Kreskówki!
-
- Marynarz
- Posty: 237
- Rejestracja: czwartek, 22 czerwca 2006, 10:27
- Numer GG: 0
- Kontakt:
A pamięta ktoś jeszcze pomysłowego Dobromira? To było o takim dzieciaku któremu piłka skakała po głowie jak zaczynał o czymś myśleć i wrzeszczał 'YAHOO!!!' kiedy kończył. I był tam jeszcze taki zielony ptaszek który się gapił...
Obce lasy przemierzam, serce szarpie mi krtań!
Nie ze strachu - z wściekłości, z rozpaczy!
Ślad po wilczych gromadach mchy pokryły i darń,
Niedobitki los cierpią sobaczy!
Nie ze strachu - z wściekłości, z rozpaczy!
Ślad po wilczych gromadach mchy pokryły i darń,
Niedobitki los cierpią sobaczy!
-
- Tawerniana Wiewiórka
- Posty: 2008
- Rejestracja: poniedziałek, 23 sierpnia 2004, 15:54
- Numer GG: 1087314
- Lokalizacja: dziupla ^^
- Kontakt:
Ostatnio zaczęłam oglądać świetną kreskówkę - "American dad". Wprawdzie nie takie boskie jak "Family Guy", ale i tak głupie na maksa i nie można przestać rotflować :D Jak ktoś lubi FG, Futuramę czy Simpsonów, powinien być zadowolony :)
Fragmenty można znaleźć na You Tube (jakby ktoś był zainteresowany)
Fragmenty można znaleźć na You Tube (jakby ktoś był zainteresowany)
Sblam! | "Orły są duże i tupią"
-
- Bombardier
- Posty: 899
- Rejestracja: sobota, 20 maja 2006, 10:14
- Lokalizacja: Lublin
-
- Pomywacz
- Posty: 35
- Rejestracja: niedziela, 24 grudnia 2006, 22:54
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Glasgow
-
- Szczur Lądowy
- Posty: 19
- Rejestracja: niedziela, 11 marca 2007, 20:02
-
- Pomywacz
- Posty: 72
- Rejestracja: wtorek, 6 marca 2007, 16:58
- Numer GG: 3273175
- Lokalizacja: Pomorze
- Kontakt:
- Solarius Scorch
- Bosman
- Posty: 1859
- Rejestracja: sobota, 25 czerwca 2005, 13:38
- Numer GG: 0
- Skype: solar_scorch
- Lokalizacja: Cyprysowe Źródła
Rany, połowy tytułów w ogóle nie znam (Nigdy nie miałem Cartoon Network.) Ale chciałbym do listy faworytów - obok Simpsonów, Futuramy, Wilka z Zającem itd. - dorucić trzy pozycje:
1) Reboot. Chyba pierwszy serial animowany robiony wyłącznie w technologii CGI (czyli komputerowe 3D). Bohaterowie żyli wewnątrz komputera, zwalczali wirusy i rozwiązywali inne kryzysowe sytuacje. Fajne dialogi, kapitalne postacie (zwłaszcza ci źli - lawful-evil Megabyte i jego siostra, chaotic-evil Hexadecimal), dobre wykonanie i ogólny wysoki poziom czyni Reboota jedną z moich ulubionych serii wszechczasów. Wciąż mam parę odcinków na kasetach VHS i w plikach.
2) Inspektor Skrzelak (oryg. Fish Police). Pewnie nikt już tego nie pamięta, ale w 1994 czy 1995 szło to na Jedynce. Seria toczyła się pod wodą (ale styl daleki od Spongeboba, po prostu lata 80) i była utrzymana w konwencji kryminału noir. Główny bohater był flegmatycznym prywatnym detektywem w płaszczu, który w pracy krążył wciąż między takimi miejscami jak bar, prosektorium, burdel czy nocny klub, miał dwie dziewczyny (kelnerkę i kurtyzanę) i zawsze wszystko rozwiązywał siłą spokoju, pomyślunkiem i kontaktami Na swój sposób seria była hardkorowa, lecz zarazem jakaś stonowana (nie taka pokwaszona jak te dzisiejsze). Tutaj główny bohater z jedną ze wspomnianych lasek.
3) Królik Bugs i ekipa! Forever!
Co do Conana - jedna z bardziej przyzwoitych produkcji, ale nie jedyna.
{post edytowany dnia następnego}
1) Reboot. Chyba pierwszy serial animowany robiony wyłącznie w technologii CGI (czyli komputerowe 3D). Bohaterowie żyli wewnątrz komputera, zwalczali wirusy i rozwiązywali inne kryzysowe sytuacje. Fajne dialogi, kapitalne postacie (zwłaszcza ci źli - lawful-evil Megabyte i jego siostra, chaotic-evil Hexadecimal), dobre wykonanie i ogólny wysoki poziom czyni Reboota jedną z moich ulubionych serii wszechczasów. Wciąż mam parę odcinków na kasetach VHS i w plikach.
2) Inspektor Skrzelak (oryg. Fish Police). Pewnie nikt już tego nie pamięta, ale w 1994 czy 1995 szło to na Jedynce. Seria toczyła się pod wodą (ale styl daleki od Spongeboba, po prostu lata 80) i była utrzymana w konwencji kryminału noir. Główny bohater był flegmatycznym prywatnym detektywem w płaszczu, który w pracy krążył wciąż między takimi miejscami jak bar, prosektorium, burdel czy nocny klub, miał dwie dziewczyny (kelnerkę i kurtyzanę) i zawsze wszystko rozwiązywał siłą spokoju, pomyślunkiem i kontaktami Na swój sposób seria była hardkorowa, lecz zarazem jakaś stonowana (nie taka pokwaszona jak te dzisiejsze). Tutaj główny bohater z jedną ze wspomnianych lasek.
3) Królik Bugs i ekipa! Forever!
Co do Conana - jedna z bardziej przyzwoitych produkcji, ale nie jedyna.
{post edytowany dnia następnego}
-
- Tawerniany Leśny Duch
- Posty: 2555
- Rejestracja: poniedziałek, 13 listopada 2006, 19:14
- Numer GG: 1034954
- Lokalizacja: Las Laurelorn/Dąbrowa Górnicza/Warszawa
Większość bajek z Cartoon Network wymiata. Najmocniejszy jest Johnny Bravo i jego teksty Niezłe było pismo, jakie dostał: "Niestety, źle zanalizowaliśmy pańskie podanie o pracę. Jedyne, do czego się pan nadaje, to rozbijanie kamieni głową" Ale głos poszedł na Scooby Doo. Zdecydowanie z sentymentu, bo na tej kreskówce się wychowałem, tyle mam kaset z ponagrywanymi różnymi odcinkami Gdyby nie to, to powiedziałbym, że najlepszy jest Yattaman A tak ma 2 miejsce
-
- Bosman
- Posty: 2074
- Rejestracja: wtorek, 7 grudnia 2004, 07:23
- Numer GG: 6094143
- Lokalizacja: Roanapur
- Kontakt:
Ech sporo tego było ale demencja się kłania i większości już nie pamiętam. Z tych kultowych Yattaman, Generał Daimos i Kapitan Tsubasa - serie, od których łezka w oku się kręci. Do tego dobranocki z 1 - Muminki, które były moim pierwszym horrorem (kto nigdy nie bał się Buki ten nie miał prawdziwego dzieciństwa) i w których była postać, która do dziś jest dla mnie numerem jeden jeśli chodzi o kreskówki - Włóczykij! Ta czapka, ten płaszczór i te glany... normalnie nobel dla chara designera ;P. No i kreskówki Disneya - Gumisie, Kubuś Puchatek, to jest właśnie wzór kreskówki a nie to co teraz leci i te nowsze produkcje. A z tego co oglądam ostatnimi czasy to produkcje zapewne większości forumowiczów obce - Read or Die na ten przykład, niech wystąpi ktoś kto to zna. RoD jest ostatnią kreskówką, którą ostatnio miałem czas obejrzeć ale po prostu mnie urzekł tym bondowski klimatem. No i rzecz jasna GitS SAC, ale to inna historia.
Spłodził największe potwory - wielkiego wilka Fenrira, węża Midgardsorma i boginię umarłych Hel.
Nordycka Zielona Lewica
Nordycka Zielona Lewica
-
- Marynarz
- Posty: 237
- Rejestracja: czwartek, 22 czerwca 2006, 10:27
- Numer GG: 0
- Kontakt:
-
- Tawerniany Leśny Duch
- Posty: 2555
- Rejestracja: poniedziałek, 13 listopada 2006, 19:14
- Numer GG: 1034954
- Lokalizacja: Las Laurelorn/Dąbrowa Górnicza/Warszawa
Oj ma, ma... To chyba moja druga pod względem sympatii bajka z CN. Ma taki chory klimat Jak moja mama raz to zobaczyła, powiedziała mniej więcej coś takiego: "Boże drogi, co ty za pierdoły oglądasz" . Ale ja lubię takie psychodeliczne klimaty:)Alrikus pisze:A i tak najlepszy pozostaje Chojrak. Po prostu ma w sobie to COŚ.
-
- Bosman
- Posty: 2349
- Rejestracja: czwartek, 22 marca 2007, 18:09
- Numer GG: 9149904
- Lokalizacja: Wrzosowiska...
-
- Pomywacz
- Posty: 37
- Rejestracja: piątek, 30 marca 2007, 15:36
- Lokalizacja: Tworków
Kaczor: Ale się wysiliłeś.
Alucard: South Park jest genialny, a włatcy móch to nic innego jak podróba SP. Może bajka nie jest najgorsza, ale nie lubię gdy ktoś podrabia innych.
Czy u was w okolicy panuje też coś takiego jak obsesja na punkcie "włatcy móch"?
Alucard: South Park jest genialny, a włatcy móch to nic innego jak podróba SP. Może bajka nie jest najgorsza, ale nie lubię gdy ktoś podrabia innych.
Czy u was w okolicy panuje też coś takiego jak obsesja na punkcie "włatcy móch"?
http://www.lastfm.pl/user/thorlan/ - Moje konto na lastfm