A oto moje badziewne noże

Kolejność wiekowa
Mój pierwszy nóż, miałem wtedy... 10 lat, jakoś tak. Kupiony w sklepie za bandycką cenę 4.70 zł. Cholerstwa nawet porządnie naostrzyć nie idzie. Ale praktycznie nie do zepsucia
Kupiony na targu badziew za złodziejską cenę 20 zeta. Sam nie wiem po co go kupiłem... Pierwszego dnia poszła blokada (jeszcze trzyma, ale złożony ma ostrze w takiej pozycji jak widać na zdjęciu)
Nóż typu Rambo, kupiony w sklepie za 9.70 zł. Spodobał mi się kształt, i nic więcej. Po zeszlifowaniu ostrza i dorobieniu rękojeści nawet wygląda (ba! nawet da się zaostrzyć

).
Własnej roboty sztylet do rzucania ala Fallout. Zrobiony z nożyka do otwierania listów, rękojeść owinięta rzemieniem. Prawdziwym, grubym, wytrzymałym okrągłym rzemieniem, a nie tym badziewiem co teraz po Krupuwkach sprzedają... Śmiga jak złoto, ale o naostrzeniu można zapomnieć (ale w płytę paździerzową się wbija

)
I wszystkie "ostrza" w komplecie

Od dziś płacę Eurogąbkami.