Muzyka
-
- Tawerniana Wiewiórka
- Posty: 2008
- Rejestracja: poniedziałek, 23 sierpnia 2004, 15:54
- Numer GG: 1087314
- Lokalizacja: dziupla ^^
- Kontakt:
Sami fani metalu tutaj... :)
A ja ostatanio zaczynam słuchać coraz więcej dziwniejszych wykonawców, takich jak Amon Tobin, Thievery Corporation, Mr. Scruff, DJ Food, St. Germain, Flevans czy Wes Montgomery... Taki przyjemny acid jazz, ambient, chillout czy ninja tune (cokolwiek to znaczy;)).
No i coraz bardziej zaczyna podobać mi się Vitalic i Cyantific, a to już jest bardziej męczący drum'n'bass i muzyka elektroniczna.
Jakieś dwa lata temu uciekłabym z krzykiem słysząc takie dźwięki, teraz coraz częściej sama je sobie włączam (albo po prostu nie narzekam, jak mój luby tego słucha;))
A ja ostatanio zaczynam słuchać coraz więcej dziwniejszych wykonawców, takich jak Amon Tobin, Thievery Corporation, Mr. Scruff, DJ Food, St. Germain, Flevans czy Wes Montgomery... Taki przyjemny acid jazz, ambient, chillout czy ninja tune (cokolwiek to znaczy;)).
No i coraz bardziej zaczyna podobać mi się Vitalic i Cyantific, a to już jest bardziej męczący drum'n'bass i muzyka elektroniczna.
Jakieś dwa lata temu uciekłabym z krzykiem słysząc takie dźwięki, teraz coraz częściej sama je sobie włączam (albo po prostu nie narzekam, jak mój luby tego słucha;))
Sblam! | "Orły są duże i tupią"
-
- Buńczuczny Tawerniak
- Posty: 1441
- Rejestracja: wtorek, 20 grudnia 2005, 19:04
- Lokalizacja: Baile Atha Cliath
- Kontakt:
Ninja Tune to nie rodzaj muzyki, lecz wytwornia plytowa. Jesli odpowiada ci rodzaj muzy w ktorej sie specjalizuja, to polecam Skalpel, jedyna polska grupe ktora zostala wydana w Ninja Tune
Moje demony nie odchodza, zasypiaja, ale zawsze sa obecne. Ktos potrafi nucic dla nich ciche kolysanki, ja sam potrafie tylko ryczec im wprost do ucha piesni wojenne. Ten ktos, spiewajac, jednoczesnie kladzie delikatnie palec na moich ustach.
-
- Bosman
- Posty: 1864
- Rejestracja: poniedziałek, 25 kwietnia 2005, 20:51
- Numer GG: 5454998
Moze sie nie znam, ale ja tu widze tylko jedna kapele metalowa.Rubenos pisze:Przede wszystkim metal
A obecnie słucham:
Blind Guardian
Tool
System of a down
Apocalypticę (Unforgiven rządzi!!! )
Gorillaz (Clint Eastwood )
Od czasu do czasu również Within Temptation.
A teraz sobie slucham psychicznych muzykow z Finntroll :]
- Solarius Scorch
- Bosman
- Posty: 1859
- Rejestracja: sobota, 25 czerwca 2005, 13:38
- Numer GG: 0
- Skype: solar_scorch
- Lokalizacja: Cyprysowe Źródła
Moze dlatego, ze to ragga, nie reggae. Ragga ma sie do reggae jak hip-hop do rockaLOD pisze:Swoją drogą u mnie bez zmian, nadal słucham mało polskiej muzyki, bo mi się nie podoba np. wyżej wymieniony Vavamuffin... Zgroza, dla mnie to rap nie reggae.
Vavamuffin nie robi zreszta moim zdaniem jakiejs zlej muzyki, ale nie sa, delikatnie mowiac, zbyt autentyczni. Na pewno nie jest to np. Izrael.
Nie znam, przyznaje... Ale spodobala mi sie ostatnio Cala Gora BarwinkowLOD pisze:Z polskiego reggae polecam zespół Dubska.
-
- Bosman
- Posty: 2204
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:11
- Numer GG: 4159090
- Lokalizacja: Las Szamanów
- Kontakt:
-
- Bosman
- Posty: 1898
- Rejestracja: wtorek, 3 października 2006, 20:11
- Lokalizacja: Asgard
Ja właściwie nie jestem w stanie sprecyzować jakiej muzyki słucham, bo po prostu słucham tego, co mi się podoba, ale zaznaczyłem rock, bo chyba najwiecej słucham właśnie rocka.
Może lepiej napiszę czego nie słucham w ogóle. Hehe, nie zdzierże hip-hopu i rapu. Dlaczego? Nie wiem, po prostu jest we mnie jakaś wewnętrzna niechęć do tych gatunków muzyki.
Może lepiej napiszę czego nie słucham w ogóle. Hehe, nie zdzierże hip-hopu i rapu. Dlaczego? Nie wiem, po prostu jest we mnie jakaś wewnętrzna niechęć do tych gatunków muzyki.
Ostatnio zmieniony środa, 25 października 2006, 20:22 przez Heimdall, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Marynarz
- Posty: 179
- Rejestracja: wtorek, 19 września 2006, 18:15
- Lokalizacja: Z lasu
- Kontakt:
No cóż w chwili obecnej będącej dla mnie teraźniejszością, a dla was w chwili kiedy to będziecie czytać - przeszłością, słucham sobie System of a down.
No ale oczywiście nie słucham tylko SoaD przynajmniej ogólnie bo jeśli spojrzymy na to tak:
w chwili obecnej będącej dla mnie teraźniejszością, a dla was w chwili kiedy to będziecie czytać - przeszłością, słucham sobie System of a down....
...ale poza tym to słucham:
-Metal
-Rock
-Hip-hop
-Nu Metal
-Punk
-Klasyczna
-szkocka...muzyka ludowa
i to z tych właśnie ważniejszych, a te mniej ważne nie wymieniam
No ale oczywiście nie słucham tylko SoaD przynajmniej ogólnie bo jeśli spojrzymy na to tak:
w chwili obecnej będącej dla mnie teraźniejszością, a dla was w chwili kiedy to będziecie czytać - przeszłością, słucham sobie System of a down....
...ale poza tym to słucham:
-Metal
-Rock
-Hip-hop
-Nu Metal
-Punk
-Klasyczna
-szkocka...muzyka ludowa
i to z tych właśnie ważniejszych, a te mniej ważne nie wymieniam
-
- Kok
- Posty: 928
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 19:37
- Numer GG: 1692393
- Lokalizacja: Świnoujście - Koszalin -Szczecin
- Kontakt:
-
- Bosman
- Posty: 1571
- Rejestracja: sobota, 7 października 2006, 11:14
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: piwnica
No to plecam Ci "Korpiklanni" mają takie piosenki jak:
-"Beer beer"
-"Hullunhumppa"
-"With Trees"
-"Shaman Drum"
ale najlepsze jest - "Man Can Go Even Through The Grey Stone"
Musze wam coś opowiedzieć. Pamientacie może "My number one"? Nie? Nie dziwie się... ta piosenka wygrała europejski fetiwal kiczu - Eurowizję w 2005 roku. Była śpiewana przez taką głupiutką kobietkę, ubraną tak na pastelowo że nawet Ken(ten od Barbie) dostał by pierdolca (pardon).
Otóż nie dawno zaglądam do nowego albumu Dream Evila "United" a tam "My number one"! W metalowej wersji. Efekt śmiechowy jaki to u mnie wywołało chyba cały blok obudził. Efekt porażajacy ale tylko jak się wcześniej słyszało "pastelową" wersje.
Polecam bo to lepsze od Bodomowej przeróbki Britney
-"Beer beer"
-"Hullunhumppa"
-"With Trees"
-"Shaman Drum"
ale najlepsze jest - "Man Can Go Even Through The Grey Stone"
Musze wam coś opowiedzieć. Pamientacie może "My number one"? Nie? Nie dziwie się... ta piosenka wygrała europejski fetiwal kiczu - Eurowizję w 2005 roku. Była śpiewana przez taką głupiutką kobietkę, ubraną tak na pastelowo że nawet Ken(ten od Barbie) dostał by pierdolca (pardon).
Otóż nie dawno zaglądam do nowego albumu Dream Evila "United" a tam "My number one"! W metalowej wersji. Efekt śmiechowy jaki to u mnie wywołało chyba cały blok obudził. Efekt porażajacy ale tylko jak się wcześniej słyszało "pastelową" wersje.
Polecam bo to lepsze od Bodomowej przeróbki Britney
-
- Majtek
- Posty: 131
- Rejestracja: środa, 25 stycznia 2006, 11:51
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt: