Łowy...

-
- Mat
- Posty: 452
- Rejestracja: piątek, 23 grudnia 2005, 17:08
- Lokalizacja: Żywiec
- Kontakt:
Łowy...
Już się świt wyroił
kolorem jagody.
Strzelec konie poił
u zielonej wody.
*
Trąbka srebrna, z trąbki potok.
Poszedł strzelec w sosen rzekę,
poniósł łuk z cięciwą złotą
na łowy dalekie,
na łowy.
Jeszcze za nim chustką wiała,
jeszcze włosów promień dała,
niby nić na dziwną drogę,
niby przypomnienia ogień
włos dała.
Jeszcze z ciała jej nie okrzepł,
snu jej pełny niby dzban,
jeszcze oczy świtem mokre
do gwiazd składał jak do ran,
do gwiazd bladych.
Trąbka srebrna, ciała łuk.
Tonął strzelec w złoty puch,
tonął w olchach i w dębinie,
pozostawił cień dziewczynie,
w domu cień zostawił.
*
Jakże będę z cieniem twoim
usta łączyć jak ze zdrojem:
ni on płomień, ni on duch,
ni on włosów twoich puch,
jeno śpiew pajęczy.
*
Już się świt dopalił,
buchnął ognia słup.
Strzelec na oddali,
w domu cień jak duch.
Co myślicie o tym wierszu, jest ciekawy, czy wręcz przeciwnie, nudny?
kolorem jagody.
Strzelec konie poił
u zielonej wody.
*
Trąbka srebrna, z trąbki potok.
Poszedł strzelec w sosen rzekę,
poniósł łuk z cięciwą złotą
na łowy dalekie,
na łowy.
Jeszcze za nim chustką wiała,
jeszcze włosów promień dała,
niby nić na dziwną drogę,
niby przypomnienia ogień
włos dała.
Jeszcze z ciała jej nie okrzepł,
snu jej pełny niby dzban,
jeszcze oczy świtem mokre
do gwiazd składał jak do ran,
do gwiazd bladych.
Trąbka srebrna, ciała łuk.
Tonął strzelec w złoty puch,
tonął w olchach i w dębinie,
pozostawił cień dziewczynie,
w domu cień zostawił.
*
Jakże będę z cieniem twoim
usta łączyć jak ze zdrojem:
ni on płomień, ni on duch,
ni on włosów twoich puch,
jeno śpiew pajęczy.
*
Już się świt dopalił,
buchnął ognia słup.
Strzelec na oddali,
w domu cień jak duch.
Co myślicie o tym wierszu, jest ciekawy, czy wręcz przeciwnie, nudny?

-
- Chorąży
- Posty: 3653
- Rejestracja: sobota, 19 listopada 2005, 11:02
- Numer GG: 777575
- Lokalizacja: Poznań/Konin

-
- Mat
- Posty: 452
- Rejestracja: piątek, 23 grudnia 2005, 17:08
- Lokalizacja: Żywiec
- Kontakt:


-
- Mat
- Posty: 452
- Rejestracja: piątek, 23 grudnia 2005, 17:08
- Lokalizacja: Żywiec
- Kontakt:

Nie jest beznadziejny. Jak dla mnie trochę smutny.. Taki niedokończony. Czy starzec wróci z łowów? Czy może to juz były ostatnie w jego życiu? Co z dziewczyną? Zapewne przykre to dla niej rozstanie, acz konieczne...
Piękne słowa, piękne obrazy. Nie wiem czemu, lecz na myśl mi przyszedł "Pan Tadeusz". Chociaż tu było coś więcej... Nie tyle opis samych Łowów co fragment historii. Taki wycinek z codziennego życia. Nie wiemy co było wcześniej, ani co później się stało. Jest tylko ta jedna ciągle trwająca chwila. Jak powtarzający się cykl wiosna - lato - jesień - zima...
A co sam Autor może mi powiedzieć o swym wierszu?
Piękne słowa, piękne obrazy. Nie wiem czemu, lecz na myśl mi przyszedł "Pan Tadeusz". Chociaż tu było coś więcej... Nie tyle opis samych Łowów co fragment historii. Taki wycinek z codziennego życia. Nie wiemy co było wcześniej, ani co później się stało. Jest tylko ta jedna ciągle trwająca chwila. Jak powtarzający się cykl wiosna - lato - jesień - zima...
A co sam Autor może mi powiedzieć o swym wierszu?

-
- Mat
- Posty: 452
- Rejestracja: piątek, 23 grudnia 2005, 17:08
- Lokalizacja: Żywiec
- Kontakt:
Ten wiersz to miał być fragmęt przygody/wyprawy strzelca na łowy, opis jego łowów, itp. Zaczyna się on od tego że strzelec koło swojej chaty konie poił, i postanowił wyruszyć na łowy/polowanie, i wyruszył. Szedł przez rzekę, z łukiem który miał cięciwę złotą, (tak jak już było opisane w wierszu), szedł na łowy. A koniec jest taki że strzelec przychodzi do swojej chaty, w której cień jak duch...
P.S. Może i źle zakończyłem wiersz, może i źle rozpoczołem, ale dziękuję wam, za to że to dostrzegliście. Na następny raz będę pamiętał wasze słowa. Dziękuję...
P.S. Może i źle zakończyłem wiersz, może i źle rozpoczołem, ale dziękuję wam, za to że to dostrzegliście. Na następny raz będę pamiętał wasze słowa. Dziękuję...

-
- Bosman
- Posty: 2204
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:11
- Numer GG: 4159090
- Lokalizacja: Las Szamanów
- Kontakt:
Re: Łowy...
Wydaję mi się, że jest jakiś... japoński? U nich są takie... zapomniałem jak to się nazywa... takie krótkie wierszyki łączące się w całość. A może się mylę? Jakbyś skrócił go o 1/3 i zachował treść to by był bardziej ciekawy. Daję 3Rodic pisze:Co myślicie o tym wierszu, jest ciekawy, czy wręcz przeciwnie, nudny?






-
- Mat
- Posty: 526
- Rejestracja: wtorek, 10 kwietnia 2007, 17:37
- Numer GG: 9599112

-
- Chorąży
- Posty: 3653
- Rejestracja: sobota, 19 listopada 2005, 11:02
- Numer GG: 777575
- Lokalizacja: Poznań/Konin


