co będe Wam zdradzał szczególy... Tej powieści nie da się opowiedzieć, ale warto przeczytać. Polecam każdemu.
Fear me not but fear my hell
Man made me so I could kill
Praise me in the name of war
I destroy both rich and poor