[Apokaliptyczne Pola Walki] Arena 3 - grupa 2
-
- Kok
- Posty: 1228
- Rejestracja: poniedziałek, 28 sierpnia 2006, 21:54
- Numer GG: 8228852
- Lokalizacja: Dziki kraj pod Rosją
poziom 1 - spadając z dowolnej wysokości nie odnosisz obrażeń
poziom 2 - utrzymujesz równowagę nawet biegnąc po niewidzialnej nitce sprintem z zawiązanymi oczami i żonglując włączynymi piłami mechanicznymi jednocześnie
poziom 3 - możesz skakać na 10 m w górę lub po skosie w przód
Rozwalam jeszcze ze 3-4 samochody i kontynuuje wcześniejsze zamierzenia
poziom 2 - utrzymujesz równowagę nawet biegnąc po niewidzialnej nitce sprintem z zawiązanymi oczami i żonglując włączynymi piłami mechanicznymi jednocześnie
poziom 3 - możesz skakać na 10 m w górę lub po skosie w przód
Rozwalam jeszcze ze 3-4 samochody i kontynuuje wcześniejsze zamierzenia
-
- Kok
- Posty: 951
- Rejestracja: piątek, 11 listopada 2005, 10:00
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Sosaria... Kraina rozpusty :]
-
- Majtek
- Posty: 115
- Rejestracja: sobota, 2 września 2006, 05:17
- Lokalizacja: Z pokoju!
-
- Marynarz
- Posty: 381
- Rejestracja: piątek, 23 grudnia 2005, 13:31
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: z buszu :)
- Kontakt:
Chowam pistolet do kieszeni, żeby nie straszyć dzieci. Podchodzą do jednego z dorosłych, i mówię do niego cicho - Dzieje się tu coś dziwnego. Nie wychodźcie na zewnątrz. Ja i moi towarzysze zbroimy się, żeby walczyć z tym czymś. Wiem, że gdzieś tu są. Trzech wrogów, i jeden, potężny. Zabierzcie dzieci i uciekajcie na zachód. Schowajcie się gdzieś, może w piwnicach. I starajcie się nie wprowadzać paniki. Powiedzcie dzieciom, że to zabawa, czy coś, nie wiem. A teraz, powiedz mi: gdzie mogę znaleźć broń, ludzi, którzy mi pomogą walczyć, i gdzie mogę znaleźć coś, co mi pomoże? Proszę o pomoc. Proszę mi uwierzyć.
Hakuna matata!
-
- Bosman
- Posty: 2482
- Rejestracja: środa, 26 lipca 2006, 22:20
- Numer GG: 1223257
- Lokalizacja: Free City Vratislavia/Sigil
- Kontakt:
Altar:
Samochodów wprawdzie prawie już nie ma, ale akurat gdy dobiegłeś do drogi, zajechała ciężarówka pełna żołnierzy. Dokonałeś pomniejszej maskry, masz na koncie dodatkowych 30 zabitych czyli jedno ulepszenie i kupę karabinów leżących dookoła.
Ant:
W 2p napotkałeś całkiem niezły opór: piątka zombie (tak, zombie) uzbrojonych w broń palną zajęła ci tak dużo czasu, że nie zdążyłeś zrobić nic więcej, ale za to masz za nich 2 poziomy.
Gisher:
- Mamy jednego starego znajomego, mieszka w domu numer 33 przy tej ulicy. czyli 2l On na pewno będzie umiał i chciał wam pomóc, tylko musicie mu wytłumaczyć co robicie. - powiedział jeden z rodziców i poszedł wraz z pozostałymi uciec z tego bajzlu. Masz za to trzy poziomy.
Gangsta z 2k i 2i wrócili, mówiąc, że te domy są nawiedzone przez zombie i nie mogli nic tam zrobić. Ten z 2l nie wrócił wcale.
MM:
Następnym razem będzie inny
Amulet Trochę-Tylko-Boli-Mnie-Głowa Abdula pozornie nie zadziałał... Jak się potem okaże, tylko pozornie. Ale kościej i tak bez trudu wyciął ludzi w 2q, a było ich tam aż 36.
Samochodów wprawdzie prawie już nie ma, ale akurat gdy dobiegłeś do drogi, zajechała ciężarówka pełna żołnierzy. Dokonałeś pomniejszej maskry, masz na koncie dodatkowych 30 zabitych czyli jedno ulepszenie i kupę karabinów leżących dookoła.
Ant:
W 2p napotkałeś całkiem niezły opór: piątka zombie (tak, zombie) uzbrojonych w broń palną zajęła ci tak dużo czasu, że nie zdążyłeś zrobić nic więcej, ale za to masz za nich 2 poziomy.
Gisher:
- Mamy jednego starego znajomego, mieszka w domu numer 33 przy tej ulicy. czyli 2l On na pewno będzie umiał i chciał wam pomóc, tylko musicie mu wytłumaczyć co robicie. - powiedział jeden z rodziców i poszedł wraz z pozostałymi uciec z tego bajzlu. Masz za to trzy poziomy.
Gangsta z 2k i 2i wrócili, mówiąc, że te domy są nawiedzone przez zombie i nie mogli nic tam zrobić. Ten z 2l nie wrócił wcale.
MM:
Następnym razem będzie inny
Amulet Trochę-Tylko-Boli-Mnie-Głowa Abdula pozornie nie zadziałał... Jak się potem okaże, tylko pozornie. Ale kościej i tak bez trudu wyciął ludzi w 2q, a było ich tam aż 36.
What doesn't kill you, just makes you... Stranger.
But above all - I feel I'm still on my long trip to nothingness.
But above all - I feel I'm still on my long trip to nothingness.
-
- Kok
- Posty: 1228
- Rejestracja: poniedziałek, 28 sierpnia 2006, 21:54
- Numer GG: 8228852
- Lokalizacja: Dziki kraj pod Rosją
-
- Marynarz
- Posty: 381
- Rejestracja: piątek, 23 grudnia 2005, 13:31
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: z buszu :)
- Kontakt:
Broń biała levele 3 i 4
Mścicielstwo 2
Dobra - Mówię i biorąc do ręki mój cybernetyczny miecz idę ze wszystkimi do 2l. Oddaję Cynglowi rewolwer. Po drodze pilnie się rozglądamy. Z daleka patrzę na budynek, czy nie budzi podejrzeń. Wchodzimy, jeden gangsta kilka metrów z przodu. Jeśli coś nas atakuje, Uzbrojeni w broń palną pierw strzelają (żeby nas nie poranili, ani gangsty), potem Mafijny Goryl i ja atakujemy. Unikam ataków broni białej, jeśli będzie, i pocisków, ile będę mógł i jeśli w ogóle będą.
A jeśli nikt nas nie atakuje, wchodzimy kulturalnie.
Mścicielstwo 2
Dobra - Mówię i biorąc do ręki mój cybernetyczny miecz idę ze wszystkimi do 2l. Oddaję Cynglowi rewolwer. Po drodze pilnie się rozglądamy. Z daleka patrzę na budynek, czy nie budzi podejrzeń. Wchodzimy, jeden gangsta kilka metrów z przodu. Jeśli coś nas atakuje, Uzbrojeni w broń palną pierw strzelają (żeby nas nie poranili, ani gangsty), potem Mafijny Goryl i ja atakujemy. Unikam ataków broni białej, jeśli będzie, i pocisków, ile będę mógł i jeśli w ogóle będą.
A jeśli nikt nas nie atakuje, wchodzimy kulturalnie.
Hakuna matata!
-
- Kok
- Posty: 951
- Rejestracja: piątek, 11 listopada 2005, 10:00
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Sosaria... Kraina rozpusty :]
Smok orzywieniec: koszt: 150 dusz - żw20, sz5, s10, skrzydła5, ponury3, czynienie strachu3
2*Ponury Żniwiarz: koszt: 60 dusz - żw10, sz5, s5, brońbiała5, ponury żniwiarz4, kosa ponurego żniwiarza
Zsyłam tylko-mnie-trochę-boli-głowa na 2o. Biegne pod 2q i próbuje przyzwać do siebie dusze. Jeżeli mi się to nie uda to wbiegam do środka i zbieram dusze. Następnie wychodzę na zewnątrz. Ant powinien być już w 2o. Wskakuje na grzbiet smoka i lecimy w górę ok. 20 metrów nad ziemią. Jednemu żniwiarzowi każe czekać pod kościołem drugiemu pod 2p. Lecimy ze smokiem nad 2o.
- Jeżeli Ant nie będzie wychodził podpalam dom
- Jeżeli wyjdzie zapewne będzie do mnie strzelał z AK, wtedy ja mu się odwdzięczam fireballami, a żniwiarze mają wylecieć na niego z dwóch stron
- Jeżeli wyjdzie i będzie naparzał w żniwiarzy to my (ja i smok) pikujemy na niego z góry (ja ostrzeliwuje fireballami, smok ma go rozszarpać)
Twój sojusznik zabił mojego sojusznika - czas spłacić dług
2*Ponury Żniwiarz: koszt: 60 dusz - żw10, sz5, s5, brońbiała5, ponury żniwiarz4, kosa ponurego żniwiarza
Zsyłam tylko-mnie-trochę-boli-głowa na 2o. Biegne pod 2q i próbuje przyzwać do siebie dusze. Jeżeli mi się to nie uda to wbiegam do środka i zbieram dusze. Następnie wychodzę na zewnątrz. Ant powinien być już w 2o. Wskakuje na grzbiet smoka i lecimy w górę ok. 20 metrów nad ziemią. Jednemu żniwiarzowi każe czekać pod kościołem drugiemu pod 2p. Lecimy ze smokiem nad 2o.
- Jeżeli Ant nie będzie wychodził podpalam dom
- Jeżeli wyjdzie zapewne będzie do mnie strzelał z AK, wtedy ja mu się odwdzięczam fireballami, a żniwiarze mają wylecieć na niego z dwóch stron
- Jeżeli wyjdzie i będzie naparzał w żniwiarzy to my (ja i smok) pikujemy na niego z góry (ja ostrzeliwuje fireballami, smok ma go rozszarpać)
Twój sojusznik zabił mojego sojusznika - czas spłacić dług
Rowerem pod górkę nie zjedziesz...
-
- Kok
- Posty: 1228
- Rejestracja: poniedziałek, 28 sierpnia 2006, 21:54
- Numer GG: 8228852
- Lokalizacja: Dziki kraj pod Rosją
Jak tylko usłyszę lot smoka, albo inne podejrzane odgłosy podchodzę do okna i zabawiam się w snajpera(strzelanie5). Strzelam w rzeczy łatwo eksplodujące, w głowy żniwiarzy, w połączenia ostrza ich kos z drzewcem, a smokowi w stawy lub głowę, tak by odpadły mu kończyny (tudziesz;) skrzydła lub łeb. Jakby amunicja się skończyła oczywiście zmieniam magazynek. Jakby ponuracy chcięli mnie ubić odskakuję im i strzelam w główkę (head shot!), a jakby smok miał mi coś zrobić to wskakuję na niego i rozdzielam go na części pierwsze jak to napisałem w przypadku strzelania do niego,ale tym razem siekierką.[/b]
-
- Bosman
- Posty: 2482
- Rejestracja: środa, 26 lipca 2006, 22:20
- Numer GG: 1223257
- Lokalizacja: Free City Vratislavia/Sigil
- Kontakt:
Oto co się wydarzyło:
Zesłanie Przypadku na planszę najpierw przywołało wielkiego ognistego demona, potem zaś zakręciło rzeczywistość jak na kulkę na ruletce, zawiązało czas na supełek i splunęło.
Efekty całego tego burdelu?
Altar dostaje 1 ulepszenie
Ant dostaje 4 poziomy
Gisher dostaje 1 poziom
MM dostaje 26 dusz
I wszyscy przenieśliście się do Grupy 1; ale odpisujecie dopiero po nastepnym upie (napisze wam kiedy), a ten świat zostawiacie w spokoju.
Tak, temat do zamknięcia, właśnie to mam na myśli
Zesłanie Przypadku na planszę najpierw przywołało wielkiego ognistego demona, potem zaś zakręciło rzeczywistość jak na kulkę na ruletce, zawiązało czas na supełek i splunęło.
Efekty całego tego burdelu?
Altar dostaje 1 ulepszenie
Ant dostaje 4 poziomy
Gisher dostaje 1 poziom
MM dostaje 26 dusz
I wszyscy przenieśliście się do Grupy 1; ale odpisujecie dopiero po nastepnym upie (napisze wam kiedy), a ten świat zostawiacie w spokoju.
Tak, temat do zamknięcia, właśnie to mam na myśli
What doesn't kill you, just makes you... Stranger.
But above all - I feel I'm still on my long trip to nothingness.
But above all - I feel I'm still on my long trip to nothingness.