[CP 2021] Wojna Cieni

[Alexiel]

Devon Carter

Carter niespał już od kilkudziesięciu minut. Przez te wszystkie lata nawykł do wczesnego wstawania. Trudno mu było sie odzwyczaić.
Gdy się przebudził nie wstawał z łóżka. Leżał na nim z zamknietymi oczami, a w myślach wracał do starych czasów, gdy jeszcze był aktywnym żołnierzem. Starał się przypominać akcje podobne do tej którą będą mieli wykonać w przeciągu następnych dni.
Z medytacji wyrwał go odgłos silnika Harleya. Wtedy powstał i poszedł do łazienki. Po porannej toalecie ubrał się i wyszedł z pokoju. Poszedł do pokoju w którym dzień wcześniej odbyło się zebranie. Tam usiadł gdzie sie dało i czekał na resztę.

[Bielik]

Bielik

Znudzony łażeniem po hotelu kieruję się w stronę pokoju w którym wczoraj odbyło się spotkanie.

[BLACKs]

[Wszyscy]
Wszedliście do pokoju Devona, obrzucając się spojrzeniami. Usiedliście przy okrągłym stole. Ciszę przerwał Nadir:

- Panowie, czas zacząć działać.

[Seto]

Serio

-Dobrze, mamy trase przejazdy limuzyny z celem? Jeśli tak to moge zabrać się za sprawdzenie jej i poszukiwanie studzienek kanalizacyjnych. Przydałby mi się też stoper to zapisywałbym ile czasu świeci czerwone ściatło.-Zapytał Serio. Miał nadzieje że wszystko pójdzie po jego myśli, że cel zostanie unicestwiony, a walizka zabrane lub zniszczona. Czekał też na sugestie innych. Swoja drogą dawno nie jeździł na motorze, nie czuł tej prędkości, wiatru we włosach... teraz mógł sobie pojeździć.

[Nadir]

Nadir
Serio, myślę, że ty mógłbyś na motorze robić za limuzynę. Reszta będzie oczekiwać cię w miejsach kontrolnych i odnotowywać czasy dojazdu, postoju, oraz częstotliwość zmiany świateł. Musimy dobrze określić pod którym kanałem ustawić bombe. rzucił Nadir

[Bielik]

Bielik

Wydaje się dobre. Za tem pokażcie trasę może uda nam się znaleźć jakieś dogodne miejsce-Mówię do reszty.
Hmm... Coś za proste wydaje mi się to wszystko-mówię do siebie.

[BLACKs]

Jak co to ja nic nie piszę, póki nie ustalicie ostatecznego planu i nie napiszecie, co kto robi, itp.

[Nadir]

Michajil Tigrow vel Nadir
Widzę, że nikt nie zgłasza sprzeciwów więc do roboty. Mamy przed sobą cięzki dzień. powiedział Nadir i wyszedł. Usiadł w hallu i czekał na resztę, oraz kogoś kto da im plan przejazdu.