Twoje wyobrażenie Dwarfa

Z czym kojaży ci się pojęcie krasnolud?

topór, młot, ciężka zbroja,ok.120cm wzrostu
14
44%
pistolet czarnoprochowy, berecik, fajka, kunszt rzemieślniczy, maszyny parowe, wzrost jak wyżej
3
9%
Oba powyższe
12
38%
strzelista czapeczka, 20cm wzrostu, domek pod grzybkiem
3
9%
 
Liczba głosów: 32
Heimdall
Bosman
Bosman
Posty: 1898
Rejestracja: wtorek, 3 października 2006, 20:11
Lokalizacja: Asgard

Post autor: Heimdall »

:oops: Sorry za tego gnoma, gry nie przeszedłem, więc wiedzieć tego nie mogłem. Na początku gry, w tej pierwszej wiosce była mowa o tym, że to gnom. Tzn. nasz bohater mówił coś, że spotkał jakiegoś gnoma.

Ale przyznaje się do błędu.
A w Arcanum i tak nie zagram. Po prostu nie lubię tych klimatów.
Kroolik
Szczur Lądowy
Posty: 8
Rejestracja: czwartek, 12 października 2006, 20:53
Numer GG: 9217397
Lokalizacja: Gorzów Wlkp / Szczecin

Post autor: Kroolik »

Do mnie najbardziej przemawia krasnolud z warhammera ;] Rogaty hełm, topór, ok. 140 cm wzrostu, ciezka zdobiona zbroja, dluga broda zapleciona w liczne warkocze, masywna, krępa sylwetka, drewniana faja w zębach, krasnoludzkie, złote ornamenty no i oczywiscie uroczy wyraz twarzy z serii 'komu tu przypier****' :D Tak sie składa, że krasnale to moja ulubiona rasa w klimatach fantasy, zatem jeszcze mam inne wyobrażenie krasnoluda (jako inżyniera) - gogle, czapka pilotka, fartuch, jakieś tam klucze, tryby przez ramie przewieszone na sznurkach, rusznica w łapskach (ew. pistolety) no i oczywiscie wspaniały wyraz twarzy z serii 'komu tu przypier****' :D tak... lubie krasnoludy :D
LOD
Kok
Kok
Posty: 1348
Rejestracja: niedziela, 14 sierpnia 2005, 17:33
Numer GG: 0
Lokalizacja: Z Karczmy "Pod Wyszczerbionym Toporem"

Post autor: LOD »

Kroolik pisze:Tak sie składa, że krasnale to moja ulubiona rasa
Ulubiona jak ulubiona, ale dopuszcza się takiej herezji!!! KRASNOLUDOWIE jak już. Ile razy mam powtarzać, że krasnale to stworasy z długą, czerwoną czapeczką biegającą z elfikami u boku i robiący psikusy małym dzieciom! Ludzie! To nie ta bajka! Krasnoludami się zajmujemy w RPGach (nie znam systemu z krasnalami i elfikami) koniec i kropka! Nauczcie się rozróżniać tę subtelną różnicę.
Obrazek
"Nie wiem na co będzie trzecia wojna światowa, ale czwarta będzie na pewno na maczugi." Albert Einstein
AC
Bosman
Bosman
Posty: 2204
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:11
Numer GG: 4159090
Lokalizacja: Las Szamanów
Kontakt:

Post autor: AC »

Heimdall pisze::oops: Sorry za tego gnoma, gry nie przeszedłem, więc wiedzieć tego nie mogłem. Na początku gry, w tej pierwszej wiosce była mowa o tym, że to gnom. Tzn. nasz bohater mówił coś, że spotkał jakiegoś gnoma.

Ale przyznaje się do błędu.
Bo to dopiero wychodzi w rozmowie z Gatesem, tam jest kilka dziwnych rzeczy. :)



A w ankiecie zaznaczyłem to na dole, bo to jest najbardziej Nasze, Polskie
:wink:
Obrazek
Craw
Bosman
Bosman
Posty: 1864
Rejestracja: poniedziałek, 25 kwietnia 2005, 20:51
Numer GG: 5454998

Post autor: Craw »

Heimdall pisze:Ale przecież po jakiejś wojnie krasnoludzkie dziecko mogło przeżyć. Załóżmy, że znalazła je jakaś wieśniaczka w zapomnianej przez świat wiosce. O krasnoludach nigdy nie słyszała, więc nie oddała żadnemu klanowi. Wychowywała jak swoje, choć dziwiła się trochę, że jej dziecko nie chce urosnąć wyższe niż 140cm, oraz że je za dwóch. Za to nasz krasnal pracował w polu jak nikt inny.
Pewnego dnia chłopak dowiedział się, że jest krasnoludem. I co? Nie chcieli przyjąć go do żadnego klanu, bo niby krasnolud, ale zachowuje się jak człowiek.
Ludzie też go nie chcieli, bo niby człowiek, ale wygląda jak krasnolud.
Zauwaz, ze stereotypowo krasnale zyja w swoich gorskich halach. Oczywiscie jest to nieco bez sensu, bo musza skads brac jedzenie, drewno itd, ale pominmy to. Szansa wydostania sie stamtad krasnoludzkiego niemowlaka jest bardzo niewielka - predzej by zginal niz dostal sie kajs, by go dobrotliwa gosposia mogla znalezc. Zreszta - co ona by robila w poblizu siedzib krasnoludow nie wiec, co to za kolesie?
Falka
Tawerniana Wiewiórka
Tawerniana Wiewiórka
Posty: 2008
Rejestracja: poniedziałek, 23 sierpnia 2004, 15:54
Numer GG: 1087314
Lokalizacja: dziupla ^^
Kontakt:

Post autor: Falka »

LOD pisze:
Kroolik pisze:Tak sie składa, że krasnale to moja ulubiona rasa
Ulubiona jak ulubiona, ale dopuszcza się takiej herezji!!! KRASNOLUDOWIE jak już.
Krasnale, krasnoludki, krzaty, ozdoby ogrodowe! :D

BP, NMSP ;)
Sblam! | "Orły są duże i tupią"
Mistrz Małodobry
Marynarz
Marynarz
Posty: 370
Rejestracja: niedziela, 20 sierpnia 2006, 00:22

Post autor: Mistrz Małodobry »

hmm a co do Krasnali to jest jeszcze endemiczna Wrocławska odmiana Pomarańczowo-Rew0olucyjna :twisted:


hmm Krasnoludy:
-nie wysocy ( wyźsi od Hobbitów ale znacznie niźsi od ludzi i Elfów ) krzepcy

-rozmnazajacy sie w tajemniczy sposób ( według Pratchetta rytuały godowe zaczynają sie od sprawdzenia jakiej pci jest drugi krasnolud )

-w równie tajemniczy sposób sie odżywiaja ( Farmerzy? myśliwi ? podziemne hodowle grzybów?)

- z zamiłowaniem do niskoprocentowych napojów wyskokowych

- uzdolnieni w kwesti metalurgi

- preferujący ciężką piechote i otwartą walke

- z zamiłowaniem do spiewu chóralnego (?)

- długowieczni

-niezdolni do krzyzowania sie z innymi humanoidami (?)
Obrazek
LOD
Kok
Kok
Posty: 1348
Rejestracja: niedziela, 14 sierpnia 2005, 17:33
Numer GG: 0
Lokalizacja: Z Karczmy "Pod Wyszczerbionym Toporem"

Post autor: LOD »

Falka pisze:Krasnale, krasnoludki, krzaty, ozdoby ogrodowe! :D
Ja sobie kiedyś przez takich jak ty sobie wnętrzności wypruję. :P Jak można takiej herezji się do puszczać. BA! 2 następne posty dalej Craw już z krasnalami wyjeżdża. ARGH! Aż się nóż w kieszeni otwiera. 8)
Obrazek
"Nie wiem na co będzie trzecia wojna światowa, ale czwarta będzie na pewno na maczugi." Albert Einstein
AC
Bosman
Bosman
Posty: 2204
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:11
Numer GG: 4159090
Lokalizacja: Las Szamanów
Kontakt:

Post autor: AC »

Craw pisze:Zauwaz, ze stereotypowo krasnale zyja w swoich gorskich halach. Oczywiscie jest to nieco bez sensu, bo musza skads brac jedzenie, drewno itd,
Drewno biorą z lasu na stokach (stąd mają wojny z elfami), a jedzą grzyby - hodują je tam w podziemiach.

Hodować się pisze przez samo h, czemu ktoś mi zmienia?
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 16 października 2006, 18:16 przez AC, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
LOD
Kok
Kok
Posty: 1348
Rejestracja: niedziela, 14 sierpnia 2005, 17:33
Numer GG: 0
Lokalizacja: Z Karczmy "Pod Wyszczerbionym Toporem"

Post autor: LOD »

Jedzą też zwierzynę podziemną i naziemną, jak nic nie ma to goblina albo orka, ale niedobre to to i są po tym niestrawności. :P
Obrazek
"Nie wiem na co będzie trzecia wojna światowa, ale czwarta będzie na pewno na maczugi." Albert Einstein
Heimdall
Bosman
Bosman
Posty: 1898
Rejestracja: wtorek, 3 października 2006, 20:11
Lokalizacja: Asgard

Post autor: Heimdall »

AC pisze:Drewno biorą z lasu na stokach (stąd mają wojny z elfami), a jedzą grzyby - hodują je tam w podziemiach.
Jakoś nie mogę sobie wyobrazić krasnoluda pałaszującego grzyby na kolację. Taki krasnoludzki górnik musi się dobrze odżywiać, żeby móc cały dzień pracować, dlatego grzybki (chyba że halucynogenne :wink: ) albo rośliny nie wystarczą im za pożywienie.
Opcja z polowaniem na zwierzynę jest lepsza, z tym że w podziemiach raczej za dużo zwiezyny nie ma, no poza szczurami, ale to też chyba niezbyt godny posiłek.
Może po prostu wśród krasnoludów są myśliwi, którzy wychodą na powierzchnię i polują, a co upolują to przynoszą do podziemnego miasta/ kopalni/ hali...
LOD
Kok
Kok
Posty: 1348
Rejestracja: niedziela, 14 sierpnia 2005, 17:33
Numer GG: 0
Lokalizacja: Z Karczmy "Pod Wyszczerbionym Toporem"

Post autor: LOD »

Byś się zdziwił ile zwierząt żyje pod ziemią. I nie widzę nic nienormalnego w krasnoludzie zjadającym grzybki. 8)
Obrazek
"Nie wiem na co będzie trzecia wojna światowa, ale czwarta będzie na pewno na maczugi." Albert Einstein
Heimdall
Bosman
Bosman
Posty: 1898
Rejestracja: wtorek, 3 października 2006, 20:11
Lokalizacja: Asgard

Post autor: Heimdall »

Może ja mam za małą wyobraźnię, ale chyba nie znam żadnego zwierzęcia żyjącego pod ziemią, którym mógłby się żywić krasnolud.
Zwykle takie bestie są bardzo potężne, a jeśli są słabe, to krasnoludy miałyby niezły problem ze znalezieniem takiego stwora. Konkurencja (smoki, beholdery, łupieżcy umysłów itp.) nie pozwoliłaby nawet zbliżyć się krasnoludom do żarcia.
Chyba że lud założyłby pod ziemią hodowlę jakiejś zwierzyny, ale to byłoby bardzo trudne.
Ant
Kok
Kok
Posty: 1228
Rejestracja: poniedziałek, 28 sierpnia 2006, 21:54
Numer GG: 8228852
Lokalizacja: Dziki kraj pod Rosją

Post autor: Ant »

AC pisze: Drewno biorą z lasu na stokach (stąd mają wojny z elfami)
Szczerze mówiąc to myślałem, że chodzi o wielkie różnice kulturowe i o arogancje krasnoludów w sprawie natury. A gdyby zamknąc krasnoluda z elfem w jednym pomieszczeniu co by się działo? Walka na śmierć i życie, czy wytrzymaliby ze sobą i zaprzyjaźniliby się jak Gimli i Legolas;)
Heimdall
Bosman
Bosman
Posty: 1898
Rejestracja: wtorek, 3 października 2006, 20:11
Lokalizacja: Asgard

Post autor: Heimdall »

Ant pisze:A gdyby zamknąc krasnoluda z elfem w jednym pomieszczeniu co by się działo? Walka na śmierć i życie, czy wytrzymaliby ze sobą i zaprzyjaźniliby się jak Gimli i Legolas;)
Zakładając, że ktoś by ich tam uwięził, to pewnie na początku patrzyliby na siebie z pogardą, grozili sobie nawzajem itp., ale w końcu, żeby się uwolnić musieliby zacząć współpracować.
Jeżeli w końcu by im się to udało, to:
:arrow: zostaliby przyjaciółmi, może, gdyby to były jakieś ważne osobistości, zapoczątkowaliby pokój między tymi dwoma rasami.
:arrow: elf zabiłby kranoluda (jak waidomo elfy są bardziej przebiegłe i skłonne do zdrad niż krasnoludy) na wieki pogrążając swój lud w niesławie.
Oczywiście historia zostałaby sfałszowana przez elfów, tak żeby przedstawić to wydarzenie w dobrym, dla nich, świetle.
LOD
Kok
Kok
Posty: 1348
Rejestracja: niedziela, 14 sierpnia 2005, 17:33
Numer GG: 0
Lokalizacja: Z Karczmy "Pod Wyszczerbionym Toporem"

Post autor: LOD »

Heimdall pisze:Zwykle takie bestie są bardzo potężne, a jeśli są słabe, to krasnoludy miałyby niezły problem ze znalezieniem takiego stwora. Konkurencja (smoki, beholdery, łupieżcy umysłów itp.) nie pozwoliłaby nawet zbliżyć się krasnoludom do żarcia.
Moim zdaniem to ty teraz mówisz o Duergarach, a nie "górskich" krasnoludach mający styczność z powierzchnią. Krasnoludy o których ja mówię żyją w świetle i wychodzą również na powierzchnię (inaczej skąd by ich elfy znały), więc nie wiem w sumie w czym problem...[/i]
Obrazek
"Nie wiem na co będzie trzecia wojna światowa, ale czwarta będzie na pewno na maczugi." Albert Einstein
Craw
Bosman
Bosman
Posty: 1864
Rejestracja: poniedziałek, 25 kwietnia 2005, 20:51
Numer GG: 5454998

Post autor: Craw »

Duergary to wynalazek czysto Didikowy, ktory ma tendencje do tworzenia odpowiednikow wszyskiego we wszystkich settingach. My tu raczej mowimy o krasnalach w ogole :P

No i co do zarcia i tych bestii - one raczej gustuja w nieco innych przysmakach :) Do tego zwroccie uwage na to, ze krasnale ( :twisted: ) raczej jedza normalne rzeczy (co jest pokazane chocby u Tolkiena), takie jak miesiwa zwierzyny lownej, szarlotki czy jajecznice :) No a poza tym do wyrobu alkoholu typu piwo czy miod grzyby raczej odpadaja :P
Zablokowany