Ja właśnie dlatego nigdy nie wybieram ludzi. Mimo tego, że teoretycznie jest ich najwięcej i łatwo się aklimatyzują, a poza tym są niezłymi wojownikami, to jakoś... są zbyt zwyczajni. W końcu po to gram, by wcielić się w kogoś zupełnie innego niż jestem i sprawdzać się w kompletnie nieznanych sytuacjach. A poza tym to raj dla złośliwych MG, którzy rzucą drużynę tam, gdzie nie lubią elfów i radźcie sobie z tymVisius pisze:Prawie zawsze wybieram ludzi, bo to właśnie dostosowuję najlepiej do wybranej przez siebie klasy, prestiżówki i życiowej pasji. Są dla mnie bardzo neutrali, a możliwość zaklimatyzowania się w każdym państwie, kontynencie, świecie jest ogromnie duża.
Rasa, którą gram najchętniej...
-
- Tawerniany Leśny Duch
- Posty: 2555
- Rejestracja: poniedziałek, 13 listopada 2006, 19:14
- Numer GG: 1034954
- Lokalizacja: Las Laurelorn/Dąbrowa Górnicza/Warszawa
-
- Pomywacz
- Posty: 34
- Rejestracja: poniedziałek, 5 lutego 2007, 19:40
- Lokalizacja: ważne ,że cie tam nie spotkam
krasnolud silne to i zarozumiałe można tworzyć dobry klimat
"Wszyscy jesteśmy bucami"
<A HREF=http://ubanimator.com><IMG SRC=http://img218.imageshack.us/img218/8968 ... oj0.gif><A>
<A HREF=http://ubanimator.com><IMG SRC=http://img218.imageshack.us/img218/8968 ... oj0.gif><A>
-
- Majtek
- Posty: 96
- Rejestracja: niedziela, 26 marca 2006, 16:54
- Numer GG: 2708525
- Lokalizacja: myszków dolnych
-
- Tawerniany Leśny Duch
- Posty: 2555
- Rejestracja: poniedziałek, 13 listopada 2006, 19:14
- Numer GG: 1034954
- Lokalizacja: Las Laurelorn/Dąbrowa Górnicza/Warszawa
- BLACKs
- Tawerniany Cygan
- Posty: 3040
- Rejestracja: poniedziałek, 21 listopada 2005, 17:30
Czy nie ma, tego bym nie powiedział. Nie są po prostu dostępne dla graczy, chyba że na specjalne widzimisie Mistrza Gry. Po prostu spotkanie Mrocznego Elfa w Starym Świecie jest prawie niemożliwe. Jeżeli nadal jesteś zainteresowany, to zrobiłem artykuł przenoszący mechanicznie Mroczne Elfy na 2ed, możesz go znaleźć w numerze 76 w kąciku WFRP.Ravandil pisze:Szkoda, że w WFRP nie ma Mroczych Elfów, wybór byłby oczywisty Ale leśne elfy są fajne, w Morrowindzie gram takim, a w WFRP zwykłym elfem, ale JESZCZE nie mrocznym (duchowo)Raven pisze:nie wiem czemu, ale zawsze gram człowiekiem, od biedy nie pogardzę elfem. Mrocznym Elfem
Chyba, że źle zrozumiałem - może chodzi Ci o drowy?
-
- Bosman
- Posty: 1898
- Rejestracja: wtorek, 3 października 2006, 20:11
- Lokalizacja: Asgard
A ja chyba najbardziej lubię ludzi. Może i to nic oryginalnego, ale człowiek ma jednak wieksze możliwości niz np. krasnolud. Choć to też zależy od kreatywności gracza, bo zawsze można wymyślić jakąś ciekawą postać innej rasy. A do mrocznych elfów jakoś mnie nie ciągnie tak jak innych, jakoś nie widzę w nich nic nadzwyczajnego.
PS. Ardel, popraw 'wogule' na 'w ogóle', bo aż wstyd.
PS. Ardel, popraw 'wogule' na 'w ogóle', bo aż wstyd.
...
-
- Tawerniany Zabójca Trolli
- Posty: 425
- Rejestracja: sobota, 4 listopada 2006, 23:10
- Numer GG: 6386578
- Lokalizacja: Łódz
- Kontakt:
By grać mrocznego elfa naprawdę trza się postarać, moim zdaniem. Czytając artykuły o czarnych, o ich psychice i podejściu do świata raczej ciężko być sobie neutralnym elfem. Postać typu Drizzt trafia się raz na milion, a w społeczności Drowów owe jednostki szybko giną z rąk sprytniejszych i bez skrupułów osobników. Sama akceptacja drowa na powierzchni to trudna sprawa, wymagająca od MG dobrego podejścia i rozegrania to z graczem.Drowy... Marzenie każdego kto choć raz takim grał. Uwielbiam mroczne elfy z neutralnym charakterem. Zły wogule jakoś mi nie podchodzi
Sam ów Drizzt zmagał się sam ze sobą, z własną naturą, zachowaniami i obyczajami. A granie drowem, ano bo fajnie wygląda ale zły to nie jestem bo nie, to można równie dobrze poprosić czarodzieja by machnął polimorfią i zmienić się tylko w sensie wyglądu.
Mroczne elfy w Młotku mieszkają sobie ładnie w Nagarroth i walczą z kuzynami zwanymi wysokimi elfami. Różnica jest taka, że ci pierwsi poświęcili się bogom, bogowi Chaosu i drudzy nie. No i występują jeszcze leśne elfy ale według podręcznika różnica anatomiczna jest żadna jedynie są tak nazywane ze względu, że mieszkają w lasach.Czy nie ma, tego bym nie powiedział. Nie są po prostu dostępne dla graczy, chyba że na specjalne widzimisie Mistrza Gry. Po prostu spotkanie Mrocznego Elfa w Starym Świecie jest prawie niemożliwe.
Mroczne elfy Warhammera to głównie korsarze którzy na swych statkach napadają na inne jednostki i kraje, jak chociaż Albion w celach pochwycenia niewolników oraz żądzy rabowania, palenia i niszczenia.
- BLACKs
- Tawerniany Cygan
- Posty: 3040
- Rejestracja: poniedziałek, 21 listopada 2005, 17:30
Ja kiedyś widziałem w nich nadzwyczajne zuooo i taką jakąś subtelność w jego czynieniu. Po roku mi przeszło i na stałe zainteresowałem się krasnoludami niemięsnymi, pokroju inżyniera, runmistrza czy też zwykłego kowala i uważam, że w tej rasie siedzę najlepiej i potrafię tworzyć najciekawsze postacie, mimo ograniczeń rasowych. Z drugiej strony, dobre poznanie danej rasy wymaga mocnego wkręcenia się - by się zmusić do gry krasnoludem musiałem przeczytać cały dodatek im poświęcony... A później poszło jak z płatka .Heimdall pisze:A ja chyba najbardziej lubię ludzi. Może i to nic oryginalnego, ale człowiek ma jednak wieksze możliwości niz np. krasnolud. Choć to też zależy od kreatywności gracza, bo zawsze można wymyślić jakąś ciekawą postać innej rasy. A do mrocznych elfów jakoś mnie nie ciągnie tak jak innych, jakoś nie widzę w nich nic nadzwyczajnego.
PS. Ardel, popraw 'wogule' na 'w ogóle', bo aż wstyd.
-
- Pomywacz
- Posty: 63
- Rejestracja: niedziela, 25 lutego 2007, 19:51
- Lokalizacja: Toruń
- Kontakt:
-
- Tawerniany Leśny Duch
- Posty: 2555
- Rejestracja: poniedziałek, 13 listopada 2006, 19:14
- Numer GG: 1034954
- Lokalizacja: Las Laurelorn/Dąbrowa Górnicza/Warszawa
Wrodzona złośliwość kazałaby rzucić takiego gracza prosto w tłum elfów lub krasnoludów. Ciekawie jakby się wtopił w otoczenie. A wyróżnianie się z motłochu jest fajne. Zawsze można trafić na miasto, gdzie np, nie lubią elfów. I zaczyna się kombinowanie, jak nie zostać przerobionym na mielonkę Im bardziej "egzotyczna" rasa, tym ciekawiejNekromanta pisze:Ogólnie to ludzie są najpowszechniejszą rasą, a ja wolę wtopić się w tłum .
-
- Pomywacz
- Posty: 63
- Rejestracja: niedziela, 25 lutego 2007, 19:51
- Lokalizacja: Toruń
- Kontakt:
-
- Tawerniany Leśny Duch
- Posty: 2555
- Rejestracja: poniedziałek, 13 listopada 2006, 19:14
- Numer GG: 1034954
- Lokalizacja: Las Laurelorn/Dąbrowa Górnicza/Warszawa
Eeee tam, od razu sadystycznych. Po prostu otwierają się nowe możliwości fabularne A z chodzeniem do karczmy to nie problem - po pierwsze elfy (a nimi gram) nie przesiadują w karczmach, a po drugie przyjemność kombinowania, jak się gdzieś dostać - bezcenna Raz musiałem w towarzystwie niziołka wejść do ekskluzywnego lokalu, gdzie nie chcieli nas wpuścić. Skroiliśmy jakieś eleganckie stroje, zbajerowaliśmy bramkarzy i wciskaliśmy ludziom kit, jacy z nas panowie Jakby nas od razu wpuścili, nie byłoby zabawyNekromanta pisze:Dla mistrza, który ma więcej sadystycznych pomysłów .Im bardziej "egzotyczna" rasa, tym ciekawiej
-
- Pomywacz
- Posty: 35
- Rejestracja: niedziela, 4 marca 2007, 19:27
- Lokalizacja: Z Queltalas