1.

[Eglarest]

picie to jest życie ale rzuciłem z piciem jzu tylko czasem piwko spiję od czasu do czasu

palic nie palę choc kiedys kopciłem i to nie papierosy

jezdzic na fazie tez nie polecam

[kaziu]

ehhh mój brat 2 razy nie zdał na studiach przez picie więc raczej tego gówna nie dotkne(wóda sux)....[/img]

[AC]

A ja lubię pić wódkę, szybko można się naspawać

[Eglarest]

ja z wodki to tylko koloryzowana preferuje dobry alkohol musi ksoztowac te minimum 100$

ale juz zarzucilem tą rozpustę i nie pijam :p

[jokemaster]

A ja lubię pić wódkę, szybko można się naspawać

Czyli że co? Po wódce można się upić można wyziebić sobie organizm i zrobić wiele innych żeczy ale jak można się po niej naspawać? A wracając do tematu wódki nie pije czasem wypije sobie likier winko ewentualnie koniak ( najlepsza żecz jaką zrobił napoleon to właśnie koniak Napoleon Kiedyś też paliłem ale już rzuciłem.

[AC]

To zależy co w twoim slangu znaczy "naspawać się", dla mnie to mniej więcej tyle co być w innym stanie świadomości - po alkoholu również.

[Eglarest]

naspawać się dlamnie znaczy np. tyle co wyrzygać się bo się wtedy spawa

co do koniaku Napoleona musze powiedziec ze calkiem niezly je:)

[liego]

co do koniaku Napoleona musze powiedziec ze calkiem niezly je:)

Prawdę mówiąc wolę whisky z kolą a gdy nie ma tak pełnych portfeli to wódka też dobra!!

[Eglarest]

whysky TAK ! ale z Colą to juz profanacja ! toz to okropnie tak nsizczyc tak dobry trunek jak whysky to tylko z Lodem

[liego]

Z lodem terz dobre ale samo już tak nie smakuje. A wyobrażasz sobie w jaki sposub mam wziąść lód ma ognisko gdzie prawie całą noc się pije a nie ma nigdzie w pobliżu lodówki. Lód nie ma szans co innego Cola. a przeważnie pijemy gdzieś przy ognisku... kiełbaski, i rozmowy nad gołym niebem a przedewszystkim kupa śmiechu.

[Eglarest]

są takie przenośne lodoweczki naprawde bardzo praktyczne

no jak niema lodu to pije się czystą whysky.

[liego]

Lodówki przenośnej nie mam.

A czysta jakoś mi nie wchodzi w takich ilościach jak z Colą.

[Eglarest]

no dobra jesli nie jest to whyski z wyzszej polki to Ci wybaczę ale naprawde szkoda whyskacza dobrego jesli sie miesza go z cola :/

[liego]

przeważnie pijemy johnny'ego walker'era jeśli chodzi o whyski. Według twojej opini to jest z wyższej pułki czy może tej niższej?

[Eglarest]

liego zalezy jaki Jak red lable to sobie pij z cola
ale balck lable juz np szkoda

no a green albo gold lable no kurde to naprawde szkoda niemowiac juz o blue!

[kaziu]

Hmmm.. taa jeszcze wypije je wszystkie, wszystkie 151 nalewek xD

Co do alko to nikt nie przebije kelerisa i lipy z miodzikiem ;] no chyba, że jabłuszko sandomierskie czy jakoś tak ;]

[liego]

To jest red lable. Ta pez przesady nie jesteśmy jakoś bardzo nadziani i po paru drinkach i innych trunkach już nie robiło by to różnicy, dopiero wtedy byłaby szkoda pić szlachetne trunki tylko po to żeby się naje*