Filmy vs. Książki

Biblioteka Światów
ODPOWIEDZ
Arvani
Pomywacz
Posty: 60
Rejestracja: niedziela, 18 czerwca 2006, 13:44
Lokalizacja: Chełm

Post autor: Arvani »

Ale Yennefer była piękna, a pani Wolszczak... Nie chcę jej obrażać, ale może są ludzie ładniejsi.
Szelmon
Buńczuczny Tawerniak
Buńczuczny Tawerniak
Posty: 1441
Rejestracja: wtorek, 20 grudnia 2005, 19:04
Lokalizacja: Baile Atha Cliath
Kontakt:

Post autor: Szelmon »

Heh, to co powiesz o Jaskrze, niektorzy twierdzili ze z urody przypomina elfa. A kogo genialni tworcy obsadzili w jego roli... ech, szkoda gadac. Ogolnie to o tym filmie szkoda gadac.
Moje demony nie odchodza, zasypiaja, ale zawsze sa obecne. Ktos potrafi nucic dla nich ciche kolysanki, ja sam potrafie tylko ryczec im wprost do ucha piesni wojenne. Ten ktos, spiewajac, jednoczesnie kladzie delikatnie palec na moich ustach.
Arvani
Pomywacz
Posty: 60
Rejestracja: niedziela, 18 czerwca 2006, 13:44
Lokalizacja: Chełm

Post autor: Arvani »

Nie tweirdzę, że Jaskra obsadzili udanie, ale Yen bardziej mnie boli =/ W sumie Geralt prezentował się jeszcze jakotako.
Awatar użytkownika
BAZYL
Zły Tawerniak
Zły Tawerniak
Posty: 4853
Rejestracja: czwartek, 12 sierpnia 2004, 09:51
Numer GG: 3135921
Skype: bazyl23
Lokalizacja: Słupsk/Gorzów Wlkp.
Kontakt:

Post autor: BAZYL »

Nie wiem gdzie wyczytałeś że Yen była piękna - w książce było napisane, ze była tuningowaną garbuską i miała 'rozkosznie za długi' nos. Tutaj IMHO obsada była dobra. Mniej więcej tak sobie wyobrażałem tę postać.
Pierwszy Admirał Niezwyciężonej Floty Rybackiej Najjaśniejszego Pana, Postrach Mórz i Oceanów, Wody Stojącej i Płynącej...
Falka
Tawerniana Wiewiórka
Tawerniana Wiewiórka
Posty: 2008
Rejestracja: poniedziałek, 23 sierpnia 2004, 15:54
Numer GG: 1087314
Lokalizacja: dziupla ^^
Kontakt:

Post autor: Falka »

A dla mnie porażką był sam Wiedźmin. Ok, przyznaję, wyglądał wiedźminowato, ale... no... Geralt miał w sobie to coś, co sprawiało, że panny mu się do łóżka pchały. A takiego Żebrowskiego to bym nawet kijem nie tknęła. Ba, nawet kijem przez szmatę!

Jennefer była ok, za to Jaskier też mi pasował: wyglądał na takiego, który twierdzi, że wygląda jak elf, ale to tylko jego zdanie :D
Sblam! | "Orły są duże i tupią"
Yacek
Marynarz
Marynarz
Posty: 343
Rejestracja: wtorek, 10 stycznia 2006, 17:54
Numer GG: 6299855
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Yacek »

Falka nie podoba Ci sie pierwszy amant polskiego kina ? :D

Co do 'Wiedzmina"- dobrze, że film został wyprodukowany, niedobrze, że był tak zrobiony jak każdy widział.
Prawdę mówiąc jedyną dobrą rolę zagrał Zamachowski, Zebrowski przypominał raczej Rycerza nawet nie Posępnego, lecz Smętnego Oblicza.
Jest właśnie ta złowroga pora nocy,
gdy poziewają cmentarze i piekło
Zarazę rozpościera. Oto mógłbym
Chłeptać dymiącą krew i spełnić czyny,
Których dzień nie zniósłby...
Falka
Tawerniana Wiewiórka
Tawerniana Wiewiórka
Posty: 2008
Rejestracja: poniedziałek, 23 sierpnia 2004, 15:54
Numer GG: 1087314
Lokalizacja: dziupla ^^
Kontakt:

Post autor: Falka »

Yacek pisze:Falka nie podoba Ci sie pierwszy amant polskiego kina ? :D
Jeżeli to jest pierwszy amant, to wolę nie myśleć, jak wyglądają pozostali ;)
Sblam! | "Orły są duże i tupią"
LOD
Kok
Kok
Posty: 1348
Rejestracja: niedziela, 14 sierpnia 2005, 17:33
Numer GG: 0
Lokalizacja: Z Karczmy "Pod Wyszczerbionym Toporem"

Post autor: LOD »

Weselsze mi się wydawały potwory (w serialu, parę fragmentów odcinków widziałem). Takie zrobione ze świecącego materiału, pluszowe stwory na drutach. :P
Obrazek
"Nie wiem na co będzie trzecia wojna światowa, ale czwarta będzie na pewno na maczugi." Albert Einstein
Mistrz Małodobry
Marynarz
Marynarz
Posty: 370
Rejestracja: niedziela, 20 sierpnia 2006, 00:22

Post autor: Mistrz Małodobry »

Falka pisze:
Yacek pisze:Falka nie podoba Ci sie pierwszy amant polskiego kina ? :D
Jeżeli to jest pierwszy amant, to wolę nie myśleć, jak wyglądają pozostali ;)
mniej więcej tak http://img.stopklatka.pl/filmowcy/42200/42214/0.jpg (obecne bożyszcze nastolatek)

co do wiedzmina to ciekawe tam jeszcze jest że pomijając postacie i pewne watki to film fabularnie daleki jest od książki

Listonosz Davida Brina jedna z moich ulubionych książek doczekała sie ekranizacji z Kevinem Costnerem (genialnie przetłumaczyli tytuł filmu "Postman" na "wysłannika przyszłości" :shock: zwłaszcza że tytuł polski nijak sie ma do fabuły)

Ekranizacja ta niestety w znacznym stopniu zmienia fabułe książki i niestety takze jej przesłanie i z narawde ciekawej książki i wartościowej książki robi kolejny patetyczny filmik z gwieździstym sztandarem w tle :evil:
Obrazek
Yacek
Marynarz
Marynarz
Posty: 343
Rejestracja: wtorek, 10 stycznia 2006, 17:54
Numer GG: 6299855
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Yacek »

Co do polskich tłumaczeń, to chyba perełką był tytuł " Ządło " ( Sting). O ile pamietam, to "sting" znaczy w slangu amerykańskim skok. :)
No a tytuł miał się tak do fabuły (machnięcie z rezygnacja ręką ).

Co do "Wiedzmina", to wątki większość jest zaczerpnięta nie tyle z sagi, ile z opowiadań.
Jest właśnie ta złowroga pora nocy,
gdy poziewają cmentarze i piekło
Zarazę rozpościera. Oto mógłbym
Chłeptać dymiącą krew i spełnić czyny,
Których dzień nie zniósłby...
Mistrz Małodobry
Marynarz
Marynarz
Posty: 370
Rejestracja: niedziela, 20 sierpnia 2006, 00:22

Post autor: Mistrz Małodobry »

watki są z opowiadań are potraktowane raczej luźno
Obrazek
Yacek
Marynarz
Marynarz
Posty: 343
Rejestracja: wtorek, 10 stycznia 2006, 17:54
Numer GG: 6299855
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Yacek »

No, ale tak zazwyczaj jest jeśli kręci się i film i serial. Wiadomo, że w serialu można pokusić się o wierniejsze i przede wszystkim pełniejsze odtworzenie książki, czy w tym przypadku opowiadań.
Przykładem "Pan Wołodyjowski"
Jest właśnie ta złowroga pora nocy,
gdy poziewają cmentarze i piekło
Zarazę rozpościera. Oto mógłbym
Chłeptać dymiącą krew i spełnić czyny,
Których dzień nie zniósłby...
Awatar użytkownika
Solarius Scorch
Bosman
Bosman
Posty: 1859
Rejestracja: sobota, 25 czerwca 2005, 13:38
Numer GG: 0
Skype: solar_scorch
Lokalizacja: Cyprysowe Źródła

Post autor: Solarius Scorch »

Mnie wlasciwie nawet nie bolala owa "luznosc" nawiazan w serialu. Nie byl to wiedzmin Sapkowskiego, ale byl to wiedzmin nawet ciekawy i dajacy sie ogladac. Mnie serial przypadl do gustu (filmu nie widzialem, nie jestem samobojca ;)).
Deep
Chorąży
Chorąży
Posty: 3712
Rejestracja: niedziela, 10 września 2006, 10:31
Lokalizacja: Wro

Post autor: Deep »

Ksiązki. Zdecydowanie. Nie ma nic lepszego niż książka ;)
W filmach faktycznie dużo jest narzucane i teraz już Aragorna nie potrafię sobię wyobrazić inaczej niż tego filmowego a Legolas zawdsze będzie mi się teraz kojarzył z Orlando Bloomem :P
.
Awatar użytkownika
Solarius Scorch
Bosman
Bosman
Posty: 1859
Rejestracja: sobota, 25 czerwca 2005, 13:38
Numer GG: 0
Skype: solar_scorch
Lokalizacja: Cyprysowe Źródła

Post autor: Solarius Scorch »

Deep pisze:W filmach faktycznie dużo jest narzucane i teraz już Aragorna nie potrafię sobię wyobrazić inaczej niż tego filmowego a Legolas zawdsze będzie mi się teraz kojarzył z Orlando Bloomem :P
Dla mnie Aragorn zawsze bedzie wygladal jak Robert Gawlinski z dawnych czasow, a Legolas jest kurde nizszy :)
Szelmon
Buńczuczny Tawerniak
Buńczuczny Tawerniak
Posty: 1441
Rejestracja: wtorek, 20 grudnia 2005, 19:04
Lokalizacja: Baile Atha Cliath
Kontakt:

Post autor: Szelmon »

GAWLINSKI?! Solar, ty potrzebujesz pomocy! :wink:
Moje demony nie odchodza, zasypiaja, ale zawsze sa obecne. Ktos potrafi nucic dla nich ciche kolysanki, ja sam potrafie tylko ryczec im wprost do ucha piesni wojenne. Ten ktos, spiewajac, jednoczesnie kladzie delikatnie palec na moich ustach.
Deep
Chorąży
Chorąży
Posty: 3712
Rejestracja: niedziela, 10 września 2006, 10:31
Lokalizacja: Wro

Post autor: Deep »

Solarius Scorch pisze:Dla mnie Aragorn zawsze bedzie wygladal jak Robert Gawlinski z dawnych czasow
Oj biedny Aragorn ;)
.
ODPOWIEDZ