Najlepszy reżyser, najciekawszy film
-
- Szczur Lądowy
- Posty: 5
- Rejestracja: sobota, 26 sierpnia 2006, 13:05
- Lokalizacja: Poznań Village;)
Ja uwielbiam Ingmara Begmana(Siódma pieczęć, Milczenie, Źródło, Goście Wieczerzy Pańskiej)-wspaniałe ambitne kino, lubie Akire Kurosawe(7 samurajów, Tron we Krwi); no a z pojedyńczych filmów to pewnie "Łowca Jeleni", "Złoto dla Zuchwałych","Nieśmiertelny"(muzyka Queen ),"9 Wrota" i jeszcze parę innych(jak sobie przypomne to napisze )
Skazany na Bluesa
-
- Tawerniak
- Posty: 386
- Rejestracja: czwartek, 12 sierpnia 2004, 14:56
- Numer GG: 5450570
- Lokalizacja: Bielsko-Biała/Kraków
- Kontakt:
Nikt jeszcze nie pisal o Koterskim?
Genialny, kontrowersyjny, ale i odwazny tworca. Starsze filmy to "Nic smiesznego", czy "Dom Wariatow".
Ale ja kocham tego czlowieka za - kutowy w pewnych kregach - "Dzien Swira" i absolutne arcydzielo "Wszyscy jestesmy Chrystusami", sporo ludzi w ogole nie rozumie tego specyficznego jezyka, mimo to przekaz jest porazajacy.
Genialny, kontrowersyjny, ale i odwazny tworca. Starsze filmy to "Nic smiesznego", czy "Dom Wariatow".
Ale ja kocham tego czlowieka za - kutowy w pewnych kregach - "Dzien Swira" i absolutne arcydzielo "Wszyscy jestesmy Chrystusami", sporo ludzi w ogole nie rozumie tego specyficznego jezyka, mimo to przekaz jest porazajacy.
"jestem dzbanem pełnym żywej i martwej wody, starczy, bym się lekko nachylił, a cieką ze mnie same piękne myśli, (...) tak więc właściwie nawet nie wiem, które myśli są moje i ze mnie, a które wyczytałem" B. Hrabal
-
- Marynarz
- Posty: 201
- Rejestracja: środa, 8 marca 2006, 11:40
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Domek bez Klamek
- Kontakt:
-
- Bosman
- Posty: 1571
- Rejestracja: sobota, 7 października 2006, 11:14
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: piwnica
Ja nie wiem dlaczego wszyscy tak objeżdzają "Osadę". No niby, można przewidzieć zakończenie długo przed końcem ale np. mnie sie to nie udało Dla mnie film z głową, dobrze nakręcony, dobra gra aktorska (szczególnie tego upośledzonego kolesia) Ja tu widze tylko dwa minusy: troche za dużo przynudzania i może ociupine za mało straszny. Dla mnie 8/10
-
- Tawerniana Wiewiórka
- Posty: 2008
- Rejestracja: poniedziałek, 23 sierpnia 2004, 15:54
- Numer GG: 1087314
- Lokalizacja: dziupla ^^
- Kontakt:
A mi się akurat Osada podobała :) Oczywiście pomysł ze ślepą panną, któa ratuje wioskę jest strasznie naciągany, ale co tam - oglądało się fajnie. Nawet i 9/10 bym dała.
Sblam! | "Orły są duże i tupią"
-
- Kok
- Posty: 1348
- Rejestracja: niedziela, 14 sierpnia 2005, 17:33
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Z Karczmy "Pod Wyszczerbionym Toporem"
-
- Tawerniana Wiewiórka
- Posty: 2008
- Rejestracja: poniedziałek, 23 sierpnia 2004, 15:54
- Numer GG: 1087314
- Lokalizacja: dziupla ^^
- Kontakt:
Trąbili? Jak dobrze, że nie oglądałam zwiastunów i nie wiedziałam, czego się spodziewać :D Poza tym nie pamiętam wątku romansidłowego, co by wyjasniało dlaczego mi się ten film podobał ;)LOD pisze:Mi się Osada nie podobała... Trąbili że horror trzymający klimat itp. itd. Zaczęło się fajnie, a potem się z tego zrobiło jakieś romansidło... buech, byłem zawiedziony po obejrzeniu.
Sblam! | "Orły są duże i tupią"
-
- Marynarz
- Posty: 201
- Rejestracja: środa, 8 marca 2006, 11:40
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Domek bez Klamek
- Kontakt:
A ja nie lubie ani 'osady', ani Shalaymana w ogole. Spodziewalem sie horroru, i co dostalem? Jakas nudna przypowiesc z banalnym moralem. Tak samo bylo z 'kregami w zbozu'. Spodziewalem sie SF - a dostalem znow nudna przypowiesc z banalnym moralem. OK, aluzju panialem -wiecej Shalaymana nie ogladac, bo jego filmy to wielka sciema. Nie powiem, sa nawet nienajgorsze, trzymaja suspens, ale kiedy okazuje sie ze to sciema, czuje niesmak. Jesli juz rezyser robi mnie w balona, chce zostac uwiedziony. Tymczasem tutaj, zostalem zwyczajnie zawiedzony.
-
- Pomywacz
- Posty: 72
- Rejestracja: wtorek, 6 marca 2007, 16:58
- Numer GG: 3273175
- Lokalizacja: Pomorze
- Kontakt:
Pedro Almodovar, głównie za "Kręgosłup diabła".
Poza tym Coppola za "Ojca Chrzestnego" i "Czas Apokalipsy" - filmy zajmujące bardzo wysokie miejsca w moim osobistym rankingu.
Peter Jackson - w zasadzie go nie lubię, ale urzekł mnie swoją genialną "rozpiętością": obejrzenie "Martwicy mózgu" i "Władcy Pierścieni" w trakcie jednego maratonu nie ma sobie równych
Poza tym Coppola za "Ojca Chrzestnego" i "Czas Apokalipsy" - filmy zajmujące bardzo wysokie miejsca w moim osobistym rankingu.
Peter Jackson - w zasadzie go nie lubię, ale urzekł mnie swoją genialną "rozpiętością": obejrzenie "Martwicy mózgu" i "Władcy Pierścieni" w trakcie jednego maratonu nie ma sobie równych
Nordycka Zielona Lewica
-
- Tawerniak
- Posty: 1271
- Rejestracja: środa, 14 lutego 2007, 21:43
- Numer GG: 10455731
- Lokalizacja: Radzymin
Archimonde pisze:Star Wars J. Lukas
Czy wy też uważacie, że za coś takiego powinno się wtrącać do więzienia? Poważnie Archimonde, za przypisywanie Gwiezdnych Wojen jakiemuś J. Lukasowi powinni cię w szczynach utopić... Ciekawe jak twoim zdaniem wygląda jego pełne imię? Jorge?
A co do filmów: "Matrix" Wachowskich, "Ogniem i Mieczem" Hoffmana, "Pianista" R. Polańskiego (dobrze mówię?), "Władca Pierścieni" Petera Jacksona... to chyba tyle. I "Gwiezdne Wojny" George'a Lucasa.
-
- Tawerniany Leśny Duch
- Posty: 2555
- Rejestracja: poniedziałek, 13 listopada 2006, 19:14
- Numer GG: 1034954
- Lokalizacja: Las Laurelorn/Dąbrowa Górnicza/Warszawa
Ja mam swój typ. Jest to Alfred Hitchcock. Cenię go z kilku powodów. Pierwszy jest taki, że urodził się tego samego dnia i miesiąca co ja (tylko, że 90 lat wcześniej) Poza tym jest reżyserem wielu wybitnych filmów, takich jak "Psychoza", "Vertigo", "Okno na podwórze", "Ptaki", czy "Północ-północny zachód" (mój ulubiony). Mało który reżyser może poszczycić się tak wspaniałym dorobkiem filmów, z których (prawie) każdy ma niesamowity klimat. Wymieniłbym jeszcze Stanleya Kubricka za "Mechaniczną pomarańczę" i "Lśnienie", też świetne filmy.
-
- Bosman
- Posty: 2204
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:11
- Numer GG: 4159090
- Lokalizacja: Las Szamanów
- Kontakt:
Re: Najlepszy reżyser, najciekawszy film
Co do reżyserów to nie znam się, ale jak dla mnie najlepszym filmem napewno jest "Tylko dla Orłów", inne fajne filmy jak dla mnie to: Kontroll, Requiem for a Dream, Las Vegas parano, Ojciec Chrzestny, Chłopcy z ferajny, Pulp Fiction, Święci z Bostonu, Sąsiedzi (czechosłowacki film kukiełkowy)... i wiele wiele innych
-
- Bosman
- Posty: 2006
- Rejestracja: niedziela, 17 grudnia 2006, 11:38
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Nie chcesz wiedzieć... naprawdę nie chcesz wiedzieć...
Re: Najlepszy reżyser, najciekawszy film
Gusta mamy podobne AC, z filmów które wymieniłeś nie lubię tylko Requim for Dream, ze względu na końcówke.
Grupa Nieszanowania Praw Ludzkich oraz Wspierania Bratniej Nienawiści na Tawernie
Azrael (Śmierć Wszechświatów) jest ich władcą. Wszystkie inne Śmierci są zależne od niego.
Azrael (Śmierć Wszechświatów) jest ich władcą. Wszystkie inne Śmierci są zależne od niego.
-
- Bosman
- Posty: 1719
- Rejestracja: sobota, 4 sierpnia 2007, 12:16
- Numer GG: 11803348
- Lokalizacja: Łóżko -> Lodówka -> Kibel -> Komputer (zapętlić)
Re: Najlepszy reżyser, najciekawszy film
Tarantino - brutalność, krew, świetna fabuła, świetne dialogi. Jego filmów przedstawiać nie muszę
Roberta Rodriguez - Desperado, Grindhouse2 - świetne filmy
Guya Ritchiego Przekręt, Porachunki.
Czekam na kolejne filmy tych panów!
Roberta Rodriguez - Desperado, Grindhouse2 - świetne filmy
Guya Ritchiego Przekręt, Porachunki.
Czekam na kolejne filmy tych panów!
-
- Bosman
- Posty: 2349
- Rejestracja: czwartek, 22 marca 2007, 18:09
- Numer GG: 9149904
- Lokalizacja: Wrzosowiska...
Re: Najlepszy reżyser, najciekawszy film
Tarantino... mniam
Za Pulp Fiction, Kill Billa 1 i 2 oraz Grindhouse...
Kocham tego gościa.
Oraz Arofonsky ale nie będe sie powtarzał już
Za Pulp Fiction, Kill Billa 1 i 2 oraz Grindhouse...
Kocham tego gościa.
Oraz Arofonsky ale nie będe sie powtarzał już
Mroczna partia zjadaczy sierściuchów
Czerwona Orientalna Prawica
Czerwona Orientalna Prawica