Muzyka

Wszystkie wątki związane z szeroko rozumianą muzyką.
ODPOWIEDZ

Jakiej muzyki słuchasz?

heavy metal (death metal, gothic, thrash etc.)
114
18%
rock (british, classic, experimental, hard, instrumental, punk etc.)
146
23%
jazz/blues/reggae/soul/rnb/...
68
11%
hip-hop (freestyle, alternative, gangsta, old school etc.)
39
6%
regional popular music (country, regional disco, folk etc.)
28
4%
pop (disco, pop rock, synth etc.)
31
5%
ambient/downtempo/jungle/...
25
4%
electro/breakbeat/house/techno/...
22
3%
trance/hardcore/psychedelic/...
21
3%
klasyczna
74
11%
inne
76
12%
 
Liczba głosów: 644
EmpE
Tawerniak
Tawerniak
Posty: 58
Rejestracja: środa, 8 września 2004, 15:50
Lokalizacja: Inąd

Post autor: EmpE »

Magik raczej nie był "naćpany". Była to osoba dużo myśląca o życiu, dodatkowo coś go gnębiło (można to usłyszeć w jego tekstach). Oprócz tego nałożyła się na to sprawa powołań przez WKU. Magik miał już żone i dziecko, dodatkowo rozpoczynał nagrywanie krążka. Gdyby poszedł do wojska zniszczyłoby mu to kariere i życie prywatne również. Wmawiał więc sobie, że jest niepoczytalny. Dwa razy komisja odesła go. Ale jak sam później powiedział przez to wmawianie sobie, że jest psychicznie chory naprawdę w to uwierzył. Osłabił sobie psychikę. Do Raha powiedział kiedyś - "Czuję, że kompletnie świruję." W "Priorytetach" Magik rymuje "Nie mam też ochoty na zabawy w żołnierzyka. Zegar tak tyka, a czas umyka".

Dobrze, że odszedł z k44. Dzięki temu wydał z PFK najlepszą polską płytę hip-hopową w historii (praktycznie dwie płyty). Dzięki temu pozostał legendą, "zagadką której nikt, nie zdąży zgadnąć nim minie czas"...

Nie ma i nie będzie drugiego takiego wykonawcy. Charyzmatyczna osobowość, najlepszy głos na polskiej scenie hh, ciekawe, przemyślane teksty, często zawierające prawdy, którymi sam staram się kierować (np. "Chwile Ulotne").

Tak więc k44 nie rozpadł się przez śmierć Magika, tylko przez wewnętrzną kłótnię dAba z Magiem (ale szczegółów takiej sytuacji nie zna nikt oprócz członków k44). Kaliber ograniczał Maga, jego teksty były przygnębiające. To głównie przez nich popadł w depresję. Później widać odrodzenie Maga ze sqadem PFK, ale wszystko co najgorsze wróciło i dlatego nie wytrzymał presji. A co do żony Piotra i jego syna - Filipa - nie zostawił ich w sumie na lodzie, bo jego część utargu z płyt wędruje do nich. Choć wiadomo, że i tak żadne pieniądze go nie zastąpią...
"Gdy nie ma floty zaczynają się kłopoty. Kłopotów nie kocham, więc kocham banknoty, zamieniam je w zielone, a zielone w siwy dym, siwy dym w dobry humor, dobry humor w dobry rym - to mój sposób na życie..."
Ripper
Majtek
Majtek
Posty: 132
Rejestracja: sobota, 6 listopada 2004, 19:17
Lokalizacja: Leszno
Kontakt:

Post autor: Ripper »

Skoczył to prawda, popełnil samobojstwo to tez prawda... Niedawno była jego rocznica śmierci (dla niewiedzacych od jego smierci mineły juz 4 lata, umarł dokładnie: 26.12.2000. teraz wam cos powiem:

Piotr "Magik'" Łuszcz trafił w drugi dzień świąt rano (6:15) do szpitala w Katowicach, gdzie niedługo potem zmarł.Jedni mówili o wypadku samochodowym, jednak w tej chwili wiadomo, że "Magik" popełnił samobójstwo. Wyskoczył z okna swojego mieszkania. Czemu ? Nikt tego niewie... Magik znany był z płaczliwych tekstów w pierwszej płycie Kalibra 44 Księga Tajemnicza. Prolog. Był najbardziej charakterystycznym raperem w Polsce. Miał zaledwie 22 lata. Osierocił żonę i trzyletniego synka Filipa. Piotr Łuszcz w efekcie różnic poglądów opuścił zespół by po jakimś czasie zaistnieć z nową grupą - Paktofoniaką. TAK TO BYŁo jesli chcecie uslyszec jedna z jego "płaczliwych" piosenek to polecam + i -
, szczególnie warto obczaić teledysk!!
DESTRACTION TRAUCERS
Khazar
Mat
Mat
Posty: 574
Rejestracja: niedziela, 12 września 2004, 18:03
Kontakt:

Post autor: Khazar »

I ja to potwierdzam. Dokładnie to sprawdziłem. Pisał świetną muzykę. Był świetny. Jego single trafiały do serca. Niech Bóg ma go swojej opiece. I wszystkich, którzy tak samo stracili życie. Amen.
Obrazek
Ymir
Szczur Lądowy
Posty: 5
Rejestracja: sobota, 1 stycznia 2005, 22:09
Kontakt:

Post autor: Ymir »

jak dla mnie zbrakło opcji muzyki awangardowej :(


no ale w taki razie zaznaczyłem ze metal
Ripper
Majtek
Majtek
Posty: 132
Rejestracja: sobota, 6 listopada 2004, 19:17
Lokalizacja: Leszno
Kontakt:

Post autor: Ripper »

HEH :D Khazar dzienxx za potwierdzenie!!! WIADOMO magik był zajebisty!!! ale szczególnie jego numer + i - obczajcie koniecznie! ale moze teraz pogadamy o np. Dabie...
DESTRACTION TRAUCERS
EmpE
Tawerniak
Tawerniak
Posty: 58
Rejestracja: środa, 8 września 2004, 15:50
Lokalizacja: Inąd

Post autor: EmpE »

Ripper pisze:HEH :D Khazar dzienxx za potwierdzenie!!! WIADOMO magik był za***isty!!! ale szczególnie jego numer + i - obczajcie koniecznie! ale moze teraz pogadamy o np. Dabie...
Tak, jest, co już zostało napisane 3x Magik jest najlepszy. A dAb? Moim zdaniem najlepiej prezentował się na 3:44, gdzie gołym okiem można było rozpoznać jego imprezowy styl. "Czerwony Album" już tak dobry nie jest, ale też nie najgorzej.
"Gdy nie ma floty zaczynają się kłopoty. Kłopotów nie kocham, więc kocham banknoty, zamieniam je w zielone, a zielone w siwy dym, siwy dym w dobry humor, dobry humor w dobry rym - to mój sposób na życie..."
Ripper
Majtek
Majtek
Posty: 132
Rejestracja: sobota, 6 listopada 2004, 19:17
Lokalizacja: Leszno
Kontakt:

Post autor: Ripper »

Moim zdaniem dAb jest Zaje**sty!!! prawie najlepszy członek K44. Wykazał się w numerach: "Film", "Konfrontacje", "Hardcore" itp. A teraz warto posłuchac AbradAb np. "miasto jest nasze" "rapowe ziarno" to są naprawde superoffe kawałki!
DESTRACTION TRAUCERS
Khazar
Mat
Mat
Posty: 574
Rejestracja: niedziela, 12 września 2004, 18:03
Kontakt:

Post autor: Khazar »

Heh, to my dużo wspólnego mamy, Ripper. Ja też lubi Daba. Abradab robi całkiem dobre single (któż nie zna "Rapowego Ziarna"). Np., jak wcześniej Ripper wspomniał, "Miasto jest nasze", "Jedziemy po zioło" (nie wiem, czy znacie, ale mówię wam: jest po prostu COOL), "Konfrontacje' (oj, to chyba najlepszy singiel Daba). I wiele wiele innych.
Obrazek
Runiq
Bombardier
Bombardier
Posty: 765
Rejestracja: sobota, 18 września 2004, 12:59
Lokalizacja: Piekło skute lodem

Post autor: Runiq »

No a kto lubi EMINEMA? Bo coś tutaj nie lepię się do tematu.

Podobają mi się single "Lose Yourself", "Like Toy Soldiers", "Mosh", "The Way I Am" i "Sing for the moment"; czyli te poważne. Czekam na odpowiedzi. Jakie wam się podobają single Slima?
Khazar
Mat
Mat
Posty: 574
Rejestracja: niedziela, 12 września 2004, 18:03
Kontakt:

Post autor: Khazar »

Eminem, Marshal Matters, Slim Shady, czy jak go tam chcecie nazywać, jest cool. Nie jest dla mnie the best, ale dużo singli ma cool. Jak znane "Like toy soldiers", "Just lose it", "Lose yoursef" czy "My band", i mniej znane ("My 1st single", "My name is"). Jest to chyba najbogatszy, najsławniejszy i najdziwniejszy raper a Ameryce (jeśli nie na świecie).
Obrazek
Dźwiedź
Majtek
Majtek
Posty: 97
Rejestracja: poniedziałek, 27 września 2004, 01:53
Lokalizacja: Wawa
Kontakt:

Post autor: Dźwiedź »

Eminem się popsuł. Masa ludzi nie wypowiada się najlepiej na temat jego nowego albumu, a singiel też nie jest imponujący w porównaniu z tym, co promowało poprzednie LP.
Z Eminema lubię "Lose Yourself", "Sing For The Moment" (bardzo ciekawy, refleksyjny tekst), "Without Me", "The Real Slim Shady", "My Name Is" i "Bonnie & Clyde'99" (ze "Slim Shady LP").
Ripper
Majtek
Majtek
Posty: 132
Rejestracja: sobota, 6 listopada 2004, 19:17
Lokalizacja: Leszno
Kontakt:

Post autor: Ripper »

EMINEM (Slim Shady) jest moim ulubionym raperem, wiem o nim prawie wszystko!! Lubie jego kawałki np. "Like Toy Soldiers" "Mosh" "Sing for the moment" "My name is" "The way I am" i inne, lecz kiedyś najbardziej lubiałem "Without Me" oraz "Cleanig Out My Closet" te kawałki sa poprostu EXXXXXXXXTRA...
DESTRACTION TRAUCERS
Khazar
Mat
Mat
Posty: 574
Rejestracja: niedziela, 12 września 2004, 18:03
Kontakt:

Post autor: Khazar »

Całkie niezły był też film o nim ("8 Mila"). Opowiada o całym jego życiu: o matce (świrusce), ojcu (debilu, który ich opuścił) i o tym, jak trafił o przedmieść aż na szczyty, do centrum miasta (od którego dzieliło go wlaśnie 8 mil). Miał trudne dzieciństwo (z taką matką) i cała złość, jaką miał w sobie przez te lata, teraz przepływa przez niego w formie muzyki. Dlatego tak szybko wszedł na szczyt: był jednym z nielicznych, którzy pisali muzykę prawdziwą, bez owijania w bawełnę. Chciał się wyżyć na wszystkich, którzy go skrzywdzili, i wyszło mu to całkiem nieźle.
Obrazek
laRy
Kok
Kok
Posty: 1133
Rejestracja: niedziela, 26 grudnia 2004, 14:02

Post autor: laRy »

e tam, eminem to mi sie juz niepodoba. jego pierwszy album byl spox (chyba "the real slim shady" albo jakos podobnie to sie nazywalo), reszta na kilometr komercha leci. wole posluchac bandy puchatka !!!
(banda puchatka - ide na piwo, cela nr. 3 - piwo, radical graza - czas bohaterow, dieLast - barwy, Koniec Swiata-Atomowe Czarne Chmury, RISE OF GOMORA - fistfuck, to sa swietne polskie piosenki!!!)
EmpE
Tawerniak
Tawerniak
Posty: 58
Rejestracja: środa, 8 września 2004, 15:50
Lokalizacja: Inąd

Post autor: EmpE »

Moim zdaniem "Em'a" nie da się jednoznacznie ocenić, zaszufladkować. Czasami odstawia fuszerkę, czasami pokazuje, że jest naprawdę dobry (jak np. na soundtracku do "8 mili" - płyta po prostu świetna).
"Gdy nie ma floty zaczynają się kłopoty. Kłopotów nie kocham, więc kocham banknoty, zamieniam je w zielone, a zielone w siwy dym, siwy dym w dobry humor, dobry humor w dobry rym - to mój sposób na życie..."
Runiq
Bombardier
Bombardier
Posty: 765
Rejestracja: sobota, 18 września 2004, 12:59
Lokalizacja: Piekło skute lodem

Post autor: Runiq »

Khazar pisze:Całkie niezły był też film o nim ("8 Mila"). Opowiada o całym jego życiu: o matce (świrusce), ojcu (debilu, który ich opuścił) i o tym, jak trafił o przedmieść aż na szczyty, do centrum miasta (od którego dzieliło go wlaśnie 8 mil). Miał trudne dzieciństwo (z taką matką) i cała złość, jaką miał w sobie przez te lata, teraz przepływa przez niego w formie muzyki. Dlatego tak szybko wszedł na szczyt: był jednym z nielicznych, którzy pisali muzykę prawdziwą, bez owijania w bawełnę. Chciał się wyżyć na wszystkich, którzy go skrzywdzili, i wyszło mu to całkiem nieźle.
"8 Mila" - film, który oglądałem chyba cztery razy. Jest super. Faktycznie, gdyby przyjrzeć się przeszłości Slima i oglądnąć film, zobaczylibyśmy spore podobieństwa: Matka - ćpunka i świruska; Ojciec - w filmie go nie było i nic dziwnego, bo opuscił on Eminema, gdy ten miał kilka miesięcy; Dziewczyna - też ćpunka, opuściła Marshala i zwinęła córkę; Lily - Jakby filmowy odpowiednik Hailie, córki rapera; Środowisko - Eminem wychował się w "czarnej" dzielnicy Detroit. Dzielnicę czarnych od białych oddzielała ulica właśnie o nazwie 8 Mile.

A tak poza tematem: Czy ktoś wie, skąd można ściągnąć kawałek Apocalyptici - Bittersweet ?
Falka
Tawerniana Wiewiórka
Tawerniana Wiewiórka
Posty: 2008
Rejestracja: poniedziałek, 23 sierpnia 2004, 15:54
Numer GG: 1087314
Lokalizacja: dziupla ^^
Kontakt:

Post autor: Falka »

Pana Marshalla wielbie prawie od poczatu (jak pierwszy raz uslyszalam "My name is" to ze wstretem zmienilam kanal; tydzien pozniej kupilam jego plyte;)). Co do filmu, muza swietna, przyznaje, ale sam film... Taki jakis... No nic specjalengo - oglada sie nawet niezle, obylo sie nawet bez przysypiania z mojej strony. Ale wiecej niz raz nie bylabym w stanie tego obejrzec...
Jego muza wymiata (az sie pochwale, ze mam wszytkie plyty orginalne, co mi sie zadko zdaza;)) i niech lepiej nia sie zajmuje, a aktorstwo sobie odpusci.
Sblam! | "Orły są duże i tupią"
ODPOWIEDZ