Ehh MG nie ma cały czas, nie chciałbym żeby mnie tura przez to czekanie ominęła, więc piszę co robię (zakładam, że misja przyniesienia dwóch kanistrów ze stacji się powiodła):
Pyromanta lvl 1-5
Klon lvl 1-3
Klonuję 3 swoich zombie i dwóch zombie wroga, żeby dostać lvl, odrazu za niego biorę Pyromantę lvl 6.
Czekam aż Arxel się odwróci w kierunku hali żeby tam pobiec i karzę moim zombie z kanistrami super sprint w kierunku wroga, gdy ruszą rzucam Wytchnienie 3 na Arxela, żeby go unieruchomić. Zanim się zorientuje i odwróci powinni już być przy nim, jeśli będzie chciał strzelić w nich z kosy to mają rzucić w nich z całej siły kanistrami, ja zaś za pomocą Pyromanty lvl 5 w miejscu w którym jest Arxel ze sługami robię gigantyczny słup ognia (ma być jak najmocniejszy), tak żeby kanistry wybuchły i ich zmasarkowały. (Jeżeli uznasz, że zombie nie poszły po kanistry, to robię itak to samo tylko oczywiście bez biegu zombie)
Jeżeli zabije to Arxela, to biegnę ze sługami i się rozdzielamy i czyścimy halę + północne budynki.
Jeżeli nie zabiło to Arxela, ale jest mocno ranny to rzucam się ze sługami i go dobijamy (pyromanta 6 chroni mnie przed ogniem z jego kosy)
Jeżeli Arxel wyszedł prawie bez szwanku ( w co wątpię) to olewamy ich i biegniemy w kierunku północnych budynków a halę zostawiam jemu.
Arxel itak niedługo wyjeżdża
Więc pomogę mu zejść z tego świata, bo itak będąc nieobecnym nie przeżyje długo ;P
-------------------------------------------
AC, usunąłeś mojego drugiego posta, a nie wkleiłeś do tego o czym napisałem
Arxel: Ale ja chcę ci w tym pomóc

Zresztą przynoszę ci benzynę, której szukałeś
Memo: Tomek nie ma wytchnienia...

Ma tylko Wampiryzm. Mohery nasyła, żeby nam opóźnić nasz ruchy... (Wielka mi rzecz, fireball i po moherku

)
I tak nikt tego nie czyta...