Rasa, którą gram najchętniej...
-
- Marynarz
- Posty: 381
- Rejestracja: czwartek, 18 sierpnia 2005, 15:41
- Lokalizacja: Z miasta w którym "Gotyk (jest) na dotyk"
Jak pisałem lubię grać krasnoludami, lecz gnomy jakoś mi nie leżą, są jakieś "nie ten, tego", owszem są klimatyczne, lecz do gry nimi się nie palę, może po przeczytaniu jakiegoś art'a(jak ktośby miał to mógłby mi podesłać? Proszę!) krasnoludami gram bo wiem o nich dużo, może nawet bardzo dużo więc jęśli okażą się ciekawe to czemu nie?...
Prosiak (PrQ)
-
- Bosman
- Posty: 1784
- Rejestracja: niedziela, 28 maja 2006, 19:31
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: A co Cię to obchodzi? :P
A grał ktoś kiedyś smokiem??
Ja jeszcze nie, ale brzmi to ciekawie i zamierzam spróbować.
A może jest do tego system?
Granie taką drużyną smoków to ciekawa sprawa. Oczywiście przygody wyglądają troche inaczej.
Zbieranie skarbów, napełnianie brzucha ("Smok to nie mysz, dużo je"), walka ze smokobójcami, rycerzami itp.
Sądze, że byłoby to fajne urozmaicenie.
I oczywiście na początku przygody gracze nie powiedzą znudzonym głosem:
"znowu zaczynamy w gospodzie."
Ja jeszcze nie, ale brzmi to ciekawie i zamierzam spróbować.
A może jest do tego system?
Granie taką drużyną smoków to ciekawa sprawa. Oczywiście przygody wyglądają troche inaczej.
Zbieranie skarbów, napełnianie brzucha ("Smok to nie mysz, dużo je"), walka ze smokobójcami, rycerzami itp.
Sądze, że byłoby to fajne urozmaicenie.
I oczywiście na początku przygody gracze nie powiedzą znudzonym głosem:
"znowu zaczynamy w gospodzie."
-
- Tawerniana Wilczyca
- Posty: 2370
- Rejestracja: czwartek, 22 czerwca 2006, 16:47
- Lokalizacja: ze 113-tej warstwy Otchłani
- Kontakt:
-
- Marynarz
- Posty: 166
- Rejestracja: poniedziałek, 10 kwietnia 2006, 01:23
- Numer GG: 5951765
- Lokalizacja: Drawsko Pom/Wrocław
-
- Bosman
- Posty: 1691
- Rejestracja: piątek, 21 lipca 2006, 16:39
Hmm... mam nawet taki zarys systemu o Dragonach - ludu smoków. Zahraliśmy kiedyś nawet 2 sesje. Nie powiem - fajnie było ^^Mekow pisze:A grał ktoś kiedyś smokiem??
Ja jeszcze nie, ale brzmi to ciekawie i zamierzam spróbować.
A może jest do tego system?
Granie taką drużyną smoków to ciekawa sprawa. Oczywiście przygody wyglądają troche inaczej.
Zbieranie skarbów, napełnianie brzucha ("Smok to nie mysz, dużo je"), walka ze smokobójcami, rycerzami itp.
Sądze, że byłoby to fajne urozmaicenie.
I oczywiście na początku przygody gracze nie powiedzą znudzonym głosem:
"znowu zaczynamy w gospodzie."
-
- Majtek
- Posty: 118
- Rejestracja: czwartek, 3 sierpnia 2006, 12:01
- Lokalizacja: wrocek
ja grywam w D&D polorkiembarbarzyńcą uwielbiam go za
- sile (najlepszy sierpowy z ekipy)
- bieg (jak sierpowy zawiedzie najszybciej zwiewam)
- inteligencje (nie musi się męczyć mysleniem lecz i tak ma najwięcej inteligencji z ekipy)
- wygląd (nikt nie podskakuje)
- wzrost (210 cm )
i jak tu nie lubić takiej postaci i rasy
- sile (najlepszy sierpowy z ekipy)
- bieg (jak sierpowy zawiedzie najszybciej zwiewam)
- inteligencje (nie musi się męczyć mysleniem lecz i tak ma najwięcej inteligencji z ekipy)
- wygląd (nikt nie podskakuje)
- wzrost (210 cm )
i jak tu nie lubić takiej postaci i rasy
Ostatnio zmieniony sobota, 5 sierpnia 2006, 23:08 przez ugurth, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Marynarz
- Posty: 169
- Rejestracja: środa, 18 stycznia 2006, 22:13
-
- Bosman
- Posty: 1691
- Rejestracja: piątek, 21 lipca 2006, 16:39
-
- Tawerniana Wilczyca
- Posty: 2370
- Rejestracja: czwartek, 22 czerwca 2006, 16:47
- Lokalizacja: ze 113-tej warstwy Otchłani
- Kontakt:
Może tak: ten półork ma zawsze najwięcej szmalu , a co za tym idzie jest w stanie swoje braki nadrobić magią (choć długi czas inteligentniejszy był od niego nawet jego własny topór ). A żeby nie offtopować to stwierdzę, że już lepiej od półorków gra się smokami W najgorszym razie półsmokami Ale i tak Fey'ri (ci co ze mną grają na sesjach wiedzą ) no i elfy
-
- Buńczuczny Tawerniak
- Posty: 1441
- Rejestracja: wtorek, 20 grudnia 2005, 19:04
- Lokalizacja: Baile Atha Cliath
- Kontakt:
Ja tam zawsze grywałem czlowiekiem. Choć raz bardzo długo byłem zawampirzony. To w sumie tak jakby inna rasa.
Moje demony nie odchodza, zasypiaja, ale zawsze sa obecne. Ktos potrafi nucic dla nich ciche kolysanki, ja sam potrafie tylko ryczec im wprost do ucha piesni wojenne. Ten ktos, spiewajac, jednoczesnie kladzie delikatnie palec na moich ustach.
-
- Bosman
- Posty: 1691
- Rejestracja: piątek, 21 lipca 2006, 16:39
Jak można by nie wiedzieć ^_- Zresztą dzięki WinterWolf dowiedziałem się że istnieje taka rasaWinterWolf pisze:Może tak: ten półork ma zawsze najwięcej szmalu , a co za tym idzie jest w stanie swoje braki nadrobić magią (choć długi czas inteligentniejszy był od niego nawet jego własny topór ). A żeby nie offtopować to stwierdzę, że już lepiej od półorków gra się smokami W najgorszym razie półsmokami Ale i tak Fey'ri (ci co ze mną grają na sesjach wiedzą ) no i elfy
-
- Mat
- Posty: 416
- Rejestracja: czwartek, 13 lipca 2006, 13:03
- Numer GG: 818926
- Lokalizacja: Katowice
A ja prawie zawsze gram człowiekiem. Dlaczego? Bo jakoś nie odpowiada mi miec 102 cm wysokości(mój niziołek czarodziej), a elfy to aroganckie świnie. I do tego mają anemię
A poza tym najlepiej wczuc się w przedstawiciela swojej własnej rasy...
(dotyczy to także każdego elfa grającego w RPG )
A poza tym najlepiej wczuc się w przedstawiciela swojej własnej rasy...
(dotyczy to także każdego elfa grającego w RPG )
Co jest gorsze? Niewiedza, czy obojętnośc?
Nie wiem... nie obchodzi mnie to.
"Najchętniej zaraz oddałbym się diabłu gdybym, do krocset, sam diabłem nie był!"
Nie wiem... nie obchodzi mnie to.
"Najchętniej zaraz oddałbym się diabłu gdybym, do krocset, sam diabłem nie był!"
-
- Kok
- Posty: 1007
- Rejestracja: wtorek, 3 stycznia 2006, 17:37
- Numer GG: 8564458
- Lokalizacja: Z TBM
Ja najcześciej gram jakimiś skrzydlatymi istotami. Wiły, Avarielemi, półsmoki. Lub Elfy. A co najlepsze w elfach to zaraz wam podam(W Warmłotku):
- Siła(6 siły gdy krasnolud wojownik ma 4)
- Inteligencja(też największa)
- Walka na odległośc(45?)
- Walka wręcz( 46?)
- and charyzma( 40?)
Takie postacie koszą wszystko. Nie dosć, ze mają gadane i znają się na walce to jeszcze potrafią dać w zęby jak ktoś sie nie spodoba. I pomysleć, że taka postać(lub podobna) wychodzi mi w losowym tworzeniu postaci.
- Siła(6 siły gdy krasnolud wojownik ma 4)
- Inteligencja(też największa)
- Walka na odległośc(45?)
- Walka wręcz( 46?)
- and charyzma( 40?)
Takie postacie koszą wszystko. Nie dosć, ze mają gadane i znają się na walce to jeszcze potrafią dać w zęby jak ktoś sie nie spodoba. I pomysleć, że taka postać(lub podobna) wychodzi mi w losowym tworzeniu postaci.
OŻESZ TY W PYTĘ WRÓCIŁEM NA FORUM !
-
- Marynarz
- Posty: 169
- Rejestracja: środa, 18 stycznia 2006, 22:13