[Star Wars] 'Początek końca'
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)
-
- Marynarz
- Posty: 194
- Rejestracja: poniedziałek, 31 stycznia 2005, 15:07
- Lokalizacja: Lublin [miasto rosyjskie pod wladza Polska ]
- Kontakt:
Zg'Ash
Zatoczyl krotkim spojrzeniem po sylwetce Jedi by upewnic sie ze skonczyla juz mowic.-Tak wie Pani to troche dziwne ze nie potrafia mi nawet powiedziec prostej rzetelnej odpowiedzi czy maja jedno wolne miejsce na Eirfrige 7 czy tez nie...-Ale jesli Pani jest narazona na te przyjemnosci ktore zostaly wymienione to i cel musi byc wazny.-Zreszta , prosze o wybaczenie nie moja sprawa -Klaniam sie lekko i wyjmuje zza paska komunikator-przepraszam na moment-odchodze kilka metrow od trapu i kontaktuje sie z ojcem - sekunde po zobaczeniu jego kamiennej twarzy najwidoczniej czekajacej az ja zaczne mowie-Ojcze dopilnuj by kwota pieniezna tak jak prosilem wplynela na moje osobiste konto , jesli cche by sprawa posunela sie dalej musze skorzystac z funduszy.Wylaczam komunikator i wracam zpowrotem na swoje miejsce kolo trapu.
Zatoczyl krotkim spojrzeniem po sylwetce Jedi by upewnic sie ze skonczyla juz mowic.-Tak wie Pani to troche dziwne ze nie potrafia mi nawet powiedziec prostej rzetelnej odpowiedzi czy maja jedno wolne miejsce na Eirfrige 7 czy tez nie...-Ale jesli Pani jest narazona na te przyjemnosci ktore zostaly wymienione to i cel musi byc wazny.-Zreszta , prosze o wybaczenie nie moja sprawa -Klaniam sie lekko i wyjmuje zza paska komunikator-przepraszam na moment-odchodze kilka metrow od trapu i kontaktuje sie z ojcem - sekunde po zobaczeniu jego kamiennej twarzy najwidoczniej czekajacej az ja zaczne mowie-Ojcze dopilnuj by kwota pieniezna tak jak prosilem wplynela na moje osobiste konto , jesli cche by sprawa posunela sie dalej musze skorzystac z funduszy.Wylaczam komunikator i wracam zpowrotem na swoje miejsce kolo trapu.
WarHammer 40.000 Świat który jest nieustającą wojną.
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)
-
- Marynarz
- Posty: 175
- Rejestracja: sobota, 30 października 2004, 16:41
- Lokalizacja: 24 & 1/2 century
- Kontakt:
Stary Odok`Ash skrzywił lekko usta gdy usłyszał wiadomość po czym polecił swojemu osobistemu droidowi dokonać przelewu.
-Słuchaj synu. Gdybym miał pieniądze żeby je trwonić wynająłbym kogoś lub wysłał Ith`Asha. Postaraj się lepiej następnym razem. I nie zawiedź mnie.-Machnięciem dłoni przerwał połączenie.
W sumie łatwo poszło. Widać że Odok`Ashowi Jaszczurowi, jak go nazywają niektórzy, zależało na sprawie. Nawet się nie targował. Dziwne.
-Słuchaj synu. Gdybym miał pieniądze żeby je trwonić wynająłbym kogoś lub wysłał Ith`Asha. Postaraj się lepiej następnym razem. I nie zawiedź mnie.-Machnięciem dłoni przerwał połączenie.
W sumie łatwo poszło. Widać że Odok`Ashowi Jaszczurowi, jak go nazywają niektórzy, zależało na sprawie. Nawet się nie targował. Dziwne.
![Obrazek](http://www.darkdreamstealer.pwp.blueyonder.co.uk/avatars/FUT_BatChow.jpg)
EDYCJA!!!EDYCJA!!!EDYCJA!!!EDY...
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)
-
- Marynarz
- Posty: 194
- Rejestracja: poniedziałek, 31 stycznia 2005, 15:07
- Lokalizacja: Lublin [miasto rosyjskie pod wladza Polska ]
- Kontakt:
Zg'Ash
Po krotkim kliknieciu na pasku bedacym na przegubie dloni Zg'Asha pojawila sie wiadomosc ze dokonano wplaty na moje konto. Korzystajac ze piloci sa dalej zajeci omawianiem transkacji ide kilka metrow w strone sciany i umieszczonego na niej kasownika banku.Wstukalem moj kod bankowy i przeszedlem do okna transakcji dokonanych na moje konto , po kilku kliknieciach na ekranie zamknalem okno sprawdzenia przelewu i schowalem pieniadze ktore odebralem do wewnetrznej kieszeni szaty.Obejrzalem sie w strone targowiska i widzac ze wszystko jest w nalezytym porzadku powrocilem w okolice statku.
Po krotkim kliknieciu na pasku bedacym na przegubie dloni Zg'Asha pojawila sie wiadomosc ze dokonano wplaty na moje konto. Korzystajac ze piloci sa dalej zajeci omawianiem transkacji ide kilka metrow w strone sciany i umieszczonego na niej kasownika banku.Wstukalem moj kod bankowy i przeszedlem do okna transakcji dokonanych na moje konto , po kilku kliknieciach na ekranie zamknalem okno sprawdzenia przelewu i schowalem pieniadze ktore odebralem do wewnetrznej kieszeni szaty.Obejrzalem sie w strone targowiska i widzac ze wszystko jest w nalezytym porzadku powrocilem w okolice statku.
WarHammer 40.000 Świat który jest nieustającą wojną.
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)
-
- Tawerniany Bard
- Posty: 544
- Rejestracja: piątek, 13 sierpnia 2004, 22:06
- Numer GG: 4825300
- Lokalizacja: Łódź
Kenjik
- Rób jak chcesz. W każdym razie nie jest to natychmiastowy bezpieczny zarobek, a tutaj widzę płacącego klienta. Upewnij się, że nie przeładujesz statku tylko- musimy czymś oddychać. Plany kadłuba masz. - Uśmiecham się i wracam na trap. Zanim zabrak wróci od kasownika, zagaduję do Leilii.
- Wychodzi Pani rozprostować nogi? Proszę się tylko nie oddalać za bardzo. To niebezpieczne miejsce, nawet dla Jedi. - Po tym podejmuję rozmowę z zabrakiem. Jestem już nieco mniej wzburzony niż wcześniej. - Rozumiem, że zależy Panu na szybkim i w miarę bezpiecznym transporcie? W takim razie, mogę faktycznie pomóc. Wbiew obiegowej opinie Kruk jest stosunkowo niezawodnym transportowcem. - Poklepuję mój statek po kadłubie. - Potrzebujemy jednak kredytów na wymianę wysłużonych sensorów. Dlatego proponuję cenę trzech tysięcy.
- Rób jak chcesz. W każdym razie nie jest to natychmiastowy bezpieczny zarobek, a tutaj widzę płacącego klienta. Upewnij się, że nie przeładujesz statku tylko- musimy czymś oddychać. Plany kadłuba masz. - Uśmiecham się i wracam na trap. Zanim zabrak wróci od kasownika, zagaduję do Leilii.
- Wychodzi Pani rozprostować nogi? Proszę się tylko nie oddalać za bardzo. To niebezpieczne miejsce, nawet dla Jedi. - Po tym podejmuję rozmowę z zabrakiem. Jestem już nieco mniej wzburzony niż wcześniej. - Rozumiem, że zależy Panu na szybkim i w miarę bezpiecznym transporcie? W takim razie, mogę faktycznie pomóc. Wbiew obiegowej opinie Kruk jest stosunkowo niezawodnym transportowcem. - Poklepuję mój statek po kadłubie. - Potrzebujemy jednak kredytów na wymianę wysłużonych sensorów. Dlatego proponuję cenę trzech tysięcy.
Peace was a lie, there was only passion. It gave me power, too much power to comprehend. Thus no victory was possible - only void remained. Yet my chains are broken and through the Force I'm free.
There is something to be learnt about irony here.
There is something to be learnt about irony here.
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)
-
- Marynarz
- Posty: 194
- Rejestracja: poniedziałek, 31 stycznia 2005, 15:07
- Lokalizacja: Lublin [miasto rosyjskie pod wladza Polska ]
- Kontakt:
Zg'Ash
Spojrzalem na kapitana w milczeniu i dalem mu znak by czekal.Wyciagnalem z wewnetrznej kieszeni plik kredytow w duzych nominalach i przeliczylem w skupieniu .-To na poczatek , 3 tysiace i cos ekstra razem cztery - mam nadzieje ze mozna panom zaufac bo mozliwe ze bedziecie moim jedynym powrotnym srodkiem transportu do cywilizacji z tej lodowej tundry.-Ahh zapomnialbym , nazywam sie Zg'Ash -Podaje reke z wraz z banknotami zostawiajac zaliczke w dloni kontrahenta.
Spojrzalem na kapitana w milczeniu i dalem mu znak by czekal.Wyciagnalem z wewnetrznej kieszeni plik kredytow w duzych nominalach i przeliczylem w skupieniu .-To na poczatek , 3 tysiace i cos ekstra razem cztery - mam nadzieje ze mozna panom zaufac bo mozliwe ze bedziecie moim jedynym powrotnym srodkiem transportu do cywilizacji z tej lodowej tundry.-Ahh zapomnialbym , nazywam sie Zg'Ash -Podaje reke z wraz z banknotami zostawiajac zaliczke w dloni kontrahenta.
WarHammer 40.000 Świat który jest nieustającą wojną.
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)
-
- Tawerniany Bard
- Posty: 544
- Rejestracja: piątek, 13 sierpnia 2004, 22:06
- Numer GG: 4825300
- Lokalizacja: Łódź
Kenjik
- Kenjik. - Ściskam mocno dłoń Zg'Ash'a. - Sądzę, że za tą cenę może pan być pewien moich... naszych usług. - Zająknąłem się. Mimo wszystko, wciąż nie przyzwyczaiłem się do lotów z drugim pilotem...
- Terrion, możesz oprowadzić naszego nowego pasażera po statku? Ja tymczasem spróbuję się dogadać z mechanikiem.
Odchodzę w sronę niszy inżynieryjnej oraz kupców w jej pobliżu. Odszukuję tego, który proponował mi sensory.
- Jestem zainteresowany. Jednak twoja cena jest zbyt wysoka. Sądzę, że mółgbyś odjąć od niej pięćset kredytów a i tak zarobisz podwójnie.
- Kenjik. - Ściskam mocno dłoń Zg'Ash'a. - Sądzę, że za tą cenę może pan być pewien moich... naszych usług. - Zająknąłem się. Mimo wszystko, wciąż nie przyzwyczaiłem się do lotów z drugim pilotem...
- Terrion, możesz oprowadzić naszego nowego pasażera po statku? Ja tymczasem spróbuję się dogadać z mechanikiem.
Odchodzę w sronę niszy inżynieryjnej oraz kupców w jej pobliżu. Odszukuję tego, który proponował mi sensory.
- Jestem zainteresowany. Jednak twoja cena jest zbyt wysoka. Sądzę, że mółgbyś odjąć od niej pięćset kredytów a i tak zarobisz podwójnie.
Peace was a lie, there was only passion. It gave me power, too much power to comprehend. Thus no victory was possible - only void remained. Yet my chains are broken and through the Force I'm free.
There is something to be learnt about irony here.
There is something to be learnt about irony here.
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)
-
- Marynarz
- Posty: 194
- Rejestracja: poniedziałek, 31 stycznia 2005, 15:07
- Lokalizacja: Lublin [miasto rosyjskie pod wladza Polska ]
- Kontakt:
Zg'Ash
Podnosze reke do glowy i zegnam oficerskim pozegnaniem odchodzacego Kenjika .Odwracam wzrok i w tlumie na placu wyszukuje wzrokiem reszte zalogi poznanej niedawno . Mloda Jedi jest calkiem niedaleko a drugi kapitan idzie w moja strone .Stoje przy trapie i sprawdzam kolejny raz zlecenia misji oraz informacje mowiace o zaginionej Jedi.-To dziwne ...-mowie sam do siebie prawie szeptem-...zazwyczaj Jedi wysylaja wieksze ekipy do poszukiwania swoich ... hmmm.Podnosze wzrok i widzac przewoznika blisko mnie lekko skinalem glowa w gescie powitalnym.
Podnosze reke do glowy i zegnam oficerskim pozegnaniem odchodzacego Kenjika .Odwracam wzrok i w tlumie na placu wyszukuje wzrokiem reszte zalogi poznanej niedawno . Mloda Jedi jest calkiem niedaleko a drugi kapitan idzie w moja strone .Stoje przy trapie i sprawdzam kolejny raz zlecenia misji oraz informacje mowiace o zaginionej Jedi.-To dziwne ...-mowie sam do siebie prawie szeptem-...zazwyczaj Jedi wysylaja wieksze ekipy do poszukiwania swoich ... hmmm.Podnosze wzrok i widzac przewoznika blisko mnie lekko skinalem glowa w gescie powitalnym.
WarHammer 40.000 Świat który jest nieustającą wojną.
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)
-
- Tawerniak
- Posty: 92
- Rejestracja: środa, 3 listopada 2004, 20:47
- Lokalizacja: Menzoberranzan
Leilia:
Jedi przechadzała się wolnym krokiem, nie tracąc nigdy statku z oczu. To zdecydowanie nie był jej teren... Tłum, ścisk, wrzask. Była przyzwyczojana do przebywania w salonach. Wśród wysoko postawionych demokratów i szlachty. A tu? Wciaż nie miała pojęcia dlaczego akurat ją przydzielili do tej misji i w jaki sposób ma odnaleźć zaginioną ekspedycję badawcą na Eirfrige 7.
Gdy spacer znudzil ją, zaczęła powoli wracać do statku.
Jedi przechadzała się wolnym krokiem, nie tracąc nigdy statku z oczu. To zdecydowanie nie był jej teren... Tłum, ścisk, wrzask. Była przyzwyczojana do przebywania w salonach. Wśród wysoko postawionych demokratów i szlachty. A tu? Wciaż nie miała pojęcia dlaczego akurat ją przydzielili do tej misji i w jaki sposób ma odnaleźć zaginioną ekspedycję badawcą na Eirfrige 7.
Gdy spacer znudzil ją, zaczęła powoli wracać do statku.
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)
-
- Marynarz
- Posty: 194
- Rejestracja: poniedziałek, 31 stycznia 2005, 15:07
- Lokalizacja: Lublin [miasto rosyjskie pod wladza Polska ]
- Kontakt:
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)
-
- Marynarz
- Posty: 174
- Rejestracja: środa, 24 listopada 2004, 11:55
- Lokalizacja: Menzoberranzan
- Kontakt:
Terrion
Człowiek beztroskim krokiem podszedł do nowego załoganta wskazał mu drogę w stronę wnętrza statku, jeśli chce to go oprowadzam po jego wnętrzu szybko bez zbędnych ceregieli i konweansów pokazuje mu miejsce w ładowni gdzie może się rozłozyć, jak jednak pragnie pozostać na zewnątrz, to go zostawiam tam i sam idę do zasiąść w kabinie na swym miejscu i próbujeprzez sieć informatyczną stacji nawiązać kontakt z kupcem od płynu bacta, skoro mają ograniczone zapasy tlenu, roślin nie weźmie.
Człowiek beztroskim krokiem podszedł do nowego załoganta wskazał mu drogę w stronę wnętrza statku, jeśli chce to go oprowadzam po jego wnętrzu szybko bez zbędnych ceregieli i konweansów pokazuje mu miejsce w ładowni gdzie może się rozłozyć, jak jednak pragnie pozostać na zewnątrz, to go zostawiam tam i sam idę do zasiąść w kabinie na swym miejscu i próbujeprzez sieć informatyczną stacji nawiązać kontakt z kupcem od płynu bacta, skoro mają ograniczone zapasy tlenu, roślin nie weźmie.
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)
-
- Marynarz
- Posty: 194
- Rejestracja: poniedziałek, 31 stycznia 2005, 15:07
- Lokalizacja: Lublin [miasto rosyjskie pod wladza Polska ]
- Kontakt:
Zg'Ash
Ide z drugim kapitanem do swojej kajuty w ladowni , skinalem glowa-dziekuje-przyda mi sie teraz odpoczynek przed...wizyta na Eirfridze7.Spojrzalem czy czlowiek odszedl i siadlem lekko zgiety na lozku .Wlaczylem komunikator oraz odkodowalem ekran do nadawania wiadomosci miedzyplanetarnych skontaktowalem sie z ojcem-Ojcze , jestem jzu na statku ktory przewiezie mnie na planete , jesli nie dam jakiegokolwiek sygnalu do pieciu dni od tej wiadomosci to moze oznaczac koniec.Uklonilem sie w strone minikamery zalaczonej w pasku urzadzenia i wylaczylem je zakrywajac szata.Rozejrzalem sie po pomieszczeniu i zapadlem w krotki kilkuminutowy sen.
Ide z drugim kapitanem do swojej kajuty w ladowni , skinalem glowa-dziekuje-przyda mi sie teraz odpoczynek przed...wizyta na Eirfridze7.Spojrzalem czy czlowiek odszedl i siadlem lekko zgiety na lozku .Wlaczylem komunikator oraz odkodowalem ekran do nadawania wiadomosci miedzyplanetarnych skontaktowalem sie z ojcem-Ojcze , jestem jzu na statku ktory przewiezie mnie na planete , jesli nie dam jakiegokolwiek sygnalu do pieciu dni od tej wiadomosci to moze oznaczac koniec.Uklonilem sie w strone minikamery zalaczonej w pasku urzadzenia i wylaczylem je zakrywajac szata.Rozejrzalem sie po pomieszczeniu i zapadlem w krotki kilkuminutowy sen.
WarHammer 40.000 Świat który jest nieustającą wojną.
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)
-
- Marynarz
- Posty: 175
- Rejestracja: sobota, 30 października 2004, 16:41
- Lokalizacja: 24 & 1/2 century
- Kontakt:
[Sorry ale byłem chory i w ogóle Blah!]
Mechanik od sensorów podrapał się po brodzie i zdeptał jakiegoś robaka który pełzał po podłodze sklepu.
-Noo wiesz mam w sumie już kilku chętnych na ten sensor, najwyżej mogę opóscić o sto kredytów
Kenjik rozejrzał się po sklepie i zaczął się targować. W końcu stanęło na tym, że sprzedawca spuści sensor za 2600 kredytów. Przetarł brudną szmatą spoconą szyję.
-Dobrze się targujesz pilocie, ale więcej ze mnie nie wyciśniesz. Mam jeszcze inne sprawy do załatwienia. Sensor możesz odebrać od razu tam leży. Sprawdź go.-Pokazał brodą. Po czym wyciągnął rękę, aby przybić umowę.
Terrion połączył się tym czasem z sprzedawca od bacta. Ekran komunikatora zasłoniła twarz Bothanina
-Tak, tak mam sporo płynu jaka ilość cię interesuje? Ale, ale niestety cena jest nieco inna. kosztuje sześćset dziewięćdziesiąt. Mój droid był uszkodzony, gdy robił to ogłoszenie.-Terion wyczuł że sprzedawca gładko łgał na temat ogłoszenia ale cena i tak jak na razie jest niska.-To jaka ilość cię interesuje? Mogę od razu wysłać na twój statek.
Leilia po krótkim spacerze wróciła na statek. Zauważyła, że przyglądało się jej uważnie kilka osób. Chyba ludzi. Ubranych w ciężkie dobrze wysłużone w bojach pancerze. Twarze mieli zasłonięte hełmami. Oni przynajmniej obserwowali ją otwarcie. A ile osób robiło to dyskretnie? Leilia wyczuła, że dłuższy postój tutaj może oznaczać kłopoty. Nawet, dla Jedi.
Mechanik od sensorów podrapał się po brodzie i zdeptał jakiegoś robaka który pełzał po podłodze sklepu.
-Noo wiesz mam w sumie już kilku chętnych na ten sensor, najwyżej mogę opóscić o sto kredytów
Kenjik rozejrzał się po sklepie i zaczął się targować. W końcu stanęło na tym, że sprzedawca spuści sensor za 2600 kredytów. Przetarł brudną szmatą spoconą szyję.
-Dobrze się targujesz pilocie, ale więcej ze mnie nie wyciśniesz. Mam jeszcze inne sprawy do załatwienia. Sensor możesz odebrać od razu tam leży. Sprawdź go.-Pokazał brodą. Po czym wyciągnął rękę, aby przybić umowę.
Terrion połączył się tym czasem z sprzedawca od bacta. Ekran komunikatora zasłoniła twarz Bothanina
-Tak, tak mam sporo płynu jaka ilość cię interesuje? Ale, ale niestety cena jest nieco inna. kosztuje sześćset dziewięćdziesiąt. Mój droid był uszkodzony, gdy robił to ogłoszenie.-Terion wyczuł że sprzedawca gładko łgał na temat ogłoszenia ale cena i tak jak na razie jest niska.-To jaka ilość cię interesuje? Mogę od razu wysłać na twój statek.
Leilia po krótkim spacerze wróciła na statek. Zauważyła, że przyglądało się jej uważnie kilka osób. Chyba ludzi. Ubranych w ciężkie dobrze wysłużone w bojach pancerze. Twarze mieli zasłonięte hełmami. Oni przynajmniej obserwowali ją otwarcie. A ile osób robiło to dyskretnie? Leilia wyczuła, że dłuższy postój tutaj może oznaczać kłopoty. Nawet, dla Jedi.
![Obrazek](http://www.darkdreamstealer.pwp.blueyonder.co.uk/avatars/FUT_BatChow.jpg)
EDYCJA!!!EDYCJA!!!EDYCJA!!!EDY...
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)
-
- Marynarz
- Posty: 194
- Rejestracja: poniedziałek, 31 stycznia 2005, 15:07
- Lokalizacja: Lublin [miasto rosyjskie pod wladza Polska ]
- Kontakt:
Zg'Ash
Otworzylem oczy przyzwyczajajac je na powrot do polmroku panujacego w dusznym pomieszczeniu.Wstalem i wytarlem ubrudzona czesc ubrania szmatka.Sprawdzilem czy wszystkie moje rzeczy dobrze ulozylem w szafce i zamknalem ja na klucz.Skierowalem swe kroki na mostek dowodzenia.
Otworzylem oczy przyzwyczajajac je na powrot do polmroku panujacego w dusznym pomieszczeniu.Wstalem i wytarlem ubrudzona czesc ubrania szmatka.Sprawdzilem czy wszystkie moje rzeczy dobrze ulozylem w szafce i zamknalem ja na klucz.Skierowalem swe kroki na mostek dowodzenia.
WarHammer 40.000 Świat który jest nieustającą wojną.
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)
-
- Tawerniany Bard
- Posty: 544
- Rejestracja: piątek, 13 sierpnia 2004, 22:06
- Numer GG: 4825300
- Lokalizacja: Łódź
Kenjik
- Ty też jesteś niezły w takich negocjacjach. - Uśmiecham się. - Oczywiście, biorę ten towar.
Wyciągam dopiero co schowane do kasetki kredyty i przekazuję je kupcowi. Następnie idę zająć się instalacją sensorów.
- Ty też jesteś niezły w takich negocjacjach. - Uśmiecham się. - Oczywiście, biorę ten towar.
Wyciągam dopiero co schowane do kasetki kredyty i przekazuję je kupcowi. Następnie idę zająć się instalacją sensorów.
Peace was a lie, there was only passion. It gave me power, too much power to comprehend. Thus no victory was possible - only void remained. Yet my chains are broken and through the Force I'm free.
There is something to be learnt about irony here.
There is something to be learnt about irony here.
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)
-
- Marynarz
- Posty: 194
- Rejestracja: poniedziałek, 31 stycznia 2005, 15:07
- Lokalizacja: Lublin [miasto rosyjskie pod wladza Polska ]
- Kontakt:
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)
-
- Marynarz
- Posty: 174
- Rejestracja: środa, 24 listopada 2004, 11:55
- Lokalizacja: Menzoberranzan
- Kontakt:
Terrion
No koleś toś się zakręcił ten twój płyn to ja wezmę ale za pięćset, mam gdzieś twoje problemy z droidem. Jak jesteś dalej chętny to wezmę dwa metry sześćięnne twego płynu, jednak tylko wtedy jak sprawdzę czy jest z nim wszystko ok. To dalej decyduj się opylasz czy spadasz? Bothanin mu się coraz mniej podobał, a jego oferta też już tak różowo nie wyglądała. Daje mu do zrozumienia że cena jaką teraz sugeruje wcale go nie zachwyca i że jeśli nie spełni jego skromnych wymagań to się mogą zaraz pożegnać. Zauważył że ktoś jest za nim i przysłuchuje się rozmowie, przerwał na chwile i odezwał się do gościa Proszę stąd wyjść , przejść się po statku, czy coś zjeść kąpleks kuchenny jest tam i wskazał drogę pasażerowi, był zniecierpliwiony czekał aż ten wyjdzie, jeśili się ociąga to go popędza znów Proszę dać mi chwile spokoju, załatwiam interesy. Gdy ten wyjdzie, znów zaczyna rozmawiac z kupcem Przepraszam za przerwę w transmisji (włączył zaguszanie w tym czase, czyli wyłączył mikrofony i kamery) ale pasażerowie się niecierpliwią i chcą już kontynuować lot, to wracając do naszych interesów zdecydowałeś się?
No koleś toś się zakręcił ten twój płyn to ja wezmę ale za pięćset, mam gdzieś twoje problemy z droidem. Jak jesteś dalej chętny to wezmę dwa metry sześćięnne twego płynu, jednak tylko wtedy jak sprawdzę czy jest z nim wszystko ok. To dalej decyduj się opylasz czy spadasz? Bothanin mu się coraz mniej podobał, a jego oferta też już tak różowo nie wyglądała. Daje mu do zrozumienia że cena jaką teraz sugeruje wcale go nie zachwyca i że jeśli nie spełni jego skromnych wymagań to się mogą zaraz pożegnać. Zauważył że ktoś jest za nim i przysłuchuje się rozmowie, przerwał na chwile i odezwał się do gościa Proszę stąd wyjść , przejść się po statku, czy coś zjeść kąpleks kuchenny jest tam i wskazał drogę pasażerowi, był zniecierpliwiony czekał aż ten wyjdzie, jeśili się ociąga to go popędza znów Proszę dać mi chwile spokoju, załatwiam interesy. Gdy ten wyjdzie, znów zaczyna rozmawiac z kupcem Przepraszam za przerwę w transmisji (włączył zaguszanie w tym czase, czyli wyłączył mikrofony i kamery) ale pasażerowie się niecierpliwią i chcą już kontynuować lot, to wracając do naszych interesów zdecydowałeś się?
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)
-
- Marynarz
- Posty: 194
- Rejestracja: poniedziałek, 31 stycznia 2005, 15:07
- Lokalizacja: Lublin [miasto rosyjskie pod wladza Polska ]
- Kontakt:
Zg'Ash
Spojrzalem na goscia w fotelu -mruknalem cos cicho o szybkich kursach wszystkich statkow jakie mozna tu znalezc i poszedlem za jego rada do kuchni.Zostawilem prowiant nie ruszajac go lecz nalalem sobie wody do szklanki upilem kilka lykow i zniecierpliwiony zmierzam ze szklanka w strone trapu obracajac miedzy palcami mala monete.
Spojrzalem na goscia w fotelu -mruknalem cos cicho o szybkich kursach wszystkich statkow jakie mozna tu znalezc i poszedlem za jego rada do kuchni.Zostawilem prowiant nie ruszajac go lecz nalalem sobie wody do szklanki upilem kilka lykow i zniecierpliwiony zmierzam ze szklanka w strone trapu obracajac miedzy palcami mala monete.
WarHammer 40.000 Świat który jest nieustającą wojną.
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)