Dokładnie tak - stereotypy są wpajane od dziecka. Dziewczynki mają być grzeczne, nosić różowe ciuszki, być słabe z matematyki i interesować się wyglądem. I jak od dziecka takie coś wmawia się dziewczynkom, to nic dziwnego, że większośc później mdleje na widok Rambo i płacze nad RiR, chcąc oglądać więcej takich filmów o miłości. Zwróciłeś kiedyś uwagę w sklepie z zabawkami jak są podzielone zabawki? Dla dziweczynek są lalki, wózki, ciuszki i inne takie, a dla chłopców nie tylko autka, ale też klocki, piłki czy gry logiczne! Tak jakby dziewcznynki nie mogły grać w Chińczyka...Karczmarz2 pisze:Ke? Niezabardzo rozumiem sensu wypowiedzi? W sensie ze to ze faceci lubią Rambo (...) a kobiety "Rozwazna i Romantyczna" (...) to jest uwarunkowane kulturowo?
Tak więc odpowiedź na Twoje pytanie brzmi: tak, to jest uwarukowane kulturowo. Bo w naszej kulturze dziewczynki są rozważne i romantyczne, a chłopaki nie płaczą i lubią Rambo.
Ja zazwyczaj grywam facetami. Czemu? Bo to jest w pewnym sensie wyzwanie dla mnie. Babą jestem na codzień, więc jak mam odgrywać jakąś postać, to ciekawsze jest dla mnie wcielenie się w faceta.Goswin Kuhn pisze:Czy ja wiem kobiety na sesjach są ok.Gra jest wtedy trochę pełniejsza, lecz dziwi mnie to że ok 50% gra postaciami męskimi...
Oczywiście dziewczynami też grywam, żeby nie było ;)
A ogólnie co do dziewczyn na sesji, to tak jak napisałam na początku, dziewczynki mają od dziecka prane mózgi i dlatego tak mało interesuje się fantastyką czy grami fabularnymi.
Prowadziłam kiedyś sesję dla czteroosobowej drużyny, w której 3 postacie to były baby. Zabawnie było na początku, potem sobie krzywdę zaczęły robić nawzajem, mimo że były w niefajnej sytuacji i bez współpracy nie miały prawa przeżyć. No i nie przeżyły: jedna skończyła bez głowy, druga bez oczu i ręki, a trzecia bez nóg (czy coś w tym stylu).
Znajomy opowiadał mi kiedyś, jak na sesję zabrał swoją dziewczynę, która zupenie nie zna się na fantastyce, nawet Władcy czy HP nie oglądała, bo jej to nie interesuje. No i na sesji chciała grać elfem. Na pytanie jak ten elf wygląda, powiedziała: "ma ładny, czerwony płaszczyk, rewolwer i futerko" :D Nie wiem, jaka była reakcja drużyny, ale więcej nie chciała już grać i szanse, że kiedykolwiek zechce, są nikłe.
Narazie tyle, bo wróciłam z party sylwestrowego i jeszcze mi szmpan szumi w głowie, więc nie da się myśleć w pełni trzeźwo ;)