[Świat Pasem] Koniec Dobrobytu

To jest miejsce, w którym przeprowadza się wcześniej umówione sesje.
ODPOWIEDZ
WinterWolf
Tawerniana Wilczyca
Tawerniana Wilczyca
Posty: 2370
Rejestracja: czwartek, 22 czerwca 2006, 16:47
Lokalizacja: ze 113-tej warstwy Otchłani
Kontakt:

Post autor: WinterWolf »

Arilyn Faerith

Elfka nieco pobladła na widok ciał pomordowanych. Odwróciła spojrzenie. W podziemiach przywykłado widoku ciał nieumarłych, którymi później zwykł bawić się Torosar łamiąc po kolei kości szkieletów lub miażdżąc czaszki pomordowanych przeciwników... Ale tu leżały ciała niewinnych ludzi, którzy z tym konfliktem nie mieli nic wspólnego... Napatoczyli się po prostu chordzie demonów, która zmiotła ich z powierzchni ziemi bez wyraźnego powodu... Niezrozumiałego w każdym razie dla młodziutkiej elfki...
- Demony? - spytała Erytryna z pewną niepewnością malującą się w jej głosie.
- Jak myślisz... Gdzie może być to czego szukamy? Musimy się spieszyć, bo niewiele nam czasu już zostało... - powiedziała Płomienna Szermierka mając nadzieję, że tym razem uda im się trafić na jakiś ślad poszukiwanego przedmiotu... Albo na coś co pozwoli go szybko zlokalizować...
Obrazek
Proszę, wypełnij -> Ankieta
Arxel
Kok
Kok
Posty: 1007
Rejestracja: wtorek, 3 stycznia 2006, 17:37
Numer GG: 8564458
Lokalizacja: Z TBM

Post autor: Arxel »

Silvanus

Podbiegł do demona i zaczął go okładać kosturem.
Altar
Majtek
Majtek
Posty: 115
Rejestracja: sobota, 2 września 2006, 05:17
Lokalizacja: Z pokoju!

Post autor: Altar »

Anioł odskoczył do tyłu i starał się zasłaniać mieczem... skoro nic nie widział, był raczej bez użyteczny..
....
Mr.Zeth
Bosman
Bosman
Posty: 2312
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:15
Numer GG: 2248735
Lokalizacja: z Wrocławskiej Otchłani
Kontakt:

Post autor: Mr.Zeth »

Yang Lou:

Przeszedł salami pełnymi klatek z pozostałościami demonów ludzi i demony wiedzą czego jeszcze. Głos zabrzmiał raz jeszcze ale ciszej...
Na końcu korytarza z celami po prawej i lewej była spora sala. byłą to sala tortur. Z machin rwały się jakieś półprzezroczyste istoty niezdolne przełamać kajdan. Widząc Yanga zaczęły wyć jakieś niezrozumiałe słowa, wbijając w niego wzrok pełen bólu. Mężczyzna zachwiał się na nogach. Te wrzaski były nie do zniesienia, a w połączeniu z tym wzrokiem wywoływały zwroty głowy i osłabienie.


Ragon Mertroni, Silvanus, Achamir:

Drugi demon bił na oślep w stronę Achamira, który jakoś blokował ataki. Silvanus grzmotnął demon kosturem, ale nie było większej reakcji ze strony uderzonego. Gdy rapier Ragona trafił w potylicę demona ten zawył głośno, lecąc naprzód...


Nadir, Velius, Ugurth:

Budynek zatrzeszczał. Kilka ścian padło i znów zapadła cisza.
Gdy towarzysze wyszli z posiadłości Nadir usłyszał dźwięki walki dochodzące z posiadłości w dół ulicy...


Arilyn Faerith:

Mistyk wskazał baraki. –W którymś z nich coś jest...- mruknął i ruszył w tamtą stronę. Torosar przywołał młot i grzmotnął w ziemię. Ad stragany wyskoczył wielki demon, przypominający skorpiona, po czym znów padł za budy jarmarczne. Mistyk zaklął.
UWAGA -ZŁOŚLIWY MG!

Mr.Z pisze posta
Obrazek

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!
BlindKitty
Bosman
Bosman
Posty: 2482
Rejestracja: środa, 26 lipca 2006, 22:20
Numer GG: 1223257
Lokalizacja: Free City Vratislavia/Sigil
Kontakt:

Post autor: BlindKitty »

Yang Lou

Zacisnął zęby.

Tao jest doskonałe. Nic nie może go osłabić. Nic nie może go wzruszyć. Jest doskonałe i niezmienne.

Mam być jak Tao.

Spojrzał gdzie są drugie drzwi od sali tortur. Zasłonił uszy, nie chowając katany i zacisnął oczy, po czym ruszył sprintem do drzwi, żeby przebiec przez salę nie słysząc i nie patrząc. Może po drugiej stronie będzie lepiej.
What doesn't kill you, just makes you... Stranger.

But above all - I feel I'm still on my long trip to nothingness.
Nadir
Kok
Kok
Posty: 1438
Rejestracja: wtorek, 20 grudnia 2005, 11:05
Numer GG: 3327785
Lokalizacja: 3city

Post autor: Nadir »

Nadir
Dalej! Coś się dzieje! krzyknął i pędem rzucił się w stronę odgłosów. *To nasi, kto inny by tu walczył.* przemknęło mu przez myśl. Wyjął w biegu kuszę i założył bełt. Drugi miał już w zębach. Kołczan schował a miecz przerzucił do wolnej ręki. Gdy dobiegł do walczących szybkim i wprawnym okiem zerknał na to co się dzieje i ocenił sytuację. Wbił miecz w ziemię i zaczął szukać pierwszej ofiary dla swojej kuszy.
Czasami mam uczucie, że przede mną rozpościera się wielki ocean prawdy, a ja siedzę na plaży i bawię się kamykami. Ale pewnego dnia nauczę się po nim żeglować.

Don't take your organs to heaven... heaven knows we need them here.
Seto
Kok
Kok
Posty: 1115
Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2005, 10:53
Numer GG: 0
Lokalizacja: Hrubieszów

Post autor: Seto »

Ragon Mertroni

Zabójca starał się chwycić demona i odepchnąć tak aby ten nie upadł na Achamira. Jeśli mu się to udało to wbił ponownie rapier w demona- dla pewności. Kiedy było po wszystkim ruszył dalej cichym krokiem.
Obrazek
ugurth
Majtek
Majtek
Posty: 118
Rejestracja: czwartek, 3 sierpnia 2006, 12:01
Lokalizacja: wrocek

Post autor: ugurth »

Ugurth

rzucił się do biegu czuł że musi coś zabić. Był niemal pewny że to ich towarzysze staczają tą potyczkę. Gdy dobiegł rozejrzał się czy i kto walczy po stronach jeśli to ktoś znany przyłącza się do walki.
odtralanie zakończone 100% półorka:)

http://www.mythai.info/ naprawdę bardzo fajne forum
Pavciooo
Kok
Kok
Posty: 1245
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:22
Lokalizacja: Legionowo
Kontakt:

Post autor: Pavciooo »

Velius:

Cz... Czekaj na mnie! - wysapał erynianin którego ciężki pancerz sprawiał, że biegł zdecydowanie wolniej od drakona.
I tak nikt tego nie czyta...
WinterWolf
Tawerniana Wilczyca
Tawerniana Wilczyca
Posty: 2370
Rejestracja: czwartek, 22 czerwca 2006, 16:47
Lokalizacja: ze 113-tej warstwy Otchłani
Kontakt:

Post autor: WinterWolf »

Arilyn Faerith

Elfka popatrzyła na dziwnego stwora z krzywym wyrazem na młodej, elfiej twarzy. Nie podobało jej się, że Erytryn klnie. Zwykle mu się to nie zdarzało... Oznaczało to najprawdopodobniej, że mają spore kłopoty. Dziewczyna przygotowała się do walki po czym zerknęła na Mistyka i ruszyła powoli za nim.
- Co to było? - spytała zaciekawiona i zaniepokojona jednocześnie. - Mamy szanse w starciu z nim? - spytała niepewnie.
Obrazek
Proszę, wypełnij -> Ankieta
Mr.Zeth
Bosman
Bosman
Posty: 2312
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:15
Numer GG: 2248735
Lokalizacja: z Wrocławskiej Otchłani
Kontakt:

Post autor: Mr.Zeth »

Yang Lou:

Potknął się nie raz ale dopadł drzwi, otworzył, przeszedł i zamknął za sobą. Otworzył oczy. Tu nie było wiele lepiej... był w sali, gdzie zalewano żywcem rozgrzanym metalem. Zalane metalem ciała stały niczym posągi na sali, a miedzy nimi unosiły się spaczone cierpieniem dusze martwych istot. Cisza nagle stałą się obca i wroga. Jakby cos pożerało wszystkie dźwięki...


Nadir, Ragon Mertroni, Ugirth, Velius:

Cała czwórka wpadła do salonu i klatki schodowej oraz masy innych pomieszczeń przerobionych na jedno nieumiejętnym wycinaniem kawałków pomieszczeń. Na posadzce leżały gruzy i pozostałości mebli przekształcone w legowisko, a na nich leżał demidracon. Smoczy demon. Istota podniosła łeb i zassała powietrze nozdrzami. Nasałą chwila ciszy... ciszy przed burzą.. ognistą burzą.


Arilyn Faerith:

-Fantirr... Demon szaleństwa...- mruknął mistyk. Zaraz po tym z bazaru podniosło się olbrzymie ramie, lub raczej macka zrobiona z kawałków straganów i ciał, Mistyk stworzył pole ochronne, o które owa macka się roztrzaskała. -Znaleźć, zabić! Osłaniam was!- krzyknął Erytryn. Thrall ruszył w stragany w prawo, a Torosar środkiem. Elfka usłyszała cichy chrobot bardziej z lewej...
UWAGA -ZŁOŚLIWY MG!

Mr.Z pisze posta
Obrazek

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!
Pavciooo
Kok
Kok
Posty: 1245
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:22
Lokalizacja: Legionowo
Kontakt:

Post autor: Pavciooo »

Velius:

Mag zamarł w bezruchu próbując się skupić. Czeka co zrobi istota i co zrobią towarzysze. Jeżeli potwór będzie zionąć ogniem, to uderza go strumieniem wody w paszczę co by zablokować zionięcie. Jeśli jednak monstrum będzie preferowało walkę w zwarciu, to biczem wodnym nawala go w szyję i głowę.
I tak nikt tego nie czyta...
WinterWolf
Tawerniana Wilczyca
Tawerniana Wilczyca
Posty: 2370
Rejestracja: czwartek, 22 czerwca 2006, 16:47
Lokalizacja: ze 113-tej warstwy Otchłani
Kontakt:

Post autor: WinterWolf »

Arilyn Faerith

Dziewczyna się nie zastanawiała długo nad dalszymi swymi poczynaniami. Starła ze sobą dwa dobyte ostrza. Kolizja zapłonęła jasnym światłem, a elfka ruszyła szybko i cicho na lewo, w stronę tych chrobotów. Zachowała najdalej posunietą czujność. Nie chciała ani stać sie czyimś posiłkiem ani tym bardziej komuś zaszkodzić. No może oprócz demona, którego chciała zabić...
Obrazek
Proszę, wypełnij -> Ankieta
BlindKitty
Bosman
Bosman
Posty: 2482
Rejestracja: środa, 26 lipca 2006, 22:20
Numer GG: 1223257
Lokalizacja: Free City Vratislavia/Sigil
Kontakt:

Post autor: BlindKitty »

Yang Lou

Pokręcił głową. Lepiej nie zatrzymywać się tu na dłużej. To jest niczym Północne Piekło... No bo w końcu to jest piekło, wprawdzie tych barbarzyńców z zachodu, a nie nasze, zbiurokratyzowane i porządne, ale jednak piekło.
Powinny być podobne.
Pobiegł dalej, tym razem patrząc pod nogi, starając się przebiec to i następne pomieszczenia jak najszybciej, dopóki nie odnalazł czegoś wartego zainteresowania, zapewne tej krzyczącej kobiety, czy czegokolwiek co się pod nią podszywało.[/url]
What doesn't kill you, just makes you... Stranger.

But above all - I feel I'm still on my long trip to nothingness.
ugurth
Majtek
Majtek
Posty: 118
Rejestracja: czwartek, 3 sierpnia 2006, 12:01
Lokalizacja: wrocek

Post autor: ugurth »

Ugurth spojrzał na demona z pogardą następnie ruszył w jego stronę by zacząć z nim walkę. Nie przejmował się w ogóle ogniem gdyż wychował się w nim.
odtralanie zakończone 100% półorka:)

http://www.mythai.info/ naprawdę bardzo fajne forum
Seto
Kok
Kok
Posty: 1115
Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2005, 10:53
Numer GG: 0
Lokalizacja: Hrubieszów

Post autor: Seto »

Ragon Mertroni

Zabójca mierzył przeciwnika wzrokiem, a było co mierzyć. Starał się ocenić swoje szansę za nim padnie pierwszy atak. Zwykle pracował sam i teraz tego żałował, może gdyby było inaczej to umiałby ustalić taktykę dla drużyny. Ragon czekał na reakcję przeciwnika. Był przygotowany do kontrataku rapierem.

Nie będzie mnie gdzieś tak przez tydzień. Proszę o pokierowanie postacią.
Obrazek
Arxel
Kok
Kok
Posty: 1007
Rejestracja: wtorek, 3 stycznia 2006, 17:37
Numer GG: 8564458
Lokalizacja: Z TBM

Post autor: Arxel »

Silvanus

(son of a biscuit:P)

Proponowałbym się za czymś może schować za nim z nas zrobi pieczeń. Co o tym sądzicie? Powiedział szukając wzrokiem jakiejś osłony. Jeśli takową znalazł to spróbował sie za nia schować.
ODPOWIEDZ