Yacek pisze:Nie chcę wyjść na złośliwca, ale skojarzenie samo mi się nasunęło - "Mein Kampf " też czytały wszystkie grupy społeczne i ludzie w różnym wieku.
podobnie jak Twojego ukochanego WP, Harrego Pottera itd, itp. ot tym argumentem chcialem porpostu wskazac, ze manga nie jest tylko dla nastolatkow. Przeciez w mandze mamy zarowno mange dla nastolatkow, kobiet, mange pornograficnza, undergrandowa mange niekomercyjną, czy wreszcie mange skomplikowana.
Ni eporownoj mangi do Hitlera, to tak jakbym ja napisął, że Tolkien był rasistą - wszak przeciez jest podział rasowy, czarni są źli, BA! nawet musiał kiedys sie tłumaczyc z tych zarzutów. A to prtzeciz bzdura, tak jak i Twoje porownanie....
Yacek pisze:
co do Kane'a fakt nie napisałeś, bo nie ma o czym pisać. Lejtmotiw tej "sagi" to ratujemy księżniczkę, posiadamy ją. Zdobywamy skarby, tracimy, a i tak wszystko sprowadza się do wyrżnięcia przeciwników i wyjścia z podniesionym czołem. Do czego ? Do następnej opowiastki.
nie zauważyłem. Może tak samo jak Ty nie zauwazasz rzeczy, które mnie irytują w WP??
Yacek pisze:
Co do Japończyków , nie wiem na czym opierasz swoje opinie, ale jak dla mnie japończycy na siłę się "europeizują". Czasem z typowo wschodnim entuzjazmem przekraczając granice dobrego smaku .
być może na wieloletniej fastynacji i opowieściach znajomego, który tam mieszka. Japonczycy są narodowcami. Amerykanizacja tam wystepuje u nowych buntowniczych nastpolatkow, strasznie popularna jest tam tez muzyka z Erupy i USA. Ale już gry, książki, obyczaje, przekonia - wszystko musza mieć najlepiej swoje. Poza tym jak można pwoiedziec, że naród który tak rozwija się gospoardczo, ktory ma stabilną polityke i w którym średnio jeden mieszkaniec ma o 2 IQ wiecej od przecietnego białego jest głupi?
jezu czy ten temat musi byc do tego zeby zachwycac sie jaki to WP jest genialny, super, wspaniały i wogole a jaka ta manga to syf, gowno, pedofilia, debilizm od idiotów od ktorych połowa swiata czerpei wzorce??> jak tak to dziekuje, wysiadam na najblizszym przystanku. Zrobiła nam sie tu taka typowo polska dyskusja
PS: zaznczam, ze wcazle nie uwazam Japonii za ziemie obiecana , co to to nie.
PS2: czekam na PM tu juz nie bede odpowiadał i mam nadziej, ze potomnie uznaja to za dobre wyjscie