Płeć piękna na sesjach
-
- Marynarz
- Posty: 249
- Rejestracja: niedziela, 18 czerwca 2006, 20:16
- Numer GG: 2956891
- Lokalizacja: Celestrin
- Kontakt:
Ravandilu, jak widzę coś małym druczkiem, zawsze przypomnia mi się shrek...
A skoro mowa była o mistrzyniach gry - macie jakieś doświadczenia? Mi się wydaje, że mistrzynie mogą być dla starych wyjadaczy strasznie denerwujące. Przynajmniej tak wynika z moich obserwacji Bo dla starego gracza "oczywiste" jest, że zwraca na coś uwagę, że robi ognisko jak chce się zatrzymać w trasie na noc, że chowa bądź dobywa broni... Ale dla mnie to wcale oczywiste nie jest, i jak mi nie powie, że zakłada pancerz, to potem jest zonk i kłopotliwa sytuacja w walce Nie zakładam, przynajmniej póki tego nie zaznaczy, że sypia w zbroi jak gracze szanownych przedmówców (tak, i MAM nadzieję, że to czyta!)
Gracz bywa lekko obruszony, jak w środku miasta jakiś malec ryknie o nim ze śmiechem, że ma rozdarte pół spodni, albo coś w tym stylu. To chyba efekt tego przywiązywania wagi do detali, o ktorym ktoś już mówił. Zjawisko również obecne u prowadzących, nie tylko graczek - tylko u mg bardziej przeszkadza
Jakie bywają według Was mg kobiety?
A skoro mowa była o mistrzyniach gry - macie jakieś doświadczenia? Mi się wydaje, że mistrzynie mogą być dla starych wyjadaczy strasznie denerwujące. Przynajmniej tak wynika z moich obserwacji Bo dla starego gracza "oczywiste" jest, że zwraca na coś uwagę, że robi ognisko jak chce się zatrzymać w trasie na noc, że chowa bądź dobywa broni... Ale dla mnie to wcale oczywiste nie jest, i jak mi nie powie, że zakłada pancerz, to potem jest zonk i kłopotliwa sytuacja w walce Nie zakładam, przynajmniej póki tego nie zaznaczy, że sypia w zbroi jak gracze szanownych przedmówców (tak, i MAM nadzieję, że to czyta!)
Gracz bywa lekko obruszony, jak w środku miasta jakiś malec ryknie o nim ze śmiechem, że ma rozdarte pół spodni, albo coś w tym stylu. To chyba efekt tego przywiązywania wagi do detali, o ktorym ktoś już mówił. Zjawisko również obecne u prowadzących, nie tylko graczek - tylko u mg bardziej przeszkadza
Jakie bywają według Was mg kobiety?
-
- Bombardier
- Posty: 650
- Rejestracja: wtorek, 14 listopada 2006, 20:44
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Hmmm
MG kobiety? Oj wspominam taka jedną.. mrrr.. wszystko bylo by fajnie gdyby nie to ze 90% czasu gry poswiecała najprzystojniejszemu graczowi (akurat w druzynie byl typek niemal wyciety z okładki Logo) a calą reszte skrajnie marginalizowała :/ Jakie to zaskakujące ze 1 postac moze zbabić 3 Wilkołaki w chwili gdy 3 inne postacie nie moga powalić 1? Urocze to było :]
MG kobiety? Oj wspominam taka jedną.. mrrr.. wszystko bylo by fajnie gdyby nie to ze 90% czasu gry poswiecała najprzystojniejszemu graczowi (akurat w druzynie byl typek niemal wyciety z okładki Logo) a calą reszte skrajnie marginalizowała :/ Jakie to zaskakujące ze 1 postac moze zbabić 3 Wilkołaki w chwili gdy 3 inne postacie nie moga powalić 1? Urocze to było :]
- BAZYL
- Zły Tawerniak
- Posty: 4853
- Rejestracja: czwartek, 12 sierpnia 2004, 09:51
- Numer GG: 3135921
- Skype: bazyl23
- Lokalizacja: Słupsk/Gorzów Wlkp.
- Kontakt:
Hmm... Jeśli o mnie chodzi, to - o ile dobrze pamiętam - nie miałem okazji grać u dziewczęcia. Co prawda kiedyś Falka nosiła się z zamiarem poprowadzenia czegoś, ale na sam pomysł, że ja miałbym tam zagrać zamykała się w szafie i nakładała koc na głowę...
Innych okazji raczej nie było, zwykle to je jestem MG i przyznam nieskromnie, ze nie idzie mi najgorzej i gracze/graczki nawet nie myślą o tym, zeby się ze mną na miejsca zamieniać. A szkoda!
Innych okazji raczej nie było, zwykle to je jestem MG i przyznam nieskromnie, ze nie idzie mi najgorzej i gracze/graczki nawet nie myślą o tym, zeby się ze mną na miejsca zamieniać. A szkoda!
Pierwszy Admirał Niezwyciężonej Floty Rybackiej Najjaśniejszego Pana, Postrach Mórz i Oceanów, Wody Stojącej i Płynącej...
-
- Bosman
- Posty: 1864
- Rejestracja: poniedziałek, 25 kwietnia 2005, 20:51
- Numer GG: 5454998
-
- Bombardier
- Posty: 650
- Rejestracja: wtorek, 14 listopada 2006, 20:44
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Hmmm
Mam dokladnie ten sam problem Bazyl :] Nie to ze ja bym niechcial pograć, tylko albo reszta graczy szybko wyczuwa ze dany MG jest gorszy i nalega na to bym jednak go zmienil i zebym to ja mistrzował. Albo sam widze jak gracze mecza sie z innym MG i swiadomosc ze moglbym to zrobic lepiej a tym samym dac im wieksza frajde wygrywa. Tak wiec tez w 95% przypadkow to ja mistrzuje, ale grac sie grało pod wieloma osobami takze.Innych okazji raczej nie było, zwykle to je jestem MG i przyznam nieskromnie, ze nie idzie mi najgorzej i gracze/graczki nawet nie myślą o tym, zeby się ze mną na miejsca zamieniać. A szkoda!
-
- Kok
- Posty: 1025
- Rejestracja: czwartek, 1 lutego 2007, 14:26
- Numer GG: 0
Re: Płeć piękna na sesjach
Ja jeszcze sesji z dziewczyną nie grałem.
Ale staram się zainteresować tematem RPG koleżanki z klasy....i może kiedys zagram z którąś z nich!
Ale staram się zainteresować tematem RPG koleżanki z klasy....i może kiedys zagram z którąś z nich!
-
- Chorąży
- Posty: 3712
- Rejestracja: niedziela, 10 września 2006, 10:31
- Lokalizacja: Wro
Re: Płeć piękna na sesjach
Ja bym się z koleżankami z klasy bał grać. W życiu takich pokemonów nie widzieliście (sprostowanko: no dwie są fajne )
.
-
- Marynarz
- Posty: 203
- Rejestracja: sobota, 20 stycznia 2007, 21:21
- Numer GG: 2894983
- Lokalizacja: z przypadku
- Kontakt:
Re: Płeć piękna na sesjach
To jak wyglądają i jak się zachowują ma najmniejsze znaczenie. Prowadziłam raz dla 4 dziewczyn i 1 kolesia. Z dziewcząt właśnie ta 'najbrzydsza' odgrywała swoją postać najlepiej, wykazała się największą pomysłowością i w ogóle zasłużyła żeby ją chwalić. Za to 'najurodziwsza' poprostu się nie wykazała. Wygląd więc nie ma nic wspólnego z RPGami. Daj koleżankom szanse a nuż znajdą w RPGach swoje hobby na resztę życia?
- BAZYL
- Zły Tawerniak
- Posty: 4853
- Rejestracja: czwartek, 12 sierpnia 2004, 09:51
- Numer GG: 3135921
- Skype: bazyl23
- Lokalizacja: Słupsk/Gorzów Wlkp.
- Kontakt:
Re: Płeć piękna na sesjach
Ja mam taki zwyczaj że lubię sobie rzucać złote myśli na ścianę. I kiedyś miałem takich kilka kartek: Nie każdy szkielet to martwiak, nie każdy barman to złodziej i podobne. Kiedyś przyszła jedna z ładniejszych istot jakie widziałem i ze zdziwieniem zapytała czy ja też gram w RPG...
Oczywiście rzadko zdarzaja sie takie przypadaki, ale za każdym razem gdy widzę gajacą dziewczynę - bez względu na wygląd czy umiejetności gry - to jest mi niezmiernie miło, bo cały czas to jednak chłopaki graja wiecej i częściej.
Oczywiście rzadko zdarzaja sie takie przypadaki, ale za każdym razem gdy widzę gajacą dziewczynę - bez względu na wygląd czy umiejetności gry - to jest mi niezmiernie miło, bo cały czas to jednak chłopaki graja wiecej i częściej.
Pierwszy Admirał Niezwyciężonej Floty Rybackiej Najjaśniejszego Pana, Postrach Mórz i Oceanów, Wody Stojącej i Płynącej...
-
- Chorąży
- Posty: 3712
- Rejestracja: niedziela, 10 września 2006, 10:31
- Lokalizacja: Wro
Re: Płeć piękna na sesjach
No to,że są brzydkie to swoją drogą. Uwierz mi, nie chciałabyś im prowadzić już po pierwszym spojrzeniu (no niech ci będzie - po pierwszym dialogu).olympiaa pisze:To jak wyglądają i jak się zachowują ma najmniejsze znaczenie. Prowadziłam raz dla 4 dziewczyn i 1 kolesia. Z dziewcząt właśnie ta 'najbrzydsza' odgrywała swoją postać najlepiej, wykazała się największą pomysłowością i w ogóle zasłużyła żeby ją chwalić. Za to 'najurodziwsza' poprostu się nie wykazała. Wygląd więc nie ma nic wspólnego z RPGami. Daj koleżankom szanse a nuż znajdą w RPGach swoje hobby na resztę życia?
.
-
- Bombardier
- Posty: 643
- Rejestracja: niedziela, 12 czerwca 2005, 15:41
- Numer GG: 9025892
- Lokalizacja: Bydgoskie przedmieścia mrokiem zalane...
- Kontakt:
Re: Płeć piękna na sesjach
Jeżeli chodzi o kobiety na sesjach, to prowadzę sesje drużynie złożonej z 4 kobitek. To jest ekstremalne doświadczenie, ale ogólnie przednia zabawa, Dochodze do wniosku, ze kobitki lepiej odgrywają i wczuwają sie w postacie, natomiast faceci bardziej się skupiają na fabule, mechanice itp. (subiektywny wniosek, wyciągnięty z moich własnych doświadczeń). Generalnie z kobitkami gra się naprawdę fajnie, tyle, ze trzeba być przygotowanym na tzw "sojusz jajników", co w moim przypadku (MG-facet) objawia się kokietowaniem mnie w celu dostania lepszego miecza, wyciągnięcia informacji, a także ogólno-drużynowy protest, kiedy chce przestać misiować i troszeczkę graczki pomeczyć. Hmmm poprzez granie z dziewczynami, można się dowiedzieć wielu rzeczy, które normalnym męskim śmiertelnikom nigdyby nie zostały objawione Z resztą warto poznać tą drugą, inną stronę kobiety, która czesto pojawia sie na sesjach (np fajnie jest patrzeć, jak nieśmiała, skromna i niepozorna dziewczyna, wyjąc jak potępieniec, z wojennym okrzykiem i dwuręcznym toporem robi sieczkę )
"It is often said that before you die your life passes before your eyes. It is in fact true. It's called living."
-- Terry Pratchett
"Z głupotą się nie walczy, głupotę się omija"
-- Terry Pratchett
"Z głupotą się nie walczy, głupotę się omija"
-
- Marynarz
- Posty: 203
- Rejestracja: sobota, 20 stycznia 2007, 21:21
- Numer GG: 2894983
- Lokalizacja: z przypadku
- Kontakt:
Re: Płeć piękna na sesjach
Zgodzę się z Tobą, Jelcynie. Bardzo dobrze prowadzi się kobietom, ze względu na odgrywanie. Na szczęscie u mnie kokietowanie nie przejdzie bo poprostu na mnie kobiece wdzięki nie działają Z drugiej strony mężczyźni, choć mam do nich słabość, też nie wyciągną ze mnie dodatkowych informacji 'na urok osobisty'
-
- Chorąży
- Posty: 3712
- Rejestracja: niedziela, 10 września 2006, 10:31
- Lokalizacja: Wro
Re: Płeć piękna na sesjach
Z moich doswiadczeń wynika, że z kobitkami gra sie na prawdę świetnie ale nigdy nie dawajcie mistrzować kobiecie jeśli drużyna miałaby się zkładać z 1M + kilka K.
.
-
- Bombardier
- Posty: 643
- Rejestracja: niedziela, 12 czerwca 2005, 15:41
- Numer GG: 9025892
- Lokalizacja: Bydgoskie przedmieścia mrokiem zalane...
- Kontakt:
Re: Płeć piękna na sesjach
Ano jestem tylko słabym mężczyzną, który w obecności pięknych kobiet wykazyje się woskową wolą. A co do Mistrzującej kobiety, to nigdy nie miałem przyjemności w takiej sesji uczestniczyć. Poczekam, aż moje graczki trzoszeczkę bardziej wejdą w RPGi (jak narazie rozegraiśmy kilka sesji) to wtedy zaproponuje ktróerjś prowadzenie. I znajdę się w sytuacji opisanej przez przedmówcę. Dopiero wtedy odczuje znaczenie słowa "dominować"
"It is often said that before you die your life passes before your eyes. It is in fact true. It's called living."
-- Terry Pratchett
"Z głupotą się nie walczy, głupotę się omija"
-- Terry Pratchett
"Z głupotą się nie walczy, głupotę się omija"
-
- Marynarz
- Posty: 203
- Rejestracja: sobota, 20 stycznia 2007, 21:21
- Numer GG: 2894983
- Lokalizacja: z przypadku
- Kontakt:
Re: Płeć piękna na sesjach
@Jelcyn: Albo poprostu "być rozpieszczanym"
Na moje szczęscie nie mam problemu z traktowaniem równo wszystkich graczy, niezależnie od tego czy w drużynie jest: tylko jeden mężczyzna, lub mój facet, lub tylko jedna kobieta. Wszyscy są na tych samych zasadach. Pewnie dlatego, ze jak zaczynałam mistrzować, gosciu który przekazywał mi swoją wiedzę wiecznie truł o neutralności MG. No i mi to zostało.
Na moje szczęscie nie mam problemu z traktowaniem równo wszystkich graczy, niezależnie od tego czy w drużynie jest: tylko jeden mężczyzna, lub mój facet, lub tylko jedna kobieta. Wszyscy są na tych samych zasadach. Pewnie dlatego, ze jak zaczynałam mistrzować, gosciu który przekazywał mi swoją wiedzę wiecznie truł o neutralności MG. No i mi to zostało.
-
- Kok
- Posty: 1025
- Rejestracja: czwartek, 1 lutego 2007, 14:26
- Numer GG: 0
Re: Płeć piękna na sesjach
Czyli wychodzi na to iż kobiety bardziej sie wczuwają w postać co jest bardzo ważne na sesjach.
A tu pytanie do tych,którzy grali z kobietami.
Jak to jest płeć piękna wybiera częściej walecznych barbarzyńców czy delikatne elfie kobiety?
A tu pytanie do tych,którzy grali z kobietami.
Jak to jest płeć piękna wybiera częściej walecznych barbarzyńców czy delikatne elfie kobiety?
-
- Marynarz
- Posty: 203
- Rejestracja: sobota, 20 stycznia 2007, 21:21
- Numer GG: 2894983
- Lokalizacja: z przypadku
- Kontakt:
Re: Płeć piękna na sesjach
Na to pytanie mogę odpowiedzieć tylko na podstawie własnych postaci. Zdarzały mi się różne wybory. Kilka razy grałam krasnoludem wojownikiem, ale chyba częściej jednak gram kobietkami, rasa już nie ma znaczenia. A co wybrały moje kolezanki, na cudownej sesji 4k+m, to juz nie pamietam, bo było to wieki temu.