[Sesja][D&D Future Time] Świat Jutra

Miejsce na zakończone lub wymarłe sesje. Jeśli chcesz ponownie otworzyć temat to skontaktuj się z modem albo adminem.
Perzyn
Bosman
Bosman
Posty: 2074
Rejestracja: wtorek, 7 grudnia 2004, 07:23
Numer GG: 6094143
Lokalizacja: Roanapur
Kontakt:

Post autor: Perzyn »

Rzucam w niego ostani Magiczny Pociski a potem serią czter stożki. Jak to przeżyje to zawiewam na bezpieczną odleglość, ewentualnie ciągne po nim z maksymalnego zasięgu procy celując tak by wybić oczy
Dante
Mat
Mat
Posty: 565
Rejestracja: wtorek, 26 października 2004, 19:31
Numer GG: 3604434
Lokalizacja: ^_^
Kontakt:

Post autor: Dante »

Zaczyna się walka! Runda 1 :twisted:
BOSS: BAZYL...ER :roll:
Stwór atakuje pierwszy Runiqa i...
Runiq
Bombardier
Bombardier
Posty: 765
Rejestracja: sobota, 18 września 2004, 12:59
Lokalizacja: Piekło skute lodem

Post autor: Runiq »

Runiq Sniper

-Mam cię gdzieś, czymkolwiek jesteś! - mówię wyjmując pistolet maszynowy.

Odbiegając jak najdalej od bestii strzelam w głowę.
Dante
Mat
Mat
Posty: 565
Rejestracja: wtorek, 26 października 2004, 19:31
Numer GG: 3604434
Lokalizacja: ^_^
Kontakt:

Post autor: Dante »

Runiq w ostatniej chwili odskoczył od łapy besti.

Runiq, Sor i Redgar odbiegli od potwora. Paladyn wraz z Łowcą jednocześnie odpalili salwe se swoich automatów potwór zostaje szarpany przez salwy graczy i nagle zwalony z nug pociskiem Sora.
Jednak wstaje... Ma zakrwawione ciała ale skacze w kierunku runiqa zadając mu 4 obrażenia zostało mu tylko 3 HP...
Perzyn
Bosman
Bosman
Posty: 2074
Rejestracja: wtorek, 7 grudnia 2004, 07:23
Numer GG: 6094143
Lokalizacja: Roanapur
Kontakt:

Post autor: Perzyn »

Celuje w oczy lodowymi stozkami. Jeśli zbytni się zblizy, próbuje korzystać z triku 'uważaj, za tobą' tylko w wersji: "Dobrze Runiq, tnij w szyje!" jeśli wtedy potwór sie obróci to zwiewam.
Runiq
Bombardier
Bombardier
Posty: 765
Rejestracja: sobota, 18 września 2004, 12:59
Lokalizacja: Piekło skute lodem

Post autor: Runiq »

Runiq Sniper

Widząc, że nie mogę dalej walczyć, staram się uciec jak najdalej.

-Pomóżcie, ciężko ze mną! Odciągnijcie tą bestię! - krzyczę do towarzyszy uciekając.

Jeśli bestia mnie dogoni, rozpaczliwie bronię się tnąc mieczem w szyję. Jeżeli ucieknę, leczę się czarami.
Dante
Mat
Mat
Posty: 565
Rejestracja: wtorek, 26 października 2004, 19:31
Numer GG: 3604434
Lokalizacja: ^_^
Kontakt:

Post autor: Dante »

Stwór stał na swoim miejscu kiedy z nikąd lodowy stożek zaatakował jego oczy...
Jednak stwój podskoczył wykonał obrut i znalazł się tuż przed runiqiem...
Machnięciem Ogona zmiutł Paladyna z powierzchni ziemi...

Runiq: Uciekasz aż tu nagle stwór spada tuż przed tobą. Uderza cię ogonem czujesz ból a po chwili nic nie czujesz...
Sor: Twój pocisk chybia.
Redgar: Twoja seria z automatu także chybiła.
EDIT!!!!
EDIT!!!!
EDIT!!!!
EDIT!!!!
EDIT!!!!
Walka trwa Sor dzielnie strzela pociskami a Redgar wali z uzi ale mimo celnych ciosów potwór nie pada. W końcu magia sora traci moc i musi on strzelać z procy.
Redgar: Walczysz wręcz z potworem trafias go w ryj ale niestety kończysz jak Runiq.
Sor: J/W

Budzicie się w celi w jakimś bunkrze. Nie wiecie gdzie jesteście słyszycie krzyki i skowyczenia z bólu. Nagle podchodzi do waszej celi postać w srebrnych włosach i czarnymi skrzydłami.
- O widze że panowie się obudzili. Mówi z grymasem.
Runiq
Bombardier
Bombardier
Posty: 765
Rejestracja: sobota, 18 września 2004, 12:59
Lokalizacja: Piekło skute lodem

Post autor: Runiq »

Runiq Sniper

-Co to ku*** ma być? Co wy za szopkę odstawiacie? - mówię i wstaję - I kim ty jesteś, skrzydlaty?
Perzyn
Bosman
Bosman
Posty: 2074
Rejestracja: wtorek, 7 grudnia 2004, 07:23
Numer GG: 6094143
Lokalizacja: Roanapur
Kontakt:

Post autor: Perzyn »

Badam czy moja magia już wróciła i co ze sprzętu nam zostało. Jeśli magia wróciła czekam aż ziomek sobie pojdzie i rzucam otwarcie na drzwi.
Dante
Mat
Mat
Posty: 565
Rejestracja: wtorek, 26 października 2004, 19:31
Numer GG: 3604434
Lokalizacja: ^_^
Kontakt:

Post autor: Dante »

Nie macie niczego oprucz ubrań... no chyba że mnie wkurzycie.
Osobnik z Siwymi włosami nagle rozsuną kraty siłą psychiki i uderzył błyskawicznym uderzeniem Redgara. Następnie kopną go z kolanka w twarz. Z ust Tropiciela zaczełą sączyć się krew. Potem kulą energii rzucił Tropiciela na ścianę. Redgar pluną krwią jego oczy przeszły na drugą stronę a na ścianie pojawiło się mega pęknięcie. Postać powoli odchodzi przez kraty.
Runiq
Bombardier
Bombardier
Posty: 765
Rejestracja: sobota, 18 września 2004, 12:59
Lokalizacja: Piekło skute lodem

Post autor: Runiq »

Runiq Sniper

Gdy postać już odeszła, pytam się:

-Co to miało być?! Co to ma do ch*** znaczyć?!! Rozumiecie coś z tego?

Po chwili dodaję:

-Gdybym miał mój miecz i pistolet maszynowy... Trzeba się stąd jakoś wydostać!
Dante
Mat
Mat
Posty: 565
Rejestracja: wtorek, 26 października 2004, 19:31
Numer GG: 3604434
Lokalizacja: ^_^
Kontakt:

Post autor: Dante »

Nagle zauważacie że Redgar nie oddycha. Nie pomogła żadna pomoc ani magia jest martwy!
Runiq
Bombardier
Bombardier
Posty: 765
Rejestracja: sobota, 18 września 2004, 12:59
Lokalizacja: Piekło skute lodem

Post autor: Runiq »

Runiq Sniper

-Dalej, Sor! Musimy się stąd wydostać, zanim ten skrzydlaty wróci, bo któryś znas znowu zginie!

Po chwili dodaję:

-I musimy znaleźć swój sprzęt oraz zwerbować nowych ludzi. O ile się bedzie dało... Dlaczego on musiał umrzeć właśnie teraz...
Dante
Mat
Mat
Posty: 565
Rejestracja: wtorek, 26 października 2004, 19:31
Numer GG: 3604434
Lokalizacja: ^_^
Kontakt:

Post autor: Dante »

Badacie waszą celę ściany są z metalu a kraty z adamantu. Drzwi są mocno zamknięte a ściany trwałe. Sor zauważył ubytek swojej mocy magicznej może używać tylko magii nie ofensywnej a i ta nie ma pełnej mocy. Zauważa że mimo ubytku siły może otworzyć drzwi czarem.
Runiq
Bombardier
Bombardier
Posty: 765
Rejestracja: sobota, 18 września 2004, 12:59
Lokalizacja: Piekło skute lodem

Post autor: Runiq »

Runiq Sniper

-Dalej, Sor. Błagam... zrób coś, jeśli możesz... nie czekajmy tutaj, aż śmierć nas odwiedzi, tylko uciekajmy od niej...
Dante
Mat
Mat
Posty: 565
Rejestracja: wtorek, 26 października 2004, 19:31
Numer GG: 3604434
Lokalizacja: ^_^
Kontakt:

Post autor: Dante »

Coment: Dobra Perzyn przeginasz wstrzymujesz sesję a gracze czekają.

Nagle usłyszeliście zgrzyt jak by się coś jarało. Wtem spięcie otworzyło zamek w drzwiach. Nagle podchodzą do was 2 postacie. Krasnolud i Pół Smok.
Skorpinor
Pomywacz
Posty: 61
Rejestracja: sobota, 22 stycznia 2005, 20:38
Lokalizacja: z RG
Kontakt:

Post autor: Skorpinor »

Podnoszę swój topór i krzyczę:
-Ręce do góry i gadać ....rwa mać kim do chu... jestescie!!!
Po chwili dodaję:
Czemu ten jeden leży kur... na ziemi? Co mu sie stalo?? Zabiliscie go?? Gadac prędko co tu się dzieje!!! :twisted:
Esa que fortunate alve religious - hanta mama ;-P
Zablokowany