Magia Śródziemia - Hobbit, Władca Pierścieni i Silmarillion
-
- Bosman
- Posty: 1571
- Rejestracja: sobota, 7 października 2006, 11:14
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: piwnica
Re: Magia Śródziemia - Hobbit, Władca Pierścieni i Silmarillion
Skibniweska jest od niego gorsza w jednej rzeczy ( albo tylko to wyłapałem ) Mianowicie w Tolkienowskich dodatkach przetłumaczyła "Jedyny" jako Pierscień należacy do Saurona a chodziło tu o Eru. btw. jest to jedyna o nim wzmianka w Trylogii Pierścienia. Dlatego nadal będę gnębił Łozińskiego.
Ale bardzo będę wdzieczny jeżeli powiesz w czym pan J.Ł jest lepszy moze to zmieni moją opinie.
Ale bardzo będę wdzieczny jeżeli powiesz w czym pan J.Ł jest lepszy moze to zmieni moją opinie.
-
- Chorąży
- Posty: 3653
- Rejestracja: sobota, 19 listopada 2005, 11:02
- Numer GG: 777575
- Lokalizacja: Poznań/Konin
Re: Magia Śródziemia - Hobbit, Władca Pierścieni i Silmarillion
Przedewszystkim tłumaczenie Łozinskiego (to przeprawione) jest lekkie i dobre w odbiorze Skibinska tlumaczyla sucho i ostro bardzo nieprzyjemnie wręcz.
Pozatym niektore spolszczenia mialy sens np Underhill na Podgorek przeciez ta nazwa wlasna wcale nei taka wlasna albo wprowdzenie Łazika tez było inne bardziej pasuje niż Obierzyświat ktory tez zostal spolszczony.
w przeprawionej wersji pozbylismy sie glupich spolszczen jak np bagosz, czy włosci etc... dlatego po usunieciu glupoty to tlumaczenie zyskalo
Pozatym niektore spolszczenia mialy sens np Underhill na Podgorek przeciez ta nazwa wlasna wcale nei taka wlasna albo wprowdzenie Łazika tez było inne bardziej pasuje niż Obierzyświat ktory tez zostal spolszczony.
w przeprawionej wersji pozbylismy sie glupich spolszczen jak np bagosz, czy włosci etc... dlatego po usunieciu glupoty to tlumaczenie zyskalo
-
- Bosman
- Posty: 1571
- Rejestracja: sobota, 7 października 2006, 11:14
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: piwnica
Re: Magia Śródziemia - Hobbit, Władca Pierścieni i Silmarillion
Mi odpowiada to suche tłumaczenie, dobrze pasuje do całosci Władcy Pierścieni w której pełno jest takich suchych nazw. Skonfrontowanie Łazika z innymi potężnymi nazwami np.; Khazad-dum wywołuje dziwny efekt. Pamiętam jak czytałem to po raz pierwszy... i odrazu pomyślałem o Łaziku z Morowinda Łazik, Łazik błeee.
"- Nazywaja mnie Łazik, mości Podgórku- powiedział niskim głosem" where is mhrok?
"- Nazywaja mnie Obierzyświat, mości Underhill- powiedział niskim głosem" That's better!
"- Nazywaja mnie Łazik, mości Podgórku- powiedział niskim głosem" where is mhrok?
"- Nazywaja mnie Obierzyświat, mości Underhill- powiedział niskim głosem" That's better!
- Solarius Scorch
- Bosman
- Posty: 1859
- Rejestracja: sobota, 25 czerwca 2005, 13:38
- Numer GG: 0
- Skype: solar_scorch
- Lokalizacja: Cyprysowe Źródła
Re: Magia Śródziemia - Hobbit, Władca Pierścieni i Silmarillion
Force ray pisze: "- Nazywaja mnie Obierzyświat, mości Underhill
"Obierzyswiat" to taki, co obiera swiat?
-
- Chorąży
- Posty: 3653
- Rejestracja: sobota, 19 listopada 2005, 11:02
- Numer GG: 777575
- Lokalizacja: Poznań/Konin
Re: Magia Śródziemia - Hobbit, Władca Pierścieni i Silmarillion
tak obiera goz eskorki niczym kartoflaObierzyswiat" to taki, co obiera swiat?
albo obiera go sobie za męża
a moze nie ...
wsumie te dwa teksty neiroznia się wiele chcesz powiedziec ze polskie nazwys a mneij dostojne od obcych ?"- Nazywaja mnie Łazik, mości Podgórku- powiedział niskim głosem" where is mhrok?
"- Nazywaja mnie Obierzyświat, mości Underhill- powiedział niskim głosem" That's better!
dobrze ze niema mhrocq - władca mail byc poczatkowo ksiazka dla dzieci
-
- Chorąży
- Posty: 3121
- Rejestracja: wtorek, 21 grudnia 2004, 11:06
- Lokalizacja: Tam gdzie konczy się wieś a zaczyna zadupie \,,/ <(^.^)> \,,/
Re: Magia Śródziemia - Hobbit, Władca Pierścieni i Silmarillion
Nie władca, tylko Hobbit, władca został napisany z myślą o trochę starszych czytelnikach
"Lepiej Milczeć I Wyglądać Jak Idiota, Niż Się Odezwać I Rozwiać Wszelkie Wątpliwości"
Mafia Radioaktywnych Krów
Mafia Radioaktywnych Krów
-
- Chorąży
- Posty: 3653
- Rejestracja: sobota, 19 listopada 2005, 11:02
- Numer GG: 777575
- Lokalizacja: Poznań/Konin
Re: Magia Śródziemia - Hobbit, Władca Pierścieni i Silmarillion
Kloner z pozcatku mial byc nadal dla dzieci ale jakoz eprace przeciagnely sie do 13 lat i zawartosc byla za mocna :d to sie okazalo co innego
-
- Bosman
- Posty: 1864
- Rejestracja: poniedziałek, 25 kwietnia 2005, 20:51
- Numer GG: 5454998
Re: Magia Śródziemia - Hobbit, Władca Pierścieni i Silmarillion
Widze mamy tu eksperta... A skad wywnioskowales, ze w LotR jest pelno takich nazw? Bo moim zdaniem jest zupelnie odwrotnie - swiat Tolkiena jest magiczny dlatego, ze autor nadal nazwom wlasne zycie - one skads sie wziely, tak jak rzeka Odra wziela swa nazwe od dawnej formy slowa "woda", tak oto miejsca u Tolkiena tez jakos zyskaly swa nazwe - chocby od ich mieszkancow (np. Tookland). Underhill tez sie z nikad nie wzielo, gdyz nazwa ta ma swoje korzenie bodajze w Hobbicie AFAIR, niestety nie pamietam w ktorym miejscu sie pojawila.Force ray pisze:Mi odpowiada to suche tłumaczenie, dobrze pasuje do całosci Władcy Pierścieni w której pełno jest takich suchych nazw.
Wiec prosze mi tu nie mowic o "suchych nazwach"
A tak z innej beczki: znalazlem cytacik dla Eglaresta ;]
Wypowiedz Sama o elfach:
They seem a bit abouve my likes and dislkikes, so to speak,' answered Sam slowly. 'It don't seem to matter what to think about them. THey are quite different from what I expected - so old and young, and so gay and sad, as it were.'
^______^
-
- Chorąży
- Posty: 3653
- Rejestracja: sobota, 19 listopada 2005, 11:02
- Numer GG: 777575
- Lokalizacja: Poznań/Konin
Re: Magia Śródziemia - Hobbit, Władca Pierścieni i Silmarillion
Craw -lol widze ze wyszukuejsz co ciekawsze watki hehehe
Co do tłumaczeń cóż trudno sie neiz godzić z przedmowcą wszystkie nazwy skąś sie wzieły. czy bedzie podgorek czy underhill to w sumie dla kogos kto rozumie oba jezyki ma to ten sam wydzwięk i neirobi mu to wiekszej roznicy.
rozumiem gdyby utzrymano koncept tlumaczenia nazw wlasnych stwozonych przez Tolkiena mam tu na mysli nazwy pochodzace z Sindarin, quenia czy czarnej mowy. - to by było nie dopuszczalne.
Co do tłumaczeń cóż trudno sie neiz godzić z przedmowcą wszystkie nazwy skąś sie wzieły. czy bedzie podgorek czy underhill to w sumie dla kogos kto rozumie oba jezyki ma to ten sam wydzwięk i neirobi mu to wiekszej roznicy.
rozumiem gdyby utzrymano koncept tlumaczenia nazw wlasnych stwozonych przez Tolkiena mam tu na mysli nazwy pochodzace z Sindarin, quenia czy czarnej mowy. - to by było nie dopuszczalne.
-
- Marynarz
- Posty: 285
- Rejestracja: niedziela, 13 maja 2007, 13:11
- Numer GG: 8009826
- Lokalizacja: A wedle tych trzech buczków
Re: Magia Śródziemia - Hobbit, Władca Pierścieni i Silmarillion
Tolkien to mistrz w pełnym tego słowa znaczeniu, jak na razie przeczytałem po kilka razy Hobbita, Władcę Pierścieni i Silmarilion, i zamierzam przeczytać je jeszcze kilka razy Teraz chodzę po sklepach i staram się namierzyć "Przygody Toma Bombadilla" aby dowiedzieć się czegoś więcej o tej tajemniczej postaci.
Opowiadania, wiersze itp. krótko mówiąc biblioteka zapraszamy - http://www.alibrary.webd.pl/index.php?id=glowna
http://world4.knightfight.pl/?ac=vid&vi ... &ref=flink
http://world4.knightfight.pl/?ac=vid&vi ... &ref=flink
-
- Szczur Lądowy
- Posty: 2
- Rejestracja: środa, 25 lipca 2007, 17:16
- Numer GG: 2336173
Re: Magia Śródziemia - Hobbit, Władca Pierścieni i Silmarillion
Tolkien to napewno Wielki Mistrz. Wystarczy zastanowić się ile ma fanów na całym świecie. Jego dzieła ciągle są na nowo wydawane, a nawet opublikowane po raz pierwszy (np. "Dzieci Hurina").
Czytałam "Władcę Pierścieni", "Hobbita", "Silmarilliona", "Niedokończone Opowieści", "Kowala z Przylesia Większego", "Przygody Toma Bombadila" i opisane wcześniej "Łazikanty" i ciągle jest mi mało jego książek. Nie mogę zrozumieć ludzi, którzy "Silmarillion", a nawet WP opisują jako nudną książkę, czy też nie do strawienia. Przecież to kompletna bzdura! "Silmarillion" przybliża czytelnikowi pojęcie jaki ogrom fantastycznego świata stworzył Tolkien. Pomaga zrozumieć tajemnicę WP. Jest jedną z najlepszych książek jakie czytałam.
Zgadzam się też, że ksiązki Forgotten Realms nie oddają już takiego ducha jaki stworzył Tolkien, ale nie mozna od razu nazywać tego nieudaną kopią, czy tez kiczem. W tym przypadku, świat został stworzony przez większą liczbę pisarzy, ale to właśnie ksiązki wydawnictwa ISA miały wpływ na powstanie takich gier komputerowych jak "Baldur's Gate", czy "Icewind Dale". (Gra Baldur's Gate przyczyniła się do rozwoju gier RPG).
Wcześniej ktoś napisał coś o "Zapomnianych Opowieściach"? Szczerze mówiąc po raz pierwszy słyszę o takiej książce Tolkiena. Napisał co prawda "Księgę Zaginionych Opowieści", ale jeśli ktoś ją znalazł (Bo to doprawdy wyczyn dostać taką książkę, jest dosłowne "Zaginiona") to chyba nie potrafiłby przekręcić jej nazwy aż dwukrotnie.
Nie wiem czy wiecie, ale od kilku już lat jest organizowana "Olimpiada Tolkienowska" dla uczniów gimnazjów i liceów, na której miałam przyjemność być. Osoby zainteresowane zachęcam do wzięcia udziału, bo warto sprawdzić swoją wiedzę o Tolkienie
Czytałam "Władcę Pierścieni", "Hobbita", "Silmarilliona", "Niedokończone Opowieści", "Kowala z Przylesia Większego", "Przygody Toma Bombadila" i opisane wcześniej "Łazikanty" i ciągle jest mi mało jego książek. Nie mogę zrozumieć ludzi, którzy "Silmarillion", a nawet WP opisują jako nudną książkę, czy też nie do strawienia. Przecież to kompletna bzdura! "Silmarillion" przybliża czytelnikowi pojęcie jaki ogrom fantastycznego świata stworzył Tolkien. Pomaga zrozumieć tajemnicę WP. Jest jedną z najlepszych książek jakie czytałam.
Zgadzam się też, że ksiązki Forgotten Realms nie oddają już takiego ducha jaki stworzył Tolkien, ale nie mozna od razu nazywać tego nieudaną kopią, czy tez kiczem. W tym przypadku, świat został stworzony przez większą liczbę pisarzy, ale to właśnie ksiązki wydawnictwa ISA miały wpływ na powstanie takich gier komputerowych jak "Baldur's Gate", czy "Icewind Dale". (Gra Baldur's Gate przyczyniła się do rozwoju gier RPG).
Wcześniej ktoś napisał coś o "Zapomnianych Opowieściach"? Szczerze mówiąc po raz pierwszy słyszę o takiej książce Tolkiena. Napisał co prawda "Księgę Zaginionych Opowieści", ale jeśli ktoś ją znalazł (Bo to doprawdy wyczyn dostać taką książkę, jest dosłowne "Zaginiona") to chyba nie potrafiłby przekręcić jej nazwy aż dwukrotnie.
Nie wiem czy wiecie, ale od kilku już lat jest organizowana "Olimpiada Tolkienowska" dla uczniów gimnazjów i liceów, na której miałam przyjemność być. Osoby zainteresowane zachęcam do wzięcia udziału, bo warto sprawdzić swoją wiedzę o Tolkienie
I believe
This is heaven to no one else but me
And I'll defend it long as I can be left here to linger in silence
If I chose to would you try to understand..
This is heaven to no one else but me
And I'll defend it long as I can be left here to linger in silence
If I chose to would you try to understand..
-
- Bosman
- Posty: 1691
- Rejestracja: piątek, 21 lipca 2006, 16:39
Re: Magia Śródziemia - Hobbit, Władca Pierścieni i Silmarillion
No wiesz, jeśli jedynym porównaniem są dla Ciebie ksiażki na podstawie FR to nie dziwię się ani troche, ze uważasz dzieła Profesora za największe arcydzieła Nie jesteś w stanie zrozumieć jak to możliwe, że ktoś nie lubi WP, że uważa ową trylogię za nudną? To gratuluje sposobu myślenia, zaprawdę promieniejesz empatią. Nie lubię sztucznych eposów fantastycznych*, nie lubie cukierkowatego fantasy potraktowanego 'na poważnie'**, Tolkien nie zachwycił mnie również swym warsztatem. Szanuję go więc nie za dzieła, same w sobie a to, iż zapoczątkował gatunek literacki zwany fantastyką. Parokrotnie zarzucano mi na tym forum, iż 'nie dorosłem" do tej ksiażki, że jej 'nie rozumiem' - jak zwykle gdy fanom brak argumentów zaczynają wyszukiwać absurdalne i żenujace wręcz pseudoargumenty. Na przykład dotyczące wieku oponenta. Niestety co poniektórzy nie są w stanie zrozumieć, iż ich ulubione dzieło kogoś nie zachwyciło - wtedy zaś krzyczą, prawie jak politycy :>. Tak więc, o fani Tolkiena - ja od was nie wymagam ślęczenia nad apokryfami, mitami przeróżnych religii a Wy z łaski swojej - przestańcie tkwić we własnym świecie i przyjmijcie do wiadomości, ze trafiaja się osobnicy którzy niekoniecznie są ostatnimi debilami a nie przepadają za waszym ulubionym filmem/książką/gumową lakąMegan pisze:Tolkien to napewno Wielki Mistrz. Wystarczy zastanowić się ile ma fanów na całym świecie. Jego dzieła ciągle są na nowo wydawane, a nawet opublikowane po raz pierwszy (np. "Dzieci Hurina").
Czytałam "Władcę Pierścieni", "Hobbita", "Silmarilliona", "Niedokończone Opowieści", "Kowala z Przylesia Większego", "Przygody Toma Bombadila" i opisane wcześniej "Łazikanty" i ciągle jest mi mało jego książek. Nie mogę zrozumieć ludzi, którzy "Silmarillion", a nawet WP opisują jako nudną książkę, czy też nie do strawienia. Przecież to kompletna bzdura! "Silmarillion" przybliża czytelnikowi pojęcie jaki ogrom fantastycznego świata stworzył Tolkien. Pomaga zrozumieć tajemnicę WP. Jest jedną z najlepszych książek jakie czytałam.
Zgadzam się też, że ksiązki Forgotten Realms nie oddają już takiego ducha jaki stworzył Tolkien, ale nie mozna od razu nazywać tego nieudaną kopią, czy tez kiczem. W tym przypadku, świat został stworzony przez większą liczbę pisarzy, ale to właśnie ksiązki wydawnictwa ISA miały wpływ na powstanie takich gier komputerowych jak "Baldur's Gate", czy "Icewind Dale". (Gra Baldur's Gate przyczyniła się do rozwoju gier RPG).
Wcześniej ktoś napisał coś o "Zapomnianych Opowieściach"? Szczerze mówiąc po raz pierwszy słyszę o takiej książce Tolkiena. Napisał co prawda "Księgę Zaginionych Opowieści", ale jeśli ktoś ją znalazł (Bo to doprawdy wyczyn dostać taką książkę, jest dosłowne "Zaginiona") to chyba nie potrafiłby przekręcić jej nazwy aż dwukrotnie.
*Czyli nie bedących elementem wierzeń danego okręgu kulturowego a pisanego jedynie 'na kształt' epopei fantastycznej, vide WP właśnie.
**Z tego też powodu wolę Hobbita od WP.
-
- Bosman
- Posty: 2349
- Rejestracja: czwartek, 22 marca 2007, 18:09
- Numer GG: 9149904
- Lokalizacja: Wrzosowiska...
Re: Magia Śródziemia - Hobbit, Władca Pierścieni i Silmarillion
Doskonała odpowiedź Force. Lubie Tolkiena, szanuję, przeczytałem co prawda tylko Silmarillion, WP i Hobbita ale juz jako takie pojęcie o jego prozie mam. Tylko mnie nie zachwycił.
Albo inaczej. Książkę się fantastycznie czytało, szybko i miło, świat był obszerny i rozbudowany, ale nie było tego czegoś co ja znalazlem u Coelho który pozwala mi odkrywac swoje wnętrze i moje emocje od początku. I jużeli istnieje magia to jego ksiażki sa nią przesycone.
Coelho nauczył mnie od nowa płakać, śmiać się, współczuć et cetera. Przed nim moja filozofia była skrajnie sceptyczna i egoistyczna. Teraz uczę się altruizmu i zrozumienia, wiary i miłości. Może sama książka mi tego nie da, ale wystarczająco juz zrobiła jako bodzieć.
WP mi tego nie dał. Po prostu nie ryje psyche jak Coelho, nie ma takiego klimatu jak "mroczna wieża" Kinga...
Ocena- 8+/10. Bardzo dobra literatura, ale niekoniecznie dla każdego.
Albo inaczej. Książkę się fantastycznie czytało, szybko i miło, świat był obszerny i rozbudowany, ale nie było tego czegoś co ja znalazlem u Coelho który pozwala mi odkrywac swoje wnętrze i moje emocje od początku. I jużeli istnieje magia to jego ksiażki sa nią przesycone.
Coelho nauczył mnie od nowa płakać, śmiać się, współczuć et cetera. Przed nim moja filozofia była skrajnie sceptyczna i egoistyczna. Teraz uczę się altruizmu i zrozumienia, wiary i miłości. Może sama książka mi tego nie da, ale wystarczająco juz zrobiła jako bodzieć.
WP mi tego nie dał. Po prostu nie ryje psyche jak Coelho, nie ma takiego klimatu jak "mroczna wieża" Kinga...
Ocena- 8+/10. Bardzo dobra literatura, ale niekoniecznie dla każdego.
Mroczna partia zjadaczy sierściuchów
Czerwona Orientalna Prawica
Czerwona Orientalna Prawica
-
- Szczur Lądowy
- Posty: 2
- Rejestracja: środa, 25 lipca 2007, 17:16
- Numer GG: 2336173
Re: Magia Śródziemia - Hobbit, Władca Pierścieni i Silmarillion
Phoven, nie obrażaj mnie twierdząc, że czytałam tylko Tolkiena i FR i nazywam w/w Mistrzem, bo to jest doprawdy śmieszne.Phoven pisze:No wiesz, jeśli jedynym porównaniem są dla Ciebie ksiażki na podstawie FR to nie dziwię się ani troche, ze uważasz dzieła Profesora za największe arcydzieła
Nawet nie porównywałam tych dwóch książek (jeśli mogę tak nazwać zbiór FR), tylko nawiązałam do nich odpisując osobie, która wcześniej w tym temacie do tego nawiązała (poczytaj sobie).
Nie pisałam też nic, ze wszyscy muszą być wielkimi fanami twórczości Tolkiena, wyraziłam tylko swoje zdanie, na zadany temat forum.
Nie traktuj każdej wypowiedzi tak osobiście.
PS. "Gumowa lalka" - b. śmieszne
I believe
This is heaven to no one else but me
And I'll defend it long as I can be left here to linger in silence
If I chose to would you try to understand..
This is heaven to no one else but me
And I'll defend it long as I can be left here to linger in silence
If I chose to would you try to understand..
-
- Bosman
- Posty: 1691
- Rejestracja: piątek, 21 lipca 2006, 16:39
Re: Magia Śródziemia - Hobbit, Władca Pierścieni i Silmarillion
Tak, to jest śmieszne :>Megan pisze:Phoven, nie obrażaj mnie twierdząc, że czytałam tylko Tolkiena i FR i nazywam w/w Mistrzem, bo to jest doprawdy śmieszne.
Nie zauważyłem, może to szwankujące czytanie ze zrozumieniem, a może po prostu wątkek porównujacy do FR jest hen daleko.Megan pisze:Nawet nie porównywałam tych dwóch książek (jeśli mogę tak nazwać zbiór FR), tylko nawiązałam do nich odpisując osobie, która wcześniej w tym temacie do tego nawiązała (poczytaj sobie).
Cóż, tak wyszło przez przypadek Ostatnio nie odpowiedziałem na 'zarzuty' mości fanów twórczości Profesora, toteż uczyniłem to teraz - by raz na zawsze wyłożyć swój punkt widzenia nt. WP i innych dzieł Tolkiena. Jak ktoś będzie chciał się jeszcze pokłócić to oczywiście zapraszam na PW i dyskusję om merytorycznych zaletach/wadach książek JRR.Megan pisze:Nie pisałam też nic, ze wszyscy muszą być wielkimi fanami twórczości Tolkiena, wyraziłam tylko swoje zdanie, na zadany temat forum.
Nie traktuj każdej wypowiedzi tak osobiście.
Tak więc - odpowiedziełam osobiście nie przez Twój post, a by odpowiedzieć wszystkim biednym forumowym fanom Tolkiena ^^
Masz całkowitą rację ^^Megan pisze:PS. "Gumowa lalka" - b. śmieszne
-
- Bosman
- Posty: 2006
- Rejestracja: niedziela, 17 grudnia 2006, 11:38
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Nie chcesz wiedzieć... naprawdę nie chcesz wiedzieć...
Re:
Ja słyszałem, że był chory na schizofremie i nie wymyślił tego świata, a tylko opisał.MAd Phantom pisze:
(Niektóży twierdzą, że Tolkien znalazł przejście międzywymiarowe do Śródziemia przez co wcale go nie wymyślił, a jedynie opisał
Grupa Nieszanowania Praw Ludzkich oraz Wspierania Bratniej Nienawiści na Tawernie
Azrael (Śmierć Wszechświatów) jest ich władcą. Wszystkie inne Śmierci są zależne od niego.
Azrael (Śmierć Wszechświatów) jest ich władcą. Wszystkie inne Śmierci są zależne od niego.
-
- Szczur Lądowy
- Posty: 18
- Rejestracja: piątek, 18 lipca 2008, 12:26
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Sosnowiec
klon
Kiedyś słyszałam, że Silmarillion to taka 'biblia miłośników śródziemia' i faktycznie jest to poniekąd zgodne z prawdą I owszem opisy tworzenia świata i przeróżnych stworzeń są wyczerpujące (lekko mówiąc), ale nie sądzę aby to świadczyło źle o książce Pierwszy raz próbowałam ją przeczytać parę lat temu i szczerze mówiąc (byłam wtedy zafascynowana filmem ) nie zaciekawiło mnie to zbytnio, ale niedawno przeczytałam całą i szczerze mówiąc wolałabam się w niektórych fragmentach dowiedzieć znacznie więcej W każdym razie wracając do tematu, książka wcale nie jest zła. Jest po prostu doskonałym źródłem informacji dla ludzi i innych ludziopodobnych zafascynowanych Śródziemiem (czy też, jak w moim przypadku, elfami)Deep pisze: Silmarilion Tolkiena.
Powód? Nie ciekawi mnie opisywanie ze szczegółami każdego dnia tworzenia Śródziemia. (Chyba, że ktoś lubi takie książki)
Hmm....właściwie to podobnie jak ktoś już wczesniej napisał jeśli jakaś książka mnie nie 'wciągnie' to po prostu ją odkładam i rzucam w kąt także trudno mi powiedzieć dokładnie ponieważ nie znam treści na tyle aby opisać powody mojej niechęci do danej ksiązki Ale fakt faktem...jedyna książka, która ani trochę mnie nie zaciekawiła i której nie przeczytałam do końca z powodu koszmarnych opisów oraz niezbyt wciągającej (jak na moje wymagania) fabuły to 'W pustyni i w puszczy'
Ja samica, tak właśnie ;P