Falka, zamknij temat, co jak co Elfowie, Krasnoludowie - spoko, rasy kontrowersyjnie, wielokrotnie różnie odbierane, może być. Orkowie... no, też może być, ale Święty Mikołaj?? Zombie??!! To już przesada...
Jak dla mnie EOT!
Twoje wyobrażenie Żywego Trupa
-
- Bosman
- Posty: 1898
- Rejestracja: wtorek, 3 października 2006, 20:11
- Lokalizacja: Asgard
-
- Kok
- Posty: 1348
- Rejestracja: niedziela, 14 sierpnia 2005, 17:33
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Z Karczmy "Pod Wyszczerbionym Toporem"
Porównałem, konkretniej to jedyną sensowną dyskusją na kilka stron jest o Krasnoludach, ale co jest kontrowersyjnego w truposzach? orkach? Elfy ok, bo jest uzasadnienie i różnorodność poglądów jak w przypadku krasnoludów, ale to że wszystko się przeniosło do innych tematów w wersji szczątkowej to inna bajka (kłapousznicy są ciągle gdzieś napominani i są o nich spory )
"Nie wiem na co będzie trzecia wojna światowa, ale czwarta będzie na pewno na maczugi." Albert Einstein
-
- Majtek
- Posty: 115
- Rejestracja: sobota, 2 września 2006, 05:17
- Lokalizacja: Z pokoju!
Hmm elfy co w nich niezwykłego szpiczaste uszatki i takie tam nic nie zwykłego, tak samo krasnale też nic oryginalnego małe grube brzydkie i dużo chleje... A żywy trup równie dobrze może to żywy trup takiego np. elfa ... wydaje mi sie ten temat o wiele ciekawszy od tamtych... w końcu jeszcze nigdy nie określił jak sie dokładnie ma zachowywać żywy trup, Więc z pośród tych wszystkich powstałych wcześniej tematów ten mi sie najbardziej podoba.
....
-
- Bosman
- Posty: 1898
- Rejestracja: wtorek, 3 października 2006, 20:11
- Lokalizacja: Asgard
-
- Kok
- Posty: 928
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 19:37
- Numer GG: 1692393
- Lokalizacja: Świnoujście - Koszalin -Szczecin
- Kontakt:
Dla mnie nieumarli dzielą sie na wiele grup. Przede wszystkim moją ulubioną są Lishe i im hołduję. Widzę ich przede wszystkim jako wielkich uczonych, ktorym udało się pokonać śmierć w taki czy inny sposób, by kontynuować swe badania wszelkim kosztem, nawet własnej jakże czasem paskudnej przemiany. Są to dla mnie istoty dla których najważniejsza jest wiedza i spokój, dzięki któremu mogliby ją pogłębiać, dlatego też nie widzę szczerze powiedziawszy zazwyczaj ich na wojnach, gdyz po pierwsze trudno byłoby ich przekonać, nie mówiąc już o dojściu do nich, a po drugie, to jeśli już mieliby tam być, to na pewno niezbyt by starali się wpłynąć na wynik wojny, tylko raczej kontynuowali swe badania w praktyce, próbując poznać praktyczne zastosowania i efekty danych czarów, środków chemicznych, czy chociażby zachowań istot.
A co do reszty, to w większości można śmiało powiedzieć, iż nie są pod tym względem zbyt ciekawi - każdy z nich działa pod impulsem, pod oślepiającą manią zdobycia władzy, siły czy po prostu z powodu swej głupoty. Wampiry lubia mieszać się w ludzkie sprawy, gdyż obchodzi ich to jak zachowuje sie ich pokarm - raczej trudno sobie wyobrazić wampira który żywi sie na danym obszarze i nic sobie robi z niepokojów społecznych wywołanych jego działalnością. Widma natomiast to raczej przetrawione nienawiścią, bądź bólem lub innym czynnikiem, który to powoduje, iż nie za bardzo się mieszają w sprawy innych istot, a raczej pogłębiają się w tym bodźcu czasem uważając zresztą, że dzięki temu coś im to da (szczególnie to dotyczy nienawiści). O ghulach nie wspomne, gdyż to akurat istoty których umysły są wyprawne niemalże do zera i zbytnio się nad niczym nie zastanawiają. A co do innych, to różnie bywa
Ogłaszam, że to ostatni taki post. Kolejne będę usuwane i nie ważne ile ktoś się namęczył nad napisaniem. Błędy nie będą tolerowane. - dop. fds
PS: Administracja się leni bo jeszcze nie pousuwała tych wszystkich tematów
A co do reszty, to w większości można śmiało powiedzieć, iż nie są pod tym względem zbyt ciekawi - każdy z nich działa pod impulsem, pod oślepiającą manią zdobycia władzy, siły czy po prostu z powodu swej głupoty. Wampiry lubia mieszać się w ludzkie sprawy, gdyż obchodzi ich to jak zachowuje sie ich pokarm - raczej trudno sobie wyobrazić wampira który żywi sie na danym obszarze i nic sobie robi z niepokojów społecznych wywołanych jego działalnością. Widma natomiast to raczej przetrawione nienawiścią, bądź bólem lub innym czynnikiem, który to powoduje, iż nie za bardzo się mieszają w sprawy innych istot, a raczej pogłębiają się w tym bodźcu czasem uważając zresztą, że dzięki temu coś im to da (szczególnie to dotyczy nienawiści). O ghulach nie wspomne, gdyż to akurat istoty których umysły są wyprawne niemalże do zera i zbytnio się nad niczym nie zastanawiają. A co do innych, to różnie bywa
Ogłaszam, że to ostatni taki post. Kolejne będę usuwane i nie ważne ile ktoś się namęczył nad napisaniem. Błędy nie będą tolerowane. - dop. fds
PS: Administracja się leni bo jeszcze nie pousuwała tych wszystkich tematów