NdwZ pisze:Moze ktos zaprezentuje inny trafniejszy/ciekawszy poglad na ten temat?
Dobra, to ja się wtrącę.
Po pierwsze, lesbijki nie zapraszają mężczyzn do łóżka, aby urozmaicić pożycie seksualne. Nie robią tego, ponieważ, uwaga, są lesbijkami! A to oznacza, że nie pociągają ich mężczyźni. Pomyliłeś lesbijki z biseksualistkami.
A tak jeszcze a propos gejów. Nie rozumiem, dlaczego narzekacie na tych bezczelnych homoseksualistów obściskujących się ulicach... Nigdy nie widziałam takiej pary całującej się na ulicy. Ba, nawet nie widziałam panów trzymających się za ręce! No chyba że coś się zmieniło w PL w ciągu ostatnich 3 lat i teraz się ich spotyka - pewnie dzięki naszym kochanym politykom pozwalającym na takie zachowania.
Brzoza pisze:Jak dla mnie pedał to pedał, niech se żyje, ale niech się nie liżą na moich oczach.
W jakim mieście mieszkasz? Chętnie pojadę i pooglądam tych gejów. Bo takich to ja tylko na Soho widziałam. W Polsce nigdzie.
Brzoza pisze:Następnie, nie tyle co denerwuje, ale wkurwiają mnie parady. Na siłę robią z siebie ofiary systemu i starają na siebię zwrócić uwagę.
Och, bo to przecież ich wina, że rząd na nich nagonkę robi, że wmawia się ludziom, że to zboczenie, że pozbawia się ich prawa do bycia sobą, że rzuca się w nich kamieniami... Oni nie starają się zwrócić *na siebie* uwagę, a na to, jak są traktowani. Domagają się przyjęcia do wiadomości, że są tacy jak inni, że nie czają się po kątach i czekają tylko, żeby zbałamucić panów hetero. A zwłaszcza tego, że nie ma czegoś takiego jak 'propagacja homoseksualizmu' i tym się zarazić nie da. Oni nie są chorzy.
Brzoza pisze:Biedny dzieciak, już to widze jak rzucają go śnieżkami, kamyczkami, plasteliną i kredkami w przedszkolu, w szkole biją, opluwają i traktują jak szmatę, tylko za to ze dwóch panów, dwie panie zechciały zaadoptować dziecko. Stanowczo mówię NIE adoptowaniu dzieci przez homosiów.
No c'mon, co to ma być za argument? Że inne dzieci mają niewychowanych buraków jako rodziców, którzy nauczyli je rzucać kamieniami w "innych", to jest podów, dla którego zabronić adoptowania dzieci przez homoseksualistów? Tja... W Jasia kamieniem, bo ma aparat na zębach, w Zosię bo jest czarna, a w Henia, bo ma dwie mamy?
Co do argumentów o "fałszywym obrazie rodziny" - toć to rodzina jak każda rodzinna. Przecież nie chodzi o 'skład' rodziny, a o uczucia. Lepsza kochająca rodzina homoseksulana od np. zwykłej rodziny, gdzie dzieci nikogo nie obchodzą, bo liczy się kasa. Poza tym tak się akurat składa, że homoseksualiści są bardziej tolerancyjni (muszą być, inaczej to by była hipokryzja), więc nie będą dzieci uczyć, że to jedyny prawdziwy model rodziny. Bo to przecież nieprawda - modeli rodziny przecież jest kilka.
Dwie lesbijki wychowujace dziecko to to samo co samotna matka, która razem ze swoją matką wychowuje dziecko - też są dwie panie, które taki bobas widzi od samego urodzenia (bo np. ojciec odszedł, jak się dowiedział o ciąży).
Lesbijki. Może są słodkie i w ogóle. Ale w 99% przypadków lesbijki jakie się widzi to dwie sprzedajne k**wy na pornosie.
Widzi się takie, bo te wszystkie normalne i porządne dziewczyny boją się ujawnić, boją się trzymać za ręce i ogólnie przyznać ludziom, że nie pociągają ich mężczyźni.