Seria Heroes of Might and Magic

-
- Majtek
- Posty: 86
- Rejestracja: sobota, 21 stycznia 2006, 21:02
- Lokalizacja: Ashenvale, ew. California Petrykozy :)
- Kontakt:
Heroes III to niewątpliwa KLASYKA! A programistom z Nival udało im się przywrócić legendą do życia w Heroesie V. Śliczna grafika, wspaniała wpadająca w ucho muzyka (Sylvan Theme dla mnie rządzi!), grywalność równie genialna. A poza tym przyłożyli się z polonizacją, chociaż w paru miejscach wprowadziłbym drobne poprawki. Samo wydanie tejże gry w naszym kraju jest cudowne! Oprócz HoMM V - Heroes III, dość obszerna instrukcja, nazwana Poradnikiem Solucja, karta referencyjna i karta pomocy, a w edycji kolekcjonerskiej również Artbook i stylowa skrzyneczka! Gra warta każdego grosza, który jest na nią wydany! A jak wspaniale gra się w nią ze znajomymi! Brakuje jednak map z dopiskiem "allies", ale mam nadzieję, że z nowymi mapkami zapowiedzianymi w patchach (w trzeciej łatce ma być edytor!) dodane zostaną również te z trybem sojuszu.
per aspera ad astra... *Seneca*


-
- Majtek
- Posty: 86
- Rejestracja: sobota, 21 stycznia 2006, 21:02
- Lokalizacja: Ashenvale, ew. California Petrykozy :)
- Kontakt:
Wiesz, ja nie podważam tego, że trójeczka rządzi
Po prostu po cienkiej czwórce udało się tytuł uratować i był to ratunek z klasą. Fakt, do interfejsu HoMM V trzeba przywyknąć, do innych drobnych zmian również, ale to naprawdę jedynie kwestia czasu, bo gra się wyśmienicie i czuć tu to COŚ co przy trójce przykuwało do monitora na długie godziny 


per aspera ad astra... *Seneca*

-
- Bombardier
- Posty: 775
- Rejestracja: środa, 7 czerwca 2006, 15:18
- Numer GG: 6330570
- Lokalizacja: Twoja świadomość
- Kontakt:


-
- Pomywacz
- Posty: 29
- Rejestracja: środa, 8 marca 2006, 19:08
- Lokalizacja: z Babilonu
Mnie w piątce denerwóje motyw z ograniczonym poziomem na misję ( w kampanii ). Przez to tródniej jest awansować na maksymalny poziom, o ile taki istnieje, bo jak do tej pory jakbym się nie starał ( skrzynie na doświadczenie neutralne potwory ) żadną postacią nie przekroczyłem 28 poziomu a co tu mówić o 32.


-
- Bosman
- Posty: 1691
- Rejestracja: piątek, 21 lipca 2006, 16:39
Ee.. Ograniczenie było też w 3Chris pisze:Mnie w piątce denerwóje motyw z ograniczonym poziomem na misję ( w kampanii ). Przez to tródniej jest awansować na maksymalny poziom, o ile taki istnieje, bo jak do tej pory jakbym się nie starał ( skrzynie na doświadczenie neutralne potwory ) żadną postacią nie przekroczyłem 28 poziomu a co tu mówić o 32.



-
- Bombardier
- Posty: 621
- Rejestracja: poniedziałek, 26 grudnia 2005, 13:44
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Dla mnie też, bo kampanie w H3 były nudne, a w H5 mi się nie chciało nawet ich próbować ;p. A najlepsze i tak jest H3, bo nie zwalnia na maksymalnych detalach (jeśli można było tam ustawiać detale, nie pamiętam). No i mój ukochany Dungeon nie ma w sobie tych mrocznych elfów żywcem wyjętych z książek Salvatore'a. Bleh.
Raz sierpem, raz młotem w czerwoną hołotę!
Odmiana nicka mego:
M: Memo; D: Mema; C: Memowi; B: Mema; N: Memem; Msc: Memie; W: Memo!
Odmiana nicka mego:
M: Memo; D: Mema; C: Memowi; B: Mema; N: Memem; Msc: Memie; W: Memo!


-
- Majtek
- Posty: 86
- Rejestracja: sobota, 21 stycznia 2006, 21:02
- Lokalizacja: Ashenvale, ew. California Petrykozy :)
- Kontakt:
Odnośnie tych kwadratów - może graficznie to denerwuje, ale przecież jednostki się i tak jak po hexach poruszają, zatem jaki problem?
Jeśli chodzi natomiast o to ograniczenie poziomów - to jest dobry pomysł, bo co? zdobędziesz sobie od razu któryśtam-superwysoki-poziom i wymiatasz i z prawdziwej zabawy związanej z trudnościami nici.
A Lochy to wyśmienity pomysł! W końcu jakieś... bardziej atrakcyjne jednostki
Jeśli chodzi natomiast o to ograniczenie poziomów - to jest dobry pomysł, bo co? zdobędziesz sobie od razu któryśtam-superwysoki-poziom i wymiatasz i z prawdziwej zabawy związanej z trudnościami nici.
A Lochy to wyśmienity pomysł! W końcu jakieś... bardziej atrakcyjne jednostki

per aspera ad astra... *Seneca*

-
- Bombardier
- Posty: 621
- Rejestracja: poniedziałek, 26 grudnia 2005, 13:44
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
TeżJaka jest najlepszy wg ciebie "zamek" (z wszystkich części)?
Bo dla mnie to zawsze był Loch z HoMM3

Raz sierpem, raz młotem w czerwoną hołotę!
Odmiana nicka mego:
M: Memo; D: Mema; C: Memowi; B: Mema; N: Memem; Msc: Memie; W: Memo!
Odmiana nicka mego:
M: Memo; D: Mema; C: Memowi; B: Mema; N: Memem; Msc: Memie; W: Memo!

-
- Bosman
- Posty: 1691
- Rejestracja: piątek, 21 lipca 2006, 16:39
Beholdery? Elfom? Ee.. o czym ty mówisz? ^^ Zresztą Lochem mozna wygrać prawie każda mapę z jednostek tylko i wyłącznie Lochu.Memo pisze: Też. Najlepsza jednostka siódmego poziomu oraz piękne tanki w postaci minotaurów. Tylko beholdery nie dorastały do pięt elfom, a mantikory skorpenom i władcom mroku, ale jak się miało eksperta magii ziemi, mnóstwo mocy i implozję to jednostki przestały mieć jakiekolwiek znaczenie ;p.


-
- Pomywacz
- Posty: 26
- Rejestracja: czwartek, 5 października 2006, 19:59
- Kontakt:
Heroes I -> Gdy starsi kupili mi mego pierwszego kompa, od razu kupiłem numer CDA wraz z tą niesamowitą grą
. Po prostu mnie urzekła... Pamiętam jeszcze że nawet budziłem się wcześniej, by pograć sobie trochę przed szkołą, ku ogólnej desaprobacie rodziców
I nadal mimo tych 11 lat od powstania potrafi mnie przykuć do monitora.
Heroes II -> tutaj zacząłem na poważnie rywalizować z kumplem na Hot Seat
I w tej że grze chyba przypadły moje najbardziej spektakularne zwycięstwa nad nim... Czasami lubię mu to wypomnieć 
Heroes III -> nie będę tu oryginalny mówiąc że jest ona najlepszą częścią serii
Niezliczone godziny grania, niezliczone zerwane noce
Tutaj przerzuciłem się z kumplem na sojusze 
Heroes IV -> Mimo wad, sztywnej animacji, ubogich miast, braku upgrade'u jednostek potrafiła równie dobrze wciągnąć jak poprzedniczki. Ponad to jak dla mnie ma najlepszą muzykę z serii
Heroes V -> pograłem nie długo, głównie z powodu zbyt długiego wczytywania mapek
(kompik do upgrade'u :/ ) Mimo wszystko walki zrobione są świetnie, klimat serii zachowany. Niektóre jednostki np. drzewiec są jednak zrobione beznadziejnie, poza tym nie podoba mi się wygląd zamku Sylvan- drzewa
W Disciplesie II Bunt Elfów było to bardzo podobnie zrobione... Panowie z Nival mogli wykazać się większą inwencją 
A oto zamki z każdej gry którymi najbardziej lubiałem grać
:
Heroes I -> Barbarzyńca
Heroes II -> Czarodziej
Heroes III -> Bastion lub Twierdza
Heroes IV -> Natura
Heroes V -> na tyle ile pograłem pozostałem nadal jak od 3 części wierny elfom z Sylvanu


Heroes II -> tutaj zacząłem na poważnie rywalizować z kumplem na Hot Seat


Heroes III -> nie będę tu oryginalny mówiąc że jest ona najlepszą częścią serii



Heroes IV -> Mimo wad, sztywnej animacji, ubogich miast, braku upgrade'u jednostek potrafiła równie dobrze wciągnąć jak poprzedniczki. Ponad to jak dla mnie ma najlepszą muzykę z serii

Heroes V -> pograłem nie długo, głównie z powodu zbyt długiego wczytywania mapek



A oto zamki z każdej gry którymi najbardziej lubiałem grać

Heroes I -> Barbarzyńca
Heroes II -> Czarodziej
Heroes III -> Bastion lub Twierdza
Heroes IV -> Natura

Heroes V -> na tyle ile pograłem pozostałem nadal jak od 3 części wierny elfom z Sylvanu


-
- Kok
- Posty: 1245
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:22
- Lokalizacja: Legionowo
- Kontakt:
Co do ograniczenia leveli w kampanii, to takie coś było zarówno w Heroesach III i IV 
A w Heroesów akurat teraz już nie gram, bo mnie napadła mania Lineage II ponownie
Może jak mi się Lineage znudzi, to znowu pogram w Hirków, mam nadzieję, że zrobibą do tego czasu do multi tryb "jednoczesnych tur" (nie, nie żadne real-time, tylko gracze zanim się spotkają rozgrywają tury jednocześnie... Ogromna oszczędność czasu!)

A w Heroesów akurat teraz już nie gram, bo mnie napadła mania Lineage II ponownie

I tak nikt tego nie czyta...


-
- Pomywacz
- Posty: 26
- Rejestracja: czwartek, 5 października 2006, 19:59
- Kontakt:
Nie czajęPavciooo pisze: ...mam nadzieję, że zrobibą do tego czasu do multi tryb "jednoczesnych tur" (nie, nie żadne real-time, tylko gracze zanim się spotkają rozgrywają tury jednocześnie... Ogromna oszczędność czasu!)




-
- Kok
- Posty: 1245
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:22
- Lokalizacja: Legionowo
- Kontakt:
Obaj gracze w tej samej chwili rozgrywają tę samą turę. Jak jeden skończy to musi czekać, aż drugi ją skończy. Ale robią je jednocześnie, więc czas robienia tury skraca się nawet do 50% jeśli gracze je robią w tym samym tępie.Rubenos pisze:Nie czajęPavciooo pisze: ...mam nadzieję, że zrobibą do tego czasu do multi tryb "jednoczesnych tur" (nie, nie żadne real-time, tylko gracze zanim się spotkają rozgrywają tury jednocześnie... Ogromna oszczędność czasu!)Wtedy i tak czy siak wyszedłby real time tyle że na mapie... I szlag trafiłby tury bo byłyby nie potrzebne
A jeśliby nawet...to i tak jeden gracz skończyłby szybciej turę od drugiego. I co wtedy?
I tak nikt tego nie czyta...
