Simril pisze:Nie wiem kto jest listonoszem...
Nie znasz swojego ojca? Dziwne...
A listonoszem mógłby byc każdy. Mogło to być tak: Przychodzi listonosz do BAZYLa i mówi: "Paczka dla pana". No i BAZ na niego popatrzył, ten zamienił się w kamień, wyjął paczkę ze skamieniałych rąk gościa, rozpakował przesyłkę, a tam kapusta. W kapuście się coś ruszało, wyjął to, okazało się, że o jakaś dziewczynka. ZŁY na nią patrzył, patrzył, a tej się nic nie działo. Wtem stwierdził: "To musi byś moja córka".
PS. Tak właściwie to o czym my tu rozmawiamy

?
PPS. To ja jestem ZŁY

. 666 post!
edit/
A na dodatek 6.66 postów na dzień

. Podwójne ZŁO. BAZYL się chowa.
...