No!omnismorda!
-
- Trocheiczny Tawerniak
- Posty: 668
- Rejestracja: środa, 27 października 2004, 18:54
- Numer GG: 3654146
- Lokalizacja: Inonia.
No!omnismorda!
No!omnismorda!
"nie cały umieram" - powiedział ojczulek
rodzimej poezji - a rodem był z Polski -
- i z hukiem mityczno-antycznym wpadł z bólem
w współczesny brąz błota - tak bardzo nie dworski!...
a spadł, bo nie znalazł oparcia na skale,
miast dłoń swą położyć na barku Kaliopy,
to wziął i, o własne potknąwszy się stopy,
wpadł w topiel niemiłą - zapewne wpadł z żalem...
Kaliopy nie było, uległa - w bezwstydzie -
- makDOnaldyZAcjom ciekawym, cyklicznym,
przez antyk, renesans - to dłużej niż tydzień...!
popadła w różowy wir słodki, prześliczny.
tak myślę, że muzy to nie ma co czekać...
bo HIV czy syfilis zdążyła już... zdobyć
a nawet jak nie to zostaje ból głowy,
a wtedy z selbstmordem* to nie ma co zwlekać!
a skała po muzach jest miejscem udatnym
By na niej uczynić szalety - (bez)płatne!
---
* selbstmord - (niem.) samobójstwo
Ten wiersz warto traktować z przymrużeniem oka... Powtarzam to, co poprzednim razem - jeśli by, mimo wszystko, zyskał uznanie moderatora, proszę o nieumieszczanie go w TRPG, w PL. Czekam tylko na opinie.
Zalecam czytanie "Kaliopy" bez archaicznego wzdłużenia - "Kalijopy", tylko tak: [kal'opy]
"nie cały umieram" - powiedział ojczulek
rodzimej poezji - a rodem był z Polski -
- i z hukiem mityczno-antycznym wpadł z bólem
w współczesny brąz błota - tak bardzo nie dworski!...
a spadł, bo nie znalazł oparcia na skale,
miast dłoń swą położyć na barku Kaliopy,
to wziął i, o własne potknąwszy się stopy,
wpadł w topiel niemiłą - zapewne wpadł z żalem...
Kaliopy nie było, uległa - w bezwstydzie -
- makDOnaldyZAcjom ciekawym, cyklicznym,
przez antyk, renesans - to dłużej niż tydzień...!
popadła w różowy wir słodki, prześliczny.
tak myślę, że muzy to nie ma co czekać...
bo HIV czy syfilis zdążyła już... zdobyć
a nawet jak nie to zostaje ból głowy,
a wtedy z selbstmordem* to nie ma co zwlekać!
a skała po muzach jest miejscem udatnym
By na niej uczynić szalety - (bez)płatne!
---
* selbstmord - (niem.) samobójstwo
Ten wiersz warto traktować z przymrużeniem oka... Powtarzam to, co poprzednim razem - jeśli by, mimo wszystko, zyskał uznanie moderatora, proszę o nieumieszczanie go w TRPG, w PL. Czekam tylko na opinie.
Zalecam czytanie "Kaliopy" bez archaicznego wzdłużenia - "Kalijopy", tylko tak: [kal'opy]
Śnieżysta równina, biały krąg księżyca,
Całunem przykryta nasza okolica,
I zawodzą w lasach brzozy w bieli całe.
Kto zginął tu? Umarł? Nie ja sam skonałem?
(Sergiusz Jesienin, 1925)
Całunem przykryta nasza okolica,
I zawodzą w lasach brzozy w bieli całe.
Kto zginął tu? Umarł? Nie ja sam skonałem?
(Sergiusz Jesienin, 1925)
-
- Chorąży
- Posty: 3653
- Rejestracja: sobota, 19 listopada 2005, 11:02
- Numer GG: 777575
- Lokalizacja: Poznań/Konin
-
- Trocheiczny Tawerniak
- Posty: 668
- Rejestracja: środa, 27 października 2004, 18:54
- Numer GG: 3654146
- Lokalizacja: Inonia.
Dzięki za komentarze. Rozmiłowałą sie dusza moja w Gałczyńskim, Mrożku od dawien dawna, wiec taki wiersz, prędzej czy później, musiał na wierzch wypłynąć. Zwłaszcza, że Kochanowskiego mam już serdecznie dośc na polskim... Jedyne, co fajne u Jasia - stopy metryczne!
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
Śnieżysta równina, biały krąg księżyca,
Całunem przykryta nasza okolica,
I zawodzą w lasach brzozy w bieli całe.
Kto zginął tu? Umarł? Nie ja sam skonałem?
(Sergiusz Jesienin, 1925)
Całunem przykryta nasza okolica,
I zawodzą w lasach brzozy w bieli całe.
Kto zginął tu? Umarł? Nie ja sam skonałem?
(Sergiusz Jesienin, 1925)
-
- Trocheiczny Tawerniak
- Posty: 668
- Rejestracja: środa, 27 października 2004, 18:54
- Numer GG: 3654146
- Lokalizacja: Inonia.
-
- Trocheiczny Tawerniak
- Posty: 668
- Rejestracja: środa, 27 października 2004, 18:54
- Numer GG: 3654146
- Lokalizacja: Inonia.
Powiedziałęś: do Tanga? cóż za zbieg okoliczności, wystawiamy to w naszej szkole na sympozjum - gram Stomila, w czwartek kolejna próba. Czasami śmiejemy się do łez - nasza adaptacja koloryzuje groteskowy styl Mrożka, czasami wywołuje komiczne wrażenie.
Sorry za offtop! Zamykamy ten "Teatrzyk...".
Sorry za offtop! Zamykamy ten "Teatrzyk...".
Śnieżysta równina, biały krąg księżyca,
Całunem przykryta nasza okolica,
I zawodzą w lasach brzozy w bieli całe.
Kto zginął tu? Umarł? Nie ja sam skonałem?
(Sergiusz Jesienin, 1925)
Całunem przykryta nasza okolica,
I zawodzą w lasach brzozy w bieli całe.
Kto zginął tu? Umarł? Nie ja sam skonałem?
(Sergiusz Jesienin, 1925)
-
- Mat
- Posty: 503
- Rejestracja: poniedziałek, 20 listopada 2006, 15:43
- Numer GG: 1668791
- Lokalizacja: Ziemia Niczyja
- Kontakt:
Ironia Mrożka..
Ostatnio wrocił do Krakowa.. i popija grzane wino w kawiarni Turnała
6
Ostatnio wrocił do Krakowa.. i popija grzane wino w kawiarni Turnała
6
Mój świecie rozpal duszę moją, aż do końca! Mój świecie zamień duszę w cząsteczkę słońca! Niech świeci w mroku, niech rozjaśnia dni parszywe! Chcę mięc gorączkę! (...) Ogrzej mnie, miłości, której nie znam jeszcze(...)ogrzej mnie!
- Katarzyna
- Majtek
- Posty: 109
- Rejestracja: sobota, 20 maja 2006, 19:34
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Słupsk
Carchmage pisze:Powiedziałęś: do Tanga? cóż za zbieg okoliczności, wystawiamy to w naszej szkole na sympozjum - gram Stomila, w czwartek kolejna próba. Czasami śmiejemy się do łez - nasza adaptacja koloryzuje groteskowy styl Mrożka, czasami wywołuje komiczne wrażenie.
Sorry za offtop! Zamykamy ten "Teatrzyk...".
Nie wierze... Musiałam aż sprawdzić, czy nie jesteś pewnym Kamilem, który w "naszej" sztuce gra Stomila. Czy wszyscy się rzucili na Mrożka? Niewiarygodne... Moje koło teatralne przygotowało sceny z "Tanga" - Mrożka, "Czekając na Godota" - Becketta i "Szaleństwa we dwoje" - Ionesko. To ostatnie jest absolutnie godne uwagi. Możesz mi powiedzieć Carchmage czy będziecie wystawiać to na jakichś festiwalach? Jeśli tak - to możliwe, że będziemy grać na jednej scenie. O, jeszcze jedno... tańczymy tango (niesamowite!). Pozdrawiam
-
- Trocheiczny Tawerniak
- Posty: 668
- Rejestracja: środa, 27 października 2004, 18:54
- Numer GG: 3654146
- Lokalizacja: Inonia.
Z przedstawieniem ograniczymy sie tylko do sympozjum, które będzie organizowane w naszej szkole w Rz-owie. Ze smutkiem informuję, że musieliśmy skrócić inscenizacje tylko do scenz 3. aktu... Ale i tak czerpię z tego wielką satysfakcję. Pozdrów zatem ode mnie Kamila - Stomile muszą trzymać się razem!
PS Auroro - niech żyje ironia, groteska, Mrożek, Gałczyński i Gombrowicz.
PS Auroro - niech żyje ironia, groteska, Mrożek, Gałczyński i Gombrowicz.
Śnieżysta równina, biały krąg księżyca,
Całunem przykryta nasza okolica,
I zawodzą w lasach brzozy w bieli całe.
Kto zginął tu? Umarł? Nie ja sam skonałem?
(Sergiusz Jesienin, 1925)
Całunem przykryta nasza okolica,
I zawodzą w lasach brzozy w bieli całe.
Kto zginął tu? Umarł? Nie ja sam skonałem?
(Sergiusz Jesienin, 1925)
- Katarzyna
- Majtek
- Posty: 109
- Rejestracja: sobota, 20 maja 2006, 19:34
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Słupsk
-
- Trocheiczny Tawerniak
- Posty: 668
- Rejestracja: środa, 27 października 2004, 18:54
- Numer GG: 3654146
- Lokalizacja: Inonia.
"Rewolucja!" Genialny tekst. Czytałem go w gimnazjum - był w podręczniku. W tej samej książce znalazłem "Na pełnym morzu...", jeszcze genialniejsze. Nad tym też myśleliśmy, może w p[rzyszłym roku to wystawimy.
Może koniec offtopu?... ;P Albo załóżmy temat - "pochwała groteski".
Może koniec offtopu?... ;P Albo załóżmy temat - "pochwała groteski".
Śnieżysta równina, biały krąg księżyca,
Całunem przykryta nasza okolica,
I zawodzą w lasach brzozy w bieli całe.
Kto zginął tu? Umarł? Nie ja sam skonałem?
(Sergiusz Jesienin, 1925)
Całunem przykryta nasza okolica,
I zawodzą w lasach brzozy w bieli całe.
Kto zginął tu? Umarł? Nie ja sam skonałem?
(Sergiusz Jesienin, 1925)