Gry z serii The Elder Scroll's

cRPG Corner
ODPOWIEDZ

Czy grałeś w grę z serii TES?

Tak
92
85%
Nie
16
15%
 
Liczba głosów: 108
Heimdall
Bosman
Bosman
Posty: 1898
Rejestracja: wtorek, 3 października 2006, 20:11
Lokalizacja: Asgard

Post autor: Heimdall »

Szelmon pisze:Chodzi mi jedynie o to ze koryguje wypowiedzi w sposob napastliwy, a czesto prawie obrazliwy. Tak mi sie to jakos ostatnio w oczy rzucilo
Szelmon kiedyś do mnie pisze:Moze ty po prostu nie lubisz literek. Poza tym brak ci wyobrazni. W obydwu przypadkach nalezy ci wspolczuc.
Hm, kto tu jest napasliwy... :wink:

Ja uważam, że wcale nie należy piętnować tego, gdy ktoś gra dla zaspokojenia swojej ambicji, żeby zaliczć wszystkie misje, być szefem we wszystkich gildiach, mieć najlepszy ekwipunek. Przecież każdy gra jak chce, a gra ma przede wszystkim dostarczać rozrywki. Morrowind (Oblivion pewnie też, ale nie grałem, więc się nie wypowiem na jego temat) ma to do siebie, że potrafi dostarczyć zabawy zarówno prawdziwym RPGowcom, którzy przede wszystkich chcą wczuć się w postać, jak i hach&slash'owcom, dla którzych liczy się tylko karta postaci i jak największa liczba cyferek w niej. I nie widzę nic złego w tym, jeśli ktoś gra właśnie tym drugim sposobem, jego wybór, na pewno gra dla niego będzie o wiele bardziej uboga, no ale nie można go za to piętnować.
...
Ravandil
Tawerniany Leśny Duch
Tawerniany Leśny Duch
Posty: 2555
Rejestracja: poniedziałek, 13 listopada 2006, 19:14
Numer GG: 1034954
Lokalizacja: Las Laurelorn/Dąbrowa Górnicza/Warszawa

Post autor: Ravandil »

Heimdall pisze:jeśli ktoś gra właśnie tym drugim sposobem, jego wybór, na pewno gra dla niego będzie o wiele bardziej uboga, no ale nie można go za to piętnować.
Ba, trzeba nawet pochwalić za olbrzymie samozaparcie, cierpliwość i zarwane noce przed kompem. Jakbym miał choćby w Morrku całą mapę odkryć, to by mnie wcześniej szlak trafił :P Ale faktem jest, jeśli ktoś by się męczył z tym tylko po to, by się chwalić przed innymi, jaki to on jest wymiatacz i debeściak to rzeczywiście jest niedobrze. Ale jeśli robi to z "miłości"( :P ) do gry, to jest to godne pochwały (ja np. mam THPS3 zaliczony na 100%, ale to jest wynik zamiłowania do tej serii:D )
Nordycka Zielona Lewica


Obrazek
http://www.lastfm.pl/user/Ravandil/

Obrazek
Tevery Best
Tawerniak
Tawerniak
Posty: 1271
Rejestracja: środa, 14 lutego 2007, 21:43
Numer GG: 10455731
Lokalizacja: Radzymin

Post autor: Tevery Best »

Morrowinda przeszedłem w ramach ćwiczenia cierpliwości. Gra ma fajną fabułę, od groma questów, ciekawe klimaty, ale aby dojść w niektóre miejsca (gdzie na ogół toczy się masa hiperważnych zadań) trzeba iść, kroooook za kroooookiem, raz na jaaaakiś czaaas zaaabijając szczura albo skrzeeekaaacza kilkanaście/dziesiąt minut. Potem pół minuty zadania, teleport zwojem do miasta, stamtąd łazikiem do innego miasta i powtórka z rozrywki. Ponadto denerwowało mnie, że mówią ci, w jakiej lokacji znajdziesz daną osobę, ale nie mówią konkretnie gdzie. I szukaj teraz! Mój znajomy mało się nie popłakał szukając jakiegoś informatora, a grę obklął za to tak, że krasnolud by się zawstydził :lol: . Drzewiec twierdzi że Oblivion jest lepszy, więc może od niego pożyczę?...
Ostatnio zmieniony wtorek, 20 lutego 2007, 19:19 przez Tevery Best, łącznie zmieniany 1 raz.
Heimdall
Bosman
Bosman
Posty: 1898
Rejestracja: wtorek, 3 października 2006, 20:11
Lokalizacja: Asgard

Post autor: Heimdall »

Tevery Best pisze: Ponadto denerwowało mnie, że mówią ci, w jakiej lokacji znajdziesz daną osobę, ale nie mówią konkretnie gdzie. I szukaj teraz!
A nie uważasz, że gdyby powiedzieli ci dokładnie gdzie jest dana osoba, przedmiot czy cokolwiek innego , nie byłoby to trochę za latwe. Ja np. czułbym się wtedy prowadzony jak po sznurku, a tak mam swobodę szukania :wink: .
Ja za to lubiłem wędrówki w jakieś miejsce w celu wykonania zadania. Najczęściej po drodze napotykałem jakies ruiny, wchodziłem do nich, a potem zapominałem po co w ogóle tam poszedłem i nie wykonawszy zadania wracałem do miasta :P .
...
Ravandil
Tawerniany Leśny Duch
Tawerniany Leśny Duch
Posty: 2555
Rejestracja: poniedziałek, 13 listopada 2006, 19:14
Numer GG: 1034954
Lokalizacja: Las Laurelorn/Dąbrowa Górnicza/Warszawa

Post autor: Ravandil »

Tevery Best pisze:Ponadto denerwowało mnie, że mówią ci, w jakiej lokacji znajdziesz daną osobę, ale nie mówią konkretnie gdzie.
Pamiętam... Przez to rok temu przestałem grać :P "Idź do Mallapi. To na wschód od Gnaar Mok." Zaraz zaraz, gdzie jest to Mallapi? I co to w ogóle jest? :P W końcu miesiąc temu znalazłem. To była jaskinia. W sumie takie szukanie też ma jakieś plusy (eksploracja świata, szansa na zdobycie doświadczenie), ale w przypadku Morrowinda ładowanie się obszaru co chwilę i atakujące co chwilę robactwo potrafi napsuć krwi graczowi. Ale i tak jest całkiem miło :)
Nordycka Zielona Lewica


Obrazek
http://www.lastfm.pl/user/Ravandil/

Obrazek
Heimdall
Bosman
Bosman
Posty: 1898
Rejestracja: wtorek, 3 października 2006, 20:11
Lokalizacja: Asgard

Post autor: Heimdall »

Ravandil pisze:ale w przypadku Morrowinda ładowanie się obszaru co chwilę i atakujące co chwilę robactwo potrafi napsuć krwi graczowi
Mi się już nic nie ładuje, a jeśli już to ułamki sekund :P . A dziw, bo mam zasięg wzroku wywalony na maksa i dość dużą rozdzielczość (tą po 1024x768). Od razu chce się grać, dość powiedzieć, że grając przez dwa-trzy dni mam już koło 70 stron w dzienniku i 5 poziom (za każdym razem 3x5 premii do współczynnika). Ale wciąż pozostają skrzekacze i szczury. Jak szedłem przez Sheogorath i zaatakowały mnie 4 skrzekacze naraz, a dwóch w ogóle nie mogłem trafić, myślałem, że rozwalę klawiaturę :wink: .
...
Ravandil
Tawerniany Leśny Duch
Tawerniany Leśny Duch
Posty: 2555
Rejestracja: poniedziałek, 13 listopada 2006, 19:14
Numer GG: 1034954
Lokalizacja: Las Laurelorn/Dąbrowa Górnicza/Warszawa

Post autor: Ravandil »

Heimdall pisze:
Ravandil pisze:ale w przypadku Morrowinda ładowanie się obszaru co chwilę i atakujące co chwilę robactwo potrafi napsuć krwi graczowi
Mi się już nic nie ładuje, a jeśli już to ułamki sekund :P . A dziw, bo mam zasięg wzroku wywalony na maksa i dość dużą
Jakbym miał nowy komputer to też by mi się szybko ładowało :wink: . Ale szkoda, że tak często się toto musi wczytywać, bo jak sie ma mało pamięci to kaplica. Idziesz-loading-idziesz-skrzekacz-2 skrzekacze-szczur-loading itd. Nie wiem jak to w Obku wygląda, bo sprzęt nie pozwala grać :(
zaatakowały mnie 4 skrzekacze naraz, a dwóch w ogóle nie mogłem trafić, myślałem, że rozwalę klawiaturę Wink
Raz mnie oblazło chyba 6 stworów, prawie zamęczyłem myszkę, a przed zgonem i tak żadnego nie zraniłem :P
Nordycka Zielona Lewica


Obrazek
http://www.lastfm.pl/user/Ravandil/

Obrazek
Nyano
Mat
Mat
Posty: 589
Rejestracja: poniedziałek, 6 lutego 2006, 11:51
Numer GG: 3030068
Lokalizacja: Z ukrycia i cienia

Post autor: Nyano »

Ravandil pisze:Raz mnie oblazło chyba 6 stworów, prawie zamęczyłem myszkę, a przed zgonem i tak żadnego nie zraniłem :P
A doświadczonym magiem wytłukłbyś je wszystkie jednym czarem :P
Ravandil pisze:Idziesz-loading-idziesz-skrzekacz-2 skrzekacze-szczur-loading itd
To lepiej nie trenuj dalej, bo potem będzie to samo, tyle, że zamiast przemiłych skrzekaczy/szczurków będą mocarne Daedry i Lunatycy ;)


Widzę, że wszyscy narzekają, że jest dużo łażenia, a ja nie miałem takich problemów. Plusy grania Bretonem! :lol:
Wystarczy sobie kupić jakiś słaby czar skoku, np. Żabę Tinura, po czym stworzyć zaklęcie ze skokiem 100pkt. / 1sek (lub więcej, o ile jesteś dobry w Przemianie, a nie zdążysz się wybić w ciągu jednej sekundy)
Efekt jest mniej więcej taki sam jak w przypadku Lotu Ikara ;)
Oczywiście przydaje się też czar spowalniający spadanie dla ludzi o niskiej akrobatyce, żeby nie zginęli. Dzięki niemu pilnuje się również by nie polecieć zbyt daleko.
Bóg na Krzyżu był tylko kolejną religią, która uczyła że miłość i morderstwo są nierozłącznie związane - że w końcu Bóg zawsze pije krew
Ravandil
Tawerniany Leśny Duch
Tawerniany Leśny Duch
Posty: 2555
Rejestracja: poniedziałek, 13 listopada 2006, 19:14
Numer GG: 1034954
Lokalizacja: Las Laurelorn/Dąbrowa Górnicza/Warszawa

Post autor: Ravandil »

Nyano pisze: Widzę, że wszyscy narzekają, że jest dużo łażenia, a ja nie miałem takich problemów. Plusy grania Bretonem! :lol:
Pewnie, że jak się gra rasą biegłą w magii, to podróżowanie sprowadza się do wybrania odpowiedniego czaru :) Tylko co ja poradzę, że lubię leśne elfy, a te w magii są... hmm... średnie? :P Przydałyby się jakieś runy teleportacyjne, jak np. w Gothicu 2, gdzie od 3 rozdziału nigdzie nie chodziłem, tylko teleport miasto-farma-Xardas-klasztor :D Też by sie co trochę ładowało, ale i tak byłoby szybciej:D
Nordycka Zielona Lewica


Obrazek
http://www.lastfm.pl/user/Ravandil/

Obrazek
Heimdall
Bosman
Bosman
Posty: 1898
Rejestracja: wtorek, 3 października 2006, 20:11
Lokalizacja: Asgard

Post autor: Heimdall »

Wy to macie problemy. Ja gram Nordem (bo niby kim innym miałbym grać? :wink: ) i jestem czymś pomiędzy magiem a wojownikiem z ukierunkowaniem na tego pierwszego. Znak atronarcha bardzo ułatwia grę (można się wściec tylko przy próbie przywrócenia sobie współczynników w kapliczce, ja już drugi dzień mam współczynniki obniżone i nie mogę ich przywrócić, muszę się rozejrzeć za jakąś miksturą lub czarem).
Ravandil pisze: Przydałyby się jakieś runy teleportacyjne, jak np. w Gothicu 2, gdzie od 3 rozdziału nigdzie nie chodziłem, tylko teleport miasto-farma-Xardas-klasztor
Zaklęcie oznaczenia i przeniesienia oraz interwencji bóstw i Almsivi to podstawa, bez nich nie ma się po co w ogóle wybierać poza miasto.
...
Ravandil
Tawerniany Leśny Duch
Tawerniany Leśny Duch
Posty: 2555
Rejestracja: poniedziałek, 13 listopada 2006, 19:14
Numer GG: 1034954
Lokalizacja: Las Laurelorn/Dąbrowa Górnicza/Warszawa

Post autor: Ravandil »

Heimdall pisze:
Ravandil pisze: Przydałyby się jakieś runy teleportacyjne, jak np. w Gothicu 2, gdzie od 3 rozdziału nigdzie nie chodziłem, tylko teleport miasto-farma-Xardas-klasztor
Zaklęcie oznaczenia i przeniesienia oraz interwencji bóstw i Almsivi to podstawa, bez nich nie ma się po co w ogóle wybierać poza miasto.
Dzięki za radę, w kwestii magii w Morrowindzie nie za bardzo jestem rozeznany, warto sprawdzić, jak to wszystko działa, może nie będę zasypiał przy powrocie z zadania... Tak poza tym to trzeba się wziąć za granie, bo mnóstwa rzeczy jeszcze nie odkryłem :)
Nordycka Zielona Lewica


Obrazek
http://www.lastfm.pl/user/Ravandil/

Obrazek
Heimdall
Bosman
Bosman
Posty: 1898
Rejestracja: wtorek, 3 października 2006, 20:11
Lokalizacja: Asgard

Post autor: Heimdall »

Ravandil pisze:może nie będę zasypiał przy powrocie z zadania...
Taa, przed chwilą poszedłem wykonać zadanie w miejscu gdzie do każdego miasta jest pół dnia drogi (w grze), gęstość występowiania skrzekaczy bardzo duża, zadanie wykonałem, ale po drodze spotkałem zbiegłego niewolnika, który prosił mnie o eskorte do Ebonhearth. No i przenieść się zaklęciem nie mogę, tylko muszę pół mapy przejść na piechotę z gołym argonianinem za plecami i z co chwilę atakującymi skrzekaczami. Argh.
...
Ravandil
Tawerniany Leśny Duch
Tawerniany Leśny Duch
Posty: 2555
Rejestracja: poniedziałek, 13 listopada 2006, 19:14
Numer GG: 1034954
Lokalizacja: Las Laurelorn/Dąbrowa Górnicza/Warszawa

Post autor: Ravandil »

Heimdall pisze:No i przenieść się zaklęciem nie mogę, tylko muszę pół mapy przejść na piechotę z gołym argonianinem za plecami i z co chwilę atakującymi skrzekaczami. Argh.
Ogólnie zadania polegające na eskortowaniu kogoś w RPG uważam za totalną porażkę, w Morrowindzie również. Szczególnie, że najczęściej "eskortowany" wykazuje zaskakujące skłonności samobójcze i rzuca się na stado wilków :wink: I lubią się też w teksturach klinować, albo iść najdłuższą drogą. W Morrowindzie musiałem jakiegoś cielucha szukać po lesie, bo widać zachciało mu się grzyby zbierać :D
Nordycka Zielona Lewica


Obrazek
http://www.lastfm.pl/user/Ravandil/

Obrazek
Heimdall
Bosman
Bosman
Posty: 1898
Rejestracja: wtorek, 3 października 2006, 20:11
Lokalizacja: Asgard

Post autor: Heimdall »

Ravandil pisze:Szczególnie, że najczęściej "eskortowany" wykazuje zaskakujące skłonności samobójcze i rzuca się na stado wilków
To jeszcze pół biedy. Najgorsze jest to, że najczęściej eskortowany włazi mi pod miecz, a podczas walki z latającym wkoło mnie skrzekaczem bardzo łatwo jest trafić nie to, co się chce. A jak jeszcze ma się broń, którą wszystkie słabsze stwory zabija się jednym ciosem, to pozostaje tylko 'load game' lub pogodzenie się z niewykonanym zadaniem.

Z eskortowaniem wiążę się jeszcze jedna przygoda, ale nie związana z Morrowindem. Raz w Gothicu miałem zaprowadzić jakiegoś gościa do obozu na bagnie, a żeby mi się nie zgubił, co kilkanaście sekund patrzyłem za siebie. Jak wielkie było moje zdziwienie, gdy gościu... zniknął. Normalnie kilka sekund wcześniej biegł tuż za mną, a po chwili już go w ogóle nie było :shock: .
...
Ravandil
Tawerniany Leśny Duch
Tawerniany Leśny Duch
Posty: 2555
Rejestracja: poniedziałek, 13 listopada 2006, 19:14
Numer GG: 1034954
Lokalizacja: Las Laurelorn/Dąbrowa Górnicza/Warszawa

Post autor: Ravandil »

Heimdall pisze:Jak wielkie było moje zdziwienie, gdy gościu... zniknął. Normalnie kilka sekund wcześniej biegł tuż za mną, a po chwili już go w ogóle nie było :shock: .
Ja tak w Gothicu 2 prowadziłem owcę do klasztoru, trochę przed mostem po prostu zniknęła :shock: A w Morrowindzie też miałem przygodę. Poszedłem do Vas, gdzie drowka miała mi pomóc pokonać nekromantów. Efektem było wielokrotnie ładowanie gry, bo owa pani, w czasie gdy walczę z kimś, z radością wbiega do pokoju pełnego szkieletów... Albo ma taki kaprys i gdzieś wsiąka, ewentualnie nagle zmienia zdanie i atakuje... mnie. I co wtedy robić? Przecież jej nie zabiję :) Albo inni "genialni" przewodnicy, którzy klinują się w drzwiach. Wściec się można...
Nordycka Zielona Lewica


Obrazek
http://www.lastfm.pl/user/Ravandil/

Obrazek
Heimdall
Bosman
Bosman
Posty: 1898
Rejestracja: wtorek, 3 października 2006, 20:11
Lokalizacja: Asgard

Post autor: Heimdall »

Ravandil pisze:Poszedłem do Vas, gdzie drowka miała mi pomóc pokonać nekromantów.
Chyba Dunmerka :wink: . Ja bym tam już nie poszedł, nie wiem, czy to zależy od poziomu mojej postaci (8 poz.), ale skrzekacze występują stadnie nawet na Gorzkim Wybrzeżu, to jeszcze nic, nawet w Balmorze można usłyszeć złowieszcze odgłosy dobywające się z gardeł tych straszliwich stworów.
Ravandil pisze: Albo inni "genialni" przewodnicy, którzy klinują się w drzwiach.
Najlepsze jest to jak jakiś NPC stanie sobie kulturalnie w drzwiach, powiedzmy w cesarskim forcie i za nic nie chce stamtąd odejść.
Ravandil pisze:Efektem było wielokrotnie ładowanie gry, bo owa pani, w czasie gdy walczę z kimś, z radością wbiega do pokoju pełnego szkieletów...
A nie możesz jej na chwilę zostawić w jakims bezpiecznym miejscu i wybic te wszystkie szkiekety?
...
Ravandil
Tawerniany Leśny Duch
Tawerniany Leśny Duch
Posty: 2555
Rejestracja: poniedziałek, 13 listopada 2006, 19:14
Numer GG: 1034954
Lokalizacja: Las Laurelorn/Dąbrowa Górnicza/Warszawa

Post autor: Ravandil »

Heimdall pisze:
Ravandil pisze:Poszedłem do Vas, gdzie drowka miała mi pomóc pokonać nekromantów.
Chyba Dunmerka :wink: .
Pewnie, że Dunmerka, ale mi akurat uciekło :P Ale na to była prosta rada - lecisz na pałę, byle przed nią i zabijasz wszystko, co sie może do niej dobrać. Ale to właśnie jest słabością "bezdrużynowych" cRPG (tak jak seria TES), że wszystkie NPC, które z nami podróżują są delikatnie mówiąc głupie. Nie wiem z czego to wynika. Ale pamiętam, że się uśmiałem, jak w Gothicu jakiś gościu podczas przechodzenia przez most stwierdził, że to za łatwe i chciał przejść bokiem. Efekt - upadek z dużej wysokości. A w Morrowindzie ktoś się władował do wody i za Chińską Republikę Ludową nie szło go z tamtąd wyciągnąć :D
Nordycka Zielona Lewica


Obrazek
http://www.lastfm.pl/user/Ravandil/

Obrazek
ODPOWIEDZ