O rany, dużo tego było. A zatem w losowej kolejności i całkowicie achronologicznie...
![Arrow :arrow:](./images/smilies/icon_arrow.gif)
Mistrz i Małgorzata - co tu dużo mówić czytałem 2 razy i pewnie jeszcze przeczytam, książka wspaniała i tak zróżnicowana, że każdy tu coś znajdzie.
![Arrow :arrow:](./images/smilies/icon_arrow.gif)
Ferdydurke - bo uwielbiam pławić się w klimacie absurdu i groteski
![Arrow :arrow:](./images/smilies/icon_arrow.gif)
Proces - jak wyżej
![Arrow :arrow:](./images/smilies/icon_arrow.gif)
Pan Tadeusz - bo to dobra książka po prostu, i wcale nie jest nudna jak twierdzą niektórzy.
![Arrow :arrow:](./images/smilies/icon_arrow.gif)
Potop - bo cała Trylogia Sienkiewicza jest bardzo dobra.
![Arrow :arrow:](./images/smilies/icon_arrow.gif)
Dzieci z Bullerbyn - bo jak byłem małym kajtkiem w podstawówce to bardzo imponowały mi przygody bohaterów
![Arrow :arrow:](./images/smilies/icon_arrow.gif)
Ania z Zielonego Wzgórza - bo to przyjemna, niemalże familijna lektura, która ma klimat tego samego typu co choćby Tonari no Totoro
![Arrow :arrow:](./images/smilies/icon_arrow.gif)
Folwark Zwierzęcy - zdaje się, że teraz już sie tego nie bierze ale razem z Rokiem 1984 tworzy wspaniałą ilustracje komunizmu i dlatego, że czyta się to bardzo ale to bardzo przyjemnie.
![Arrow :arrow:](./images/smilies/icon_arrow.gif)
Zbrodnia i Kara - bo każdy z nas jest po części Raskolnikowem
Pewnie coś tam pominąłem, więc jak sobie przypomnę to poszerze liste.