[Świat Pasem] Koniec Dobrobytu

To jest miejsce, w którym przeprowadza się wcześniej umówione sesje.
ODPOWIEDZ
WinterWolf
Tawerniana Wilczyca
Tawerniana Wilczyca
Posty: 2370
Rejestracja: czwartek, 22 czerwca 2006, 16:47
Lokalizacja: ze 113-tej warstwy Otchłani
Kontakt:

Post autor: WinterWolf »

Arilyn Faerith

Dziewczyna cicho zwróciła się do Erytryna
- Czy to oznacza kłopoty? - ujawniło się sporo jej dziecięcej wręcz naiwności, której nie wykazywała dotąd w podziemiach, w których spotkali się pierwszy raz. Widać ciężki trening w Darkkeep zepchnął jej młodzieńczą naturę na dalszy plan, a teraz odezwała się jej dziecinność... A może pozory mylą?
Obrazek
Proszę, wypełnij -> Ankieta
Pavciooo
Kok
Kok
Posty: 1245
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:22
Lokalizacja: Legionowo
Kontakt:

Post autor: Pavciooo »

Velius:
Erynianin spokojnie obrócił się twarzą w kierunku demona.
Coś zdaje mi się, że masz tutaj do załatwienia jakieś porachunki z demonem, czyż nie?
I tak nikt tego nie czyta...
Ant
Kok
Kok
Posty: 1228
Rejestracja: poniedziałek, 28 sierpnia 2006, 21:54
Numer GG: 8228852
Lokalizacja: Dziki kraj pod Rosją

Post autor: Ant »

Eltharond

- A więc Azaelu... Skąd mam wiedzieć czy mnie nie oszukujesz? Pokaż mi próbkę mocy jakimi możesz mnie uraczyć. Wtedy się zgodzę i powiem Ci wszystko o misji jaką wykonują. - powiedział zamaskowany skrytobójca.
Wiedział, że właśnie spotyka go ogromna szansa wzbogacenia się. Nie chciał jej zaprzepaścić
Nadir
Kok
Kok
Posty: 1438
Rejestracja: wtorek, 20 grudnia 2005, 11:05
Numer GG: 3327785
Lokalizacja: 3city

Post autor: Nadir »

Nadir
Mozna powiedziec, ze tak. A ty czego tutaj szukasz? Cos konkretnego, czy tak wpadles pozabijac pobratymcow? zapytał drakon, starajac sie sprawiac wrazenie przyjaznie nastawionego. Jednak ciagle byl w pogotowiu, reke niezobowiazujaco trzymal na glowni miecza, tak by szybko moc go wyjac w razie potrzeby.
Czasami mam uczucie, że przede mną rozpościera się wielki ocean prawdy, a ja siedzę na plaży i bawię się kamykami. Ale pewnego dnia nauczę się po nim żeglować.

Don't take your organs to heaven... heaven knows we need them here.
Seto
Kok
Kok
Posty: 1115
Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2005, 10:53
Numer GG: 0
Lokalizacja: Hrubieszów

Post autor: Seto »

Ragon Mertroni

Zabójca wyjął kuszę. Ruszył za Achamirem. Uważnie rozglądał się wpatrując się w ciemność w poszukiwaniu demonów.l Nasłuchiwał też uważnie. W jednym ręku dzierżył kuszę a druga dłoń spoczywała w pobliżu rapiera. Ragon był gotowy zarówno na ucieczkę, atak jak i na obronę. Od czasu do czasu patrzył za siebie czy nikt za podąża ich śladem.
Obrazek
ugurth
Majtek
Majtek
Posty: 118
Rejestracja: czwartek, 3 sierpnia 2006, 12:01
Lokalizacja: wrocek

Post autor: ugurth »

-małą rozróbę he he mamy mamy jeśli chcesz możesz się pobawić z nami, albo jeśli nie możesz się pobawić naszymi szczątkami a w najgorszym przypadku dla ciebie ja sprawdzę swój wykop na twej martwej głowie, wybór należy do ciebie choć z tego co widze jesteś raczej zwolennikiem zabawy którą my również preferujemy- spojrzał na jednego z demonów leżącego pod jego stopami, stanął mu na głowie tak aby ją zmiażdżyć - zabawnie chrupią gdy się je miażdży czyż nie - uśmiechnął się do demona
odtralanie zakończone 100% półorka:)

http://www.mythai.info/ naprawdę bardzo fajne forum
Altar
Majtek
Majtek
Posty: 115
Rejestracja: sobota, 2 września 2006, 05:17
Lokalizacja: Z pokoju!

Post autor: Altar »

Achamir
Anioł z niezadowolonym grymasem twarzy rzekł - chodźmy do tych chłystków
bo zrobią sobie krzywdę
- po czym ruszył w stronę nadchodzącego łoskotu.


sorka ze nie pisałem bylem u babci i zapomniałem uprzedzić
....
Mr.Zeth
Bosman
Bosman
Posty: 2312
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:15
Numer GG: 2248735
Lokalizacja: z Wrocławskiej Otchłani
Kontakt:

Post autor: Mr.Zeth »

Yang Lou:

Pancerz dzielnie wytrzymał trzy ciosy, których nie zdołał uniknąć Yang podczas walki. Trzy osoby ze "stosu" żyły. Reszta była w jakiś stanie pośrednim. Jednym z przytomnych był do niedawna ogłuszony strażnik miejski. -Co do diabła?- rozglądnął się. Dziewczynka wieku lat dziesięciu siedziała skulona pod ścianą i patrzyła na wszystko szeroko otwartymi oczyma, trzęsąc się bezustannie. Starszy człowiek w łachmanach usiadł ciężko na ziemi, czy czym tam miał pod nogami. -Piekło po nas przyszło- westchnął. -Cicho, starcze- warknął strażnik i przelotnie spojrzał na dziewczynkę. Pokręcił głową. -Kim jesteś, żółtoskóry?- zapytał Yanga. -Ja jestem Maverick. Maverick D'aman. Do niedawna strażnik miejski...- westchnął stukając pięścią w pozostałości herbu na klatce piersiowej.

Arilyn:

-Poradzą sobie!- stwierdził z przekonaniem mistyk. -Może chodźmy...- zaciął się. Spojrzał na szyld sklepu. -Może sprawdźmy co tam jest...- wskazał na sklep. Powoli podszedł do drzwi i nacisnął klamkę. Ze sklepu przez okno wypadł sporego rozmiaru demon, przywalając mężczyznę. Torosar odwalił napastnika kopniakiem. Drugi demon wypadł na Arylin, ale mistyk potraktował go piorunem i cielsko odtoczyło się na bok pod wpływem zamroczenia. W tym czasie pierwszy demon dźwignął się na nogi.


Velius, Nadir i Ugurth:

-Wpadłem po prostu potłuc trochę durnych pobratymców. Nie będę wchodził wam w drogę- pomachał ręką. -Nie znoszę imprez niezorganizowanych!- zaśmiał się. -Z resztą i tak się stąd wynoszę. W całym mieście ustawili Demicrony. To nie wróży nic dobrego...- zobaczył pytanie wymalowane na twarzach słuchaczy. -To takie duże, stacjonarne demony. przejmują teren i zbierają z niego moc, by coś chronić, lub zniszczyć- wyjaśnił. -Będę szedł...- zarzucił topór na plecy. -Pomyślnych łowów!- rzucił jeszcze i powoli udał się w stronę bramy. w bezpiecznej odległości od trójki podróżników.


Ragon Mertroni, Achamir, Silvanus, Liego:

-Nie słychać dźwięków walki...[/]i- mruknął Liego. -Poradzili sobie, albo są martwi. tak czy inaczej nie mamy po co tam iść- burknął i spojrzał do uliczki przed sobą. -Tam jest tylko baszta...- westchnął. -Można też wejść na mur po klatce schodowej wewnątrz niej- dodał, podchodząc bliżej baszty. Z wnętrza dało się słyszeć zawodzenie... demoniczne bez wątpienia. Liego dobył kostura. -Cholera!- warknął. W baszcie coś było... Cos, co emanowało czerwoną, pulsującą energią...
UWAGA -ZŁOŚLIWY MG!

Mr.Z pisze posta
Obrazek

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!
Pavciooo
Kok
Kok
Posty: 1245
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:22
Lokalizacja: Legionowo
Kontakt:

Post autor: Pavciooo »

Velius:
Obstawiam, że został demonem wbrew swej woli i teraz mści się na innych demonach... - szepnął do towarzyszy erynianin. W każdym razie nic tu po nas. Chodźmy dalej
I tak nikt tego nie czyta...
WinterWolf
Tawerniana Wilczyca
Tawerniana Wilczyca
Posty: 2370
Rejestracja: czwartek, 22 czerwca 2006, 16:47
Lokalizacja: ze 113-tej warstwy Otchłani
Kontakt:

Post autor: WinterWolf »

Arilyn Faerith

Dziewczyna dobyła rapierów. Nie bawiła się w ścieranie ze sobą ostrz. Od razu natarła na podnoszącego się demona. - Toraosar, zajmij sie tym drugim! - krzyknęła jeszcze używając Widmowego Cięcia na zbierającym się przeciwniku, nim znalazła się odpowiednio blisko niego i uderzając w niego Spiralą, gdy dopadła się do niego...
Obrazek
Proszę, wypełnij -> Ankieta
Seto
Kok
Kok
Posty: 1115
Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2005, 10:53
Numer GG: 0
Lokalizacja: Hrubieszów

Post autor: Seto »

Ragon Mertroni

*W baszcie nie przyda się kusza.* -pomyślał zabójca i dobył rapiera. Powoli ruszył w stronę baszty. Starał się być ostrożny i cichy. Czuł że dojdzie do starcia skoro w środku jest demon, a może nawet artefakt którego szukają. Odwrócił się aby sprawdzić czy jego towarzysze ruszyli za nim.
Obrazek
BlindKitty
Bosman
Bosman
Posty: 2482
Rejestracja: środa, 26 lipca 2006, 22:20
Numer GG: 1223257
Lokalizacja: Free City Vratislavia/Sigil
Kontakt:

Post autor: BlindKitty »

Yang Lou

Zacisnął zęby.
- Yang Lou. Szermierz. Nadal. - podał strażnikowi naramienniki i nagolenniki. - Tam jest jeszcze miecz. Jeśli umiesz walczyć czymś takim, weź go lepiej. Jak sądzisz, poradziłbyś sobie z jednym czy dwoma demonami naraz? - spytał Yang Lou strażnika, dobijając pozostałych nie-do-końca martwych ze stosu ciał. - Przykro mi że trzeba ich zabić, ale to lepsze niż gdyby mieli zostać przez demony wykorzystani, a wynieść ich stąd nie zdołamy. - stwierdził. Otarł katanę z krwi i spojrzał na dziewczynkę. - Opiszę ci drogę do wyjścia, a ty ich stąd wyprowadzisz, a potem postarasz się odnaleźć moich towarzyszy, o ile jeszcze żyją. Oni zapewnią wam pomoc i wsparcie. Co o tym sądzisz? - spytał Mavericka, a potem zagryzł zęby, niepewny podjętego wyboru.
What doesn't kill you, just makes you... Stranger.

But above all - I feel I'm still on my long trip to nothingness.
ugurth
Majtek
Majtek
Posty: 118
Rejestracja: czwartek, 3 sierpnia 2006, 12:01
Lokalizacja: wrocek

Post autor: ugurth »

Ugurth

- nie jestem pewien poczekajcie tu moment ja przeszukam basztę i rozejrzę się z góry gdzie co jest rozmieszczone mniej więcej- Ugurth wszedł do środka i przeszukał całą basztę od dołu do góry zabierając jeśli znajdzie coś cennego ze sobą. Na górze rozejrzał się dokładnie co gdzie jest i gdzie kogo widział a potem zszedł czym prędzej na dół i powiedział co widział towarzyszą.
odtralanie zakończone 100% półorka:)

http://www.mythai.info/ naprawdę bardzo fajne forum
Pavciooo
Kok
Kok
Posty: 1245
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:22
Lokalizacja: Legionowo
Kontakt:

Post autor: Pavciooo »

Velius:
No właśnie mi o to chodziło, wkońcu mieliśmy iść do tej baszty, więc ruszajmy się!
I tak nikt tego nie czyta...
Arxel
Kok
Kok
Posty: 1007
Rejestracja: wtorek, 3 stycznia 2006, 17:37
Numer GG: 8564458
Lokalizacja: Z TBM

Post autor: Arxel »

Silvanus

Idzie za Ragonem. kostur trzyma tak by móc się nim zasłanowić jesli zajdzie taka potrzeba.

Sry za niepisanie. Awaria netu >.<
Mr.Zeth
Bosman
Bosman
Posty: 2312
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:15
Numer GG: 2248735
Lokalizacja: z Wrocławskiej Otchłani
Kontakt:

Post autor: Mr.Zeth »

Wycięło mi kawałek odpisu -_-
Eltharond:

-Nie jesteś w odpowiedniej sytuacji, by czegoś żądać, przyjacielu....- stwierdził demon z szerokim uśmiechem. -Chcesz próbki mocy?- zapytał. Uniósł rękę i wskazał palcem jeden budynek. Z opuszka wystrzelił język ognia, który przebił i obrócił w ruinę kilka budynków przed nim. Bez eksplozji, po prostu rozżarzył je do białości i wywołał rozpad. -Pasuje taki pokaz?- zapytał ze spokojem. Najwyraźniej ten „pokaz” nie kosztował go za wiele.
UWAGA -ZŁOŚLIWY MG!

Mr.Z pisze posta
Obrazek

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!
Ant
Kok
Kok
Posty: 1228
Rejestracja: poniedziałek, 28 sierpnia 2006, 21:54
Numer GG: 8228852
Lokalizacja: Dziki kraj pod Rosją

Post autor: Ant »

Eltharond

- Jestem pod wrażeniem Azazelu. - Powiedział elf z wyraźnym zachwytem w głosie. Moc Azazela rzeczywiście zachwyciła go. Gdyby skrytobójca mógł posiąść taką moc byłby niepokonany.
- Mam jeszcze jedno pytanie demonie. A mianowicie...- przerwał na chwilę. Najwyraźniej wahał się czy to zrobić - Czy kiedyś będę mógł przestać Ci służyć i odejść? - powiedział w końcu.
ODPOWIEDZ