[Star Wars] 'Początek końca'

Miejsce na zakończone lub wymarłe sesje. Jeśli chcesz ponownie otworzyć temat to skontaktuj się z modem albo adminem.
Zablokowany
Terion
Marynarz
Marynarz
Posty: 174
Rejestracja: środa, 24 listopada 2004, 11:55
Lokalizacja: Menzoberranzan
Kontakt:

Post autor: Terion »

Terrion

Wypełnia wszystkie rozkazy Kenjika w końcu on zna najlepiej tę krype, zasiada za sterami i szykuje się do wykonia tych działań co mów przed chwiilą powiedział kapitan.
|3ARA/\/
Marynarz
Marynarz
Posty: 194
Rejestracja: poniedziałek, 31 stycznia 2005, 15:07
Lokalizacja: Lublin [miasto rosyjskie pod wladza Polska ]
Kontakt:

Post autor: |3ARA/\/ »

Zg'Ash

Siedze spokojnie i lekko splatam palce .Po chwili wyjmuje maly ekran ktory zostal umieszczony w komunikatorze i sprawdzam aktualne newsy z tego obrzeza galaktyki.
WarHammer 40.000 Świat który jest nieustającą wojną.
Lord of Dorkness
Marynarz
Marynarz
Posty: 175
Rejestracja: sobota, 30 października 2004, 16:41
Lokalizacja: 24 & 1/2 century
Kontakt:

Post autor: Lord of Dorkness »

Kruk uniósł się niezgrabnie w powietrze. Uzbrojona banda przyspieszyła kroku przygotowując broń. Kenjik zmagał się z okablowaniem paliwowym w końcu dorwał się do panelu kontrolnego.
Droid idący na czele chyba połapał, sie co się świeci gdyż zatrzymał się w pół kroku inni idący za nim wyminęli go.
W końcu Kenjik wprowadził właściwe komendy wspomagając, sie narzędziami. Panel zaświecił się na czerwono. Przycisk 'ignoruj'.
I bach!
Kruk wystrzelił przez śluzę w przestrzeń. Mimo że wszyscy byli przygotowani na szarpniecie nie pomogło to w utrzymaniu równowagi.
Nie było widać, jakie efekty to spowodowało za rufą, ale sądząc po braku kontry chyba zadziałało.
Otaczające wszystko wokoło pole asteroidów szybko się zbliżało.

Zg`Ash spokojnie obserwował wyświetlane informacje. Wymagało to trochę skupienia ale dało się oglądać trzęsący się wyświetlacz.
Blokada Erfrigi dalej trwa, oficer dowodzący odmawia komentarzy. Jedna z Duroskich korporacji zajęła nowoodkryta planetę. Cena Zoorinium i paliwa wzrosła, tlenu spadła hmm, ciekawe, ciekawe. Piraci dalej atakują kupców, kupcy się zbroją. 'Grupa Gritha' kończy tourne. Senat planuje opodatkować zewnętrzne szlaki handlowe bla, bla, bla.
-Wyświetlić szczegółowe informacje?-Spytał komputer
Obrazek
EDYCJA!!!EDYCJA!!!EDYCJA!!!EDY...
Asthner
Tawerniany Bard
Tawerniany Bard
Posty: 544
Rejestracja: piątek, 13 sierpnia 2004, 22:06
Numer GG: 4825300
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Asthner »

Kenjik

"Wreszcie coś się udało." - Pomyślałem i podłączyłem na nowo moduł. Przy okazji skręciłem jakiś rozerwany dobniejszy orzewód. Od razu lot stał się równiejszy... "Albo to tylko moja wyobraźnia? Nieważne."
Zamknąłem maszynownię i odwróciłem się do pasażerów.
- Muszę Was ostrzec, że lądowanie na planecie nie będzie należało do przyjemnych. Sforsowanie blokady to jak narazie dla nas jedna, wielka niewiadoma. Możemy przeleciec gładko, albo dostac się pod ostrzał. Na wszelki wypadek odsunąłbym się od wszystkiego, co może chociaż porządnie zaiskrzyc. Ściany są bezpieczne- jeśli coś je przebije, to i tak nic już nie pomorze. - Takim optymistycznym akcentem zakończyłem swój komunikat i wróciłem do kabiny. Poczekałem aż Terrion ustąpi mi miejsca, po czym zasiadłem z ulgą za sterami.
- Dobra robota, to był ładny start. Może jednak będzie z Ciebie jakiś pilot... Nie, to nie znaczy, że cofam swój zakaz dotykania sterów bez mojego zezwolenia- co to, to nie! Z uszkodzonym skrzydłem wolę sam brac odpowiedzialnośc za Kruka. - Powiedziałem pojednawczo.
- Sprawdź może, czy odczyty z nowego sensora nie wskazują na jakieś anomalie w jego pracy. - Wydałem polecenie i sam zabrałem się za szukanie informacji o blokadzie i ustaleniu na podstawie nich naszej trasy.
Peace was a lie, there was only passion. It gave me power, too much power to comprehend. Thus no victory was possible - only void remained. Yet my chains are broken and through the Force I'm free.
There is something to be learnt about irony here.
|3ARA/\/
Marynarz
Marynarz
Posty: 194
Rejestracja: poniedziałek, 31 stycznia 2005, 15:07
Lokalizacja: Lublin [miasto rosyjskie pod wladza Polska ]
Kontakt:

Post autor: |3ARA/\/ »

Zg'Ash

Klikam na przycisk ''wiecej informacji'' koncentrujac sie na blokadzie wokol Eirfrigi.Spogladam w cyfrowe statystyki wyswietlajace sie na ekraniku .Swiatlo z eksranu odbija sie w moich gorejacych oczach .Zamykam cyfrowy komunikator i gdy skonczy trzasc po starcie udaje sie do kabiny pilotow .Otwieram drzwi -...Przepraszam ze przychodze niespodziewanie ale kierujemy sie teraz na blokade prawda...macie panowie jakis plan..?
WarHammer 40.000 Świat który jest nieustającą wojną.
Terion
Marynarz
Marynarz
Posty: 174
Rejestracja: środa, 24 listopada 2004, 11:55
Lokalizacja: Menzoberranzan
Kontakt:

Post autor: Terion »

Terrion

Gdy już odlecieli na w miarę spokojną przestrzeń wymienił się z Kenjikiem miejscami. Jednak uwaga go ugodziła, nie raczej bardziej poprawne określenie było by że wkużyła tak to lepiej brzmi. Wiesz myśłe że jak skończymy ten interes nasze drogi się rozejdą i sugeruję byś przestał podważać moje umiejetności pilota, bo mmoja cierpliwość nie jest tak wielka jak tych napuszonych jedaj jakich przewozimy. -zaczął sprawdzać ten nowy skaner/czujnik/sensor jak długo jeszcze wyrzyma przyklejony do pojazdu- Coś mi sie widzi że trzeba będzie wyjść na zewnątrz w skafandrze i przymocować lepiej ten sensor. odpowiedział cierpko, miał gdzieś jego rozkazy ale wiedział że to jest jego statek i że Kenjik zna go jak własną kieszeń, a Terrion nie miał zamiaru zginąć na tej krypie. Nie zwrócił większej ówagi na pasażera który znowu się władował do już i tak ciasnej kabiny pilotów. Zajął się swymi sprawami.
Asthner
Tawerniany Bard
Tawerniany Bard
Posty: 544
Rejestracja: piątek, 13 sierpnia 2004, 22:06
Numer GG: 4825300
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Asthner »

Kenjik

- Ja podważam Twoje umiejętności? Gdzieżbym smiał. Robi to Kruk statek, a konkretniej- jego "zwichnięte" skrzydło. - Powiedziałem z głęboką ironią.
- Naprawa na obicie odpada. Straciłem skafander miesiąc temu przy wycieku z rdzenia hipenapędu.
W tej chwili wszedł zabrak ze swoim pytaniem o plan.
- Plan? Podlatujemy, orientujemy się w sytuacji i udajemy uszkodzony transportowiec- co zresztą nie mija się z prawdą. Jeśli dadzą nam możliwośc naprawy, korzystamy z niej i orientujemy się w jakości oganizacji blokady. Jeżeli każą nam leciec gdzie indziej, udajemy pokornych aby po chwili włączyc pełny ciąg i zademonstrowac im, że Kruk lata szybciej od niektórych mysliwców nawet. - Wyszczerzyłem zeby w uśmiechu, przypominając sobie moją ostatnią misję i szaleńczą pogoń, która doprowadziłą zresztą statek do jego obecnego stanu...
Peace was a lie, there was only passion. It gave me power, too much power to comprehend. Thus no victory was possible - only void remained. Yet my chains are broken and through the Force I'm free.
There is something to be learnt about irony here.
Terion
Marynarz
Marynarz
Posty: 174
Rejestracja: środa, 24 listopada 2004, 11:55
Lokalizacja: Menzoberranzan
Kontakt:

Post autor: Terion »

Terrion

Co moja wina niby że w ogóle nie dbasz o swojego kruczka, gdybyś go cholera sprawdził i naprawił przed tą misją to do cholery nie było by takich problemów. w ogóle nie zwraca ówagi na ścibiającego wszędzie nos pasażera. W przeciwieństwie do ciebie ja przynajmniej wziołem ze sobą kabinezon, więc napraw jednak wchodzi w grę, a nie sory zapomniałem, ty pewnie nawet narzędzi nie masz by to przyspawać, bo też się rozpadły, albo, kurwa, nie działają!
Puppet_Master
Pomywacz
Posty: 21
Rejestracja: czwartek, 10 marca 2005, 21:41
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Puppet_Master »

Kirx

Słysząc krzyki Teriona dochodzące z kabiny pilotów idę tam i mówię Obaj! Spokój! Już! Jak mamy dolecieć na Eirfrigię w jednym kawałku potrzeba byście współpracowali. Jak zauwarzyłem, że wszyscy się na mnie patrzą poprosiłem Kenjika o podanie mi planu, a gdy już to zrobił powiedziałem: W naszym obecnym stanie pokazywanie jak bardzo szybko Kruk lata jest drobną głupotą, ponieważ może skończyć się równie szybkim pikowaniem na powierzchnię. Lub jak się przeliczysz z szybkością wylądowaniem tam w kawałkach. Proponuję poprosić o pozwolenie dokonania niezbędnych napraw. Oczywiście nam się nie uda dokować na ewentualnej stacji. Powiedzmy siądą nam silniki manewrowe. A więc żeby nie narażać stacji powiemy, że postaramy się wylądować na powierzchni planety. I co pan na to Kapitanie? Tytułowanie Kenjika kapitanem zabrzmiało pewnie jakbym z niego kpił. I dobrze.
To get to know the light you must see the darkness
|3ARA/\/
Marynarz
Marynarz
Posty: 194
Rejestracja: poniedziałek, 31 stycznia 2005, 15:07
Lokalizacja: Lublin [miasto rosyjskie pod wladza Polska ]
Kontakt:

Post autor: |3ARA/\/ »

Zg'Ash

-Aha ... rozumiem .Widac ze ma pan juz pewne obycie w takich manewrach-skinalem glowa kapitanowi i udalem sie na swa koje.Mijajac sie z Jedi napominam mu ze piloci chyba musza sie dogadac i lepiej ich zostawic teraz w spokoju.Jesli dalej tak pojdzie to zostaniemy tylko kolejnymi liczbami w raportach o wypadkach na niezamieszkalych planetach lub o dziwnych wypadkach podczas nielegalnych misji , pomyslalem.Nastawilem swoj blaster na ladowanie i ze swej torby uzupelnilem w pasku liczbe granatow.Palke ogluszajaca przepialem na druga strone spodni.Rozsiadlem sie wygodnie na koi i spogladalem w wizjer ukazujacy przestrzen gwiezdna.
WarHammer 40.000 Świat który jest nieustającą wojną.
Terion
Marynarz
Marynarz
Posty: 174
Rejestracja: środa, 24 listopada 2004, 11:55
Lokalizacja: Menzoberranzan
Kontakt:

Post autor: Terion »

Terrion

Patrzy na Kirxa jak na kogoś kogo nie powinno tu być Słuchaj koleś twój plan może i jest dobry, ale ma jedną dziurę może i by nam na tej stacji, jeśli jakaś tam w ogóle jest, uwieżyli. Ba nawet gdy im powiemy że mamy problemy z silnikami manewrowymi, to oni nas poprostu ściągną wiąską grawitacyjną do swojich ładowni. spogląda na mapy galaktyki i szybko przęłańcza na planetę na którą się mają dostać by sprawdzić jak wygląda orbita wokół niej Z tego co wiemy jest tam kwarantanna, pewnie wojsko ich tam pilnuje, może niewiem trzeba to sprawdzić, ale jeśli tam są to nie będą się z nami cackać. Lepiej próbować skrycie gdzieś wylądować odstawić was i polecieć znów na orbitę, wtedy tamci może się nie zorientują jak my się gdzieś przyczajimy, albo zakamuflować statek już na ziemi ale to będzie jeszcze trudniejsze.
Puppet_Master
Pomywacz
Posty: 21
Rejestracja: czwartek, 10 marca 2005, 21:41
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Puppet_Master »

Krix

O wiązce grawitacyjnej rzeczywiście nie pomyślałem. No to mamy problem. Podejrzewam, że jak tam jest wojsko to mają myśliwce. Jestem gotów postawić wszystkie kredyty, że jak tylko zobaczą, że próbujemy lądować to wyślą je za nami i nie damy rady im uciec Zastanawiam się chwilę nad nowym błyskotliwym planem. Jaką mamy szansę wyrwać się z wiązki grawitacyjnej?
To get to know the light you must see the darkness
Asthner
Tawerniany Bard
Tawerniany Bard
Posty: 544
Rejestracja: piątek, 13 sierpnia 2004, 22:06
Numer GG: 4825300
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Asthner »

Kenjik

- Jakie mamy szanse? Jeśli pozostaniemy w zasięgu, prawie żadne. Nie mam porządnej wyrzutni torped, która by mogła pomóc taką wiązkę zlikwidowac. I niestety nie zapowiada się, abym w najbliższym czasie zdołął taką zakupic- już nie mówiąc o zaopatrzeniu się w głowice. - Nie zwracam uwagi na przytyki Kirxa.
- Co do myśliwców. - Jeśli to zwykłe krypy stosowane przez oddziały z pogranicza, to niezagrażają nam. Jestem tak zwrotny jak one i o kilkanaście jednostek szybszy. Bardziej boję się wejścia w atmosferę w czasie ewentualnej ucieczki. Martwi mnie to skrzydło, użycie go jako płozy przez Terriona bardzo nadwyrężyło jego konstrukcję.
Peace was a lie, there was only passion. It gave me power, too much power to comprehend. Thus no victory was possible - only void remained. Yet my chains are broken and through the Force I'm free.
There is something to be learnt about irony here.
Puppet_Master
Pomywacz
Posty: 21
Rejestracja: czwartek, 10 marca 2005, 21:41
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Puppet_Master »

Kirx

A te "krypy" używane przez oddziały pogranicza mogą to wykorzystać. Poza tym jak sam zauważyłeś konstrukcja Kruka jest poważnie naruszona, ucieczka przez atmosferę w takim stanie może oznaczać lot tylko w jedną stronę. Ten kapitanek zaczyna mnie denerwować swoją ignorancją i pewnością siebie "Kilka jednostek szybszy" to moim zdaniem za mało by uciekać przed myśliwcami, które są doprowadzone do stanu używalności w przeciwieństwie do tej kupy złomu, którą jest Kruk. A jakby wyrzucić w wiązkę grawitacyjną kilka granatów zanim wpadnie w nią Kruk?
To get to know the light you must see the darkness
Terion
Marynarz
Marynarz
Posty: 174
Rejestracja: środa, 24 listopada 2004, 11:55
Lokalizacja: Menzoberranzan
Kontakt:

Post autor: Terion »

Terrion

Dalej sprawdzając mapy planety na którą lecą odzywa się Mogę wyjść na zwenątrz i sprawdzić to skrzydło oraz przymocować ten sensor odwraca się na chwilę do "gości" Dobra idę się przebrać w kąbinezon i wychodzę. pyta się Kenjika Gdzie masz nażędzia? Wy sobie leccie a ja przejdę się po pokryciu kruczka i spróbuje zalepić kilka dziur uśmiechął się krzywo i wyszedł do kaginy ze swojimi żeczami, gdzie przytargał też swój skafander.
Lord of Dorkness
Marynarz
Marynarz
Posty: 175
Rejestracja: sobota, 30 października 2004, 16:41
Lokalizacja: 24 & 1/2 century
Kontakt:

Post autor: Lord of Dorkness »

Manewrowanie między asteroidami okazało się rostrze niż się na początku wydawało. Kontrolowane przez generator z stacji miały stabilny i przewidywalny ruch. Niestety z powodu braku działającego sensora automatyczny pilot nie mógł się tym zająć, ale obaj piloci byli na tyle doświadczeni, że mogli latać nawet w czasie pogawędki.
Ostatnie sto metrów okazało się niespodziewanie trudne, gdy asteroidy jakby specjalnie próbowały wpaść na statek. O w mordę! Gwałtowny skręt ocalił Kruka przed kolejnymi uszkodzeniami. Asteroidy zderzyły się tylko ze sobą.
Kruk znalazł się w niezaśmiecona cześć przestrzeni. Statek miał wolną drogę do skoku, jeśli był gotowy. Ale co czeka po drugiej stronie?

Z holonetu można było się dowiedzieć, że na orbicie planety znajduje się jeden krążownik. Nazwy niestety nie dało się ustalić. Standardowo w jego eskorcie powinno się znajdować 25 myśliwców. Miasto też zapewne posiada jakieś jednostki.
Na pokładzie krążownika znajduje się główny sztab lekarzy.
Na planetę docierają statki z zapasami, ale znajdują się one pod ścisła kontrolą.
Obrazek
EDYCJA!!!EDYCJA!!!EDYCJA!!!EDY...
Asthner
Tawerniany Bard
Tawerniany Bard
Posty: 544
Rejestracja: piątek, 13 sierpnia 2004, 22:06
Numer GG: 4825300
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Asthner »

Kenjik

"Ten młody padawan zaczyna działac na nerwy. On nie ma zupełnie instynktu samozachowawczego?" - Pomyślałem, po czym odezwałem się już na głos:
- Słuchaj no, chłopaczku. Ile razy siedziałeś za sterami statku wyładowanego po brzegi cennym, ale wybuchowym ładunkiem i modliłeś się, aby tarcze na rufie wytrzymały? Ile razy widziałeś generator wiązki grawitacyjnej? Ile razy w ogóle widziałeś na oczy zwykły termogranat? - Podnosiłem stopniowo głos. - Do twojej wiadomości- granat dla nawet najlichszego generatora uzywanego na statkach to niewiele więcej jak mikrometeoryt. Jeśli chcesz zniszczyc coś takiego, musisz odpalic ładunek mający własny napęd i moc conajmniej kilku takich granatów. Musisz znajdowac się dośc blisko, żeby obsługa nie zdążyłą zareagowac na zakłócenia w wiązce i jej wyłączyc. W skrócie- musisz miec od cholery szczęścia popartego doświadczeniem. - Przerwałem i wziąłem głęboki oddech. Przez tego ignoranta znowu zaczęła mnie dopadac chrypa.
- Zostaw więc takie sprawy profesjonalistom. - Zakończyłem normalnym głosem i odwróciłem się do Terriona.
- Skoro masz kombinezon, to spróbuj się tym pobawic. Narzędzia masz w szafkach przy wejściu do maszynowni. Nie bój się, są w komplecie.
Peace was a lie, there was only passion. It gave me power, too much power to comprehend. Thus no victory was possible - only void remained. Yet my chains are broken and through the Force I'm free.
There is something to be learnt about irony here.
Zablokowany