(D&D)Drzewo Świata

Miejsce na zakończone lub wymarłe sesje. Jeśli chcesz ponownie otworzyć temat to skontaktuj się z modem albo adminem.
Runiq
Bombardier
Bombardier
Posty: 765
Rejestracja: sobota, 18 września 2004, 12:59
Lokalizacja: Piekło skute lodem

(D&D)Drzewo Świata

Post autor: Runiq »

Prosiłbym, żeby każdy gracz w każdym poście pisał imie swojej postaci w lewym górnym rogu.
-------------------------------------------------------------------------------------
Wasza przygoda zaczyna się w lesie. Rosną tu gęsto dęby, graby i klony, ale od czasu do czasu zauważacie jakąś brzozę. Jest słoneczny, letni dzień. Słońce jest w zenicie. Rześkie powietrze i wesołe ptasie trele umilają wam podróż. Trawa jest miękka, pachnąca i wygodna do chodzenia. Idziecie jakiś czas, gdy nagle zauważacie wilka, który ma dziwne, fioletowe futro. Czyżby magiczne zwierzę? Wilk leży na ziemi i krwawi. Jest tak słaby, że pewnie was nie zaatakuje, choć kto wie...

Co robicie?
Skorpinor
Pomywacz
Posty: 61
Rejestracja: sobota, 22 stycznia 2005, 20:38
Lokalizacja: z RG
Kontakt:

Post autor: Skorpinor »

Theran Sorca:

Towarzysze, widzicie to samo co ja?! - wskazuje palcem wskazującym w stronę wilka. On jest ranny! Tak nie może być kompani, trzeba mu pomóc. - wypowiadam te słowa spokojnie, po czym podchodzę powoli do wilka. Miecza jak na razie nie wyciągam, ale w razie ataku wilka używam go. Przy podchodzeniu jestem ostrożny i nie wykonuje gwałtownych ruchów.
Esa que fortunate alve religious - hanta mama ;-P
Dorre
Marynarz
Marynarz
Posty: 246
Rejestracja: czwartek, 28 października 2004, 12:24
Numer GG: 4495618
Lokalizacja: Pokorniejszy
Kontakt:

Post autor: Dorre »

Dorre

Podchodze i sprawdzam płec wilka :P
"(...)Błogosławieni bogaci w duchu, albowiem do nich należy Królestwo Sanktuarium.
Błogosławieni mądrego postu, albowiem oni Admina oglądać będą.(...)
"
Dorre
Marynarz
Marynarz
Posty: 246
Rejestracja: czwartek, 28 października 2004, 12:24
Numer GG: 4495618
Lokalizacja: Pokorniejszy
Kontakt:

Dorre

Post autor: Dorre »

<B>Dorre</b>

<poza sesją: Runiq, opipszasz się!>
BĘDĘ DOSTĘPNY DOPIERO PO ŚWIĘTACH
"(...)Błogosławieni bogaci w duchu, albowiem do nich należy Królestwo Sanktuarium.
Błogosławieni mądrego postu, albowiem oni Admina oglądać będą.(...)
"
Runiq
Bombardier
Bombardier
Posty: 765
Rejestracja: sobota, 18 września 2004, 12:59
Lokalizacja: Piekło skute lodem

Post autor: Runiq »

POZA SESJĄ: Miałem problemy z netem.

Dorre: Ze zdziwieniem spostrzegasz, że wilk jest bezpłciowy. Sprawa staje się dziwna.

Theran: Wilk jest słaby i nic nie robi poza oddychaniem. Zwierzę cię obserwuje. Rana biegnąca przez brzuch jest głęboka. Może wartoby zawołać druida?
Skorpinor
Pomywacz
Posty: 61
Rejestracja: sobota, 22 stycznia 2005, 20:38
Lokalizacja: z RG
Kontakt:

Post autor: Skorpinor »

Theran Sorca

Ripper, rana na brzuchu wilka wygląda dość poważnie. Może mógłbyś zatamować krwawienie? Ten wilk zginie, jeśli nikt mu nie pomoże, a ty masz najwieksze kompetencje w tej dziedzinie.
Esa que fortunate alve religious - hanta mama ;-P
Ripper
Majtek
Majtek
Posty: 132
Rejestracja: sobota, 6 listopada 2004, 19:17
Lokalizacja: Leszno
Kontakt:

Post autor: Ripper »

Podbiegam do wilka.
-Kurka, co mu sie stało?
Rzucam na rane wilka czar leczenia ran.
-Trzeba jeszcze tylko go opatrzyć!
Udzieram dwa kawalki ze swojej szaty jeden przykładam do rany by zatamować krwotok, a drugim przewiązuję wilka by opatrunek nie spadł.
-Za jakiś czas powinno być dobrze, ale musi odpocząć nie możemy go wziąć od razu ze sobą!
DESTRACTION TRAUCERS
Runiq
Bombardier
Bombardier
Posty: 765
Rejestracja: sobota, 18 września 2004, 12:59
Lokalizacja: Piekło skute lodem

Post autor: Runiq »

Czar Rippera nie poskutkował. Gdy założył opatrunek, wilk go zdjął i przemówił we wspólnym:

-Nie możecie mnie uleczyć. Tak ma być. Muszę umrzeć własnie teraz... Jednak zanim odejdę z tego świata, weźcie kryształ, który znajduje się w moim ciele... Jest to Kryształ Światła... musicie go odnieść... do...

W tym momencie wilk umarł.
Ripper
Majtek
Majtek
Posty: 132
Rejestracja: sobota, 6 listopada 2004, 19:17
Lokalizacja: Leszno
Kontakt:

Post autor: Ripper »

-Ooo...Kurcze...
Biorę kryształ z rany wilczka.
-Ale hardcore...Muszę się odlać...
Idę do najbliższego drzewka i podlewam je obficie.
-Od razu lepiej.
Podchodze do towarzyszy...
-To co my z tym fantem zrobimy? Chyba najlepszym rozwiązaniem byłoby pójscie do miasta...
DESTRACTION TRAUCERS
Dorre
Marynarz
Marynarz
Posty: 246
Rejestracja: czwartek, 28 października 2004, 12:24
Numer GG: 4495618
Lokalizacja: Pokorniejszy
Kontakt:

Post autor: Dorre »

Dorre

może go sprzedamy? hmm.. nie? na pewno? dobra, niech wam będzie!
CHodźmy do jakiejś wioski popytamy 'dyskretnie' o to cuś.. może jakaś,
legenda przy ognisku? ja z resztąsłyszałem pewną legendę.. a było tam o jakimś kamieniu czy coś..
"(...)Błogosławieni bogaci w duchu, albowiem do nich należy Królestwo Sanktuarium.
Błogosławieni mądrego postu, albowiem oni Admina oglądać będą.(...)
"
Dante
Mat
Mat
Posty: 565
Rejestracja: wtorek, 26 października 2004, 19:31
Numer GG: 3604434
Lokalizacja: ^_^
Kontakt:

Post autor: Dante »

Tordi Wali Gnat

Dobra czas na nas zaraz się ściemni chodźmy do jakiegoś miasta.
Runiq
Bombardier
Bombardier
Posty: 765
Rejestracja: sobota, 18 września 2004, 12:59
Lokalizacja: Piekło skute lodem

Post autor: Runiq »

Ruszyliście przed siebie. Słońce wznosiło się coraz wyżej, aż w końcu dotarło do zenitu. W końcu zauważacie, że drzewa przezedzają się, a ścieżka zmienia się w polanę. Gdy wychodzicie na otwartą przestrzeń, okazuje się, że na samym środku polany stoi wysokie na kilkaset metrów drzewo przypomionające dąb. Widok jest o tyle dziwny, że w pniu są wyryte drogi i porozmieszczane domy. Niektóre stoją luźno na drogach, inne są przylgnięte do kory. Parę budynków mozna także zobaczyć między korzeniami, gdzie także stoi złota brama. Czy jesteście gotowi tam wejść?
Dante
Mat
Mat
Posty: 565
Rejestracja: wtorek, 26 października 2004, 19:31
Numer GG: 3604434
Lokalizacja: ^_^
Kontakt:

Post autor: Dante »

Tordi Wali Gnat

Do siedmiu piekieł! tosz to jakieś Elfickie czary. Nie wolno ufać elfom. Aczkolwiek musimy chyba tam wstąpić? Gdyż nie będziemy nocować w tym lesie.
Ripper
Majtek
Majtek
Posty: 132
Rejestracja: sobota, 6 listopada 2004, 19:17
Lokalizacja: Leszno
Kontakt:

Post autor: Ripper »

-Hey, Dante, co nie wolno ufać elfom, co? Że niby co sugerowałeś? :)
Niewiem jak wy ale ja tam idę może znajde jakies info o tym krysztale i... w końcu pogadam w elfickim języku!
DESTRACTION TRAUCERS
Runiq
Bombardier
Bombardier
Posty: 765
Rejestracja: sobota, 18 września 2004, 12:59
Lokalizacja: Piekło skute lodem

Post autor: Runiq »

Brama jest zbudowana na kształt krat, więc widać, kto stoi za nią. Z tej odległości jesteście w stanie zobaczyć, że jest to jakiś strażnik, aczkolwiek nie ma na sobie zbroi.
Dorre
Marynarz
Marynarz
Posty: 246
Rejestracja: czwartek, 28 października 2004, 12:24
Numer GG: 4495618
Lokalizacja: Pokorniejszy
Kontakt:

Post autor: Dorre »

Dorre

Podchodzę do strażnika i zaczynam po elfiemu nawijać:

-yo, siemka, Dorre jestem, a za mną moja brygada (dalej ściemniam),
nie wiesz przypadkiem jak dojść do waszego drzewa, albo waszego guru,
co? nie zabardzo rozumiem, nawijasz dziwnym narzeczem.. e? ta? no to masa, ekipa.. on nas zaprowadzi do miszcza swojego, zapytamy o kamyk, elfom można ufać wiem, bo znam siebie całe życie =]
"(...)Błogosławieni bogaci w duchu, albowiem do nich należy Królestwo Sanktuarium.
Błogosławieni mądrego postu, albowiem oni Admina oglądać będą.(...)
"
Runiq
Bombardier
Bombardier
Posty: 765
Rejestracja: sobota, 18 września 2004, 12:59
Lokalizacja: Piekło skute lodem

Post autor: Runiq »

Strażnik jest elfem, ale odpowiada we wspólnym do reszty drużyny:

-Skąd wyście go wytrzasnęli?! Jak żyję, takiego cudaka nie widziałem! Oczywiście, możecie wejść, ale radziłbym wam poprosić o jakiegoś przewodnika. Na przykład mnie. Przy okazji: Nazywam się Hi'Quan.

Strażnik wygląda na jakiegoś czarodzieja, sądząc po purpurowej szacie. Wygląda raczej na szczerą osobę.
Zablokowany