Oj Koval, może nie znalazles jeszcze tego zapachu Mówie Ci, że niektóre kadzidelka (co na przyklad kupuje moja mama) mają naprawde dobry zapach. Skoro próbowales tylko cos okolo 20 lub 30 to moze ten 31 Ci przypadnie do gustu
"(...)Ponieważ tchórz umiera 1000 razy, a bohater tylko raz(...)"
Faja wodna, może kadzidełkiem nie jest, ale na arabskie klimaty genialna. Do środka wkładamy tytoń smakowy, i w pokoju rozprzestrzenia się przyjemny, lekko owocowy zapach. A i gracze są zadowoleni.
"It is often said that before you die your life passes before your eyes. It is in fact true. It's called living."
-- Terry Pratchett
"Z głupotą się nie walczy, głupotę się omija"
Panowie ja rozumiem, że każdy stosuje to, co labo ma pod ręką albo to, co pasuje do klimatu. Kadzidełka ? Niech będą. Fajki wodne ? Jak ktoś lubi czemu nie. Pierwsze - jak już pisałem - według mnie niemiłosiernie cuchną, a drugie zbyt kojarzą mi się ze zwykłymi szlugami (że się tak kolokwialnie wyrażę), a że żaden z graczy nie pali, więc pewnie by sami nie chcieli. Wiecie, oni to jak chcą to potrafią być delikatni
Poza tym, gdzie mi tam fajki czy jakieś zapachy na sesji Wampira ?!
Ja tam kadzidełek nie znoszę i w życiu nie rozpaliłbym tego syfu na sesji, ani nigdzie indziej. Bo ani to przyjemnie działa, ani nawet ładnie nie pachnie. Powiem tyle, że potrafię siostrze awanturę zrobić, jak zachciewa jej się zatruwania mieszkania ;> Ogólnie jestem zdeklarowanym przeciwnikiem dymu z papierosów i innego podobnego dziadostwa, więc i kadzidełka mnie denerwują. Wolę czyste i świeże powietrze, oczywiście w stopniu, w jakim to jest możliwe w Zagłębiu i na Śląsku (bo i tu i tu bywam codziennie)
Z powodu astmy nie odpalam kadzidełek w domu, a poza domem nie gram. Za bardzo to to kopci i w większości przypadków śmierdzi. Niektóre zapachy są po prostu nie do zniesienia, a inne zbyt intensywne. Przyznać jednak muszę, że nawet podoba mi się kadzidełko o zapachu lasu deszczowego lub świerku (albo sosny... nie pamiętam, ale na pewno to było jakieś drzewko iglaste). Znośne są jeszcze te cytrynowe choć dla mnie za intensywne. Lepsze moim zdaniem są zwykłe świece na sesjach ewentualnie jakieś o delikatnym zapachu... Jeśli na dodatek będą to świece przeciwko komarom to ALLELUJA! Co do stwarzania klimatu na sesjach przy pomocy tych dymiących patyczków, to gdyby były kadzidełka o zapachu starych lochów to kto wie...
WinterWolf pisze:Co do stwarzania klimatu na sesjach przy pomocy tych dymiących patyczków, to gdyby były kadzidełka o zapachu starych lochów to kto wie...
:O Wiesz to nie jest zły pomysł. Zamiast używać przeszkadzających w myśleniu kadzidełek-śmierdków zróbmy ognisko. Albo chociaż poświęćmy katrke w popielniczce. Teraz jak sobie przypominam zapach spalenizny idealnie pasuje do moich pierwszych sesji.
deep pisze:Stanowczo lepiej zwykła świeczka.
Igrasz z ogniem bracie. Jak z nam zycie moi gracze po 15 minutach zrobili by armie stearynowych rycerzy ciemności. Nie mówiąc juz o tym że moja dziewczyna pomyliła świeczke w szklance z szkalnką z napojem i prawie sie napiła tej stearyny
Kuzyn miał patent, pomalował żarówkę na czerwono-pomarończowy kolor, poobkładał dookoła drewnem, wtyczka do kontaktu i pstryk! Mamy całkiem niegroźne ognisko w pokoju
O, jeśli chodzi o żarówki, zamiast świec, to mam taką małą lampkę z płóciennym hmm...kloszem? W każdymbądź razie czerwona żarówka + płótno = subtelny, czerwonawy poblask w pomieszczeniu.
A ostatnio, zamiast kadzidełek, zacząłem używać takich mieszanek z suszonych roślin, które wysypuje do małej miseczki. Nie zasmradzają pomieszczenia i dają miły, przyjemny dla nosa zapach.
"It is often said that before you die your life passes before your eyes. It is in fact true. It's called living."
-- Terry Pratchett
"Z głupotą się nie walczy, głupotę się omija"
Jak już o światełkach moqwa...
Graliśmy w nocy. W pewnej chwili kolega zgasił świeczkę.
Cisza... Co ty, robisz, idioto!?
A kolega spokojnie wyciągną latarkę i zaczął nam świecić na czerwono...
Tori pisze:Mamy całkiem niegroźne ognisko w pokoju
Tego, no... Mi chodziło o zapach
Jelcyn pisze:A ostatnio, zamiast kadzidełek, zacząłem używać takich mieszanek z suszonych roślin, które wysypuje do małej miseczki. Nie zasmradzają pomieszczenia i dają miły, przyjemny dla nosa zapach.
Dobre, ukradne sobie ale nie w szkole, bo jeszcze nas posadza o piromanie i sobie nie pogramy.
Kolorowe żarówki są ok. Np.; na poprzedniej sesji gracze wpłyneli w zielona gesta mgłe w którj prawie nic nie widać i dobili do statku widmo... Gracze patrza a w radiowęźle nad ich głowami wisi nieużywana zielona żarówka. Pogasiliśmy wszystko i ja zapalilismy. Super było; zielono i jednocześnie prawie nic nie widac (mozna wtedy swobodnie interpretowac wynik rzutu kością)
A macie może pomysł jak zrobić sztuczny, nie gryzący, nie pachnący dym ?? Pisze o tym tu, żeby nie tworzyć kolejnego tematu, a kadzidełka tez dymią tylko, że zapachowo.
Eee, każdy dym będzie pachniał No i niemożliwe jest niemal zrobienie go małymi kosztami... Są takie nawilżacze powietrza, wytwarzające mgłę... A jak chcesz zrobić coś ekstra, i nie masz co robić z kasą i masz dobre dojścia, to skombinuj np z operetki czy czegoś w tym stylu maszynę produkującą dym...
Możesz uzyć suchego lodu, tj. zamarzniętego dwutlenku węgla, któy stosuje się w dużch chłodziarkach. Motyw z suchym lodem stosuje sie czesto w filnach, zeby rzobić mgłę, wiec nie przesadź za bardzo, bo straż przyjedzie
Wbrew temu co pisze Tori, dwutlenek wegla jest bezwonny
Pierwszy Admirał Niezwyciężonej Floty Rybackiej Najjaśniejszego Pana, Postrach Mórz i Oceanów, Wody Stojącej i Płynącej...