[brak++]Czas poszukiwaczy przygód "Magia Świata"

-
- Marynarz
- Posty: 215
- Rejestracja: sobota, 17 czerwca 2006, 23:21



-
- Majtek
- Posty: 97
- Rejestracja: wtorek, 16 stycznia 2007, 16:52
- Lokalizacja: Wałbrzych
Po chwili wyszedł Coiran i powiedział - "Jedną sztukę złota za wszystko! - Na to Alamuis wręczył mu złotą monetę i powiedział do was - "A więc chodźmy!" - Wyszedł z karczmy, poszliście za nim! Kierowaliście się na północ. Idąc Alamuis rozglądał się to na lewo, to na prawo i czasami spoglądał na was!

-
- Marynarz
- Posty: 381
- Rejestracja: czwartek, 18 sierpnia 2005, 15:41
- Lokalizacja: Z miasta w którym "Gotyk (jest) na dotyk"


-
- Marynarz
- Posty: 215
- Rejestracja: sobota, 17 czerwca 2006, 23:21
*:| Dawno nie piłem tak drogiego wina... a smokowało jak zwykłe. No mniejsza nie ważne.*
Idąc rozglądał się bacznie i obserwował zarówno Alamuisa jak i tereny wokół drogi. Jak to było w jego zwyczaju podczas przechadzek wieczorną porą prawą rękę zaciskał na rękojeści sztyletu jak mawiał "tak na wszelki wszelaki..."*Wygląda na to, że wszystko w porządku a ja znowu świruje z tym swoim przeczuleniem... a może to nerwica? mniejsza ż tym, bądź co bądź lepiej uważać mimo że się nie musi niż nie uważać wtedy kiedy trzeba.*
Idąc rozglądał się bacznie i obserwował zarówno Alamuisa jak i tereny wokół drogi. Jak to było w jego zwyczaju podczas przechadzek wieczorną porą prawą rękę zaciskał na rękojeści sztyletu jak mawiał "tak na wszelki wszelaki..."*Wygląda na to, że wszystko w porządku a ja znowu świruje z tym swoim przeczuleniem... a może to nerwica? mniejsza ż tym, bądź co bądź lepiej uważać mimo że się nie musi niż nie uważać wtedy kiedy trzeba.*
"Nie wiem, jaka broń będzie użyta w trzeciej wojnie światowej, ale czwarta będzie na maczugi"
- Albert Einstein
- Albert Einstein

-
- Majtek
- Posty: 97
- Rejestracja: wtorek, 16 stycznia 2007, 16:52
- Lokalizacja: Wałbrzych
Po pięciu minutach drogi, waszym oczom ukazał się duży, biały dom porośnięty bluszczem, lub inną rośliną. Alamuis otworzył drzwi i wszedł do środka, weszliście za nim.
Znaleźliście się w dużym pokoju. Na przeciwko wejścia znajdowały się schody prowadzące na piętro. Po prawej jak i po lewej stronie znajdowały się przejścia do innych pomieszczeń. Ściany były pomalowane Ciemnoniebieską farbą, na której znajdowały się pozłacane wzory. Na suficie pomalowanym na Ciemno niebiesko namalowane były Gwiazdy i księżyc, co sprawiało, że myśleliście, że jesteście pod gołym niebem!
Alamuis powiedział - "Chodźcie za mną!" - po czym skręcił w lewo i przeszedł do pokoju, po którego wyglądzie spostrzegliście, że jest on przygotowany specjalnie na okazje, gdy do domu przychodzą goście!
Ściany były pomalowane na kolor przypominający kolor deski, co sprawiało wrażenie, jakby ściany były zrobione z drewna. Wszystko było zrobione ładnie i pasowało do siebie kolorystycznie. Na środku pokoju na przeciw kominka stał kwadratowy stół, a na około niego krzesła, które wyglądały bardzo elegancko! Na podłodze rozłożony był dywan w tygrysie paski. Na ścianach były powywieszane obrazy ludzi, zwierząt, i innych istot. Na przeciw drzwi było ogromne okno zasłonięte kotarą.
Alamuis rozpalił ogień w kominku i usiadł na jednym z krzeseł, następnie rzekł do was - "Nie krępujcie się, usiądźcie przy stole i czujcie się jak u siebie w domu."
Znaleźliście się w dużym pokoju. Na przeciwko wejścia znajdowały się schody prowadzące na piętro. Po prawej jak i po lewej stronie znajdowały się przejścia do innych pomieszczeń. Ściany były pomalowane Ciemnoniebieską farbą, na której znajdowały się pozłacane wzory. Na suficie pomalowanym na Ciemno niebiesko namalowane były Gwiazdy i księżyc, co sprawiało, że myśleliście, że jesteście pod gołym niebem!
Alamuis powiedział - "Chodźcie za mną!" - po czym skręcił w lewo i przeszedł do pokoju, po którego wyglądzie spostrzegliście, że jest on przygotowany specjalnie na okazje, gdy do domu przychodzą goście!
Ściany były pomalowane na kolor przypominający kolor deski, co sprawiało wrażenie, jakby ściany były zrobione z drewna. Wszystko było zrobione ładnie i pasowało do siebie kolorystycznie. Na środku pokoju na przeciw kominka stał kwadratowy stół, a na około niego krzesła, które wyglądały bardzo elegancko! Na podłodze rozłożony był dywan w tygrysie paski. Na ścianach były powywieszane obrazy ludzi, zwierząt, i innych istot. Na przeciw drzwi było ogromne okno zasłonięte kotarą.
Alamuis rozpalił ogień w kominku i usiadł na jednym z krzeseł, następnie rzekł do was - "Nie krępujcie się, usiądźcie przy stole i czujcie się jak u siebie w domu."


-
- Bosman
- Posty: 1898
- Rejestracja: wtorek, 3 października 2006, 20:11
- Lokalizacja: Asgard

-
- Marynarz
- Posty: 215
- Rejestracja: sobota, 17 czerwca 2006, 23:21

-
- Majtek
- Posty: 97
- Rejestracja: wtorek, 16 stycznia 2007, 16:52
- Lokalizacja: Wałbrzych
"No a więc..." - Oparł łokcie o stół i złożył ręce - "... Jak pewnie wiecie, a może i nie. Od strony pobliskiego lasu co jakiś czas przybywają do miasta zwierzęta i stwory, kontrolowane przez kogoś potężniejszego niż możemy sobie wyobrazić." - Zamknął na chwile oczy, a gdy je otworzył, kontynuował swą wypowiedź. - "Sam nie mogę się wybrać do lasu, bo po pierwsze. Muszę bronić tej osady, a po drugie. Mogę sobie nie poradzić, więc rozpocząłem poszukiwania śmiałków, którzy odważyliby się wyruszyć do lasu, sprawdzić a zarazem uporać się z tym, kto stoi za tymi atakami! No i znalazłem was!" - Wskazał na was swą ręką. - "Pytajcie o co chcecie!"




-
- Kok
- Posty: 1183
- Rejestracja: poniedziałek, 28 sierpnia 2006, 13:55
- Numer GG: 3374868
- Lokalizacja: otchłań

-
- Majtek
- Posty: 97
- Rejestracja: wtorek, 16 stycznia 2007, 16:52
- Lokalizacja: Wałbrzych
" Jeśli zechcesz dojść do sypialni, to idź na górę i wybierz jeden z 6 pokoi, oprócz tego na końcu korytarza. Test umiejętności będzie polegał na testowaniu waszej wytrzymałości, orientacji w terenie i siły woli. Zaczniemy jutro rano. Jeśli chcecie, możecie już iść spać. Jak chcecie, to śpijcie razem, lub osobno. jest wolnych 6 pokoi, więc dla każdego wystarczy!"
